Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
myszy 6
myta 2
n 4
na 4809
na- 1
nabawic 2
nabiegly 1
Frequency    [«  »]
7464 sie
5612 w
5210 nie
4809 na
3977 z
3726 ze
3245 a
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

na

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4809

     Tom,  Rozdzial
3001 2,9 | Ale jestem gotowa... nawet na to, aby nie ujrzec jutrzejszego 3002 2,9 | stary kaplan, ktory umial na pamiec mnostwo dziwnych 3003 2,9 | trafil, moze znalezc posade, na ktorej zrobi duzy majatek.~ 3004 2,9 | brzegiem Nilu (za miejsce na statku nie mialby czym zaplacic) 3005 2,9 | towarami, badz wypozyczania na wysokie procenta, marnuja, 3006 2,9 | procenta, marnuja, nie wiadomo na co, swoj majatek! Ja, gdybym 3007 2,9 | zwiekszalbym to z roku na rok, a pod koniec zycia 3008 2,9 | aby podzielic je z toba na znak, ze cie szanuje i ze 3009 2,9 | pisarza. Popatrzyl wiec na niego i spytal:~- O czym 3010 2,9 | tutaj? Widze bowiem madrosc na twoim czole, a naleze do 3011 2,9 | bogaczach, ktorzy nie wiadomo na co i jakim sposobem trwonia 3012 2,9 | zapytal bog, wciaz majacy na sobie ludzka figure.~- Spojrzyj 3013 2,9 | ludzka figure.~- Spojrzyj na mnie, panie - rzekl pisarz. - 3014 2,9 | pedzel i w niedlugim czasie na drzwiach lepianki napisal 3015 2,9 | fartuszki, dwie plachty na niepogode i dwie pary sandalow. 3016 2,9 | Tu masz ognisko, tu lawe, na ktorej mozna sypiac, stepe 3017 2,9 | zapytal pisarz wskazujac na jakas figure okryta plotnem.~- 3018 2,9 | szaty, stagwie i szklanki na wino, masz tu oliwna lampe 3019 2,9 | zapytal pisarz wskazujac na figure, ktora stala w kacie 3020 2,9 | spytal po chwili wskazujac na ogromny palac w ogrodzie.~- 3021 2,9 | snu. Zwracam twoja uwage na loze, ktore jest z cedrowego 3022 2,9 | cedrowego drzewa i opiera sie na czterech lwich lapach, kunsztownie 3023 2,9 | zapytal nagle pisarz wskazujac na figure okryta welonem haftowanym 3024 2,9 | Pozwol, azeby w tym palacu na pierwszym miejscu stanal 3025 2,9 | odparl Amon wskazujac na figure okryta welonem.~- 3026 2,9 | Pozniej siadl w oknie.~Na dziedzincu rzalo pare koni 3027 2,9 | ktorzy padali przed nim na brzuchy, choc byli tak ubrani, 3028 2,9 | podwojnym pismem imie Amon - na drzwiach tej chalupy. Albo 3029 2,9 | nedzarzem, jakim byl wczoraj na goscincu. Ale nie zalowal 3030 2,9 | Litosciwy Amon zostawil mu ja na pocieche - rzekl ksiaze.~- 3031 2,9 | podobny do egipskiego ksiecia. Na jego twarzy malowala sie 3032 2,9 | drugiemu kochankowi rzucasz sie na szyje... Czy pomarli bogowie, 3033 2,9 | ozdobili mnie bogowie, obracam na sluzbe waszym bogom... A 3034 2,9 | mi Sargon i namiestnik.~- Na Sargona zgoda, ale ksiecia 3035 2,10 | Czyliz jest dosc wysoka gora, na ktora nie dolecialby jego 3036 2,10 | chcieli sciagac moj gniew na siebie..."~W pare dni przyszedl 3037 2,10 | ministerium wojny. Ramzes patrzac na blada twarz i spuszczone 3038 2,10 | urzedowa mina prorok usiadl na wskazanym miejscu i zaczal:~- 3039 2,10 | przywiozl ze soba dokumenta, na mocy ktorych dostojny Sargon, 3040 2,10 | rzekl, rowniez powstajac - na jakiej zasadzie przemawiasz 3041 2,10 | zdjal ze szyi lancuszek, na ktorym byl jeden z pierscieni 3042 2,10 | tysiecy ludzi?~- Azeby dochody na dwor jego swiatobliwosci 3043 2,10 | uczuc, jakby go przewracano na lozu wybitym sztyletami 3044 2,10 | armie, dlaczego nie napadamy na Babilon?... Czyliz wielki 3045 2,10 | falszywe pojecie z manewrow, na ktorych zawsze bywales zwyciezca, 3046 2,10 | rozwiazac wszystkie zagadki na ziemi i niebie."~Zas czcigodny 3047 2,10 | ciebie kosztowne szaty, na twoje miejsce przyjma mlodsza, 3048 2,10 | mlodsza, a ty musisz zarabiac na garstke prazonego jeczmienia 3049 2,10 | miesiac wiecej wylejesz na siebie wonnosci, anizeli 3050 2,10 | odzyskalbym to, co wydam na ciebie.~W dniu wyznaczonym 3051 2,10 | ciebie.~W dniu wyznaczonym na posluchanie dla Sargona 3052 2,10 | Byli to - trebacze i wozny. Na rogu kazdej ulicy trebacze 3053 2,10 | kudlate a wytrwale konie na lbach i piersiach mialy 3054 2,10 | sie piec sloni z lektykami na grzbietach: na jednym jechal 3055 2,10 | lektykami na grzbietach: na jednym jechal Sargon, na 3056 2,10 | na jednym jechal Sargon, na drugim chaldejski kaplan 3057 2,10 | barwnie i bogato, czekal na posla w wielkiej sali audiencjonalnej, 3058 2,10 | wyplate daniny. Ale gdy na dziedzincu uslyszal ogromny 3059 2,10 | niecierpliwie chodzic po estradzie, na ktorej stal jego namiestnikowski 3060 2,10 | nie ma zartow.