1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3238
Tom, Rozdzial
1501 1,25 | rzekl:~- Ty - zwrocil sie do najstarszego - jestes Mefres,
1502 1,25 | fotele, Chaldejczyk zaczal:~- Do ciebie, Mefresie, mowi najwyzsze
1503 1,25 | wasza madrosc.~- A teraz do ciebie, Herhorze, slowa
1504 1,25 | zabawa - strzelac z lukow do jencow lub wylupywac im
1505 1,25 | wam ziemie izraelska az do miasta Akko i kraj Edom
1506 1,25 | miasta Akko i kraj Edom az do miasta Elath. Zatem bez
1507 1,25 | dziesiec lat przytulil sie do swej ziemi jak kuropatwa,
1508 1,25 | ludzi, ktorzy wzdychaja do wojny za granica - dodal
1509 1,25 | ze krol Assar przyszle do was poselstwo. Ufajcie mi,
1510 1,25 | lud!... - mowil jakby do siebie Herhor.~- Tu przede
1511 1,25 | moj wlasny syn pchal Egipt do wojny, zetre wlasnego syna.~-
1512 1,25 | Pentuer, wszyscy zwroceni do oltarza.~Gdy Beroes skrzyzowawszy
1513 1,25 | wyrazny, ze Mefres schylil sie do ziemi, Herhor obejrzal sie
1514 1,25 | rana harranczyk Phut wrocil do fenickiego zajazdu "Pod
1515 1,25 | ktorego gospodarz zaprowadzil do piwnicy i krotko spytal:~-
1516 1,25 | swoje stopy przez plac, do swiatyni Seta. Pobieglem
1517 1,25 | w czolo i zaczal mruczec do siebie:~- Wiec moj harranczyk,
1518 1,25 | w stroj kaplana i chodzi do swiatyni, musi byc kaplanem.
1519 1,25 | bo moze byc w tym interes do zrobienia, jezeli nie dla
1520 1,25 | Asarhadon i z tym zeszedl do piwnicy i uslyszal nastepna
1521 1,25 | ze poznym wieczorem szedl do swiatyni Seta, z ktorej
1522 1,25 | zabezpieczyl sie modlitwami do wszystkich bogow, jacy ozdabiali
1523 1,25 | szynkownie. Potem pobiegl do miasta, gdzie zawiadomil
1524 1,25 | zlodziei. Nareszcie wrociwszy do domu wezwal dziesietnika
1525 1,25 | dzisiejszego wieczora odplynie do Tebow.~"Bodajzes stamtad
1526 1,25 | w kopalniach albo wpadl do rzeki na pastwe krokodylom".~ ~ ~*
1527 1,26 | poczatek stycznia).~Woda spadla do polowy wysokosci, odslaniajac
1528 1,26 | ziemi. Od Tebow plynely do morza mnogie tratwy z pszenica;
1529 1,26 | rosliny ogrodowe.~Odprowadzony do przystani memfijskiej przez
1530 1,26 | namiestnik, Ramzes, wszedl do zlocistej barki okolo dziesiatej
1531 1,26 | statkowi.~Ramzes zaprosil do swej barki najczcigodniejszego
1532 1,26 | ktory ksiecia odprowadzal do granic swojej prowincji.~
1533 1,26 | odjechaly wczesniej. Nil do Memfisu plynie miedzy dwoma
1534 1,26 | napelnial mu piersi, uderzal do glowy, podnosil go. Zdawalo
1535 1,26 | Zdziwiony namiestnik zwrocil sie do nomarchy Memfisu.~- Spojrzyj
1536 1,26 | Tak... Ludzie wrocili do roboty - odparl inzynier.~-
1537 1,26 | predko przechodzi od zapalu do zurawi czerpiacych bloto.~
1538 1,26 | godzinnej jezdzie przybil do brzegu. Tlumy byly jeszcze
1539 1,26 | dostojny nomarcha Otoes rzekl do niego:~- Badz pozdrowiony,
1540 1,26 | wolna orszak zblizyl sie do murowanej kolumny, ktora
1541 1,26 | Ptah, okreconego od stop do piersi w powijaki, w zwyklym
1542 1,26 | by jak najpredzej wrocic do swoich obor i warsztatow..."~
1543 1,26 | wsiadlszy w nia udal sie do stolicy nomesu, Sochem,
1544 1,26 | poprosil ksiecia, aby usiadl do lektyki, niesionej tylko
1545 1,26 | orszakiem zaprowadzil go do swiatyni bostwa Hator. Tam
1546 1,26 | gdzie znajduja sie piece do topienia brazu, gdzie spichrze
1547 1,26 | przyjemnosc. Lecz gdy wrocil do palacu i wedle rady ojca
1548 1,26 | ze wiec jest niezdolny do kierowania panstwem. Lecz
1549 1,26 | soba lekal sie przyznac do tego.~Bo jezeli nie potrafi
1550 1,26 | dworskiego zycia, znowu wezwal do siebie Otoesa i rzekl mu:~-
1551 1,26 | wozow wojennych i od rana do nocy odbywa musztre.~- Taki
1552 1,26 | miasteczek, za laka, az do kranca horyzontu, ciagnely
1553 1,26 | zly - pustynia przychodzi do Nilu, a wowczas i dochody
1554 1,27 | swiety, jezeli nie nalezy to do wielkich tajemnic, jaka
1555 1,27 | rozumiem jednak tej kwestii, do ktorej Grecy tak wielka
1556 1,27 | dziesiatki tysiecy lat, az do zupelnego oczyszczenia.~
1557 1,27 | zniszczeniem szaty a schowaniem jej do komory. Gdy szata jest przechowana,
1558 1,27 | Ka, jest zupelnie podobny do czlowieka, tylko wyglada,
1559 1,27 | po smierci, musi od czasu do czasu nieco posilac sie.
