Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
kaliposa 3
kaliposie 1
kaluze 2
kama 136
kame 56
kamie 6
kamien 25
Frequency    [«  »]
138 ziemie
137 cala
136 glowa
136 kama
134 myslal
133 asyria
133 przerwal
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

kama

    Tom,  Rozdzial
1 1,19| rozlegajacych sie w palacyku.~"Kama? - myslal. - Ladne imie!... 2 1,19| rozgniewany ksiaze.~- To ja... Kama... - odpowiedzial slodki 3 1,19| Nie uciekla.~- Ty jestes Kama?... Nie, ty jestes... Tak, 4 1,19| Wiec to ty jestes kaplanka Kama? Wiec to do ciebie spiewal 5 1,19| za jeden ten spiewak?...~Kama pogardliwie wzruszyla ramionami.~- 6 1,19| Fenicje jak zla gadzine...~- Kama!... Kama!... - odezwal sie 7 1,19| zla gadzine...~- Kama!... Kama!... - odezwal sie od posagu 8 1,19| zas wolajacy, a wlasciwie Kama mogla schowac sie za kolumne 9 1,19| odwrocic gniew ksiecia, Kama wydala sie Ramzesowi mloda 10 1,19| dzikich. W oczach tych glupcow Kama odwiedzajac mnie popelnilaby 11 1,19| wielki magnat!... - zawolala Kama. - To powinowaty krola, 12 1,19| kazesz... - odpowiedziala Kama zaslaniajac twarz welonem.~ 13 1,19| ludzkiej postaci - odparla Kama. - Ciemnosc pierzcha stamtad, 14 1,19| zrzucic z siebie ciezar. Kama patrzyla na niego spod opuszczonej 15 1,19| waszej swiatyni wowczas?...~Kama polozyla palec na ustach.~- 16 1,19| wyspiewywal pod twoimi oknami?...~Kama usmiechnela sie.~- Nie chce 17 1,19| zadziwia mnie ich czyn.~Kama upadla mu do nog.~- O panie! - 18 1,19| siebie."~- Panie - szepnela Kama - alboz nie jest ci wiadome, 19 1,19| nastroju odegral Hiram i Kama? - z tego nie zdawal sobie 20 1,19| kaplanek, miedzy ktorymi Kama, zajmujaca jedno z pierwszych 21 1,19| kunsztownie z drogich kamieni.~Kama, oddawszy wraz z kolegami 22 1,19| usposobieniu. Lecz gdy zobaczyl, ze Kama rozmawia z jakims obcym 23 1,19| fenickich. I widzial, ze Kama przesiadlszy sie blizej 24 1,19| rozgniewany, patrzac, jak Kama wydzierala swoim sasiadom 25 1,19| Przez tego samego poslanca Kama odpowiedziala, ze bedzie 26 1,19| oswietlonej, ksiaze spostrzegl, ze Kama placze.~- Coz to znaczy? - 27 1,19| laske, nie dozna krzywdy.~Kama znowu uklekla przed nim.~- 28 1,19| moze byc?... - szeptala Kama pozerajac go wzrokiem i 29 1,19| co robisz?... - szepnela Kama. - Wszakze to smierc moja...~- 30 1,19| znikla!... - zawolala naiwnie Kama.~- Litosciwy Amon zostawil 31 1,19| pisarza litosciwym - odparla Kama. - Ale co ma znaczyc ta 32 1,19| O nie!. .. - zawolala Kama wydzierajac mu sie z objec. - 33 1,19| zawolala przerazona Kama. - Co tu robisz?...~- Podla 34 1,19| kaplanow, nie dla obcych...~Kama odzyskala juz zimna krew.~- 35 1,19| mowic ciszej:~- Sluchaj, Kama. W tych czasach przyplynie 36 1,19| zniknal w ciemnym ogrodzie.~Kama wyciagnela za nim zacisnieta 37 1,19| tylko udaja pijanych, a nad Kama czuwaja wezowe zrenice Fenicjan. 38 1,19| oszustwa swojej swiatyni!... Kama bedzie nalezala do mnie... 39 1,19| wyrazal w ten sposob:~- Co ty, Kama, siedzisz w Pi-Bast i chudniesz? 40 1,19| zloty lancuch albo puchar.~Kama sluchajac tych pogladow 41 1,19| cyrku, chce ozenic sie z Kama i pokazuje mi bron, ktora 42 1,19| Dotychczas - pomyslal - Kama wyprawiala swoja sluzbe, 43 1,19| odsunal kotare. W pokoju byla Kama i Hiram i o czyms szeptali.