Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
dnie 19
dniem 10
dniu 38
do 3238
do- 3
doba 2
dobe 10
Frequency    [«  »]
3977 z
3726 ze
3245 a
3238 do
2066 to
1724 o
1548 ale
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

do

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3238

     Tom,  Rozdzial
501 1,19 | Nagle ksiaze odwrocil sie do swity i wezwal Tutmozisa, 502 1,19 | powiedz Sarze, ze przyjedzie do mnie i osiadzie w mym domu. 503 1,19 | ekonomicznymi, ksiaze wezwal go do siebie i spytal:~- Nomes 504 1,19 | waszej dostojnosci nalezy do najbogatszych w Egipcie?...~- 505 1,19 | rzekl nomarcha schylajac sie do ziemi - Widze, ze moi wrogowie 506 1,19 | wiec powiedzial, nie trafii do przekonania twego. Pozwol 507 1,19 | i pieciu szewcow skazano do kopaln, a jednego rybaka 508 1,19 | miesiaca Tot przywieziono do spichrzow krolewskich szescset 509 1,19 | zostali pod sad i zeslani do kopaln za podniesienie reki 510 1,19 | i ziarn lotosu zwieziono do spichrzow, ile oddano do 511 1,19 | do spichrzow, ile oddano do mlynow, ile skradziono i 512 1,19 | robotnikow z tego powodu skazano do kopaln.~Raport byl tak nudny 513 1,19 | miesiaca Tot przywieziono do krolewskich spichrzow...~- 514 1,19 | za drzwi.~Ksiaze wezwal do siebie nomarche Ranuzera. 515 1,19 | wywrocily mu sie bialkami do gory, Ramzes spostrzegl 516 1,19 | Po poludniu przychodza do mnie kupcy feniccy, ktorym 517 1,19 | ktorym sprzedaje zboze, a do skarbu faraona wnosze pieniadze. 518 1,19 | winnych na uduszenie, wielu do kopaln, a wszystkich na 519 1,19 | namiestnik odezwal sie do kaplana:~- Poniewaz, swiety 520 1,19 | dziwi mnie.~Bo kiedy mam do czynienia z wojskowoscia, 521 1,19 | pokonam, jezeli bede mial do pomocy stu procarzy.~W wojsku, 522 1,19 | i te raporta przysylaja do stop faraona. Lecz dopiero 523 1,19 | panstwowa - rzekl - nalezy do tajemnic kaplanskich, wiec 524 1,19 | odparl kaplan wznoszac rece do gory. - Czyliz wasza dostojnosc 525 1,19 | Kaz, ksiaze, zaprowadzic do swiatyni jakiego niewolnika 526 1,19 | swietokradzki sposob zblizyl sie do oltarzy. Wobec bogow, moj 527 1,19 | przejmowalo gniewem i niechecia do nich.~Nie spieszyl sie wiec 528 1,19 | nich.~Nie spieszyl sie wiec do tajemnic ukrytych w swiatyni. 529 1,19 | Dziwna ich madrosc - mowil do Tutmozisa. - Wiedza, ze 530 1,19 | styczen-luty) nastepca przyjechal do nomesu Ka, gdzie byl podejmowany 531 1,19 | czul coraz wieksza ochote do zabaw; jego orszak odgadl 532 1,19 | goscincach, ktorymi przejezdzal do Atribis, ukazaly sie tlumy 533 1,19 | wiec odlozyl te zajecia do czasu, gdy zostanie wtajemniczonym. 534 1,19 | Nad kanalami strzelano do ptakow z luku, chwytano 535 1,19 | orszak ksiecia wkroczyl do wschodniej pustyni, zaczely 536 1,19 | drogami zawrocil swoich gosci do Atribis.~Staneli tu o czwartej 537 1,19 | nomarcha zaprosil wszystkich do swego palacu na uczte.~Sam 538 1,19 | Sam zaprowadzil ksiecia do lazienki, asystowal przy 539 1,19 | skrzyni wydobyl wonnosci do namaszczenia Ramzesa. Potem 540 1,19 | nomarcha zaprowadzil ksiecia do sali balowej.~Byl to duzy 541 1,19 | brazowych kagancach, przybitych do kolumn, plonely jasne pochodnie, 542 1,19 | sale, orszak jego zasiadl do stolow.~Odezwaly sie arfy 543 1,19 | estrady i wyciagal rece do nastepcy.~- Oto morderca!... - 544 1,19 | sie kobietom zblizyl sie do nedzarza.~- Nie dotykajcie 545 1,19 | chwili Sofra zblizywszy sie do ksiecia szepnal:~- To Hyksos... 546 1,19 | Sofra. - Jak on przemawia do ciebie, panie...~Ksiaze 547 1,19 | jeczmiennych, ani ryb, ani oliwy do namaszczania ciala.~- Coz 548 1,19 | wiecznie!", a ja skakalem do wody i ciskalem wience do 549 1,19 | do wody i ciskalem wience do statku waszej dostojnosci, 550 1,19 | raczyles wjezdzac laskawie do miasta Atribis, mnie naznaczono, 551 1,19 | calemu pulkowi nie dano nic do jedzenia przez dwa miesiace.~- 552 1,19 | sie i chcielismy wracac do domu. Ale oficerowie i pisarze 553 1,19 | najwiecej, bom duzy i mam do wykarmienia trzy geby: moja, 554 1,19 | obloki dworakow i zwrocil sie do nomarchy.~- Oddaje ci - 555 1,19 | jutro chce zobaczyc pulk, do ktorego nalezy, i przekonac 556 1,19 | osmielilby sie - wpadac do palacu nomarchy i z takim 557 1,19 | zesmy wszyscy powinni isc do kopaln - odparl ze smiechem 558 1,19 | Namiestnik, juz ubrany, przeszedl do sali poczekalnej, gdzie 559 1,19 | Kiedy ksiaze zblizyl sie do nich, zawolali chorem: " 560 1,19 | utrzymywali sie z zebraniny.