1560 1,27 | Gdy wiec cialo rzucimy do grobu, ono predko psuje
1561 1,27 | spalimy, cien ma tylko popioly do krzepienia sie. Ale gdy
1562 1,27 | odbyciu pokuty, nie moze wejsc do krainy wiecznego szczescia,
1563 1,27 | sentencje, i - kladac im do trumien Ksiege Zmarlych.~
1564 1,27 | umial zapadac w sen podobny do smierci. Wowczas jego cien
1565 1,27 | jednej chwili przenosil sie do Tyru, Niniwy, Babilonu,
1566 1,27 | zasnawszy wysylal swoj cien do domu nienawidzonego czlowieka,
1567 1,27 | nawet pociagaly zyjacych do rozpusty... Bywaly jednak
1568 1,27 | Byl zupelnie podobny do mnie i nawet tak ubrany
1569 1,27 | moze nawet sposobi sie do nowej zbrodni!...~- Zbyt
1570 1,27 | pozegnal ksiecia. Po nim wszedl do namiotu Tutmozis zawiadamiajac,
1571 1,27 | go, smial sie i wyciagal do mnie raczki!... Niepojeta
1572 1,27 | Tutmozis zblizyl sie do ksiecia i szepnal:~- Byl
1573 1,27 | czlowiek tak bardzo podobny do mnie?... Aha!... Memu dziecku
1574 1,28 | wszystkie czynnosci przywiazane do jego stanowiska, na ktorym
1575 1,28 | przez prorokow szedl pan do kapliczki. Odrywal gliniana
1576 1,28 | drzwi i wchodzil sam jeden do sanktuarium, gdzie na lozu
1577 1,28 | smiertelnik zblizywszy sie zanadto do najswietszego miejsca narazal
1578 1,28 | spiewajacymi kaplanami, do wielkiej sali jadalnej,
1579 1,28 | Z jadalni udawal sie pan do nie mniej wielkiej sali
1580 1,28 | swiatobliwosc udawal sie do obocznego gabinetu i polozywszy
1581 1,28 | sa pod sloncem, zstepowal do swoich ogrodow, miedzy palmy
1582 1,28 | jego uwage, przywolywal je do siebie i pytal:~- Kto ty
1583 1,28 | umiesz?~- Umiem juz liczyc do dziesieciu i napisac: "Niech
1584 1,28 | innych.~Na obiad szedl wladca do drugiej sali jadalnej i
1585 1,28 | Po czym udawal sie znowu do kapieli i, oczyszczony,
1586 1,28 | oczyszczony, wstepowal do kaplicy Ozirisa, azeby rozebrac
1587 1,28 | azeby rozebrac i ulozyc do snu bostwo cudowne. Dokonawszy
1588 1,28 | procesja kaplanow szedl do sypialni.~Kaplani do wschodu
1589 1,28 | szedl do sypialni.~Kaplani do wschodu slonca w sasiedniej
1590 1,28 | izbie odprawiali ciche modly do duszy faraona, ktora podczas
1591 1,28 | zaden zlodziej nie smial do nich wchodzic i naruszac
1592 1,28 | spostrzezenia kazal zapisac do odnosnych tablic, ktore
1593 1,28 | swiatobliwosc mogl juz spac do zapiania rannych kogutow,
1594 1,28 | odparl - ze pora mi wrocic do slonecznego ojca.~- Tego
1595 1,28 | na caly dzien wyniesli go do ogrodu miedzy pachnace drzewa
1596 1,28 | trzeba bylo odwolac sie do porady arcykaplana swiatyni -
1597 1,28 | trwogi ponury kaplan wszedl do sypialni jego swiatobliwosci,
1598 1,28 | rzekl - dawac faraonowi do picia krew z niewinnych
1599 1,28 | Potem zaczeli szeptac, ze do tego celu najlepsze beda
1600 1,28 | zycie wladcy, uciekl sie do ostatecznego srodka i powiedzial
1601 1,28 | tajemniczym sposobem, przyplynal do Memfisu.~Madry Chaldejczyk
1602 1,28 | zawsze moga wzniesc sie do podnozka Przedwiecznego.
1603 1,28 | cedrowego drzewa zanioslo pana do owej pustej komnaty, gdzie
1604 1,28 | tam juz Beroes i zwrocony do wschodu modlil sie.~Kiedy
1605 1,28 | Przerwal i zwrocil sie do faraona:~- Mer-amen-Ramzesie,
1606 1,28 | Dzienne ptaki zasiadaly do snu, nocne - budzily sie
1607 1,28 | potezne cielsko gotujac sie do poscigow za lupem.~Nilowy
1608 1,28 | transportowe przybijaly do brzegow. Znuzony rolnik
1609 1,28 | powoli wracal z plugiem do swej lepianki. W miastach
1610 1,28 | jekliwe glosy wzywajace narod do modlitwy.~W chwile pozniej
1611 1,28 | przeszkadzaly sobie wzbic sie do tronu Przedwiecznego...~
1612 1,28 | ktory modlil sie o powrot do zdrowia, ale jednoczesnie
1613 1,28 | zlodziej wyciagal rece do nieba, azeby bez przeszkody
1614 1,28 | z kopaln nie dolatywaly do nieba.~Na zachodniej granicy
1615 1,28 | dwie armie gotujace sie do boju. Obie lezaly na piaskach
1616 1,28 | Psujaczek!... wracaj, zbytniku, do chaty, bo juz pora na modlitwe...~-
1617 1,28 | Matka zas wciagnawszy go do lepianki czym predzej posadzila
1618 1,28 | prosto, a rece zloz i podnies do gory... A niedobre dziecko!...~
1619 1,28 | wzniosl poboznie oczy i rece do nieba i cieniutkim a krzykliwym
1620 1,28 | coraz wyzej i wyzej, az do tronu, gdzie wiekuisty Amon,
1621 1,28 | promien szczescia. Od nieba do ziemi zalegla niezmierna
1622 1,28 | czlowieka, ktorego modly trafia do podnozka Przedwiecznego?~-
1623 1,29 | dwudziestego pierwszego Hator do obozu nad Sodowymi Jeziorami
1624 1,29 | pulki mialy pomaszerowac do Libii i stanac zalogami
1625 1,29 | z ksieciem miala wrocic do domu.~Wojska okrzykami radosci
1626 1,29 | rodowitych Egipcjan wyprawil do Libii zalecajac zolnierzom,
1627 1,29 | Wlasciwa zas armie skierowal do Memfisu zostawiajac mala
1628 1,29 | poludnie.~Wowczas zblizyl sie do nastepcy swiety Mentezufis
1629 1,29 | mogl wczesniej dojechac do Memfisu. W polowie drogi
1630 1,29 | wyciagnietym klusem pojechal do Memfisu.~W piec godzin przebyli
1631 1,29 | Ty ksiaze, przywykles do konnej jazdy jak Hyksos,
1632 1,29 | zapadla noc, podrozni dotarli do olbrzymiej krainy zmarlych,
1633 1,29 | magnacki cmentarz przeniesiono do Tebow, a w sasiedztwie piramid
1634 1,29 | A moze zagladaliscie do cudzych grobow?~- O bogowie! -
1635 1,29 | czyliz jestesmy zdolni do podobnego swietokradztwa?...