~- 44 1,19| Kto to wie?... - odparla Kama patrzac na niego w sposob 45 1,19| jaka znajdziesz wymowke?...~Kama calowala jego rece szepczac:~- 46 1,19| stanowila dla niego nowosc.~Ale Kama ociagala sie z przybyciem 47 1,19| wplywem nadzwyczajnej nowiny.~Kama, kaplanka Astoreth, zostala 48 1,19| swiatyni Astoreth, ze kaplanka Kama umarla i ze gdyby kto spotkal 49 1,19| Jest Zydem!... - wrzasnela Kama.~Ramzes zerwal sie.~- Szalona 50 1,19| Izaak!... - krzyczala Kama. - Idz do niej i przekonaj 51 1,19| wdziecznoscia. Tymczasem Kama przyjela go prawie z gniewem.~- 52 1,19| biada mi!... - zawolala Kama rzucajac sie na lozko. - 53 1,19| prawda!... - odparla gniewnie Kama. - Byles wczoraj pod moim 54 1,19| pierwszych dniach zajmowala Kama.~Sluzba nastepcy byla zachwycona 55 1,19| wrzasnela nie panujaca nad soba Kama. - Wiec to tak?... Obiecales 56 1,19| czeladniej.~- Rozumiem - wolala Kama. - Ja pojde do czeladzi, 57 1,19| przyznal w sercu, ze istotnie Kama wiele poswiecila dla niego; 58 1,19| przerwala niecierpliwie Kama.~- Zaraz sie skonczy - odparl 59 1,19| Od kilku dni Fenicjanka Kama czula sie niezdrowa. Do 60 1,19| niewolnica ze swiatlem, Kama polozyla sie na lozku owinawszy 61 1,19| pokoju skoczyl ksiaze Ramzes.~Kama oslupiala. Nagle schwycila 62 1,19| Uciekaj!... - szeptala Kama.~- Ale z toba odparl. - 63 1,19| Cofnal sie do okna i zniknal. Kama wychylila sie za nim i rozgoraczkowana, 64 1,19| ksiazecych kobiet imieniem Kama?~Naczelnik policji zdawal 65 1,19| kobiete.~- Alez to jest pani Kama!... - zawolal nomarcha.~ 66 1,19| nomarcha.~Byla to istotnie Kama, chora i bardzo zmieniona. 67 1,19| sad, pewna, ze ja potepia.~Kama rowniez siedziala w wiezieniu, 68 1,19| wydarzenia... Twoja kobieta, Kama Fenicjanka, uciekla z Grekiem 69 2,6 | rozlegajacych sie w palacyku.~"Kama? - myslal. - Ladne imie!... 70 2,6 | rozgniewany ksiaze.~- To ja... Kama... - odpowiedzial slodki 71 2,6 | Nie uciekla.~- Ty jestes Kama?... Nie, ty jestes... Tak, 72 2,6 | Wiec to ty jestes kaplanka Kama? Wiec to do ciebie spiewal 73 2,6 | za jeden ten spiewak?...~Kama pogardliwie wzruszyla ramionami.~- 74 2,6 | Fenicje jak zla gadzine...~- Kama!... Kama!... - odezwal sie 75 2,6 | zla gadzine...~- Kama!... Kama!... - odezwal sie od posagu 76 2,7 | zas wolajacy, a wlasciwie Kama mogla schowac sie za kolumne 77 2,7 | odwrocic gniew ksiecia, Kama wydala sie Ramzesowi mloda 78 2,7 | dzikich. W oczach tych glupcow Kama odwiedzajac mnie popelnilaby 79 2,8 | wielki magnat!... - zawolala Kama. - To powinowaty krola, 80 2,8 | kazesz... - odpowiedziala Kama zaslaniajac twarz welonem.~ 81 2,8 | ludzkiej postaci - odparla Kama. - Ciemnosc pierzcha stamtad, 82 2,8 | zrzucic z siebie ciezar. Kama patrzyla na niego spod opuszczonej 83 2,8 | waszej swiatyni wowczas?...~Kama polozyla palec na ustach.~- 84 2,8 | wyspiewywal pod twoimi oknami?...~Kama usmiechnela sie.~- Nie chce 85 2,8 | zadziwia mnie ich czyn.~Kama upadla mu do nog.~- O panie! - 86 2,8 | siebie."~- Panie - szepnela Kama - alboz nie jest ci wiadome, 87 2,8 | nastroju odegral Hiram i Kama? - z tego nie zdawal sobie 88 2,8 | kaplanek, miedzy ktorymi Kama, zajmujaca jedno z pierwszych 89 2,8 | kunsztownie z drogich kamieni.