~Tymczasem na dziedzincu ogromni, ciezko 3061 2,10 | egipskich. Obie strony patrzyly na siebie jak stado tygrysow 3062 2,10 | siebie jak stado tygrysow na stado nosorozcow. W sercu 3063 2,10 | podniosly bron, lud upadl na twarz, a dygnitarze asyryjscy, 3064 2,10 | Istubar, zstapili z lektyk na ziemie.~W sali ksiaze Ramzes 3065 2,10 | sali ksiaze Ramzes zasiadl na wzniesionym fotelu pod baldachimem, 3066 2,10 | najpotezniejszego faraona, i na znak wiecznej przyjazni 3067 2,10 | Nastepca oparl dlonie na kolanach i siedzial nieporuszony 3068 2,10 | dostojny Sargon czeka na laskawa odpowiedz...~- Wiec 3069 2,10 | ksiaze - iz nie rozumiem, na mocy jakiego prawa przemawia 3070 2,10 | do Sargona:~- Upadnijmy na twarze!....~- Dlaczego ja 3071 2,10 | Dlaczego ja mam padac na twarz? - spytal oburzony 3072 2,10 | powiedziawszy Istubar legl na posadzce jak dlugi, a obok 3073 2,10 | Dlaczego ja mam lezec na moim brzuchu przed tym chlystkiem? - 3074 2,10 | podwinawszy pod siebie nogi, na podlodze.~- Nie wiedzialem - 3075 2,10 | lawki pokryte dywanami, na ktorych wnet zasiedli: zadyszany 3076 2,10 | mogac pochwalic sie wyborna na owe czasy bronia asyryjska, 3077 2,10 | asyryjska, zapomnial o gniewie.~Na jego zadanie jeden z egipskich 3078 2,10 | sie szmer zdziwienia, a na twarz Ramzesa wystapily 3079 2,10 | mniejsze, postawione jeden na drugim, z ktorych kazdy 3080 2,10 | figurki przedstawiajace krola na wysokim tronie tudziez jego 3081 2,10 | obu poslow i ich orszak na uczte, podczas ktorej goscie 3082 2,10 | wydalyby mi sie jego gruzy na zgliszczach Niniwy....~Asyryjczycy 3083 2,11 | jeszcze w Pi-Bast czekajac na listy faraona z Memfisu, 3084 2,11 | oficerami i szlachta zaczely na nowo krazyc dziwaczne pogloski.~ 3085 2,11 | nie tylko uwolnili ja raz na zawsze od ich placenia, 3086 2,11 | z nimi traktat pokojowy na dlugie lata.~- Faraon - 3087 2,11 | jezeli Asyria ma wojne gdzies na dalekiej polnocy, to wlasnie 3088 2,11 | wieczor? - zapytal.~- Ani na krok.~- Wiec moge dac na 3089 2,11 | na krok.~- Wiec moge dac na to kaplanskie przyrzeczenie?~ 3090 2,11 | Sargon do poludnia lezal na wojlokowym poslaniu, co 3091 2,11 | kazdej pijatyce. Obok niego, na niskiej sofie, siedzial 3092 2,11 | ksiaze kilku z nich wbic na pal. Przeciezem ja posel!... 3093 2,11 | dostojnikow egipskich, a na ich czele sam nastepca tronu... 3094 2,11 | schowac sie pod posciel? Na progu stalo kilku oficerow 3095 2,11 | byl sam; zostawil swite na dziedzincu.~- Badz pozdrowiony - 3096 2,11 | azebys w moim towarzystwie, na koniu ze stajni mego ojca, 3097 2,11 | nasza swita. Jak przystalo na posla poteznego Assara, 3098 2,11 | podwojnie. Raz, ze spadl na mnie nadziemski zaszczyt, 3099 2,11 | miedzy kijami, ktore spadly na moje plecy, czuje twoj kij, 3100 2,11 | przetlomaczyl to ksieciu. Na co nastepca z iscie krolewska 3101 2,11 | posiada takiego wladce.~A na to znowu ksiaze:~- Wiecej 3102 2,11 | Sargon ma lzy, radosc i gniew na kazde zawolanie, jako posel 3103 2,11 | slonca kaplan Istubar wyszedl na chwile z komnaty Sargona 3104 2,11 | zyl wiecznie!) oczekuje na wasze poselstwo w swym cudownym 3105 2,11 | traktatu.~Sargon chwial sie na wojlokowych materacach, 3106 2,11 | imieniu pana mego pieczec na traktacie, byle byl spisany 3107 2,11 | traktacie, byle byl spisany na ceglach, klinowym pismem... 3108 2,11 | lezal chocby caly dzien na brzuchu przed jego swiatobliwoscia ( 3109 2,11 | On, zanim wybierze sie na wojne, zaglada naprzod w 3110 2,11 | zaglada naprzod w gwiazdy na niebie, pozniej kurom pod 3111 2,11 | nieprzyjaciel? i spadlby mu na kark jak orzel na barana.~ 3112 2,11 | spadlby mu na kark jak orzel na barana.~Oto wodz!... oto 3113 2,11 | medrcy, ja prostak, ale na brode mego krola, nie zamienilbym 3114 2,11 | krola, nie zamienilbym sie na wasza madrosc...~Bo wy jestescie 3115 2,11 | zamknal sie ten prawdziwy, na ktorym wszyscy zyjemy... 3116 2,11 | obedrzec ze skory i wbic na pal, ze on juz wszystko 3117 2,11 | Mentezufis i Mefres spojrzeli na siebie ukradkiem. Ich prawie 3118 2,12 | kaplanskim, i jak przystalo na krolewskiego syna, opanowal 3119 2,12 | tak zmieszal sie, ze az na wygolonym czole zaplonal 3120 2,12 | podpisalbym takiego traktatu... Na szczescie, nie zalezy to 3121 2,12 | Wiec niechby oni wzieli na swoja odpowiedzialnosc traktat, 3122 2,12 | sie Mefres - jak przystalo na dobrego Egipcjanina. Przecie 3123 2,12 | Wioslarzami okretu, na ktorym Egipt plynie przez 3124 2,12 | otuchy, ze choc gniewa sie na traktat, lecz go nie zlamie 3125 2,12 | Tutmozisa. A gdy znalazl sie sam na sam z ulubiencem, dlugo 3126 2,12 | wybuchnal. Ksiaze rzucil sie na kanape, wil sie jak waz, 3127 2,12 | gdyz krol Assar ma wojne na polnocno-wschodnich granicach. 