1636 1,29 | Rozumiem - szepnal ksiaze do Pentuera. - Swiety Mentezufis
1637 1,29 | robocie marnialo dziesiec do dwudziestu tysiecy ludzi...
1638 1,29 | i nasze serca tesknily do odpoczynku..."~Ramzes byl
1639 1,29 | dwadziescia trzy lat!" - rzekl do siebie zatrwozony kaplan.~
1640 1,29 | szereg faraonow wstapil do grobu, niektorzy konali
1641 1,29 | naszych prosb - mowil jakby do siebie ksiaze - ale on niczym
1642 1,29 | osadzone oczy patrzyly za Nil, do krain, ktore dla ludzkich
1643 1,29 | swiatem przyczyniajac sie do upadku nieprzyjaciol moich.~
1644 1,29 | obecnosci.~Chor II. Przyszedlem do Ciebie wladco bogow, wielki
1645 1,29 | slonce i ze bede podobny do niego, a Nil, ze osiagne
1646 1,29 | wieczne, krolowie zbliza sie do ciebie i zloza ci holdy.~
1647 1,29 | swiatobliwy juz umarl..." - rzekl do siebie Pentuer.~Odszedl
1648 1,29 | Odszedl od okna i zblizyl sie do miejsca, gdzie siedzial
1649 1,29 | koniec swiata, byle znowu nie do Sodowych Jezior... Brr!...
1650 1,29 | wlosem jak szakalowi... A do palacu mamy jeszcze ze dwie
1651 1,29 | Spi galgan jeden z drugim do tej pory, nie czuje potrzeby
1652 1,29 | kapania sie i nie pojdzie do roboty, dopoki zona nie
1653 1,30 | obejrzal wszystkie katy i rzekl do goscia:~- Mozemy gadac.~
1654 1,30 | dostojnosc powinna przyjsc do niego. Przecie on jest czlonkiem
1655 1,30 | Zeby on tak zdechl, jak ja do niego pojde!... - krzyknal
1656 1,30 | Gosc przysunal krzeslo do kanapy i poklepal bogacza
1657 1,30 | dlaczego ty, Rabsun, nie mowisz do mnie - dostojnosc?...~-
1658 1,30 | Jezeli ty nie pojdziesz do niego ani on do ciebie,
1659 1,30 | pojdziesz do niego ani on do ciebie, to jakze wy zrobicie
1660 1,30 | Bo gdybym ja poszedl do Hirama, to niech mi reka
1661 1,30 | tobie cos powiem. Przyjdz do mnie i Hiram przyjdzie do
1662 1,30 | do mnie i Hiram przyjdzie do mnie, i wy obaj u mnie obgadacie
1663 1,30 | Za to, ja przyjde do ciebie i z tym parchem bede
1664 1,30 | sluzacych uzbrojonych od stop do glow. Nie dla bezpieczenstwa,
1665 1,30 | nad nim parasol) wszedl do domu Rabsuna.~- Gdziez jest
1666 1,30 | na kanapie.~- Pojdziesz do drugiego pokoju, a on w
1667 1,30 | gospodarza domu, wszedl do drugiej komnaty. Jednoczesnie
1668 1,30 | dostojnosc - rzekl po chwili do Dagona - ze z tych dwudziestu
1669 1,30 | siedm tysiecy miast nalezy do swiatyn i siedm tysiecy
1670 1,30 | swiatyn i siedm tysiecy do wielkich panow?... Zawsze
1671 1,30 | Dagon i rowniez siegnal do noza.~- Cicho!... Zgoda!... -
1672 1,30 | takze opuscil sucha reke do pasa.~Przez chwile wszystkim
1673 1,30 | szukac swego wierzyciela do Tebow.~- Masz rozum dziecka,
1674 1,30 | ze jak Hiram przyjezdza do Memfisu, to przecie on nie
1675 1,30 | lata byc u mnie chlopcem do zamiatania stajni...~- Dosyc!... -
1676 1,30 | listy od kupcow chetyjskich do kupcow sydonskich, wiec
1677 1,30 | Wiec gdy przyjechali do Sydonu, zaraz zameldowal
1678 1,30 | a on spokojnie dojechal do Memfisu.~Tu znowu nasza
1679 1,30 | wiele znaczy...~- Wchodza do niej tylko arcykaplani na
1680 1,30 | Asyryjczycy - mowil ten dworzanin do naszego kupca - a Izraelitow
1681 1,30 | interesie nawet pojechal do tebanskich kaplanow wielki
1682 1,30 | wiemy na pewno, ze jedzie do Egiptu z wielka swita i
1683 1,30 | Ale pokazecie mi droge do kraju srebra?~- Pokazemy.~-
1684 1,30 | ksiaze~Hiram wyciagajac do niego reke. - Ale juz nie
1685 1,30 | Niebezpiecznie mowic, bo do tego beda nalezeli kaplani.~-
1686 1,30 | jego kwitow.~Hiram podniosl do gory reke i odparl:~- Nastepca -
1687 1,30 | ulicach, ale nie mieszac sie do interesow miedzy panstwami.
1688 1,30 | kaplani przeciw niemu wezwali do pomocy wszystkich bogow.~-
1689 1,30 | ty sam bedziesz pchal go do wojny z Asyria, to na nic.
