bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
1 1,1 | pelnoletnosci nie mogl chodzic, drugi przecial sobie zyly i umarl,
2 1,1 | ludzi: jeden niosl wachlarz, drugi topor ministra, a trzeci
3 1,1 | jeden uzbrojony we wlocznie, drugi w topory. Ci i tamci niesli
4 1,2 | ROZDZIAL DRUGI~Jego dostojnosc Herhor natychmiast
5 1,2 | bedziesz plynal Nilem na drugi brzeg..."~- Pytam, czego
6 1,2 | na polach Ozirisa, po raz drugi nie urodzil sie niewolnikiem...~ ~ ~*
7 1,3 | miedzy tymi skalami kryje sie drugi Egipt...~- Musi to byc jakis
8 1,4 | Potem jeden usiadl na karku, drugi na nogach, a dwaj inni wyliczyli
9 1,12 | rodzaj bawelny i po raz drugi kosic koniczyne, a zaczynano
10 1,14 | a drzewa zakwitly po raz drugi.~W tym czasie jego swiatobliwosc
11 1,14 | swoich nieszczesc. Zaraz na drugi dzien w tym ustroniu odwiedzil
12 1,14 | rzeki do studni najnizszej; drugi czerpal z najnizszej i podnosil
13 1,14 | sie na dwu niewolnikach, a drugi skacze po drzewach.~ ~
14 1,15 | Sary, gdy zatrzymal ich drugi poslaniec ksiecia, ktory
15 1,15 | nie mianuje mnie po raz drugi ich wodzem. Zaszczyt ten
16 1,16 | ladna!... - szepnela.~- Juz drugi raz mowisz to, czcigodna
17 1,17 | bielizna, nawet naczyniami. Na drugi zas dzien wnieboglosy narzekala,
18 1,17 | wolnym ogniu, ale nie osadzaj drugi raz na folwarku.~- Tak -
19 1,17 | trabka ze statku Ramzesa. Drugi sygnal i - czolno nastepcy
20 1,18 | greckiego rzezbiarza?... To drugi ja, zywy czlowiek!... Miesiac
21 1,18 | urodzi chlopca, dam jej drugi folwark!... - zakonczyl
22 1,19 | wezow ukasil go w reke, drugi w twarz, a trzeciego - najmniejszego -
23 1,19 | otworzy mi gdzie pod bokiem drugi zajazd... Bodaj cie pierwej
24 1,19 | uczynil - dokad pojdzie?~Drugi zaufany czlowiek gospodarza
25 1,19 | glosy odezwaly sie po raz drugi :~- "W imie prawdziwego
26 1,19 | najmlodszego - jestes Pentuer, drugi prorok w swiatyni Amona
27 1,19 | za ksieciem z wachlarzem, drugi z tarcza, trzeci z wlocznia
28 1,19 | zginac.~ ~ROZDZIAL DWUDZIESTY DRUGI~Pobyt w nomesie Aa tak zmeczyl
29 1,19 | kaplanow...~"Starcy po raz drugi w zyciu staja sie dziecmi" -
30 1,19 | zarzadu.~Przyszli tedy na drugi dzien - wielki pisarz nomesu
31 1,19 | jednym takim szescianie stal drugi nieco mniejszy, a na tym
32 1,19 | w wielkim strapieniu.~Na drugi dzien ksiaze, ubierajac
33 1,19 | Zostan juz... zostan!...~Na drugi dzien namiestnik raczyl
34 1,19 | rozkrzyzowanymi rekoma.~Kiedy na drugi dzien obudzil sie, byl juz
35 1,19 | Planeta Merkury.~ ~ROZDZIAL DRUGI~Swiatynia Hator z wielka
36 1,19 | Obok pierwszego lezal drugi prostokat, majacy te sama
37 1,19 | z jarzacymi pochodniami.~Drugi znak - i czesc zaslony spadla. ~
38 1,19 | czesc zaslony i ukazal sie drugi obraz, w ogolnych zarysach
39 1,19 | obawy, aby Pentuer po raz drugi nie wspomnial o klasie pisarzy.~-
40 1,19 | trwoga, aby Pentuer po raz drugi nie zaczepil o kwestie pisarzy.