3128 2,12 | sasiadow, ktorzy ja otaczaja. Na wszelki zas sposob my stracimy 3129 2,12 | rozbijemy traktatowe cegly na lbach Sargona, nawet Assara...~- 3130 2,12 | bardzo zmeczony pobytem na tej ziemi i juz pragnie 3131 2,12 | ludzi do oreza i skarbow na wojne?... Pojdziemy wszyscy, 3132 2,12 | Fenicjanie naszych, i jakos na nikogo nie spadaja pioruny...~ 3133 2,12 | Wszakze nie tak dawno bladles na wzmianke o kaplanach...~- 3134 2,12 | granic. A gdy raz wyjdziemy na droge do Niniwy, Fenicjanie 3135 2,12 | Ksiaze skierowal rozmowe na inne przedmioty, wreszcie 3136 2,12 | Asyryjczykow. I mozna bylo polegac na nich jako na sprzymierzencach 3137 2,12 | bylo polegac na nich jako na sprzymierzencach w razie 3138 2,12 | odbilaby sie przede wszystkim na Fenicji.~Z drugiej strony 3139 2,12 | a ich samych narazilaby na ciezkie wydatki.~I stalo 3140 2,12 | odpowiedziala patrzac na niego wielkimi oczyma.~- 3141 2,12 | jaki sposob Hiram zwabia na swoje statki mlode dziewczeta 3142 2,12 | strasznymi przysiegami...~- Na coz im wojna?... - wtracil 3143 2,12 | z udana obojetnoscia.~- Na co!... - zawolala Sara. - 3144 2,12 | Fenicja pobuduje nowe sklady na bogactwa.~- Ktoz ci wylozyl 3145 2,12 | Przed toba, panie, oni leza na brzuchach i ty nie widzisz 3146 2,12 | zmii!...~Ramzes patrzyl na Sare i mimo woli porownywal 3147 2,12 | Ramzes Wielki poslugiwal sie na wojnie lwem, dlaczego ja 3148 2,12 | go, ze moze byc poznany; na wypadek zas niebezpieczenstwa 3149 2,12 | mnie kochanka?... "~Wszedl na pietro, stanal przed komnata 3150 2,12 | odparla Kama patrzac na niego w sposob wyzywajacy.~ 3151 2,12 | postepki.~Kamie usmiech zastygl na polotwartych ustach; Hiram 3152 2,12 | sie:~- Czym zasluzylismy na gniew pana i opiekuna naszego?~- 3153 2,12 | siadajac i groznie patrzac na Hirama. - Chce wiedziec: 3154 2,12 | wiedziec: kto urzadzil napad na asyryjskiego posla i wmieszal 3155 2,12 | uwiez, ale nie gniewaj sie na nich.~- Kto napadl Sargona?~- 3156 2,12 | schylil glowe i polozyl reke na sercu.~- Hojnie placilismy 3157 2,12 | figura moze przydac ci sie na wypadek nieszczescia...~- 3158 2,12 | Fenicjanka opierajac sie na kolanach ksiecia.~- Wiele 3159 2,12 | nie bedziecie mscili sie na mnie?... - trwoznie zapytala 3160 2,13 | bedzie wzywac pomsty bogow na moja glowe, a ty, panie, 3161 2,13 | pana.~Tutmozis kiwal glowa na znak, ze rozumie.~- Ale - 3162 2,13 | Asyryjczykach? - padnij na twarz i odpowiedz:~Sluga 3163 2,13 | wojsko egipskie burzy sie na sama wiesc, ze Asyryjczycy 3164 2,13 | dzis slaba: ma bowiem wojne na polnocy i wschodzie, a cala 3165 2,13 | Ludnosc tez miejscowa wylegla na pola, aby czym predzej uprzatnac 3166 2,13 | namiestnika, azeby upasc przed nim na brzuch swoj i podziekowac 3167 2,13 | aby nastepnie wydobyc sie na morze. Celem zas zabezpieczenia 3168 2,13 | ze mogl pozwolic sobie na wynajecie greckich rabusiow 3169 2,13 | nieznanym sposobem i wszedl na pietro do niewielkiego pokoju.~ 3170 2,13 | i obejrzawszy ja rzucila na podloge.~- Myslisz, ze ona 3171 2,13 | sie jak nigdy... Spojrzyj na mnie. Czyliz nie kocham 3172 2,13 | klekajac przed nia, patrzyli na mnie... A tu co?... - Wojsko 3173 2,13 | Wojsko bebni i gra na fletach, urzednicy skladaja 3174 2,13 | urzednicy skladaja rece na piersiach i schylaja glowy 3175 2,13 | Ja chce, ja zasluguje na to, azeby byc pierwsza w 3176 2,13 | mojej bogini... narazam sie na jej~zemste...~- Daj mi dowod, 3177 2,13 | przekonaj sie...~Ramzes na pol nieprzytomny wybiegl 3178 2,13 | blady ze wzruszenia stanal na progu, Sara krzyknela, lecz 3179 2,13 | sie do nog.~- Saro, jak na imie twemu synowi?... - 3180 2,13 | schwycila sie za glowe.~- Jak na imie twemu synowi?... - 3181 2,13 | sluzebnica okazala sie krnabrna, na rozkaz swej pani~powinna 3182 2,13 | Czul, ze nie odnioslszy ani na chwile glosu zmiazdzyl Sare, 3183 2,13 | przyrastal mu do krzyza. Na zeszlorocznych manewrach 3184 2,13 | plan, a potem zlozyl wine na niego i pozbawil dowodztwa 3185 2,13 | przepedzil pare miesiecy na dobrowolnym wygnaniu.~Zdawalo 3186 2,13 | nauczyl sie panowac nad soba, na dworze nauczyl sie cierpliwosci 3187 2,13 | nie podniosa sie wiecej.