~Do namiestnika przystapil nomarcha 561 1,19 | spostrzegl, zwrocil sie do jednego z majstrow:~- Jestescie 562 1,19 | wzruszyl ramionami i zawolal do robotnikow:~- Jestescie 563 1,19 | nastepca. Kazal robotnikom isc do koszar i nie witajac sie 564 1,19 | zegnajac z nomarcha wrocil do palacu.~- Czy i ty mi powiesz - 565 1,19 | powiesz - rzekl w drodze do Tutmozisa - ze ci ludzie 566 1,19 | podano konia, i odjechal do wojsk obozujacyeh za miastem.~ 567 1,19 | Ale ksiaze odprawil ich do Atribis, a gdy nadszedl 568 1,19 | spiewami odniesli ksiecia do miasta, a w drodze klocili 569 1,19 | jest wladca... - szepnal do Sofry wielki pisarz. - Gdyby 570 1,19 | Strapiony nomarcha westchnal do bogow i polecil sie ich 571 1,19 | poslaniu, jego sluzba odeszla do dalszych komnat. Pochodnie 572 1,19 | Czy bogowie wybieraja sie do mnie w odwiedziny?..." - 573 1,19 | bez szmeru opuscila sie do sypialnej komnaty. Stanela 574 1,19 | I mimo to przyszlas do mnie?~- Blagac cie, azebys 575 1,19 | szepnela.~Ramzes przyciagnal ja do siebie i namietnie pocalowal. 576 1,19 | zawolala tulac sie do ksiecia. A potem dodala 577 1,19 | Kaze...~- I mnie wezmiesz do swego domu...~Ramzes popatrzyl 578 1,19 | Anu...~- Czy i ona nalezy do mego domu?...~- Niewdzieczniku!... - 579 1,19 | Wieczorem ksiaze ziewajac rzekl do Tutmozisa:~- Jego swiatobliwosc, 580 1,19 | obejrzal wszystkie katy i rzekl do goscia:~- Mozemy gadac.~ 581 1,19 | dostojnosc powinna przyjsc do niego. Przecie on jest czlonkiem 582 1,19 | Zeby on tak zdechl, jak ja do niego pojde!... - krzyknal 583 1,19 | Gosc przysunal krzeslo do kanapy i poklepal bogacza 584 1,19 | dlaczego ty, Rabsun, nie mowisz do mnie - dostojnosc?...~- 585 1,19 | Jezeli ty nie pojdziesz do niego ani on do ciebie, 586 1,19 | pojdziesz do niego ani on do ciebie, to jakze wy zrobicie 587 1,19 | Bo gdybym ja poszedl do Hirama, to niech mi reka 588 1,19 | tobie cos powiem. Przyjdz do mnie i Hiram przyjdzie do 589 1,19 | do mnie i Hiram przyjdzie do mnie, i wy obaj u mnie obgadacie 590 1,19 | Za to, ja przyjde do ciebie i z tym parchem bede 591 1,19 | sluzacych uzbrojonych od stop do glow. Nie dla bezpieczenstwa, 592 1,19 | nad nim parasol) wszedl do domu Rabsuna.~- Gdziez jest 593 1,19 | na kanapie.~- Pojdziesz do drugiego pokoju, a on w 594 1,19 | gospodarza domu, wszedl do drugiej komnaty. Jednoczesnie 595 1,19 | dostojnosc - rzekl po chwili do Dagona - ze z tych dwudziestu 596 1,19 | siedm tysiecy miast nalezy do swiatyn i siedm tysiecy 597 1,19 | swiatyn i siedm tysiecy do wielkich panow?... Zawsze 598 1,19 | Dagon i rowniez siegnal do noza.~- Cicho!... Zgoda!... - 599 1,19 | takze opuscil sucha reke do pasa.~Przez chwile wszystkim 600 1,19 | szukac swego wierzyciela do Tebow.~- Masz rozum dziecka, 601 1,19 | ze jak Hiram przyjezdza do Memfisu, to przecie on nie 602 1,19 | lata byc u mnie chlopcem do zamiatania stajni...~- Dosyc!... - 603 1,19 | listy od kupcow chetyjskich do kupcow sydonskich, wiec 604 1,19 | Wiec gdy przyjechali do Sydonu, zaraz zameldowal 605 1,19 | a on spokojnie dojechal do Memfisu.~Tu znowu nasza 606 1,19 | wiele znaczy...~- Wchodza do niej tylko arcykaplani na 607 1,19 | Asyryjczycy - mowil ten dworzanin do naszego kupca - a Izraelitow 608 1,19 | interesie nawet pojechal do tebanskich kaplanow wielki 609 1,19 | wiemy na pewno, ze jedzie do Egiptu z wielka swita i 610 1,19 | Ale pokazecie mi droge do kraju srebra?~- Pokazemy.~- 611 1,19 | ksiaze~Hiram wyciagajac do niego reke. - Ale juz nie 612 1,19 | Niebezpiecznie mowic, bo do tego beda nalezeli kaplani.~- 613 1,19 | jego kwitow.~Hiram podniosl do gory reke i odparl:~- Nastepca - 614 1,19 | ulicach, ale nie mieszac sie do interesow miedzy panstwami. 615 1,19 | kaplani przeciw niemu wezwali do pomocy wszystkich bogow.~- 616 1,19 | ty sam bedziesz pchal go do wojny z Asyria, to na nic. 617 1,19 | nastepca slyszal o tym od rana do nocy, a nawet kiedy spi...~- 618 1,19 | pachnidla i kto je przywozi do Egiptu, o tym juz nie wiedza.~- 619 1,19 | bedzie trzeba zblizyc ja do dworu...~- Prawde mowisz - 620 1,19 | Ona spodziewa sie dziecka, do ktorego ksiaze juz dzis 621 1,19 | ktore pilnowaly wejscia do swiatnicy i laskawymi oczyma 622 1,19 | A gdy pokutnik upadl mu do nog, kaplan czyniac jakies 623 1,19 | przysionka, zaprowadzil go do przeznaczonego mieszkania. 