Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
3 1
3500 1
75 1
a 3245
a1e 2
aa 21
aaa 2
Frequency    [«  »]
4809 na
3977 z
3726 ze
3245 a
3238 do
2066 to
1724 o
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

a

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3245

     Tom,  Rozdzial
3001 3,12 | chocby to byla matka moja, a nawet cien wiecznie zyjacego 3002 3,12 | zgasil swiatlo w sypialni, a faraon wyszedl bocznymi 3003 3,12 | Lykon, ktory zabil mu syna, a dzis znajduje sie w mocy 3004 3,12 | Tutmozis.~- Znowu klamiesz... A ten plaszcz... powiedz, 3005 3,12 | po polnocy bez plaszcza, a nawet tlomaczyl sie przed 3006 3,12 | jego swiatobliwosci...~- A jezeli to Ramzes?... - znowu 3007 3,12 | jego brat juz byl oblakany, a wreszcie - czy w tym wypadku 3008 3,12 | Ramzesa o dzieciobojstwo, a dzis - moze posluguje sie 3009 3,12 | rozglaszaniem podobnych wiesci, a nawet niepodobna zawiadamiac 3010 3,12 | im, oddalby ich pod sad, a wowczas musialoby nastapic 3011 3,12 | albo sad uwolnilby ich... A co potem?...~Natomiast Lykona 3012 3,12 | smial patrzec mu w oczy. A ze i Ramzes byl jakis nieswoj, 3013 3,12 | tu, przy mojej sypialni, a gdyby kto chcial mnie widziec, 3014 3,12 | otruli go jakim szalejem, a on czujac, ze zbliza sie 3015 3,12 | widzieli... nic nie slyszeli... A gdyby ktory widzial lub 3016 3,12 | wyprawil pisarza i niewolnika, a podnioslszy sie z kanapy 3017 3,12 | zrobi bez zadnego dowodu, a wtedy co?... Dzisiejszy 3018 3,12 | pokrzywdzonymi kaplanami... A wtedy co?... Bo ja mysle - 3019 3,12 | sadu krzywdzic nie mozna, a zaden sad nie skaze ich 3020 3,12 | przerwal Tutmozis. - A gdzie jest Hiram?~- Zaraz 3021 3,12 | weselu pojechal ku Memfisowi, a w tych dniach byl juz w 3022 3,12 | zobaczyc sie z Hiramem. A poniewaz Hirama nie bylo 3023 3,12 | jego watpliwosci rosly.~A jezeli tak bylo z Tutmozisem, 3024 3,12 | podkopuje nieprzyjaciel, a on patrzy na to bezczynny!...~ 3025 3,12 | Ale pogloski nie ucichly, a Ramzes XIII nie wiedzial 3026 3,13 | czesto wpadal w zamyslenie, a raz rzekl do Tutmozisa:~- 3027 3,13 | obu brzegach tak gesto, a moze nawet gesciej niz wowczas, 3028 3,13 | wlasnym slowom. On czul, a co gorsze, czul caly orszak 3029 3,13 | oblicze jego swiatobliwosci, a dzis zaluja krzyku... Czyzby 3030 3,13 | obrzucane kamieniami i blotem, a nawet obalane.~Strach padl 3031 3,13 | praw rolnik i rzemieslnik, a nawet kupiec, nie powinien 3032 3,13 | wschodnia swemu pomocnikowi, a sam z piecioma najlepszymi 3033 3,13 | nogach bogate bransolety, a na palcach pierscienie. 3034 3,13 | ubieram sie jak zolnierz, a kazdy jeneral lub wielki 3035 3,13 | urzednikow, obdarzyc lud, a nawet splacic wszystkie 3036 3,13 | Egipt jest w potrzebie, a ja, pan, mam prawo rozporzadzac 3037 3,13 | zaplaciliby dlugow Fenicjanom, a jutro mogliby zapomniec 3038 3,13 | swoim krzesle i - umilkl.