~Na dworze zaczelo switac. Nastepca 3188 2,13 | Ksiaze rzucil sie.~- I coz na to Sara?... - zapytal predko.~- 3189 2,13 | zapytal predko.~- Upadla na ziemie. A gdy nowa pani 3190 2,13 | przesiedziala cala noc z dzieckiem na kolanach.~- A dziecko?... - 3191 2,13 | rana, kiedy Zydowka poszla na sluzbe do nowej pani, inne 3192 2,14 | sluzba nie przestanie patrzec na mnie ze strachem i nieufnoscia, 3193 2,14 | strachem i nieufnoscia, a na nia z litoscia...~Ramzesowi 3194 2,14 | rzeczy najbardziej szanuje na ziemi: bogow, faraona i 3195 2,14 | zawolala Kama rzucajac sie na lozko. - Oto mam nagrode, 3196 2,14 | rzucajaca oltarz zasluguje na smierc. Jezeli wiec ten 3197 2,14 | ulatwia mu ucieczke.~- Coz wy na to, ksiaze? - spytal nastepca 3198 2,14 | kublem, rzemieslnika, ktory na targ przynosi sandaly, i 3199 2,14 | dwaj przyjaciele polujacy na grubego zwierza, ktorzy 3200 2,14 | chwili uciekla od zolnierzy na strych krzyczac, ze ja chca 3201 2,14 | czarodziejskie ziola... Wszyscy dybia na moje zycie...~- Kamo... - 3202 2,14 | znikaja, nim zdolam zawolac na sluzbe?... A w nocy czy 3203 2,14 | Tutmozis zlozywszy rece na piersiach i schyliwszy glowe. - 3204 2,14 | syn moj Ramzes zasiadzie na tronie i czynic bedzie z 3205 2,14 | zostawia ci zadnych rozkazow na przyszlosc, abys mogl rzadzic 3206 2,14 | naszej strony prowadzic wojne na wschodzie i polnocy. Ale 3207 2,14 | dopoki ty nie wstapisz na tron...~- O blogoslawiony!... 3208 2,14 | nastepca.~Tutmozis chwial glowa na znak smutku.~- Prawde mowie - 3209 2,14 | Otoz to, ze juz poszli na Pustynie Libijska i albo 3210 2,14 | sie z nimi i razem uderza na nasze zachodnie granice...~- 3211 2,14 | uspokoil sie, ale pobladl, a na jego mlodym obliczu odmalowala 3212 2,14 | je szeptal:~- Sluchaj... Na swiete glowy mego ojca i 3213 2,14 | glowy mego ojca i matki... na pamiec Ramzesa Wielkiego... 3214 2,14 | pamiec Ramzesa Wielkiego... na wszystkich bogow, jezeli 3215 2,14 | po podrozy i badz u mnie na uczcie dzis wieczor... Ci 3216 2,14 | spazmatycznym smiechem kobiet.~Na jedna z tych uczt Ramzes 3217 2,14 | odmowila. Ksiaze obrazil sie na nia, co spostrzeglszy Tutmozis 3218 2,14 | i oni nie sa zbyt winni. Na przyklad dostojny Herhor 3219 2,14 | swiatyni, a nie wplywac na losy faraonowego potomstwa...~- 3220 2,14 | robi?...~- Po kilka razy na dobe - odparl Tutmozis - 3221 2,14 | naprawde wzniesc sie nad ziemie na skrzydlach swej poboznosci...~- 3222 2,14 | mowil ksiaze. - Coz na to inni kaplani?~- Podobno 3223 2,14 | podnosi sie w czasie modlitwy na grubosc paru palcow nad 3224 2,14 | ksiaze.~Gdy sie zas uspokoil, na powtorna prosbe Tutmozisa 3225 2,14 | zemsta Astoreth pada tylko na kaplanki, a nie dosiega 3226 2,14 | wyparla sie bogow... sciagnela na moja glowe przeklenstwo... 3227 2,14 | wolno nawet skarzyc sie na moja nedze?... - spytala. - 3228 2,14 | pragnienie... Lecz tylko na pozor... Bo biada glupcowi, 3229 2,14 | Ta z pewnoscia wyjdzie ci na pozytek, byles ja chciala 3230 2,14 | Pewnego dnia ksiaze Satni na placu przed swiatynia Ptah 3231 2,14 | spotykal, a co wiecej, miala na sobie duzo zlota.~Ksieciu 3232 2,14 | znajomosc nie narazi mnie na plotki kumoszek z calej 3233 2,14 | ksiaze Satni za panna Tbubui na gorne pietro do jej pokojow, 3234 2,14 | Badz laskaw, napij sie". Na co ksiaze odparl: "Wiesz 3235 2,14 | przecie, ze nie przyszedlem na wino." Niemniej jednak zasiedli 3236 2,14 | podczas ktorej Tbubui miala na sobie dluga, nieprzezroczysta 3237 2,14 | dobra ziemskie przepisal na imie Tbubui.~W godzine pozniej 3238 2,14 | zawiadomila ksiecia, ze na dole czekaja jego dzieci. 3239 2,14 | dziecmi."~Satni zawolal dzieci na gore i kazal im podpisac 3240 2,14 | do jej pokoju i spoczal na jej hebanowym lozu, wykladanym 3241 2,14 | upojen jest - miotac klatwy na jego syna...~- Badz spokojny, 3242 2,15 | Chinensu, Pimat i Kasa na poludnie od jeziora Moeris. 3243 2,15 | czerwienil sie zbyt dlugo, na mieszkancow Pi-Bast padala 3244 2,15 | ulicach, niektorzy wchodzili na plaskie dachy lub wdrapywali 3245 2,15 | dachy lub wdrapywali sie na drzewa i stamtad oglaszali, 3246 2,15 | tlumiac w sercu oburzenie na kaplanow i obawe o losy 3247 2,15 | nie lezal, ale siedzial na fotelu trzymajac na kolanach 3248 2,15 | siedzial na fotelu trzymajac na kolanach dwie piekne tancerki, 3249 2,15 | wonnosciami.~W tej chwili wszedl na sale adiutant i przelazlszy 3250 2,15 | potoczyl sie do swego pokoju na gore.