624 1,19 | oszalalem..." - mowil do siebie Ramzes.~Byla chwila, 625 1,19 | i ze ona ma byc wstepem do madrosci.~"Jestem przecie 626 1,19 | na drugim otwarte wejscie do swiatyni.~Poszedl tam. Ode 627 1,19 | widzial bogow!.. - rzekl do siebie ksiaze.~Ogrom swiatyni, 628 1,19 | swietej Hator. Ksiaze wrocil do swej celi wzburzony i skruszony; 629 1,19 | razy na dobe uczeszczal do choru najmlodszych kaplanow.~ 630 1,19 | strachem. I gdyby mu dzis dano do wyboru: tron czy kaplanski 631 1,19 | prorok swiatyni wezwal go do siebie przypominajac, ze 632 1,19 | Czlowiek, ktory nie ma serca do madrosci, musi zajmowac 633 1,19 | podrozuje: ledwie przyjedzie do domu wieczorem, juz musi 634 1,19 | szkoly pisarzy przeszedl do szkoly miernikow. Tu uczono 635 1,19 | wielkiego lekarza poszedl do apteki, gdzie jeden z kaplanow 636 1,19 | dziedziniec, Ramzes rzekl do wielkiego lekarza:~- Powiedz 637 1,19 | chory calkiem przychodzi do zdrowia, inny tylko poprawia 638 1,19 | sobie cel swojego przybycia do swiatyni i nagle zapytal 639 1,19 | pokora.~Gdy go wprowadzono do swiatyni, zlozyl ofiare 640 1,19 | arcykaplan Mefres wzial do reki wielka lyzke i zaczerpnawszy 641 1,19 | karza zdrajcow!... - rzekl do ksiecia arcykaplan swiatyni.~ 642 1,19 | coskolwiek powiedziec, rzekl do Pentuera:~- Wydaje mi sie, 643 1,19 | religijna.~Gdy procesja wrocila do budynkow, wystapil Pentuer. 644 1,19 | kaplanami. Pentuer zwrocil sie do ksiecia:~- Od kilku miesiecy, 645 1,19 | dostojnikow. Zwracales sie do wielkich pisarzy, lecz pomimo 646 1,19 | i potegi, zwrociles sie do bogow. Boso, z glowa posypana 647 1,19 | przyszedles jako pokutnik do tej wielkiej swiatyni, gdzie 648 1,19 | by dostac tyle zlota, ze do przeniesienia go potrzeba 649 1,19 | bowiem, ze jest to przymowka do niego, ktory lubil cudzoziemskich 650 1,19 | ba! niejeden posunal sie do kradziezy w swiatyniach 651 1,19 | milczal. Krew uciekla mu do serca, czul, ze ziemia chwieje 652 1,19 | zyly, biegnace od lokcia do piesci?... Nie jestze to 653 1,19 | Alabastrowych i plynie az do Fayum?... A spojrzyjcie 654 1,19 | odnog, ktorymi Nil wlewa sie do morza?...~- Wielka prawda!... - 655 1,19 | Nil siedmiu odnogami wpada do morza.~Nastalo gluche milczenie.~- 656 1,19 | Egipt, od katarakt Nilowych do morza, obejmowal piecset 657 1,19 | wiadra i pluga od switu do nocy walczyli z pustynia. 658 1,19 | Ale czy my posiadamy sily do wykonania tego zamiaru?...~ 659 1,19 | Spytacie, czcigodni, dlaczego do tych obrazow uzylem ziarn? 660 1,19 | jasno oswietlony zywy obraz, do ktorego wchodzilo okolo 661 1,19 | dzieci - bawia sie lub chodza do szkoly.~Owczesny chlop, 662 1,19 | ogolnych zarysach podobny do poprzedniego.~- Oto sa terazniejsi 663 1,19 | dziewietnastej dynastii.~Przeszedl do nastepnej grupy przedmiotow.~- 664 1,19 | wszystko to przychodzi do nas z Azji i jest przez 665 1,19 | ginie, inni dostaja sie do kopaln, a kraj wyludnia 666 1,19 | odpoczal, potem zwrocil sie do ksiecia.~- Od kilku miesiecy - 667 1,19 | dzieci musialy zaprzegnac sie do pluga, gdy ziarna lotosu 668 1,19 | chcesz doprowadzic panstwo do tej potegi, jaka posiadalo 669 1,19 | pracy, bawia sie lub chodza do szkoly.~Pamietaj wreszcie, 670 1,19 | lzami w oczach zwrocil sie do Pentuera:~- Nie mam watpliwosci - 671 1,19 | usta twoje odzywala sie do nas swieta Hator. Nie tylko 672 1,19 | tylko przytulil jego glowe do swej piersi. Nikt jednak 673 1,19 | opuscil swiatynie i odjechal do Memfs.~Ramzes przez kilka 674 1,19 | Trzeba tylko wkroczyc do Azji, zabierac wszystko, 675 1,19 | spotka na drodze, i - odsylac do Egiptu... Dopoty zas nie 676 1,19 | utrzymywali, ze wlasnie to mogloby do reszty zrujnowac Egipt.~ 677 1,19 | rozbudzil w nim dawniejsza do nich nieufnosc.~Raz szedl 678 1,19 | szedl z jednym lekarzem do biblioteki. Droga wypadala 679 1,19 | lekarz. - Jest tu loch, do ktorego przed kazaniem Pentuera 680 1,19 | na nabozenstwo, ja wlaze do lochu i jecze, o ile mi 681 1,19 | wszystkie dawne podejrzenia do kaplanow.~Ze oni ludza prostakow, 682 1,19 | chocby walke Seta z Ozirisem, do ktorej wchodzilo kilkaset 683 1,19 | pozwalaja profanom zblizac sie do swoich oltarzy, jezeli tak 684 1,19 | oficerow, jechal ksiaze do Pi-Bast, slawnej stolicy 685 1,19 | ziemi, aby ja przygotowac do nowego siewu. Zaczynano 686 1,19 | zycie w swiatyni; zatesknil do uczt, kobiet i zgielku.