1690 1,30 | nastepca slyszal o tym od rana do nocy, a nawet kiedy spi...~-
1691 1,30 | pachnidla i kto je przywozi do Egiptu, o tym juz nie wiedza.~-
1692 1,30 | bedzie trzeba zblizyc ja do dworu...~- Prawde mowisz -
1693 1,30 | Ona spodziewa sie dziecka, do ktorego ksiaze juz dzis
1694 2,1 | ktore pilnowaly wejscia do swiatnicy i laskawymi oczyma
1695 2,1 | A gdy pokutnik upadl mu do nog, kaplan czyniac jakies
1696 2,1 | przysionka, zaprowadzil go do przeznaczonego mieszkania.
1697 2,1 | oszalalem..." - mowil do siebie Ramzes.~Byla chwila,
1698 2,1 | i ze ona ma byc wstepem do madrosci.~"Jestem przecie
1699 2,1 | na drugim otwarte wejscie do swiatyni.~Poszedl tam. Ode
1700 2,1 | widzial bogow!.. - rzekl do siebie ksiaze.~Ogrom swiatyni,
1701 2,1 | swietej Hator. Ksiaze wrocil do swej celi wzburzony i skruszony;
1702 2,1 | razy na dobe uczeszczal do choru najmlodszych kaplanow.~
1703 2,1 | strachem. I gdyby mu dzis dano do wyboru: tron czy kaplanski
1704 2,1 | prorok swiatyni wezwal go do siebie przypominajac, ze
1705 2,1 | Czlowiek, ktory nie ma serca do madrosci, musi zajmowac
1706 2,1 | podrozuje: ledwie przyjedzie do domu wieczorem, juz musi
1707 2,1 | szkoly pisarzy przeszedl do szkoly miernikow. Tu uczono
1708 2,1 | wielkiego lekarza poszedl do apteki, gdzie jeden z kaplanow
1709 2,1 | dziedziniec, Ramzes rzekl do wielkiego lekarza:~- Powiedz
1710 2,1 | chory calkiem przychodzi do zdrowia, inny tylko poprawia
1711 2,1 | sobie cel swojego przybycia do swiatyni i nagle zapytal
1712 2,2 | pokora.~Gdy go wprowadzono do swiatyni, zlozyl ofiare
1713 2,2 | arcykaplan Mefres wzial do reki wielka lyzke i zaczerpnawszy
1714 2,2 | karza zdrajcow!... - rzekl do ksiecia arcykaplan swiatyni.~
1715 2,2 | coskolwiek powiedziec, rzekl do Pentuera:~- Wydaje mi sie,
1716 2,2 | religijna.~Gdy procesja wrocila do budynkow, wystapil Pentuer.
1717 2,2 | kaplanami. Pentuer zwrocil sie do ksiecia:~- Od kilku miesiecy,
1718 2,2 | dostojnikow. Zwracales sie do wielkich pisarzy, lecz pomimo
1719 2,2 | i potegi, zwrociles sie do bogow. Boso, z glowa posypana
1720 2,2 | przyszedles jako pokutnik do tej wielkiej swiatyni, gdzie
1721 2,2 | by dostac tyle zlota, ze do przeniesienia go potrzeba
1722 2,2 | bowiem, ze jest to przymowka do niego, ktory lubil cudzoziemskich
1723 2,2 | ba! niejeden posunal sie do kradziezy w swiatyniach
1724 2,2 | milczal. Krew uciekla mu do serca, czul, ze ziemia chwieje
1725 2,2 | zyly, biegnace od lokcia do piesci?... Nie jestze to
1726 2,2 | Alabastrowych i plynie az do Fayum?... A spojrzyjcie
1727 2,2 | odnog, ktorymi Nil wlewa sie do morza?...~- Wielka prawda!... -
1728 2,2 | Nil siedmiu odnogami wpada do morza.~Nastalo gluche milczenie.~-
1729 2,2 | Egipt, od katarakt Nilowych do morza, obejmowal piecset
1730 2,2 | wiadra i pluga od switu do nocy walczyli z pustynia.
1731 2,2 | Ale czy my posiadamy sily do wykonania tego zamiaru?...~
1732 2,2 | Spytacie, czcigodni, dlaczego do tych obrazow uzylem ziarn?
1733 2,3 | jasno oswietlony zywy obraz, do ktorego wchodzilo okolo
1734 2,3 | dzieci - bawia sie lub chodza do szkoly.~Owczesny chlop,
1735 2,3 | ogolnych zarysach podobny do poprzedniego.~- Oto sa terazniejsi
1736 2,3 | dziewietnastej dynastii.~Przeszedl do nastepnej grupy przedmiotow.~-
1737 2,3 | wszystko to przychodzi do nas z Azji i jest przez
1738 2,3 | ginie, inni dostaja sie do kopaln, a kraj wyludnia
1739 2,3 | odpoczal, potem zwrocil sie do ksiecia.~- Od kilku miesiecy -
1740 2,3 | dzieci musialy zaprzegnac sie do pluga, gdy ziarna lotosu
1741 2,3 | chcesz doprowadzic panstwo do tej potegi, jaka posiadalo
1742 2,3 | pracy, bawia sie lub chodza do szkoly.~Pamietaj wreszcie,
1743 2,3 | lzami w oczach zwrocil sie do Pentuera:~- Nie mam watpliwosci -
1744 2,3 | usta twoje odzywala sie do nas swieta Hator. Nie tylko
1745 2,3 | tylko przytulil jego glowe do swej piersi. Nikt jednak
1746 2,3 | opuscil swiatynie i odjechal do Memfs.~Ramzes przez kilka
1747 2,3 | Trzeba tylko wkroczyc do Azji, zabierac wszystko,
1748 2,3 | spotka na drodze, i - odsylac do Egiptu... Dopoty zas nie
1749 2,3 | utrzymywali, ze wlasnie to mogloby do reszty zrujnowac Egipt.~
1750 2,3 | rozbudzil w nim dawniejsza do nich nieufnosc.~Raz szedl
1751 2,3 | szedl z jednym lekarzem do biblioteki. Droga wypadala
1752 2,3 | lekarz. - Jest tu loch, do ktorego przed kazaniem Pentuera
1753 2,3 | na nabozenstwo, ja wlaze do lochu i jecze, o ile mi
1754 2,3 | wszystkie dawne podejrzenia do kaplanow.~Ze oni ludza prostakow,
1755 2,3 | chocby walke Seta z Ozirisem, do ktorej wchodzilo kilkaset
1756 2,3 | pozwalaja profanom zblizac sie do swoich oltarzy, jezeli tak
1757 2,4 | oficerow, jechal ksiaze do Pi-Bast, slawnej stolicy
1758 2,4 | ziemi, aby ja przygotowac do nowego siewu. Zaczynano
1759 2,4 | zycie w swiatyni; zatesknil do uczt, kobiet i zgielku.~
1760 2,4 | orszak nastepcy zblizal sie do Pi-Bast, ktorego swiatynie
1761 2,4 | ziemi. W miare zblizania sie do Pi-Bast liczba ich wzrastala
1762 2,4 | towary, inni szli procesja do swiatyni. Tu i owdzie skupialy
1763 2,4 | zdziwiony namiestnik szepnal do Tutmozisa:~- Coz to znaczy,
1764 2,4 | oni przychodza po jalmuzne do fenickiego bogacza?~Nomarcha
1765 2,4 | Na szczescie zblizali sie do palacu rzadowego i Ramzes
1766 2,4 | przegladu wojsk, przyszly do niego deputacje pulkow z
1767 2,4 | Sluchaj no - rzekl Ramzes do ulubienca - dzieja sie tu
1768 2,4 | rzeczy ktorych nie rozumiem i do ktorych nie przywyklem.