~Na jego widok Mefres 3251 2,15 | do swego pokoju na gore.~Na jego widok Mefres i Mentezufis 3252 2,15 | spytal ksiaze upadajac na krzeslo.~- Nie wiem, czy 3253 2,15 | potrzeby. Wiem, co sie dzieje na naszej zachodniej granicy... 3254 2,15 | bandy z zamiarem napadu na Egipt.~- Rozumiem.~- Z woli 3255 2,15 | swiatobliwosc nie zgodzil sie na oddanie Asyryjczykom Fenicji, 3256 2,15 | najemnikow i wywolanie wojny na naszej zachodniej granicy...~- 3257 2,15 | granicy...~- Biore bogow na swiadectwo, ze zdumiewasz 3258 2,15 | chaldejski oszust wplywa na losy panstwa...~- Uszom 3259 2,15 | rozpuszczaja pulki i wywoluja wojne na granicy zachodniej...~Slyszana 3260 2,15 | odparl Mefres. - Gdyby na twoj rozkaz, ksiaze, ten 3261 2,15 | wprawdzie niewysoko, bo tylko na palec od podlogi... Ale... 3262 2,15 | wlasnej historii zachwial sie na krzesle i bylby upadl, gdyby 3263 2,15 | juz calkiem trzezwy, ale na serce spadl mu wielki ciezar. 3264 2,15 | ze w tej chwili przysiagl na swieta glowe ojca nigdy 3265 2,15 | chyba nigdy nie rachuja na ludzka milosc.~- I ze znam 3266 2,15 | rana dowodcy zjechali sie na rade wojenna. Kaz zapalic 3267 2,15 | czolna i statki zatrzymaja na odnogach Nilowych dla przewozu 3268 2,15 | z Beroesem? Bo, ze wie, na to przysiegne.~- Dokonano 3269 2,15 | urodzony bohater! Gdy patrze na niego, przychodzi mi na 3270 2,15 | na niego, przychodzi mi na mysl lew Ramzesa... Ten 3271 2,15 | chlopak gotow sam rzucic sie na wszystkie bandy libijskie 3272 2,15 | zloty amulet, ktory nosil na piersiach, i szepnal:~- 3273 2,15 | Ucieknijcie, zle slowa na pustynia... Oddalcie sie 3274 2,15 | kontroli...~- Zal ci bylo zlota na oplacanie dozorcow - wtracil 3275 2,15 | Widzisz, jakie skutki pociaga na pozor drobne zaniedbanie!...~- 3276 2,15 | Chyba rzucil kto urok na tego mlodzienca... Moze 3277 2,15 | tak trafna, ze spojrzal na Mefresa. Ale rozdrazniony 3278 2,15 | nazajutrz kazal wzywac lud na uroczyste nabozenstwo do 3279 2,15 | swiatyni Ptah.~Stawali tedy na rogach ulic, na placach, 3280 2,15 | Stawali tedy na rogach ulic, na placach, nawet na polach 3281 2,15 | ulic, na placach, nawet na polach heroldowie kaplanscy 3282 2,15 | sie beda modly i procesje na intencje, aby dobry bog 3283 2,15 | pognebil Libijczykow. Zas na wodza ich, Musawase, aby 3284 2,15 | bostwa. Przy czym lud padal na twarz i glosno wyznawali 3285 2,15 | ojcowie brali zalujacych na strone i po cichu udzielali 3286 2,15 | przychodzily wojska maszerujace na zachod, aby otrzymac blogoslawienstwo 3287 2,15 | i Mentezufis, zeszli sie na poufna narade, sytuacja 3288 2,15 | szescdziesieciu talentow wydano na prezenta lub splate dlugow 3289 2,15 | byle ksiaze Ramzes wstapil na tron, rozpocznie z Asyria 3290 2,15 | chlopow obdarzy niewolnikami i na pewna liczbe lat daruje 3291 2,15 | proznowania?~A czy jest na swiecie czlowiek, ktory 3292 2,15 | nie spoglada krzywym okiem na bogactwa swiatyn?...~- Bezbozna 3293 2,15 | piramidy oskarzen, w dodatku - na niczym nie opartych.~W podobnych 3294 2,15 | glosuje za podaniem skargi na nastepce do rady najwyzszej.~- 3295 2,15 | ustapil z zadaniem skargi na ksiecia. Ale wyrzadzona 3296 2,16 | Bogowie w niebie, a ludzie na ziemi cieszyli sie ze zwyciestwa 3297 2,16 | nieprzyjaciolmi; kto zas przyszedl na swiat w tej dobie, mial 3298 2,16 | pilnego uczenia sie musztry na zgube wrogow i chwale faraona. 3299 2,16 | chwale faraona. Prezydowal na kazdej radzie wojennej, 3300 2,16 | wiadomosci wlasna reka oznaczal na mapie ruchy wojsk egipskich 3301 2,16 | Przejezdzal tak predko z miejsca na miejsce, ze wszedzie go 3302 2,16 | jak jastrzab. Z rana byl na poludnie od Pi-Bast i zrewidowal 3303 2,16 | godzine pozniej ukazal sie na polnoc od miasta i wykryl, 3304 2,16 | Herhora dobrze znal sie na sztuce wojennej, nie mogl 3305 2,16 | oswiadczyl sztabowi, ze jutro, na dwie godziny przed wschodem 3306 2,16 | rozkazy w sprawach, ktore mogl na miejscu rozstrzygnac dowodca 3307 2,16 | dostawcy, ktorzy skarzyli sie na wymagania jeneralow.~Nie 3308 2,16 | powiedziawszy ksiaze narzucil na siebie dlugi plaszcz z kapturem 3309 2,16 | jak zwykle przed wymarszem na wojne. Spostrzeglszy to 3310 2,16 | winem i kontent rzucil sie na lawe.~- Tu juz nie znajda 3311 2,16 | uwaga byla zajeta - plamami na czole, ktorych nienawykle 3312 2,16 | Sluchaj - rzekla - spojrzyj na mnie...