~ 687 1,19 | orszak nastepcy zblizal sie do Pi-Bast, ktorego swiatynie 688 1,19 | ziemi. W miare zblizania sie do Pi-Bast liczba ich wzrastala 689 1,19 | towary, inni szli procesja do swiatyni. Tu i owdzie skupialy 690 1,19 | zdziwiony namiestnik szepnal do Tutmozisa:~- Coz to znaczy, 691 1,19 | oni przychodza po jalmuzne do fenickiego bogacza?~Nomarcha 692 1,19 | Na szczescie zblizali sie do palacu rzadowego i Ramzes 693 1,19 | przegladu wojsk, przyszly do niego deputacje pulkow z 694 1,19 | Sluchaj no - rzekl Ramzes do ulubienca - dzieja sie tu 695 1,19 | rzeczy ktorych nie rozumiem i do ktorych nie przywyklem. 696 1,19 | W kazdym razie zawolasz do mnie Dagona - rzekl glosno. 697 1,19 | Bankier po raz drugi upadl mu do nog.~- Ja nic nie wiem... 698 1,19 | obiecal, ze wyszle poselstwo do Hirama.~ ~ROZDZIAL PIATY~ 699 1,19 | tyryjskiemu ksieciu i zaprosil go do namiestnika.~W poludnie 700 1,19 | wyslalem moich kurierow do Sabne-Chetam, Sethroe, Pi-Uto 701 1,19 | innych nie dopuszczaja do oblicza faraonowego, ale 702 1,19 | lecz namiestnik zmusil go do zajecia miejsca.~- Wasza 703 1,19 | krancow swiata sciagaja do ojczyzny, azeby na pierwsze 704 1,19 | Namiestnikowi krew uderzyla do glowy.~- Upal placze ci 705 1,19 | stary czlowieku - rzekl do Hirama spokojnym glosem. - 706 1,19 | Lada dzien przyjezdza do Pi-Bast wielki pan asyryjski, 707 1,19 | pod pozorem pielgrzymki do swiatyni Astoreth, zlozy 708 1,19 | lecz Asyria dzis jest latwa do pokonania: ma zatarg na 709 1,19 | wladze krolewska w Egipcie... Do czego wreszcie daza od czasow 710 1,19 | Przysunal swoj fotel do ksiecia i mowil znizonym 711 1,19 | wielka armie przywiazana do jego osoby. Sto tysiecy 712 1,19 | koniec ich mieszaniu sie do wladzy.~Ramzesowi blyszczaly 713 1,19 | wieksza czesc jego dobr nalezy do swiatyn. Krol chocby na 714 1,19 | podpisujac hanbe przyznalby sie do bezsilnosci...~Chodzil wzburzony, 715 1,19 | usluge. Przyjdz kiedy w nocy do swiatyni Astoreth, ale... 716 1,19 | ale... zobowiazawszy sie do zachowania tajemnicy... 717 1,19 | potem wznioslszy oczy i rece do gory zaczal szeptac blogoslawienstwo.~- 718 1,19 | zawolal ksiaze. - Modlisz sie do bogow, w ktorych nie wierzysz?...~ 719 1,19 | czesc Egiptu juz nalezy do kaplanow, ze ich miasta 720 1,19 | zadowolona. Rozumial nalezaca do swiatyn wydobylaby faraona 721 1,19 | sercu tlumil stare niecheci do nich.~Dzis wszystko to odzylo.~ 722 1,19 | konieczniejsza, ze przeciez Egipt ma do odebrania sumy zalegle i 723 1,19 | odebrania sumy zalegle i do zdobycia nowe.~Ksiaze podparl 724 1,19 | rachowal:~"Mamy - myslal - do odebrania sto tysiecy talentow 725 1,19 | dotrzymal obietnicy. Co dzien do ksiazecego palacu w Pi-Bast 726 1,19 | rzekl pewnego dnia Ramzes do Tutmozisa - ze kaplani nie 727 1,19 | nigdy. Muzyka gra od rana do nocy, a my pijemy od wschodu 728 1,19 | dawniej, swiety Mefres rzekl do mnie smiejac sie, ze tak 729 1,19 | niespodzianke, gdy przemowi do nich swoim wlasnym jezykiem...~ 730 1,19 | znudzil sie mieszaniem do rzadow.~- Tym lepiej... - 731 1,19 | zamacili ich rozum - mowil do siebie Ramzes - ze nawet 732 1,19 | strasznego upalu, nadciagala do wielkiej bogini jakas kompania 733 1,19 | Koty te oddawali pobozni do balsamowania lub wypychania 734 1,19 | nastepnie odnosili je z powrotem do domow, jako szanowne relikwie.~ 735 1,19 | dnia wieczorem moze przyjsc do fenickiej swiatyni Astoreth. 736 1,19 | przypiawszy krotki miecz do boku wlozyl plaszcz z kapturem 737 1,19 | nikogo ze sluzby wymknal sie do domu Hirama.~Stary magnat 738 1,19 | wasza dostojnosc, wchodzic do fenickiej swiatyni, gdzie 739 1,19 | Jego brzuch byl rozpalony do czerwonosci. Wtedy, na rozkaz 740 1,19 | kobiet, zawsze gotowych do wylewania lez, nawet nad 741 1,19 | Naprawde jednak nie ida one do pieca, ale do mamek i nianiek, 742 1,19 | nie ida one do pieca, ale do mamek i nianiek, ktore je 743 1,19 | urzednikami, mniej obdarzeni ida do marynarki i nieraz zdobywaja 744 1,19 | jest jedna sala od brzegu do brzegu wypelniona muzyka, 745 1,19 | spostrzeglszy zapraszali do siebie lub sypali im kwiaty 746 1,19 | na zarobek, przyjdzcie tu do nas... Mamy dobre wino i 747 1,19 | Miedzy drzewami od czasu do czasu mignal cien zakochanej 748 1,19 | pary.