~- A ty, najwyzszy dozorco Labiryntu, 3039 3,13 | Serce moje jest czyste, a zamiary niezlomne.~Swieci 3040 3,13 | dostojnikom wytlomaczyc, a chlopom zrozumiec: czego 3041 3,13 | osmdziesiat trzy kamykow czarnych, a tylko osm bialych.~Jeneralowie 3042 3,13 | sie - szepnal Herhor.~- A mowilem, ze jest to wsciekle 3043 3,13 | rzekl wielki pisarz.~- A oto moja wola - mowil Ramzes.~ 3044 3,13 | nie dopuscicie do Fayumu. A gdy lud, oburzony na kaplanow, 3045 3,13 | Grecy niech go zajma...~- A gdyby dozorcy zamku oparli 3046 3,13 | faraon i mowil dalej : - A ty, Tutmozisie, wyslesz 3047 3,13 | beda radzic sie ich...~- A jezeli kto osmieli sie stawic 3048 3,13 | drugim i dwudziestym trzecim. A gdy wojsko zajmie te punkta, 3049 3,13 | troche odgaduja moje zamiary, a i ja znam ich checi... Poniewaz 3050 3,13 | formuje sie pulkow...~- A czary?... - spytal Tutmozis.~- 3051 3,13 | niczym, tylko o bitwie. A na sprawe Lykona bedzie 3052 3,13 | im, gdy sie upokorza...~- A nawet za wstawieniem sie 3053 3,13 | pospolstwa - odparl pisarz. - A tak, co moze zdarzyc sie 3054 3,13 | najwierniejsi, sa niepewni, a wprowadzanie ich moze zwrocic 3055 3,13 | zastanawiaja nawet medrcow, a scieraja na proch dusze 3056 3,13 | beda rzucaly kamieniami... A jakie grzmoty, jakie glosy 3057 3,13 | zyczliwych mi kaplanow mlodszych, a w Labiryncie ty bedziesz - 3058 3,13 | pierzchna, glosy umilkna, a plomienie przestana parzyc.~ 3059 3,13 | moze w ciagu miesiaca, a moze i wczesniej, znajdzie 3060 3,13 | zwyciezysz, pomscij mnie, a nade wszystko nie przebaczaj 3061 3,14 | wyszedl ze swojej swiatyni, a bogini Izyda ze swojej. 3062 3,14 | bowiem egipscy drwili z nich, a innowiercy posuneli sie 3063 3,14 | zachowala sie obojetnie, a nawet niektorzy jej czlonkowie 3064 3,14 | ciskano kamienie do bram, a jakis zbrodniarz publicznie 3065 3,14 | goscincach stoi wojsko, a galery jego swiatobliwosci 3066 3,14 | Herhor wzruszyl ramionami, a nomarchowie zaczeli spogladac 3067 3,14 | od Tebow i podburza lud, a dostojny Herhor mowi o tym, 3068 3,14 | wiatrem - rzekl Herhor.~- A wojsko?...~- Ktorez wojsko 3069 3,14 | ich do siebie obietnicami, a jutro wystapi z darowizna...~- 3070 3,14 | Zobaczycie go wszyscy. A szczesliwy bylby ten, kto 3071 3,14 | nomarcha Aa wznoszac rece. - A my po co mamy sciagac nieszczescie 3072 3,14 | dwudziestego Paofi od rana.~- A jak nas naprawde rozbija?... - 3073 3,14 | na pomoc - odparl Mefres, a w oczach blysnal mu zlowrogi 3074 3,14 | was nie stala sie krzywda, a kazdej obietnicy dotrzymalismy. 3075 3,14 | musi byc bardzo podobny... A siedziec na tronie, przemowic 3076 3,14 | odpowiedzial Lykon.~- A co?... - spytal Mefres Herhora.~- 3077 3,14 | odparl Herhor obojetnie. A w sercu swym dodal:~"Nareszcie 3078 3,14 | tylko - dozorca Labiryntu, a swego wychowanca Lykona 3079 3,14 | gdzie mial mieszkanie, a Mefres kazal przygotowac 3080 3,14 | ktorych jedna palila sie, a na plecach niewielki koszyk 3081 3,14 | byla niska, lecz obszerna, a jej sufit opieral sie na 3082 3,14 | ktory Samentu przecinal, a garnki odstawial na bok...