~Lecz powiedziawszy 3313 2,16 | zduszonym glosem. - Czy... czy na mojej twarzy widzisz jakie 3314 2,16 | pedzelka umalowala sobie twarz na rozowy kolor.~Nad wieczorem, 3315 2,16 | szalenstwa. Rzucila lustro na podloge i zawolala z placzem, 3316 2,16 | swiatlem, Kama polozyla sie na lozku owinawszy glowe szalem. 3317 2,16 | niewolnicy, potem usiadla na fotelu z daleka od kaganca 3318 2,16 | krzyknela rzucajac sie na ziemie - nie moze byc, azebym 3319 2,16 | nastepcy tronu mogla zachorowac na trad... O bogowie!... Tego 3320 2,16 | O, ta podla Zydowka!... na nia spusccie trad, moce 3321 2,16 | chwili w oknie, ktore bylo na pierwszym pietrze, mignal 3322 2,16 | rozlegl sie szelest i ze dworu na srodek pokoju skoczyl ksiaze 3323 2,16 | Ale z toba odparl. - Na ulicy czeka woz, ktorym 3324 2,16 | mowia przez ciebie... Tak, na niego zwroci sie podejrzenie...~- 3325 2,16 | Nigdy nie wpadlbym na taki pomysl!... A moze lepiej 3326 2,16 | ogarnal strach. Upadla na kolana i oblakanymi oczyma 3327 2,16 | wpatrywala sie w ciemny ogrod.~Na dole rozlegl sie cichy bieg, 3328 2,16 | ciezka skrzyneczke, zarzucil na Kame plaszcz i targnal ja 3329 2,16 | cienki sztylet i oparl jej na karku. Zatrzesla sie i szepnela:~- 3330 2,16 | Lykon.~Bez przeszkody wyszli na ulice i znikneli w zaulkach 3331 2,16 | cudzoziemskiego cyrkulu Pi-Bast.~Na dwie godziny przed switem 3332 2,16 | ruszyly.~Tutmozis usiadl na lozku i przetarl zaspane 3333 2,16 | spytal arcykaplan.~- Czekaja na rozkazy waszej dostojnosci, 3334 2,16 | pani zabite?~Czlowiek upadl na ziemie i odpowiedzial:~- 3335 2,16 | ktora krzyczac wybiegla na ogrod.~- Kiedy to sie stalo?~- 3336 2,16 | polnocy ksiaze nastepca wszedl na pietro do pokoju Sary, bawil 3337 2,16 | nomarcha z jekiem rzucil sie na podloge i zapowiedzial Mefresowi, 3338 2,16 | dostojnicy niebawem znalezli sie na miejscu zbrodni.~Wszedlszy 3339 2,16 | zbrodni.~Wszedlszy do pokoju na pietrze zobaczyli Sare kleczaca 3340 2,16 | jakby karmila niemowle. Na scianie i na podlodze czerwienily 3341 2,16 | karmila niemowle. Na scianie i na podlodze czerwienily sie 3342 2,16 | Sara nagle zerwala sie na rowne nogi, a zobaczywszy 3343 2,16 | ja pod ramiona i postawil na nogach. Pokoj zapelnila 3344 2,16 | krzyczala bijac sie w piersi.~Na tak wyrazne oskarzenie samej 3345 2,16 | ze wspolczuciem patrzyl na Sare; kobiety szlochaly, 3346 2,16 | dobitnym glosem, patrzac na urzednikow policyjnych:~- 3347 2,16 | najwyzszego szacunku sprowadzil na dol Sare. Nieszczesliwa 3348 2,16 | nastepca nigdy nie wstapi na tron ojcowski, a twarde 3349 2,16 | nie mogla objac obu nozek, na ktorych wreszcie znac bylo 3350 2,16 | wiezienia do Sary i zaklinal ja na wszystkie bogi egipskie 3351 2,16 | Przez trzy dni bedziesz na rekach trzymala zwloki twego 3352 2,16 | potem pojdziesz do wiezienia na pietnascie lat.~- Tylko 3353 2,16 | powtorzyla. - Alez ja na wieki nie chce sie z nim 3354 2,16 | uciekl... Ten, ktory idac na nieprzyjaciela zabral ze 3355 2,16 | zbrodnie, i zamiast prowadzic na miejscu sledztwo, popedzil 3356 2,16 | Gdy zas przyszla kolej na swietego Mefresa, ten rzekl:~- 3357 2,16 | nomarchy zaplonely radoscia, a na twarzy swietego Mefresa 3358 2,16 | jednego swiadka...~Zeszli na dol, do podziemnej sali, 3359 2,16 | i bardzo zmieniona. Gdy na widok dostojnikow podniosla 3360 2,16 | Chora kobieta upadla na kolana i przyciskajac twarz 3361 2,16 | tyryjski ksiaze Hiram i na wlasne oczy widzial go nasz 3362 2,16 | nomarcha spojrzawszy bystro na naczelnika policji rzekl:~- 3363 2,16 | przebywala w wiezieniu czekajac na sad, pewna, ze ja potepia.~ 3364 2,16 | miedziane plamy nad brwiami i na policzkach robily sie coraz 3365 2,16 | wyszedl rozkaz wywiezienia jej na pustynie wschodnia, gdzie, 3366 2,16 | szaty, ze srebrnymi blachami na piersiach.~Wowczas upadl 3367 2,16 | Wowczas upadl przed nimi na ziemie i rzekl:~- Stosownie 3368 2,16 | Naczelnik policji znowu upadl na ziemie i - wyszedl tlumiac 3369 2,16 | gdzie jest wiezien?...~- Na wiezniu - odparl - spoczela 3370 2,16 | odezwal sie starszy agent.~- I na waszym wynagrodzeniu spoczela 3371 2,16 | odparl stanowczo Mefres. - Na czlowieku tym ciezy nierownie 3372 2,16 | nie podniosla sie z lawy na widok tylu dygnitarzy.~- 3373 2,16 | jej nogi podcieto, runela na ziemie, rzucila pare razy 3374 2,16 | i w smiechu skonala.~Ale na twarzy jej pozostal wyraz 3375 2,17 | Zachodnia granice Egiptu na dlugosci przeszlo sto mil 3376 2,17 | poprzerywanych wawozami, wysokich na pareset metrow. Biegnie 3377 2,17 | Nilu, od ktorego oddala sie na mile, niekiedy na kilometr.