1769 2,4 | W kazdym razie zawolasz do mnie Dagona - rzekl glosno.
1770 2,4 | Bankier po raz drugi upadl mu do nog.~- Ja nic nie wiem...
1771 2,4 | obiecal, ze wyszle poselstwo do Hirama.~ ~
1772 2,5 | tyryjskiemu ksieciu i zaprosil go do namiestnika.~W poludnie
1773 2,5 | wyslalem moich kurierow do Sabne-Chetam, Sethroe, Pi-Uto
1774 2,5 | innych nie dopuszczaja do oblicza faraonowego, ale
1775 2,5 | lecz namiestnik zmusil go do zajecia miejsca.~- Wasza
1776 2,5 | krancow swiata sciagaja do ojczyzny, azeby na pierwsze
1777 2,5 | Namiestnikowi krew uderzyla do glowy.~- Upal placze ci
1778 2,5 | stary czlowieku - rzekl do Hirama spokojnym glosem. -
1779 2,5 | Lada dzien przyjezdza do Pi-Bast wielki pan asyryjski,
1780 2,5 | pod pozorem pielgrzymki do swiatyni Astoreth, zlozy
1781 2,5 | lecz Asyria dzis jest latwa do pokonania: ma zatarg na
1782 2,5 | wladze krolewska w Egipcie... Do czego wreszcie daza od czasow
1783 2,5 | Przysunal swoj fotel do ksiecia i mowil znizonym
1784 2,5 | wielka armie przywiazana do jego osoby. Sto tysiecy
1785 2,5 | koniec ich mieszaniu sie do wladzy.~Ramzesowi blyszczaly
1786 2,5 | wieksza czesc jego dobr nalezy do swiatyn. Krol chocby na
1787 2,5 | podpisujac hanbe przyznalby sie do bezsilnosci...~Chodzil wzburzony,
1788 2,5 | usluge. Przyjdz kiedy w nocy do swiatyni Astoreth, ale...
1789 2,5 | ale... zobowiazawszy sie do zachowania tajemnicy...
1790 2,5 | potem wznioslszy oczy i rece do gory zaczal szeptac blogoslawienstwo.~-
1791 2,5 | zawolal ksiaze. - Modlisz sie do bogow, w ktorych nie wierzysz?...~
1792 2,5 | czesc Egiptu juz nalezy do kaplanow, ze ich miasta
1793 2,5 | zadowolona. Rozumial nalezaca do swiatyn wydobylaby faraona
1794 2,5 | sercu tlumil stare niecheci do nich.~Dzis wszystko to odzylo.~
1795 2,5 | konieczniejsza, ze przeciez Egipt ma do odebrania sumy zalegle i
1796 2,5 | odebrania sumy zalegle i do zdobycia nowe.~Ksiaze podparl
1797 2,5 | rachowal:~"Mamy - myslal - do odebrania sto tysiecy talentow
1798 2,6 | dotrzymal obietnicy. Co dzien do ksiazecego palacu w Pi-Bast
1799 2,6 | rzekl pewnego dnia Ramzes do Tutmozisa - ze kaplani nie
1800 2,6 | nigdy. Muzyka gra od rana do nocy, a my pijemy od wschodu
1801 2,6 | dawniej, swiety Mefres rzekl do mnie smiejac sie, ze tak
1802 2,6 | niespodzianke, gdy przemowi do nich swoim wlasnym jezykiem...~
1803 2,6 | znudzil sie mieszaniem do rzadow.~- Tym lepiej... -
1804 2,6 | zamacili ich rozum - mowil do siebie Ramzes - ze nawet
1805 2,6 | strasznego upalu, nadciagala do wielkiej bogini jakas kompania
1806 2,6 | Koty te oddawali pobozni do balsamowania lub wypychania
1807 2,6 | nastepnie odnosili je z powrotem do domow, jako szanowne relikwie.~
1808 2,6 | dnia wieczorem moze przyjsc do fenickiej swiatyni Astoreth.