~- 3083 3,14 | mi polowe tych skarbow, a przynajmniej... syna mego 3084 3,14 | Samentu wrocil do skarbca, a stamtad wszedl do sali gornej. 3085 3,14 | scianach, liczne kolumny, a w nich garnki zaopatrzone 3086 3,14 | sposob umocni jego wladze, a Egiptowi zapewni przewage 3087 3,14 | flote i majtkow egipskich. A nade wszystko trzeba zgniesc 3088 3,14 | zajmowac sie rzadami... A jezeli nie bedzie mial synow, 3089 3,14 | mroku.~Ciemnosc, las kolumn, a nade wszystko nieznajomosc 3090 3,14 | drzwi, bylbym zdradzony... A w takim razie co?...~"Smierc!..." - 3091 3,14 | dostal; stracil kierunek, a nawet moznosc orientowania 3092 3,14 | nie szukal i nie znalazl, a on przespawszy sie odzyskalby 3093 3,14 | by kilku tysiecy ludzi, a do wskazania: w ktorej sali 3094 3,14 | Wszystko to marnosc, pyl, a nawet gorzej, bo zludzenie. 3095 3,14 | pilnowane, osobliwie teraz. A gdyby nawet kto zakradl 3096 3,14 | azeby umrzec z glodu...~- A jednak patrz, wasza dostojnosc, 3097 3,14 | Zbrojni pobiegli za nim, a blask ich pochodni oswietlil 3098 3,14 | nie myslal o ucieczce.~- A co, czy mylil sie moj jasnowidzacy?... - 3099 3,14 | dar podwojnego widzenia; a glupcem, bo myslisz, ze 3100 3,14 | go ukosnym spojrzeniem.~- A... a... prawda!... - odparl 3101 3,14 | ukosnym spojrzeniem.~- A... a... prawda!... - odparl arcykaplan. - 3102 3,14 | nie zapobieglem temu... A teraz znowu wypuscilem dwu 3103 3,14 | najspieszniej jada za nimi, a milicja niech pomnozy warty. 3104 3,15 | majatkach szlachty, nomarchow, a osobliwie faraona, len nie 3105 3,15 | sklepy byly pozamykane, a pozbawieni zajecia rzemieslnicy 3106 3,15 | rozmiarach, ze poborcy, a nawet sedziowie zaczeli 3107 3,15 | Z powodu utrudnionych, a nawet poprzerywanych komunikacji, 3108 3,15 | sasiadow. I tylko faraon, a jeszcze lepiej kaplani zdawali 3109 3,15 | obrzucali blotem mury swiatyn, a nawet posagi - i - pobozni, 3110 3,15 | nie robily sobie krzywdy, a tym mniej - nie porywaly 3111 3,15 | po glosowaniu delegatow. A i sam Ramzes XIII zamyslal 3112 3,15 | zdrady Herhora i Mefresa. A co wazniejsze - przychylni 3113 3,15 | wdzieral sie do swiatyn, a w Cherau nawet wdarl sie 3114 3,15 | Ramzesa wielka radoscia, a jeszcze wieksza duma. Kazal 3115 3,15 | Herhor i Mefres sa zdrajcami, a nomarchom i kaplanom okazemy 3116 3,15 | nie zajmiemy Labiryntu... A gdyby i w Memfis swiatynie 3117 3,15 | poprzemy, zostanie odparty, a w kazdym razie za trzy dni 3118 3,15 | sie do smialych czynow.~A jezeli kaplani juz dzis 3119 3,15 | przygotowany do napadu, a nieprzyjaciele wystraszeni, 3120 3,15 | przyprowadzeni do palacu. A z Labiryntem skonczymy za 3121 3,15 | usposobione dla Fenicjan, a nawet dla jego swiatobliwosci.