~ 3378 2,17 | oddala sie na mile, niekiedy na kilometr.~Gdyby kto wdrapal 3379 2,17 | kilometr.~Gdyby kto wdrapal sie na ktory z pagorkow i zwrocil 3380 2,17 | najosobliwszych widowisk. W dole, na prawo, mialby waska, ale 3381 2,17 | przerznieta Nilem; zas na lewo ujrzalby nieskonczona 3382 2,17 | Libijskiej rozciagajacej sie na zachod od Egiptu.~Przy blizszym 3383 2,17 | przypominajacych ogromne fale na wodzie. Jest to jakby rozkolysane 3384 2,17 | niekiedy caly dzien, wciaz na zachod, zobaczylby nowy 3385 2,17 | zobaczylby nowy widok. Na horyzoncie ukazuja sie wzgorza, 3386 2,17 | wapiennych pagorkow widac doliny, na nich koryta rzek i strumieni, 3387 2,17 | i dnem zaklesnietym.~Ale na tych rowninach i wzgorzach 3388 2,17 | rozklada upal i z miejsca na miejsce przerzuca wiatr 3389 2,17 | sie znowu morze piasku, na ktorym tu i owdzie widac 3390 2,17 | wznoszace sie niekiedy na pietro wysokosci. Kazdy 3391 2,17 | podtrzymuje wilgoc gruntu. Na to miejsce upadlo nasienie 3392 2,17 | tamaryndus wyglada jak topielec na prozno wyciagajacy dlonie 3393 2,17 | uwijaja sie ludzie; z daleka na stokach skal pietrzy sie 3394 2,17 | pietrzy sie cale miasteczko, a na szczytach bieleja mury swiatyn.~ 3395 2,17 | byli gotowi wpasc do Egiptu na nieuczciwy zarobek.~Miedzy 3396 2,17 | libijskim pozwalali osiedlac sie na nadmorskich bagnach Dolnego 3397 2,17 | zabezpieczylo sobie spokoj na zachodniej granicy. Dla 3398 2,17 | dziwna polityka kaplanow na nowo zapalila w tamtych 3399 2,17 | tymczasowy traktat z Egiptem na lat dziesiec, przez ktory 3400 2,17 | trzecie - wojna z Libia na zachodniej granicy byla 3401 2,17 | instynktow nastepcy tronu i na dlugi czas mogla odwrocic 3402 2,17 | ksieciu Ramzesie tkwi material na genialnego wojownika.~Rozpuszczone 3403 2,17 | spomiedzy wypedzonych stanawszy na libijskiej ziemi niestworzone 3404 2,17 | nie bylo, chyba garstka na wschodniej granicy, a i 3405 2,17 | Egipcie, niby to obrazeni na faraona i kaplanow, przyjechali 3406 2,17 | wlasnie powinien napasc na Egipt.~- Znajdziesz tam - 3407 2,17 | czy pare kawalkow sznurka na proce, wlocznia albo zaostrzony 3408 2,17 | nadzy, jeszcze zaslugiwali na nazwe oberwancow.~Opierajac 3409 2,17 | oberwancow.~Opierajac sie na zdaniu swoich doradcow, 3410 2,17 | Wreszcie doniesiono mu, ze na pierwsza wiesc o ruchu Libijczykow 3411 2,18 | Panstwo - mowil - nic na tym nie straci, jezeli wojowniczy 3412 2,18 | przez kilka lat zabawke na zachodniej granicy. On sam 3413 2,18 | w ciagu tygodnia wyszla na jaw niewinnosc Ramzesa, 3414 2,18 | przypatruje sie ksieciu, lecz ani na chwile nie przypuszcza, 3415 2,18 | tronu skoncentrowala sie na poludnie od miasta Terenuthis. 3416 2,18 | Pentuer, wyslany przez Herhora na drugiego dozorce przy wodzu 3417 2,18 | Postanowil jednak nie zwracac na nich uwagi, a podczas narad 3418 2,18 | ludnosc zaczela uciekac na wschod - i wpadla na egipskie 3419 2,18 | uciekac na wschod - i wpadla na egipskie pulki. Wowczas 3420 2,18 | wielka pewnoscia siebie, ze na czele band libijskich idzie 3421 2,18 | zarumienil sie z radosci na mysl, ze w pierwszej wojnie 3422 2,18 | opuszcza Musawase, przyjme ich na powrot do wojsk jego swiatobliwosci 3423 2,18 | znakomicie wezsze, prawie wawozy.~Na calej dlugosci doliny ciagnely 3424 2,18 | budynkow oddalonych od siebie na kilka kilometrow; byly nimi - 3425 2,18 | nastepnego ranka stanela na wzgorzach miedzy forteczka 3426 2,18 | W tym celu ustawil armie na polnocnej stronie doliny 3427 2,18 | doliny i podzielil wojska na trzy korpusy. Prawym skrzydlem, 3428 2,18 | Potem ostroznie wszedl na jedna ze skal, wydobyl z 3429 2,18 | Pentuer kazal ksieciu spojrzec na jedno odlegle wzgorze, na 3430 2,18 | na jedno odlegle wzgorze, na szczycie ktorego majaczyly 3431 2,18 | i my mozemy przydac sie na wojnie...~Umilkl, z glebi 3432 2,18 | stopniowo coraz wyrazniejszy. Na ten odglos przytuleni do 3433 2,18 | w zgielk, wsrod ktorego, na tle rozmow tysiecy ludzi, 3434 2,18 | ciekawosci i wdrapal sie na skalisty cypel, skad bylo 3435 2,18 | bialymi i czerwonymi plamami.~Na czele maszerowalo kilkunastu 3436 2,18 | w biala plachte siedzial na koniu jak na lawie, zwiesiwszy 3437 2,18 | plachte siedzial na koniu jak na lawie, zwiesiwszy obie nogi 3438 2,18 | lawie, zwiesiwszy obie nogi na lewa strone. Za jezdzcami 3439 2,18 | cuchnaca wode; inni zasiadlszy na ziemi wydobywali z torby 3440 2,18 | krazylo kilka sepow.