1809 2,6 | przypiawszy krotki miecz do boku wlozyl plaszcz z kapturem
1810 2,6 | nikogo ze sluzby wymknal sie do domu Hirama.~Stary magnat
1811 2,6 | wasza dostojnosc, wchodzic do fenickiej swiatyni, gdzie
1812 2,6 | Jego brzuch byl rozpalony do czerwonosci. Wtedy, na rozkaz
1813 2,6 | kobiet, zawsze gotowych do wylewania lez, nawet nad
1814 2,6 | Naprawde jednak nie ida one do pieca, ale do mamek i nianiek,
1815 2,6 | nie ida one do pieca, ale do mamek i nianiek, ktore je
1816 2,6 | urzednikami, mniej obdarzeni ida do marynarki i nieraz zdobywaja
1817 2,6 | jest jedna sala od brzegu do brzegu wypelniona muzyka,
1818 2,6 | spostrzeglszy zapraszali do siebie lub sypali im kwiaty
1819 2,6 | na zarobek, przyjdzcie tu do nas... Mamy dobre wino i
1820 2,6 | Miedzy drzewami od czasu do czasu mignal cien zakochanej
1821 2,6 | pary.~Nagle zblizyl sie do nich stary kaplan; zamienil
1822 2,6 | uderzenia w spizowe blachy, idz do swiatyni, wejdz na taras,
1823 2,6 | wejdz na taras, a stamtad do purpurowego gmachu.~- Sam?...~-
1824 2,6 | ktorej milosc byla wejsciem do grobu.~"Wyobrazam sobie
1825 2,6 | gdy rozmodlona udajesz sie do swiatyni, fiolki otaczaja
1826 2,6 | znak, a porwe cie i uniose do mojej milej ojczyzny. Morze
1827 2,6 | spiew nieznanego czlowieka do nieznanej kobiety. Chwilami
1828 2,6 | zakochanego serca. Gdyby mu dano do wyboru: cala potege faraona
1829 2,6 | drzewami jakby wzywajac go do siebie.~Szedl odurzony,
1830 2,6 | bylo ksiezyca, i wszedl do swiatyni. Ponad nim wznosily
1831 2,6 | Przywidzenie..." - rzekl do siebie.~Prawie w tej chwili
1832 2,6 | czlowiek, zupelnie podobny do niego. Ta sama twarz, oczy,
1833 2,6 | ciebie kiedys przyslal do mnie Dagon, ale wowczas
1834 2,6 | jestes kaplanka Kama? Wiec to do ciebie spiewal dzisiaj ten
1835 2,6 | Ramzes znowu przyciagnal ja do siebie, ona znowu wydarla
1836 2,6 | pijany.~Kiedy pozno wrocil do palacu, Tutmozis widzac
1837 2,6 | burnus Tutmozisowi i poszedl do swojej sypialni nie wzywajac
1838 2,6 | Astarty!...~Nie mogl zasnac do rana.~ ~
1839 2,7 | i ubral, i kazal przyjsc do siebie Tutmozisowi.~Wystrojony,
1840 2,7 | jest humorze, i odpowiednio do tego ulozyc swoja fizjognomie.~
1841 2,7 | Wolano na mnie - mowil do siebie - i tu, i tam. Ale
1842 2,7 | celi widno..." Nagle rzekl do Tutmozisa:~- Kiedyz sie
1843 2,7 | Tutmozis i lekliwie wyjrzal do drugiej komnaty.~- Oho!... -
1844 2,7 | byles zle uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam
1845 2,7 | uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam sie. Ale
1846 2,7 | ktory niepodzielnie nalezy do mego ojca ja jego nastepca
1847 2,7 | dopiero nastepca faraona i nie do wszystkich tajemnic moge
1848 2,7 | jak ja, wchodzic w nocy do swiatyn fenickich, bo w
1849 2,7 | swiatyn fenickich, bo w koncu do jego swiatobliwosci nikt
1850 2,7 | ze kaplanstwo nie dazy do obalenia tronu, jak to powiedzial
1851 2,7 | zlodziej znowu pakuje rece do twojej skrzyni, w twoich
1852 2,7 | przyjechal tu na pobozne praktyki do swietej Astoreth...~- Zdaje
1853 2,7 | pelnymi dzbanami. Wpadano do domow i wyciagano spiacych
1854 2,7 | Egipcjanie mieli duzy pociag do hulanek, wiec bawil sie,
1855 2,7 | kilka dni wysylal raport do Herhora, wciaz donosil mu,
1856 2,7 | wydostawal sie za miasto, do ogrodow swiatyni Astoreth.~
1857 2,7 | coraz pozniej, zblizajac sie do nowiu, noce byly szare,
1858 2,7 | lawki, azeby wprost pojsc do mieszkania Kamy, ale ogarnial
1859 2,7 | dziesieciu dni przychodzil do ogrodow bogini Astoreth
1860 2,7 | sobie, ze dzisiaj wejdzie do mieszkania Kamy, a jej wielbiciele -
1861 2,7 | lecz w ogrodach nalezacych do swiatyni zwolnil kroku:
1862 2,7 | Wszystkie przychodzily do mnie, wiec i ta powinna
1863 2,7 | caly swiat moze powalic do swych stop. On, Ramzes,
1864 2,7 | grubego sukna, spadajace do kostek, inni w krotkie surduty
1865 2,7 | nieglodny, zabiera sie jednak do skoku, tak Ramzes, chociaz
1866 2,7 | nic mu nie zawinili, uczul do nich straszna nienawisc.
1867 2,7 | konie. Krew uderzyla mu do glowy i siegnal po miecz,
1868 2,7 | pan, Sargon, zaleca sie do kaplanki, do swietej Kamy,
1869 2,7 | zaleca sie do kaplanki, do swietej Kamy, a oni go pilnuja...
1870 2,7 | Ramzesowi i pobiegl zapewne do kuchni.~"Wiec to sa Asyryjczycy?... -
1871 2,7 | dostojnik Sargon zaleca sie do Kamy?..."~Zawrocil do domu.
1872 2,7 | sie do Kamy?..."~Zawrocil do domu. Jego rozmarzenie zgaslo
1873 2,7 | poczul smiertelna nienawisc do odwiecznych wrogow Egiptu,
1874 2,7 | zemste.~Gdy ksiaze wrocil do palacu, wezwal Tutmozisa.