41 1,19 | raz byl pelen nadziei, drugi raz watpil o wszystkim.
42 1,19 | olejek; sprzatnieto zboza i drugi ukos koniczyny. Zurawie
43 1,19 | wygnaniu was?...~Bankier po raz drugi upadl mu do nog.~- Ja nic
44 1,19 | Hirama.~ ~ROZDZIAL PIATY~Na drugi dzien rano Tutmozis z wielka
45 1,19 | faraona... No - moze istniec i drugi wypadek: gdyby Egipt byl
46 1,19 | rana.~ ~ROZDZIAL SIODMY~Na drugi dzien ksiaze wstal pozno,
47 1,19 | Jeden z nich byl przepity, drugi wsciekly.~- Czy wiesz, com
48 1,19 | w naszej swiatyni po raz drugi zaczynaja sie modly o odwrocenie
49 1,19 | od rolnikow, przed obora drugi pisarz przyjmowal rachunek
50 1,19 | sie zgromadzac wszystkim, drugi raz wypedzala wszystkich
51 1,19 | jest wyslannikiem bogow, a drugi szpiegiem krola Assara?~-
52 1,19 | adiutanta i zlamal mu kosc, drugi stracil helm innemu adiutantowi,
53 1,19 | poddaly sie!... - wolal drugi.~- Patrokles zajal im tyly!...~-
54 1,19 | mial odciete obie rece, drugi rozwalona glowe do tulowia,
55 1,19 | W orszaku ksiecia padl drugi jezdziec wyrzucajac ustami
56 1,19 | jednemu spuchl jezyk i wargi, drugi mial szum w glowie i czarne
57 1,19 | oczach moich sprawiles juz drugi cud - rzekl ksiaze do Pentuera. -
58 1,20 | Sary, gdy zatrzymal ich drugi poslaniec ksiecia, ktory
59 1,20 | nie mianuje mnie po raz drugi ich wodzem. Zaszczyt ten
60 1,21 | ladna!... - szepnela.~- Juz drugi raz mowisz to, czcigodna
61 1,22 | bielizna, nawet naczyniami. Na drugi zas dzien wnieboglosy narzekala,
62 1,22 | wolnym ogniu, ale nie osadzaj drugi raz na folwarku.~- Tak -
63 1,22 | trabka ze statku Ramzesa. Drugi sygnal i - czolno nastepcy
64 1,23 | greckiego rzezbiarza?... To drugi ja, zywy czlowiek!... Miesiac
65 1,23 | urodzi chlopca, dam jej drugi folwark!... - zakonczyl
66 1,24 | wezow ukasil go w reke, drugi w twarz, a trzeciego - najmniejszego -
67 1,24 | otworzy mi gdzie pod bokiem drugi zajazd... Bodaj cie pierwej
68 1,25 | uczynil - dokad pojdzie?~Drugi zaufany czlowiek gospodarza
69 1,25 | glosy odezwaly sie po raz drugi :~- "W imie prawdziwego
70 1,25 | najmlodszego - jestes Pentuer, drugi prorok w swiatyni Amona
71 1,26 | za ksieciem z wachlarzem, drugi z tarcza, trzeci z wlocznia
72 1,27 | ROZDZIAL DWUDZIESTY DRUGI~Kaplan spod oka przypatrzyl
73 1,29 | przeczytali napisy i - na drugi dzien zawarli traktat, jakiego
74 1,29 | przestapil granice wiecznosci, drugi wschodzil jak slonce, lecz
75 2 | TOM DRUGI~
76 2,1 | rozkrzyzowanymi rekoma.~Kiedy na drugi dzien obudzil sie, byl juz
77 2,2 | ROZDZIAL DRUGI~Swiatynia Hator z wielka
78 2,2 | Obok pierwszego lezal drugi prostokat, majacy te sama
79 2,3 | z jarzacymi pochodniami.~Drugi znak - i czesc zaslony spadla. ~
80 2,3 | czesc zaslony i ukazal sie drugi obraz, w ogolnych zarysach
81 2,3 | obawy, aby Pentuer po raz drugi nie wspomnial o klasie pisarzy.~-
82 2,3 | trwoga, aby Pentuer po raz drugi nie zaczepil o kwestie pisarzy.