~Ramzesa na ten widok ogarnal nieopisany 3441 2,18 | rzekl. - Patrokles czeka na rozkazy...~- Patrokles?... - 3442 2,18 | wychylali sie zolnierze, na ktorych twarzach widac bylo 3443 2,18 | rozpaczliwa determinacja spojrzal na kaplana i zduszonym glosem 3444 2,18 | sie w dalszych wawozach na prawo i na lewo i - na wzgorza 3445 2,18 | dalszych wawozach na prawo i na lewo i - na wzgorza poczeli 3446 2,18 | wawozach na prawo i na lewo i - na wzgorza poczeli wdrapywac 3447 2,18 | procarzy leniwie wchodzacych na skale... I byl pewny, ze 3448 2,18 | potrzebujac ukrywac sie wszedl na pagorek, skad dobrze bylo 3449 2,18 | wyrzucali po kilka pociskow na minute, spokojnie, porzadnie, 3450 2,18 | spokojnie, porzadnie, jak na musztrze. Dziesietnicy wskazywali 3451 2,18 | bardzo czesto jeden zostawal na miejscu.~Mimo to libijskie 3452 2,18 | poprowadzic czekajacych na rozkaz kopijnikow, ale wstrzymala 3453 2,18 | jakis wojownik cofal sie na tyly jeczac, albo martwy 3454 2,18 | jeczac, albo martwy padal na miejscu. Innym jednak nie 3455 2,18 | o sobie.~Wtem z daleka, na prawym skrzydle, rozlegly 3456 2,18 | egipskie setnie. Rozsypani na wzgorzach procarze zdwoili 3457 2,18 | Teraz komende powtorzono na prawym i na lewym skrzydle; 3458 2,18 | komende powtorzono na prawym i na lewym skrzydle; znowu zawarczaly 3459 2,18 | kiedy tak dobrze maszerowali na musztrach! - zawolal ksiaze 3460 2,18 | uszykowawszy sie czekaly na rozkaz. Za piechota wysunelo 3461 2,18 | kilkuset azjatyckich jezdzcow na koniach drobnych, ale wytrwalych.~ 3462 2,18 | tonal w ogolnej wrzawie...~Na calej linii bojowej juz 3463 2,18 | nastepca spostrzegl, ze kurzawa na lewym skrzydle bardzo powoli 3464 2,18 | zniknela w kurzawie. Krzyk na chwile powiekszyl sie, ale 3465 2,18 | kawalerii.~- Spojrzyj no tu na prawo - rzekl - tam musi 3466 2,18 | zolnierzy, i wpadnij z boku na srodkowa kolumne tych psow...~- 3467 2,18 | tych psow...~- Musza byc na lancuchu, bo cos za dlugo 3468 2,18 | tyly Libijczykom!...~Zamet na prawym skrzydle powiekszal 3469 2,18 | minutach niepokoj odbil sie i na lewym skrzydle. Tam juz 3470 2,18 | przebieg bitwy, i doniosl, ze na lewym skrzydle widac szeregi 3471 2,18 | puszczac w gore strzaly na czesc ksiecia. Sztabowi 3472 2,18 | wciaz cofajac sie weszli na poludniowe pagorki piaszczyste, 3473 2,18 | byl tak rozdrazniony, ze na przemian smial sie, plakal 3474 2,18 | widzialem!... - biadal ksiaze.~Na poludniowych wzgorzach jeszcze 3475 2,18 | w tamta strone i wjechal na opuszczone pole bitwy, gdzie 3476 2,18 | kolumn. Byl to plac szeroki na kilkaset krokow, skopany 3477 2,18 | sie, choc niektorzy ranni na jego czesc wydawali slabe 3478 2,18 | Ludzie ci upadli przed nim na twarze blagajac o litosc.~- 3479 2,18 | zabijani!...~W odpowiedzi na to odezwaly sie pomieszane 3480 2,18 | zabijani!...~A tymczasem na poludniowych wzgorzach walka 3481 2,18 | inni, ledwie trzymal sie na koniu. Przetarl zalzawione 3482 2,18 | podniesliscie grzeszne rece na wojsko jego swiatobliwosci ( 3483 2,18 | z was drzec!... powbijam na pale, jezeli natychmiast 3484 2,18 | z Libijczykow wskazujac na gromadke konnych, ktorzy 3485 2,18 | Patrokles i o malo nie spadl na ziemie.~Ramzesowi krew uderzyla 3486 2,18 | cala bitwe nie podnioslem na nikogo reki i jeszcze teraz 3487 2,18 | gdy mi nie wolno zapolowac na nieprzyjaciela?... Sa od 3488 2,18 | Najwyzsza rada polecila mi na krok nie odstepowac waszej 3489 2,19 | pyl, a pod nogami koni, na kazdym kroku, zapadal sie 3490 2,19 | wasza dostojnosc - wskazal na uciekajacych - ze tamte 3491 2,19 | tej chwili bowiem wjechali na grunt nieco twardszy i ze 3492 2,19 | Ludzie ociekali potem, na koniach zaczela ukazywac 3493 2,19 | Niedobry to dzien dla gonitw na pustyni. Dzis od rana swiete 3494 2,19 | szmery.~Ramzes spojrzal na kaplana prawie z pogarda.~- 3495 2,19 | zblizyli sie do uciekajacych na rzut z procy.~- Hej, wy 3496 2,19 | oddzial nastepcy znowu trafil na gleboki piasek, a tamci 3497 2,19 | zaczerwienil sie i padl na piasku. Ksiaze kazal go 3498 2,19 | juz teraz nie trafiliby na miejsce.~W orszaku ksiecia 3499 2,19 | Zostawiono i tego razem z koniem. Na domiar na tle piaskow ukazala 3500 2,19 | razem z koniem. Na domiar na tle piaskow ukazala sie


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4809

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License