~Nagle zblizyl sie do nich stary kaplan; zamienil 749 1,19 | uderzenia w spizowe blachy, idz do swiatyni, wejdz na taras, 750 1,19 | wejdz na taras, a stamtad do purpurowego gmachu.~- Sam?...~- 751 1,19 | ktorej milosc byla wejsciem do grobu.~"Wyobrazam sobie 752 1,19 | gdy rozmodlona udajesz sie do swiatyni, fiolki otaczaja 753 1,19 | znak, a porwe cie i uniose do mojej milej ojczyzny. Morze 754 1,19 | spiew nieznanego czlowieka do nieznanej kobiety. Chwilami 755 1,19 | zakochanego serca. Gdyby mu dano do wyboru: cala potege faraona 756 1,19 | drzewami jakby wzywajac go do siebie.~Szedl odurzony, 757 1,19 | bylo ksiezyca, i wszedl do swiatyni. Ponad nim wznosily 758 1,19 | Przywidzenie..." - rzekl do siebie.~Prawie w tej chwili 759 1,19 | czlowiek, zupelnie podobny do niego. Ta sama twarz, oczy, 760 1,19 | ciebie kiedys przyslal do mnie Dagon, ale wowczas 761 1,19 | jestes kaplanka Kama? Wiec to do ciebie spiewal dzisiaj ten 762 1,19 | Ramzes znowu przyciagnal ja do siebie, ona znowu wydarla 763 1,19 | pijany.~Kiedy pozno wrocil do palacu, Tutmozis widzac 764 1,19 | burnus Tutmozisowi i poszedl do swojej sypialni nie wzywajac 765 1,19 | Astarty!...~Nie mogl zasnac do rana.~ ~ROZDZIAL SIODMY~ 766 1,19 | i ubral, i kazal przyjsc do siebie Tutmozisowi.~Wystrojony, 767 1,19 | jest humorze, i odpowiednio do tego ulozyc swoja fizjognomie.~ 768 1,19 | Wolano na mnie - mowil do siebie - i tu, i tam. Ale 769 1,19 | celi widno..." Nagle rzekl do Tutmozisa:~- Kiedyz sie 770 1,19 | Tutmozis i lekliwie wyjrzal do drugiej komnaty.~- Oho!... - 771 1,19 | byles zle uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam 772 1,19 | uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam sie. Ale 773 1,19 | ktory niepodzielnie nalezy do mego ojca ja jego nastepca 774 1,19 | dopiero nastepca faraona i nie do wszystkich tajemnic moge 775 1,19 | jak ja, wchodzic w nocy do swiatyn fenickich, bo w 776 1,19 | swiatyn fenickich, bo w koncu do jego swiatobliwosci nikt 777 1,19 | ze kaplanstwo nie dazy do obalenia tronu, jak to powiedzial 778 1,19 | zlodziej znowu pakuje rece do twojej skrzyni, w twoich 779 1,19 | przyjechal tu na pobozne praktyki do swietej Astoreth...~- Zdaje 780 1,19 | pelnymi dzbanami. Wpadano do domow i wyciagano spiacych 781 1,19 | Egipcjanie mieli duzy pociag do hulanek, wiec bawil sie, 782 1,19 | kilka dni wysylal raport do Herhora, wciaz donosil mu, 783 1,19 | wydostawal sie za miasto, do ogrodow swiatyni Astoreth.~ 784 1,19 | coraz pozniej, zblizajac sie do nowiu, noce byly szare, 785 1,19 | lawki, azeby wprost pojsc do mieszkania Kamy, ale ogarnial 786 1,19 | dziesieciu dni przychodzil do ogrodow bogini Astoreth 787 1,19 | sobie, ze dzisiaj wejdzie do mieszkania Kamy, a jej wielbiciele - 788 1,19 | lecz w ogrodach nalezacych do swiatyni zwolnil kroku: 789 1,19 | Wszystkie przychodzily do mnie, wiec i ta powinna 790 1,19 | caly swiat moze powalic do swych stop. On, Ramzes, 791 1,19 | grubego sukna, spadajace do kostek, inni w krotkie surduty 792 1,19 | nieglodny, zabiera sie jednak do skoku, tak Ramzes, chociaz 793 1,19 | nic mu nie zawinili, uczul do nich straszna nienawisc. 794 1,19 | konie. Krew uderzyla mu do glowy i siegnal po miecz, 795 1,19 | pan, Sargon, zaleca sie do kaplanki, do swietej Kamy, 796 1,19 | zaleca sie do kaplanki, do swietej Kamy, a oni go pilnuja... 797 1,19 | Ramzesowi i pobiegl zapewne do kuchni.~"Wiec to sa Asyryjczycy?... - 798 1,19 | dostojnik Sargon zaleca sie do Kamy?..."~Zawrocil do domu. 799 1,19 | sie do Kamy?..."~Zawrocil do domu. Jego rozmarzenie zgaslo 800 1,19 | poczul smiertelna nienawisc do odwiecznych wrogow Egiptu, 801 1,19 | zemste.~Gdy ksiaze wrocil do palacu, wezwal Tutmozisa. 802 1,19 | widzial? - rzekl ksiaze do ulubienca.~- Moze ktory 803 1,19 | lud... Ciala ich, od stop do glow okrecone welna jak 804 1,19 | kaplanow... Mialem wstret do Zydow i lekalem sie Fenicjan... 805 1,19 | mu przeszedl droge...~- Do Zydow i Fenicjan przywykles, 806 1,19 | Fenicjanie!... - ciagnal jakby do siebie ksiaze. - Fenicjanin, 807 1,19 | swojego ulubienca z wezwaniem do Kamy. Przybyla natychmiast 808 1,19 | Po coz wiec przychodzi do ciebie ten smierdzacy... 809 1,19 | namowic, azebym wyjechala do swiatyni Astoreth babilonskiej.~- 810 1,19 | Ksiaze znowu zblizyl sie do niej.~- Ale badz milosierny - 811 1,19 | to byl ten, tak podobny do mnie, ktorego widzialem 812 1,19 | czlowiekowi, ktory jest tak do mnie podobny, azeby jak 813 1,19 | ich czyn.