~Kama, oddawszy wraz z kolegami 90 2,8 | usposobieniu. Lecz gdy zobaczyl, ze Kama rozmawia z jakims obcym 91 2,8 | fenickich. I widzial, ze Kama przesiadlszy sie blizej 92 2,8 | rozgniewany, patrzac, jak Kama wydzierala swoim sasiadom 93 2,9 | Przez tego samego poslanca Kama odpowiedziala, ze bedzie 94 2,9 | oswietlonej, ksiaze spostrzegl, ze Kama placze.~- Coz to znaczy? - 95 2,9 | laske, nie dozna krzywdy.~Kama znowu uklekla przed nim.~- 96 2,9 | moze byc?... - szeptala Kama pozerajac go wzrokiem i 97 2,9 | co robisz?... - szepnela Kama. - Wszakze to smierc moja...~- 98 2,9 | znikla!... - zawolala naiwnie Kama.~- Litosciwy Amon zostawil 99 2,9 | pisarza litosciwym - odparla Kama. - Ale co ma znaczyc ta 100 2,9 | O nie!. .. - zawolala Kama wydzierajac mu sie z objec. - 101 2,9 | zawolala przerazona Kama. - Co tu robisz?...~- Podla 102 2,9 | kaplanow, nie dla obcych...~Kama odzyskala juz zimna krew.~- 103 2,9 | mowic ciszej:~- Sluchaj, Kama. W tych czasach przyplynie 104 2,9 | zniknal w ciemnym ogrodzie.~Kama wyciagnela za nim zacisnieta 105 2,10| tylko udaja pijanych, a nad Kama czuwaja wezowe zrenice Fenicjan. 106 2,10| oszustwa swojej swiatyni!... Kama bedzie nalezala do mnie... 107 2,10| wyrazal w ten sposob:~- Co ty, Kama, siedzisz w Pi-Bast i chudniesz? 108 2,10| zloty lancuch albo puchar.~Kama sluchajac tych pogladow 109 2,10| cyrku, chce ozenic sie z Kama i pokazuje mi bron, ktora 110 2,12| Dotychczas - pomyslal - Kama wyprawiala swoja sluzbe, 111 2,12| odsunal kotare. W pokoju byla Kama i Hiram i o czyms szeptali.~- 112 2,12| Kto to wie?... - odparla Kama patrzac na niego w sposob 113 2,12| jaka znajdziesz wymowke?...~Kama calowala jego rece szepczac:~- 114 2,13| stanowila dla niego nowosc.~Ale Kama ociagala sie z przybyciem 115 2,13| wplywem nadzwyczajnej nowiny.~Kama, kaplanka Astoreth, zostala 116 2,13| swiatyni Astoreth, ze kaplanka Kama umarla i ze gdyby kto spotkal 117 2,13| Jest Zydem!... - wrzasnela Kama.~Ramzes zerwal sie.~- Szalona 118 2,13| Izaak!... - krzyczala Kama. - Idz do niej i przekonaj 119 2,14| wdziecznoscia. Tymczasem Kama przyjela go prawie z gniewem.~- 120 2,14| biada mi!... - zawolala Kama rzucajac sie na lozko. - 121 2,14| prawda!... - odparla gniewnie Kama. - Byles wczoraj pod moim 122 2,14| pierwszych dniach zajmowala Kama.~Sluzba nastepcy byla zachwycona 123 2,14| wrzasnela nie panujaca nad soba Kama. - Wiec to tak?... Obiecales 124 2,14| czeladniej.~- Rozumiem - wolala Kama. - Ja pojde do czeladzi, 125 2,14| przyznal w sercu, ze istotnie Kama wiele poswiecila dla niego; 126 2,14| przerwala niecierpliwie Kama.~- Zaraz sie skonczy - odparl 127 2,16| Od kilku dni Fenicjanka Kama czula sie niezdrowa. Do 128 2,16| niewolnica ze swiatlem, Kama polozyla sie na lozku owinawszy 129 2,16| pokoju skoczyl ksiaze Ramzes.~Kama oslupiala. Nagle schwycila 130 2,16| Uciekaj!... - szeptala Kama.~- Ale z toba odparl. - 131 2,16| Cofnal sie do okna i zniknal. Kama wychylila sie za nim i rozgoraczkowana, 132 2,16| ksiazecych kobiet imieniem Kama?~Naczelnik policji zdawal 133 2,16| kobiete.~- Alez to jest pani Kama!... - zawolal nomarcha.~ 134 2,16| nomarcha.~Byla to istotnie Kama, chora i bardzo zmieniona. 135 2,16| sad, pewna, ze ja potepia.~Kama rowniez siedziala w wiezieniu, 136 2,21| wydarzenia... Twoja kobieta, Kama Fenicjanka, uciekla z Grekiem


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License