83 2,3 | raz byl pelen nadziei, drugi raz watpil o wszystkim.
84 2,4 | olejek; sprzatnieto zboza i drugi ukos koniczyny. Zurawie
85 2,4 | wygnaniu was?...~Bankier po raz drugi upadl mu do nog.~- Ja nic
86 2,5 | ROZDZIAL PIATY~Na drugi dzien rano Tutmozis z wielka
87 2,5 | faraona... No - moze istniec i drugi wypadek: gdyby Egipt byl
88 2,7 | ROZDZIAL SIODMY~Na drugi dzien ksiaze wstal pozno,
89 2,7 | Jeden z nich byl przepity, drugi wsciekly.~- Czy wiesz, com
90 2,9 | w naszej swiatyni po raz drugi zaczynaja sie modly o odwrocenie
91 2,9 | od rolnikow, przed obora drugi pisarz przyjmowal rachunek
92 2,14 | sie zgromadzac wszystkim, drugi raz wypedzala wszystkich
93 2,15 | jest wyslannikiem bogow, a drugi szpiegiem krola Assara?~-
94 2,18 | adiutanta i zlamal mu kosc, drugi stracil helm innemu adiutantowi,
95 2,18 | poddaly sie!... - wolal drugi.~- Patrokles zajal im tyly!...~-
96 2,18 | mial odciete obie rece, drugi rozwalona glowe do tulowia,
97 2,19 | W orszaku ksiecia padl drugi jezdziec wyrzucajac ustami
98 2,19 | jednemu spuchl jezyk i wargi, drugi mial szum w glowie i czarne
99 2,19 | oczach moich sprawiles juz drugi cud - rzekl ksiaze do Pentuera. -
100 2,22 | ROZDZIAL DWUDZIESTY DRUGI~Kaplan spod oka przypatrzyl
101 2,24 | przeczytali napisy i - na drugi dzien zawarli traktat, jakiego
102 2,24 | przestapil granice wiecznosci, drugi wschodzil jak slonce, lecz
103 3,2 | ROZDZIAL DRUGI~Ogromna swita jego swiatobliwosci
104 3,4 | przewozu, aby przeprawic sie na drugi brzeg! O kaplani, o prorocy
105 3,4 | Tyfonie? - zapytala po raz drugi Izyda.~- Oczyszczam brata
106 3,5 | tego przed toba - odparl drugi - ale tak jest w rzeczy
107 3,6 | Tutmozisem opuscil palac. Na drugi zas dzien przyslal przez
108 3,7 | Ramzesowi troche daktyli, drugi flasze wina zaprawionego
109 3,8 | swieta odchylily sie po raz drugi i piekne dziecko - usmiechnelo
110 3,9 | interesami panstwa. Zas na drugi dzien spalil kadzidla przed
111 3,9 | Amenhotepa, a mlody faraon po raz drugi na glowie Herhora zobaczyl
112 3,9 | most, potem wyspe, potem drugi most i - znalazla sie na
113 3,10 | jeden zwinieta, ale plaska, drugi zwinieta a podluzna, jeszcze
114 3,12 | lecz w koncu zostawil.~Na drugi dzien czcigodna pani Nikotris
115 3,12 | jednego kranca Egiptu na drugi.~Tutmozisowi nikt bezposrednio
116 3,14 | drzwi nie uchylily sie. Drugi... trzeci nacisk - nic...~"
117 3,14 | jeden prawie oblakany, drugi spokojny i madry. Ten madry
118 3,14 | straszna trwoga, ze po raz drugi zgasil pochodnia i drzac,
119 3,14 | zachowanie sie Lykona - odparl drugi glos. - Spiacy wciaz wyglada
120 3,15 | Byla juz noc. Nadbiegl drugi kurier od Memfisu z doniesieniem,
121 3,16 | chcialbym widziec go po raz drugi... Czuje, ze gdybym nie
122 3,17 | napastnikow schwytal go za rece, drugi zarzucil mu chustke na glowe,
123 3,Epi| wplywal na losy panstwa, a drugi znajomoscia najglebszych
|