~Kama upadla mu do nog.~- O panie! - szepnela. - 814 1,19 | ramionami...~"Tak - rzekl do siebie. - Gdybym potrzebowal 815 1,19 | Astoreth, a kosztowny puchar do jej swiatyni. Dzis jeszcze 816 1,19 | sie w nim glucha nienawisc do poteznych Azjatow, i znowu 817 1,19 | starsi poczeli zaciagac sie do pulkow. Zwrocilo to uwage 818 1,19 | Mentezufisa, ktory wyslal do Herhora list tej tresci:~" 819 1,19 | Od przybycia Asyryjczykow do Pi-Bast nastepca tronu jest 820 1,19 | naszej mlodziezy da Sargonowi do myslenia i zrobi go miekszym 821 1,19 | od manewrow pod Pi-Bailos do cichego folwarku Sary i 822 1,19 | czasach kolejno zapalal sie do uczt, zajec administracyjnych, 823 1,19 | poboznosci, aby znowu powrocic do uczt. Totez, z wyjatkiem 824 1,19 | jakis plan, jakies haslo, do ktorego bedzie dazyl z niepokonanym 825 1,19 | zmiennosci upodoban Ramzesa.~Do Pi-Bast, pomimo upalu, przyjechala 826 1,19 | po kilku z nich prowadzil do mieszkania Sary, aby pokazac 827 1,19 | Tutmozisie - mowil raz do ulubienca - jakie to piekne 828 1,19 | dnia dostojny Hiram przybyl do palacu z wielka swita kupcow, 829 1,19 | tacy podal mu zloty klucz do lozy cyrku.~Ramzes chetnie 830 1,19 | mowil dostojny Mefres do Mentezufisa -jest tym samym, 831 1,19 | naszej ziemi, wypada od czasu do czasu byc uprzejmymi dla 832 1,19 | dostojny Mentezufis.~Cyrk, do ktorego namiestnik wraz 833 1,19 | uklon ksieciu, zwrocila sie do lozy na lewo i zaczela ozywiona 834 1,19 | Ramzes, ktory przyszedl do cyrku prawie wprost z pokoju 835 1,19 | Tutmozisa - co to za drab, do ktorego wdzieczy sie kaplanka?...~- 836 1,19 | uspione namietnosci: nienawisc do Asyryjczykow i zazdrosc 837 1,19 | ta kobieta mizdrzyc sie do czlowieka starego, ktory 838 1,19 | krotkie wlocznie ostrzami do gory i za pomoca ruchow 839 1,19 | zdziwiony. Pochylil sie do lozy Hirama i szepnal staremu 840 1,19 | mieczem kazal sobie przywiazac do piersi lewa reke, inni obejrzeli 841 1,19 | uderzeniem rogow wyrzucil go do gory.~Czlowiek spadl na 842 1,19 | z law.~Wowczas przybiegl do rozjuszonego zwierzecia 843 1,19 | zblizyl sie na pare krokow do ksiecia i cos przemowiwszy 844 1,19 | policzkach, skierowal sie do furtki, ktora wchodzili 845 1,19 | powinien byl mieszac sie do walki z bykami. Od tego 846 1,19 | nad bykiem i - umizgal sie do Kamy, ktora bardzo zyczliwie 847 1,19 | nie wypadalo mu sprowadzac do siebie fenickiej kaplanki, 848 1,19 | wiec pewnego dnia wyslal do niej list, w ktorym donosil, 849 1,19 | kochanek...~Kiedy weszli do komnaty oswietlonej, ksiaze 850 1,19 | je, nimes ty przyjechal do nas, panie...~- Dlaczego 851 1,19 | podobno w tych dniach przybyl do Egiptu chaldejski kaplan 852 1,19 | poslem i pelnomocnikiem do zawarcia traktatu z wami 853 1,19 | zawolala, upadajac mu do nog.~- Wiec chyba teraz 854 1,19 | roznamietniony. - Zyla nalezac do mnie...~- To byc nie moze...~- 855 1,19 | maz...~- Wszak wejdziesz do mego domu...~- Gdybym weszla 856 1,19 | nauczycielem, zanim doszedlem do pelnoletnosci, byl pewien 857 1,19 | placek, wedrowal z Tebow do Dolnego Egiptu szukac zarobku. 858 1,19 | napelnia madrosc od peruki do bosych piet. A jezeli i 859 1,19 | wiedzialbym: jak zabrac sie do spelnienia podobnie bezboznego 860 1,19 | spojrzeniem, ktore siegalo az do glebi serca. Pisarz, madry 861 1,19 | wszystko, co mam, nalezy do ciebie.~Amonowi (on to byl 862 1,19 | na twoim czole, a naleze do tych, ktorzy, jak kuropatwa 863 1,19 | taka madrosc, byl zdolny do zmarnowania majatku?~Bozek 864 1,19 | uczynie tak, ze bedziesz do konca zycia szczesliwym, 865 1,19 | jeszcze pomnozyl?~Pisarz upadl do nog milosiernemu bostwu 866 1,19 | wystarczy.~Zaprowadzil go do chaty i prawil:~- Masz tu 867 1,19 | ktorej mozna sypiac, stepe do tluczenia pszenicy i dzieze 868 1,19 | tluczenia pszenicy i dzieze do ciasta...~- A to co jest? - 869 1,19 | folwark...~Pisarz upadl do nog bogu.~- Jestze - spytal - 870 1,19 | madrosc...~Pisarz znowu upadl do nog Amonowi zalewajac sie 871 1,19 | pare koni zaprzegnietych do rzezbionego wozu. W innym 872 1,19 | psy mysliwskie rwace sie do polowania. Przed spichrzem 873 1,19 | daktylonosne.~"Zaiste! - rzekl do siebie - jestem dzis bogaty, 874 1,19 | bylo mu nudno, wiec wrocil do palacu i przypatrywal sie 875 1,19 | komnatach.