1875 2,7 | widzial? - rzekl ksiaze do ulubienca.~- Moze ktory
1876 2,7 | lud... Ciala ich, od stop do glow okrecone welna jak
1877 2,7 | kaplanow... Mialem wstret do Zydow i lekalem sie Fenicjan...
1878 2,7 | mu przeszedl droge...~- Do Zydow i Fenicjan przywykles,
1879 2,7 | Fenicjanie!... - ciagnal jakby do siebie ksiaze. - Fenicjanin,
1880 2,8 | swojego ulubienca z wezwaniem do Kamy. Przybyla natychmiast
1881 2,8 | Po coz wiec przychodzi do ciebie ten smierdzacy...
1882 2,8 | namowic, azebym wyjechala do swiatyni Astoreth babilonskiej.~-
1883 2,8 | Ksiaze znowu zblizyl sie do niej.~- Ale badz milosierny -
1884 2,8 | to byl ten, tak podobny do mnie, ktorego widzialem
1885 2,8 | czlowiekowi, ktory jest tak do mnie podobny, azeby jak
1886 2,8 | ich czyn.~Kama upadla mu do nog.~- O panie! - szepnela. -
1887 2,8 | ramionami...~"Tak - rzekl do siebie. - Gdybym potrzebowal
1888 2,8 | Astoreth, a kosztowny puchar do jej swiatyni. Dzis jeszcze
1889 2,8 | sie w nim glucha nienawisc do poteznych Azjatow, i znowu
1890 2,8 | starsi poczeli zaciagac sie do pulkow. Zwrocilo to uwage
1891 2,8 | Mentezufisa, ktory wyslal do Herhora list tej tresci:~"
1892 2,8 | Od przybycia Asyryjczykow do Pi-Bast nastepca tronu jest
1893 2,8 | naszej mlodziezy da Sargonowi do myslenia i zrobi go miekszym
1894 2,8 | od manewrow pod Pi-Bailos do cichego folwarku Sary i
1895 2,8 | czasach kolejno zapalal sie do uczt, zajec administracyjnych,
1896 2,8 | poboznosci, aby znowu powrocic do uczt. Totez, z wyjatkiem
1897 2,8 | jakis plan, jakies haslo, do ktorego bedzie dazyl z niepokonanym
1898 2,8 | zmiennosci upodoban Ramzesa.~Do Pi-Bast, pomimo upalu, przyjechala
1899 2,8 | po kilku z nich prowadzil do mieszkania Sary, aby pokazac
1900 2,8 | Tutmozisie - mowil raz do ulubienca - jakie to piekne
1901 2,8 | dnia dostojny Hiram przybyl do palacu z wielka swita kupcow,
1902 2,8 | tacy podal mu zloty klucz do lozy cyrku.~Ramzes chetnie
1903 2,8 | mowil dostojny Mefres do Mentezufisa -jest tym samym,
1904 2,8 | naszej ziemi, wypada od czasu do czasu byc uprzejmymi dla
1905 2,8 | dostojny Mentezufis.~Cyrk, do ktorego namiestnik wraz
1906 2,8 | uklon ksieciu, zwrocila sie do lozy na lewo i zaczela ozywiona
1907 2,8 | Ramzes, ktory przyszedl do cyrku prawie wprost z pokoju
1908 2,8 | Tutmozisa - co to za drab, do ktorego wdzieczy sie kaplanka?...~-
1909 2,8 | uspione namietnosci: nienawisc do Asyryjczykow i zazdrosc
1910 2,8 | ta kobieta mizdrzyc sie do czlowieka starego, ktory
1911 2,8 | krotkie wlocznie ostrzami do gory i za pomoca ruchow
1912 2,8 | zdziwiony. Pochylil sie do lozy Hirama i szepnal staremu
1913 2,8 | mieczem kazal sobie przywiazac do piersi lewa reke, inni obejrzeli
1914 2,8 | uderzeniem rogow wyrzucil go do gory.~Czlowiek spadl na
1915 2,8 | z law.~Wowczas przybiegl do rozjuszonego zwierzecia
1916 2,8 | zblizyl sie na pare krokow do ksiecia i cos przemowiwszy
1917 2,8 | policzkach, skierowal sie do furtki, ktora wchodzili
1918 2,9 | powinien byl mieszac sie do walki z bykami. Od tego
1919 2,9 | nad bykiem i - umizgal sie do Kamy, ktora bardzo zyczliwie
1920 2,9 | nie wypadalo mu sprowadzac do siebie fenickiej kaplanki,
1921 2,9 | wiec pewnego dnia wyslal do niej list, w ktorym donosil,
1922 2,9 | kochanek...~Kiedy weszli do komnaty oswietlonej, ksiaze
1923 2,9 | je, nimes ty przyjechal do nas, panie...~- Dlaczego
1924 2,9 | podobno w tych dniach przybyl do Egiptu chaldejski kaplan
1925 2,9 | poslem i pelnomocnikiem do zawarcia traktatu z wami
1926 2,9 | zawolala, upadajac mu do nog.~- Wiec chyba teraz
1927 2,9 | roznamietniony. - Zyla nalezac do mnie...~- To byc nie moze...~-
1928 2,9 | maz...~- Wszak wejdziesz do mego domu...~- Gdybym weszla
1929 2,9 | nauczycielem, zanim doszedlem do pelnoletnosci, byl pewien
1930 2,9 | placek, wedrowal z Tebow do Dolnego Egiptu szukac zarobku.