~" 3122 3,15 | oficerom z krolewskiej komnaty, a zostawszy sam na sam z faraonem 3123 3,15 | odwrocil sie twarza do sciany, a woda w swietej cysternie 3124 3,15 | zsylaja radosc na Egipt, a kaplani mimo swych bledow ( 3125 3,15 | wodzem dzikich Hyksosow, a nie faraonem. Czyliz ja 3126 3,15 | wewnatrz chudnie z glodu, a na zewnatrz boi sie lada 3127 3,15 | strachow, upokorza sie, a w takim razie nie upadnie 3128 3,15 | sluchac zadnych przedstawien. A nastepnie, aby zmienic temat 3129 3,15 | zrobie z nimi rachunek?...~A biedna Sara... A maly synek 3130 3,15 | rachunek?...~A biedna Sara... A maly synek moj... Jaki on 3131 3,16 | czestuje swoich poddanych, a drudzy mowili:~- Jedzcie 3132 3,16 | buntuja sie przeciw panu, a nawet chca go otruc za to, 3133 3,16 | pragneli, ukryc sie nie mogli, a kazdy obdarzony zmyslami 3134 3,16 | kaplanskiego stronnictwa, a lud - poczynal ostygac z 3135 3,16 | rzemieslnicy na chlopow, a wszyscy oczekiwali czegos.~ 3136 3,16 | poczal wolac do ludu:~- A wieciez wy, prawowierni, 3137 3,16 | placku jeczmiennym na dzien, a chlopow oblozyl nowym podatkiem, 3138 3,16 | ptaki klada sie spac... A przeciez to dopiero poludnie...~- 3139 3,16 | Bogowie! juz noc nadchodzi, a ja jeszcze nie narwalam 3140 3,16 | bylo ani jednej chmurki, a mimo to jasnosc dzienna 3141 3,16 | sie niebu. - Nie ma chmur, a jednakze swiat wyglada jak 3142 3,16 | wzniosl do gory obie rece. A gdy tlum znowu ucichnal, 3143 3,16 | zdrajcy i bluzniercy...~A w chwile pozniej, gdzies 3144 3,16 | mowil, slonce tracilo blask. A wraz z ostatnim slowem zrobilo 3145 3,16 | zaiskrzyly sie gwiazdy, a zamiast slonca stal czarny 3146 3,16 | caly lud upadl na twarz, a w dwu pulkach stojacych 3147 3,16 | porozrzucane wlocznie i topory, a przy wejsciu do ulic - pietrzyly 3148 3,16 | chwili ciemnosc pierzchnela, a slonce odzyskalo swoj blask.~ 3149 3,16 | objecia, kilka osob zmarlo, a wszyscy na kleczkach pelzali 3150 3,16 | Herhor, zapatrzony w niebo, a dwaj kaplani podtrzymywali 3151 3,16 | bezboznikow i robil ciemnosc. A gdy tlum uciekal w poplochu 3152 3,16 | Wojsko jest pelne otuchy, a lud wzburzony. Wszyscy blogoslawia 3153 3,16 | nic. Lud czekal na cos, a glownej bandy nie bylo jeszcze 3154 3,16 | wystepujac jako obronca bogow, a wy, zamiast lagodzic, zachecacie 3155 3,16 | kurzem plaszcz zolnierski, a sam byl zmeczony i zirytowany.~ 3156 3,16 | kazal przepuscic tyryjczyka, a gdy obaj znalezli sie w 3157 3,16 | Egiptu z mocy kaplanskiej, a dzis za to rabujecie nas 3158 3,16 | marnujecie sily pod boznica Ptah, a Labirynt przepadl...~Co 3159 3,16 | waszych jedynych przyjaciol... A dlaczego tak jest?... Bo 3160 3,16 | miec w tym jakis interes. A ze oni lepiej prowadza swoje 3161 3,16 | Nastepnie pobiegl do faraona, a po chwili wrocil i kazal 3162 3,16 | pokaze, kto byl wiernym, a kto zlym sluga jego swiatobliwosci.~ 3163 3,16 | poszarpanej odziezy.~- No, a ty co powiesz? - zapytal 3164 3,16 | przejscie pieciuset krokow... A zacznie sie w poludnie... 