~"Ladne to - mowil do siebie - ale piekniejsze 876 1,19 | Ciekawy jestem - mowil do siebie pisarz - dlaczego 877 1,19 | zobaczyc..."~Zblizyl sie do figury, zdjal ostroznie 878 1,19 | chlopiec... Ma wlosy dlugie do kolan, drobne rysy i pelne 879 1,19 | spojrzenie. Co ty jestes? - mowi do figury.~- Ja jestem kobieta - 880 1,19 | rozplynac.~- Bo moje oczy nie sa do tego, zebym ja nimi patrzyla, 881 1,19 | Dziwne oczy!" - rzekl do siebie pisarz chodzac po 882 1,19 | mozna...~- One tez nie sa do jedzenia - odparla figura - 883 1,19 | owcy.~- Moje raczki nie sa do roboty.~- Tylko do czego? - 884 1,19 | nie sa do roboty.~- Tylko do czego? - zdziwil sie pisarz 885 1,19 | raczke kaplanki.)~- Tylko do czego sa takie rece? - pytal 886 1,19 | kaplanki...) i przytulila go do swej piersi o tak, o... ( 887 1,19 | o... (Tu przytulil sie do Kamy...)~- Panie, co robisz?... - 888 1,19 | z nia, i odchodzac rzekl do siebie:~"A jednak ty zostaniesz 889 1,19 | Ramzes opuscil wille Kamy, do pokoju kaplanki wpadl mlody 890 1,19 | piekny i uderzajaco podobny do egipskiego ksiecia. Na jego 891 1,19 | kochasz, ze uciekniesz ze mna do Grecji, a juz drugiemu kochankowi 892 1,19 | tych czasach przyplynie do Zatoki Sebenickiej grecki 893 1,19 | aby cie arcykaplan wyslal do Pi-Uto, skad uciekniemy 894 1,19 | skad uciekniemy nareszcie do polnocnej Grecji, w takie 895 1,19 | Rozumiem, ze gdy kobieta ma do wyboru miedzy nastepca tronu 896 1,19 | jak najmniej spoufalala do siebie.~Ucalowal ja, wymknal 897 1,19 | smutno, wreszcie - upadla do nog Ramzesowi z wielkim 898 1,19 | Jak pyl wciska sie do skrzyni, tak niegodziwe 899 1,19 | niegodziwe wiesci wpadaja do najspokojniejszych domow - 900 1,19 | skoczylbys panie, wtedy do areny... Ach, gdyby cie 901 1,19 | ksiaze.~- Kogo ja przygarne do siebie, stoi tak wysoko, 902 1,19 | Kama bedzie nalezala do mnie... Zbyt wiele maja 903 1,19 | W pare dni przyszedl do ksiecia swiety kaplan Mentezufis, 904 1,19 | tych czasach przyjechal do Pi-Bast wielki kaplan chaldejski 905 1,19 | Mentezufis - udadza sie do Memfis ucalowac nogi jego 906 1,19 | jakiej zasadzie przemawiasz do mnie tonem zwierzchnika?...~ 907 1,19 | nie mamy sil zmusic Asyrii do placenia nam danin - odparl 908 1,19 | tedy celu jedzie Sargon do stop faraona?~- Nie wiem.~- 909 1,19 | a gdyby Asyryjczycy raz do nas weszli, z Egiptu zostalaby 910 1,19 | zaplonely oczy.~- Gdyby weszli do nas - zawolal - kosci ich 911 1,19 | i to jeszcze taka wojna, do ktorej trzeba isc przez 912 1,19 | zareczy, ze nim dotarlibysmy do Eufratu, polowa naszej armii 913 1,19 | bitwy los co chwila wyciaga do nas reke i kaze jak najspieszniej 914 1,19 | los odwraca sie i zmusza do omylek !...~- A jednak ja 915 1,19 | prorok Mentezufis wracajac do swej celi mowil w sobie:~" 916 1,19 | Pustyni Libijskiej az het do najswietszej rzeki Gangesu...~ 917 1,19 | osmieszyl sie nocnymi wedrowkami do kaplanki fenickiej!... Gdyby 918 1,19 | nastepca tronu naklania uszu do fenickiej wiary... A Dolnemu 919 1,19 | bezpieczenstwem i honorami do stop jego swiatobliwosci 920 1,19 | dni. Asyryjczyk, przywykly do wschodniej powolnosci w 921 1,19 | marnowal czasu. Pil od rana do wieczora, gral w kosci z 922 1,19 | jak Ramzes, wymykal sie do Kamy.~Tam, jako czlowiek 923 1,19 | rzuc swiatynie i przystan do mego haremu. Dam za ciebie 924 1,19 | Gdy zas pojedziesz ze mna do Niniwy, zostaniesz wielka 925 1,19 | Assarowi i on zechce cie wziac do haremu? W takim razie i 926 1,19 | kaskach i dlugich plaszczach do ziemi. Jeden oddzialek zbrojny 927 1,19 | Najdostojniejszy panie! - zwrocil sie do nastepcy. - Posel i pelnomocnik 928 1,19 | szczekiem i brzekiem wszedl do sali Sargon, w dlugiej zielonej 929 1,19 | ksiecia.~Sargon zblizyl sie do podwyzszenia i rzekl w jezyku 930 1,19 | jakiego prawa przemawia do mnie niby rowny mi dostojenstwem?...~ 931 1,19 | po egipsku, rzekl predko do Sargona:~- Upadnijmy na 932 1,19 | podniosl sie i z uklonem rzekl do Ramzesa:~- Pan moj, krol 933 1,19 | ktore oby nosily cie tylko do zwyciestw. Przysyla kielich, 934 1,19 | zawsze radosc splywa ci do serca, i - miecz, jakiego 935 1,19 | spizowy i trzymal go jak do ataku. Wtedy Sargon podniosl 936 1,19 | gorsza poczul nienawisc do krola Assara, do wszystkich 937 1,19 | nienawisc do krola Assara, do wszystkich Asyryjczykow 938 1,19 | Asyryjczykow w ogole, a do Sargona w szczegolnosci.