1931 2,9 | napelnia madrosc od peruki do bosych piet. A jezeli i
1932 2,9 | wiedzialbym: jak zabrac sie do spelnienia podobnie bezboznego
1933 2,9 | spojrzeniem, ktore siegalo az do glebi serca. Pisarz, madry
1934 2,9 | wszystko, co mam, nalezy do ciebie.~Amonowi (on to byl
1935 2,9 | na twoim czole, a naleze do tych, ktorzy, jak kuropatwa
1936 2,9 | taka madrosc, byl zdolny do zmarnowania majatku?~Bozek
1937 2,9 | uczynie tak, ze bedziesz do konca zycia szczesliwym,
1938 2,9 | jeszcze pomnozyl?~Pisarz upadl do nog milosiernemu bostwu
1939 2,9 | wystarczy.~Zaprowadzil go do chaty i prawil:~- Masz tu
1940 2,9 | ktorej mozna sypiac, stepe do tluczenia pszenicy i dzieze
1941 2,9 | tluczenia pszenicy i dzieze do ciasta...~- A to co jest? -
1942 2,9 | folwark...~Pisarz upadl do nog bogu.~- Jestze - spytal -
1943 2,9 | madrosc...~Pisarz znowu upadl do nog Amonowi zalewajac sie
1944 2,9 | pare koni zaprzegnietych do rzezbionego wozu. W innym
1945 2,9 | psy mysliwskie rwace sie do polowania. Przed spichrzem
1946 2,9 | daktylonosne.~"Zaiste! - rzekl do siebie - jestem dzis bogaty,
1947 2,9 | bylo mu nudno, wiec wrocil do palacu i przypatrywal sie
1948 2,9 | komnatach.~"Ladne to - mowil do siebie - ale piekniejsze
1949 2,9 | Ciekawy jestem - mowil do siebie pisarz - dlaczego
1950 2,9 | zobaczyc..."~Zblizyl sie do figury, zdjal ostroznie
1951 2,9 | chlopiec... Ma wlosy dlugie do kolan, drobne rysy i pelne
1952 2,9 | spojrzenie. Co ty jestes? - mowi do figury.~- Ja jestem kobieta -
1953 2,9 | rozplynac.~- Bo moje oczy nie sa do tego, zebym ja nimi patrzyla,
1954 2,9 | Dziwne oczy!" - rzekl do siebie pisarz chodzac po
1955 2,9 | mozna...~- One tez nie sa do jedzenia - odparla figura -
1956 2,9 | owcy.~- Moje raczki nie sa do roboty.~- Tylko do czego? -
1957 2,9 | nie sa do roboty.~- Tylko do czego? - zdziwil sie pisarz
1958 2,9 | raczke kaplanki.)~- Tylko do czego sa takie rece? - pytal
1959 2,9 | kaplanki...) i przytulila go do swej piersi o tak, o... (
1960 2,9 | o... (Tu przytulil sie do Kamy...)~- Panie, co robisz?... -
1961 2,9 | z nia, i odchodzac rzekl do siebie:~"A jednak ty zostaniesz
1962 2,9 | Ramzes opuscil wille Kamy, do pokoju kaplanki wpadl mlody
1963 2,9 | piekny i uderzajaco podobny do egipskiego ksiecia. Na jego
1964 2,9 | kochasz, ze uciekniesz ze mna do Grecji, a juz drugiemu kochankowi
1965 2,9 | tych czasach przyplynie do Zatoki Sebenickiej grecki
1966 2,9 | aby cie arcykaplan wyslal do Pi-Uto, skad uciekniemy
1967 2,9 | skad uciekniemy nareszcie do polnocnej Grecji, w takie
1968 2,9 | Rozumiem, ze gdy kobieta ma do wyboru miedzy nastepca tronu
1969 2,9 | jak najmniej spoufalala do siebie.~Ucalowal ja, wymknal
1970 2,10 | smutno, wreszcie - upadla do nog Ramzesowi z wielkim
1971 2,10 | Jak pyl wciska sie do skrzyni, tak niegodziwe
1972 2,10 | niegodziwe wiesci wpadaja do najspokojniejszych domow -
1973 2,10 | skoczylbys panie, wtedy do areny... Ach, gdyby cie
1974 2,10 | ksiaze.~- Kogo ja przygarne do siebie, stoi tak wysoko,
1975 2,10 | Kama bedzie nalezala do mnie... Zbyt wiele maja
1976 2,10 | W pare dni przyszedl do ksiecia swiety kaplan Mentezufis,
1977 2,10 | tych czasach przyjechal do Pi-Bast wielki kaplan chaldejski
1978 2,10 | Mentezufis - udadza sie do Memfis ucalowac nogi jego
1979 2,10 | jakiej zasadzie przemawiasz do mnie tonem zwierzchnika?...~
1980 2,10 | nie mamy sil zmusic Asyrii do placenia nam danin - odparl
1981 2,10 | tedy celu jedzie Sargon do stop faraona?~- Nie wiem.~-
1982 2,10 | a gdyby Asyryjczycy raz do nas weszli, z Egiptu zostalaby
1983 2,10 | zaplonely oczy.~- Gdyby weszli do nas - zawolal - kosci ich
1984 2,10 | i to jeszcze taka wojna, do ktorej trzeba isc przez
1985 2,10 | zareczy, ze nim dotarlibysmy do Eufratu, polowa naszej armii
1986 2,10 | bitwy los co chwila wyciaga do nas reke i kaze jak najspieszniej
1987 2,10 | los odwraca sie i zmusza do omylek !...~- A jednak ja
1988 2,10 | prorok Mentezufis wracajac do swej celi mowil w sobie:~"
1989 2,10 | Pustyni Libijskiej az het do najswietszej rzeki Gangesu...~
1990 2,10 | osmieszyl sie nocnymi wedrowkami do kaplanki fenickiej!... Gdyby
1991 2,10 | nastepca tronu naklania uszu do fenickiej wiary... A Dolnemu
1992 2,10 | bezpieczenstwem i honorami do stop jego swiatobliwosci
1993 2,10 | dni. Asyryjczyk, przywykly do wschodniej powolnosci w
1994 2,10 | marnowal czasu. Pil od rana do wieczora, gral w kosci z
1995 2,10 | jak Ramzes, wymykal sie do Kamy.~Tam, jako czlowiek
1996 2,10 | rzuc swiatynie i przystan do mego haremu. Dam za ciebie
1997 2,10 | Gdy zas pojedziesz ze mna do Niniwy, zostaniesz wielka
1998 2,10 | Assarowi i on zechce cie wziac do haremu? W takim razie i
1999 2,10 | kaskach i dlugich plaszczach do ziemi. Jeden oddzialek zbrojny
2000 2,10 | Najdostojniejszy panie! - zwrocil sie do nastepcy. - Posel i pelnomocnik
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3238 |