3165 3,16 | ciemnosc zaraz przejdzie, a on sam bedzie przy nich.~- 3166 3,16 | cichu szeptali z Hiramem, a krolowa Nikotris zostawszy 3167 3,16 | ogrody. Noc ogarnela ziemie, a na niebie ukazala sie czarna 3168 3,16 | skonczy?. .~- Z pewnoscia...~- A gdyby ten ksiezyc oderwal 3169 3,16 | Ptah nie zostala zdobyta, a kaplani skrzywdzeni, pogodze 3170 3,16 | kaplanow jest ogromna sila, a walka z nimi trudna!...~ 3171 3,16 | uciekl, kaplani triumfuja, a nawet w wojsku powstal nieporzadek 3172 3,16 | przekroczyc swieta brame...~- A coz kaplani?...~- Blogoslawia 3173 3,16 | nich od dziesiatej z rana, a arcykaplani siedzieliby 3174 3,16 | naradzie przyjmowac udzialu, a czcigodna krolowa Nikotris 3175 3,16 | zdrajcow i mordercow...~- A ja powtarzam, ze ty jestes 3176 3,16 | przyznali Hiramowi slusznosc, a wielki pisarz dodal:~- Skoro 3177 3,16 | jaki panuje w rzadzie, a byloby zbrodnia i glupota 3178 3,16 | faraon nie odpowiedzial jej, a dostojnicy poczeli wolac:~- 3179 3,16 | Teraz jego sluchajcie, a ty, czcigodna matko, do 3180 3,16 | wypada borykac sie z buntem a brak energicznej wladzy 3181 3,16 | trzeba, zolnierzy i oficerow, a na ich czele Eunana.~- Czy 3182 3,16 | wyprawy zostana oficerami, a oficerowie awansuja o dwa 3183 3,17 | zblizyl sie do swiatyni Ptah, a dowodca zapukal w brame, 3184 3,17 | Sargona, satrapy asyryjskiego, a ktore to listy mam przy 3185 3,17 | naszej najwyzszej rady, a otrzyma objasnienia.~- Wzywam 3186 3,17 | Ramzesa - odparl Herhor.~- A wiec zostan, tu, oszuscie!... - 3187 3,17 | zebami w bezsilnej zlosci.~- A gdy go ujrzysz, obudz sie... - 3188 3,17 | zastapiliscie mi droge? - rzekl, a jednoczesnie zaczely mu 3189 3,17 | zarzucil mu chustke na glowe, a trzeci skropil mu twarz 3190 3,17 | Jeszcze raz pokropiono go, a gdy skonal, dozorcy polozyli 3191 3,17 | gdzie krazylo mnostwo ludzi, a potem ulica Rybacka pobiegl 3192 3,17 | krazyli dokola swiatyni, a dzis gonia za nim... Czyby 3193 3,17 | nim trzej ludzie nieznani, a na koncu trzej dozorcy Labiryntu.~ 3194 3,17 | wielkiego zbrodniarza...~- A my jestesmy dozorcy Labiryntu 3195 3,17 | przeciw niemu wyrok...~- A trupa zostawicie?~- Ze wszystkim, 3196 3,17 | odparl dozorca z Labiryntu - a moze nawet tedy bedzie wracal.~- 3197 3,17 | opuscila komnaty syna. A gdy Ramzes chcial ja uspokoic, 3198 3,17 | swiatyni stawiac opor...~- A gdzie jest ten mlody kaplan?... - 3199 3,17 | niepojetym szalenstwem...~- A czy rozsadniej zrobil faraon 3200 3,17 | znaczy anizeli liczba.~- A ten mlody kaplan?... - zapytal 3201 3,17 | Lekasz sie o Tutmozisa?~- A coz on mnie obchodzi? - 3202 3,17 | do skrzyni moja korone, a wloze helm oficerski - odpowiedzial 3203 3,17 | Jutro przybeda swieze pulki, a pojutrze zgromadze rozbitych... 3204 3,17 | scisnal za szyje Greka, a gdy uslyszal chrobot lamanych 3205 3,17 | Eunana? - powtorzyl faraon. A coz inni?...