~ 939 1,19 | nienawisc, nie przywiazywal do niej wagi.~Poznal on, ze 940 1,19 | prawie co wieczor wymykal sie do fenickiej kaplanki, ktora 941 1,19 | najwyzszych, gdy pewnej nocy wpadl do mieszkania Ramzesa swiety 942 1,19 | wasza czesc trudzisz sie do mnie o tak poznej porze?~ 943 1,19 | Coz to znaczy?...~Wyszli do osobnego pokoju.~- Czy wiesz, 944 1,19 | wysyla swoich poslow nawet do fenickich tancerek?...~Mentezufis 945 1,19 | stalo... Sargon moze nabrac do nas niecheci...~- Kaplanie!... 946 1,19 | Przede wszystkim zaczekac do jutra - odparl nastepca. - 947 1,19 | dobre rady.~- A jezeli i do jutra nic nie obmysle? - 948 1,19 | oznakami czci. Zas wracajac do siebie myslal:~"Serce dam 949 1,19 | sobie wydrzec z piersi, ze do tego nie nalezal ksiaze: 950 1,19 | Nazajutrz wspanialy Sargon do poludnia lezal na wojlokowym 951 1,19 | wzdychaniem nazwac odglosy podobne do mruczenia lwa.~Wtem wpadl 952 1,19 | czolem o podloge i rzekl do Sargona:~- Swiatlo zrenic 953 1,19 | warte, i szybko zblizyl sie do wojlokow, kedy zmieszany 954 1,19 | robic ze soba: uciec nago do innej izby czy schowac sie 955 1,19 | juz Sargon przypelznal do ksiecia i objal jego nogi 956 1,19 | powiedzial! - szepnal Sargon do Istubara.~- Lecz jakkolwiek - 957 1,19 | obowiazku oslabic twoj zal do miasta, w ktorym cie tak 958 1,19 | pil, pil od poludnia az do wieczora.~Dobrze po zachodzie 959 1,19 | zaczerwienione oczy, mowcie do mnie, jak gdybym byl zupelnie 960 1,19 | jest dobrze usposobiony do zawarcia z wami traktatu.~ 961 1,19 | przytomne.~- Pojade - odparl - do jego swiatobliwosci faraona ( 962 1,19 | burnusami wracali zamysleni do domu.~- Kto wie - rzekl 963 1,19 | Sargon nie ma slusznosci co do naszego nastepcy?..~- W 964 1,19 | powaznymi minami, przyszli do nastepcy proszac go o poufna 965 1,19 | rozumu nie przeprowadzi sie do mego domu. Ale nie bojcie 966 1,19 | wasza dostojnosc, wstretu do pelnomocnika asyryjskiego 967 1,19 | smierdzi lojem... Wreszcie do czego to prowadzi?... Wy, 968 1,19 | prawde - odparl - ze nie do nas naleza wasze milostki 969 1,19 | milostki i sposoby, jakich do tego uzywacie. Ale... jest 970 1,19 | mogliby namowic faraona do podobnego traktatu.~Obaj 971 1,19 | sie: Mefres podniosl rece do gory, Mentezufis zacisnal 972 1,19 | ksiaze. - Wtracacie sie do moich dlugow i kobiet, otaczacie 973 1,19 | okolicznosciom...~- Ale co was zmusza do tego?... - wolal ksiaze. - 974 1,19 | ich odejsciu Ramzes wezwal do siebie Tutmozisa. A gdy 975 1,19 | spokoju, co im wystarczy do przygotowania obrony i znalezienia 976 1,19 | go, a ciebie nie wzywaja do Memfisu, azeby bez przeszkod 977 1,19 | odparl ich i przeniosl wojne do ich krajow?... A czy myslisz, 978 1,19 | Egipt nie znajdzie ludzi do oreza i skarbow na wojne?... 979 1,19 | kaplani pokaza nam droge do kryjowek...~- Nie osmiela 980 1,19 | jak lancuchem i zamkiem do zabezpieczenia swoich skarbcow.~ 981 1,19 | tobie takie mysli przychodza do glowy? - spytal. - Wszakze 982 1,19 | nasze wojska mialy pozor do przekroczenia granic. A 983 1,19 | gdy raz wyjdziemy na droge do Niniwy, Fenicjanie i ich 984 1,19 | czekaja hasla, azeby wpasc do swiatyn, zabrac skarby i 985 1,19 | przestana robic cuda, bo i do tego potrzebne sa zlote 986 1,19 | wrogim usposobieniem szlachty do kaplanow i wojowniczymi 987 1,19 | Chcial powoli przekonac do niej stan kaplanski, a dopiero 988 1,19 | kaplanom, ale ich zmusi do posluszenstwa, juz wowczas 989 1,19 | i widzial jakie posiada do tego srodki. Zas chwile 990 1,19 | najlepsze rady!" - rzekl do siebie.~Byl spokojny i zadowolony 991 1,19 | niedawnego wzburzenia, poszedl do Sary.~Zabawa z synkiem zawsze 992 1,19 | serce.~Minal ogrod, wszedl do willi swej pierwszej kochanki 993 1,19 | feniccy zobowiazali sie do tego strasznymi przysiegami...~- 994 1,19 | A jezeli oni chcieli do tak brudnej rzeczy wmieszac 995 1,19 | wiec Ramzes nie wstepujac do siebie poszedl do Kamy.~ 996 1,19 | wstepujac do siebie poszedl do Kamy.~Malo obchodzilo go, 997 1,19 | kiedy ja mialem przyjsc do niej. Dzis - czy przeczuwa 998 1,19 | wy, ksiaze, zalecacie sie do kobiety, ktorej pod kara 999 1,19 | czlowieka tak podobnego do mnie, jak moja reka prawa 1000 1,19 | reka prawa jest podobna do lewej.~- Widzisz, Kamo -


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3238

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License