~- Prawie wszyscy 3206 3,18 | arcykaplan Amona tebanskiego, a namiestnik zgaslego krola - 3207 3,18 | otoczyl opieka cudzoziemcow, a szczegolniej Fenicjan, i 3208 3,18 | nalezacych im od skarbu, a na pokrycie reszty podniosl 3209 3,18 | panstwie spokoj i dobrobyt, a ludzie mowili:~- Blogoslawione 3210 3,18 | nomarchowie i jeneralowie wojsk, a w ich liczbie okryty chwala 3211 3,18 | wyjatkami, powtorzyli okrzyk, a jednoczesnie najwyzszy sedzia 3212 3,18 | Pentuera. Kaplan zmizernial, a na jego chudej twarzy malowalo 3213 3,18 | Ramzesa? - spytal Herhor. - A jednak znales go bardzo 3214 3,18 | na polozenie pospolstwa. A teraz nosisz po nim zalobe 3215 3,18 | choc on to obalil dynastia, a mnie utorowal droge do wladzy...~ 3216 3,18 | do mnie, gdy wypoczniesz, a zachowam dla ciebie powazne 3217 3,Epi| niekiedy zrywal sie w nocy, a dni przepedzal bez ruchu, 3218 3,Epi| zaplatanego miedzy wrony, a ty, niby jaki bozek, chciales 3219 3,Epi| byl on faraonem wojennym, a dzisiejszy Egipt brzydzi 3220 3,Epi| od kilkudziesieciu lat, a juz widzieli go i moi poprzednicy 3221 3,Epi| rzeka wzbiera, czy opada... A nas od wiekow o niemocy 3222 3,Epi| kroniki naszej swiatyni, a przekonasz sie, ze - ile 3223 3,Epi| sfinks pekal, kruszyl sie, a piaski siegaly mu do nog.~ 3224 3,Epi| wiekow sfinks kruszy sie. A im wyzej dokola niego wznosi 3225 3,Epi| po nocy nastepuje dzien, a po niskich wodach przybor 3226 3,Epi| jest tysiacletnim drzewem, a dynastie galezmi. W/ naszych 3227 3,Epi| wplywal na losy panstwa, a drugi znajomoscia najglebszych 3228 3,Epi| przyjmowano ich lepiej, a w pewnym domu, gdzie odbywalo 3229 3,Epi| odznaczal sie nabozenstwem, a juz zgola lekcewazyl kaplanow 3230 3,Epi| byl dobroczynca chlopow, a ci juz zapomnieli o nim... 3231 3,Epi| sie bez wzgledu na trupy, a nawet bez wzgledu na spadek 3232 3,Epi| konczy sie jedna dynastia, a zaczyna druga, czy panstwem 3233 3,Epi| wlasnie oni sa panstwem, a ich zycie zyciem panstwa. 3234 3,Epi| mowimy: panstwo kwitnie, a gdy czesciej plyna lzy, 3235 3,Epi| zajeciu Pentuer ozywil sie, a nawet gdy byl sam z Menesem, 3236 3,Epi| na flecie smutna melodie, a w przerwach jej kaplan spiewal 3237 3,Epi| przemijaja stare ciala, a na ich miejsce przychodza 3238 3,Epi| rosna w pomyslnosc i potege. A madrzy usychaja w bezczynnosci, 3239 3,Epi| usychaja w bezczynnosci, a dzielni i szlachetni gina 3240 3,Epi| kadzidel dla nosa twego, a lotosowe wience dla czlonkow, 3241 3,Epi| wience lotosowe dla czlonkow, a potem... milczenie!... - 3242 3,Epi| pozadanie lub niepokoj. A jezeli kiedy trafi sie chwila 3243 3,Epi| rozpadly sie, miast juz nie ma, a oni sami sa, jakby ich nie 3244 3,Epi| jedna fala spada w otchlan, a druga podnosi sie, gdy na 3245 3,Epi| powierzchni zagraja swiatla, a z glebi odezwa sie grozne


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3245

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License