Tom, Rozdzial
1 1,9 | obroce... Co to byla za kobieta... co za spojrzenie!...~-
2 1,10| gdziezescie slyszeli, azeby jedna kobieta mogla powstrzymac wole bogow?
3 1,10| naszych. Jakim wiec sposobem kobieta, ktorej miedzy nami jest
4 1,12| placzacych dzieci, a jakas kobieta wszedlszy po pas w wode
5 1,12| dalej krzyczala wnieboglosy kobieta, ktora za rece trzymali
6 1,12| odzieniu - odburknal wioslarz.~Kobieta wyplakawszy sie prawila
7 1,12| Biore was za swiadkow, ze ta kobieta bluzni... - rzekl polglosem
8 1,12| wysluchaj mnie!... - blagala kobieta Ramzesa. - Wiec moj maz
9 1,12| przecie w wojsku i wiem, ze kobieta jest dobra raz na dzien,
10 1,12| glowe na caly rok. A ta kobieta, ktora po pas weszla w wode
11 1,12| Sara jest najspokojniejsza kobieta, jaka znam. Za to Tafet
12 1,12| usmiechnie sie?... A nie bylaby kobieta, gdyby mu nie przypomniala:~-
13 1,13| Przecie taka piekna jak ty kobieta musi posiadac zloto i klejnoty
14 1,14| tronu zwiazal swoje zycie z kobieta innej ziemi i wiary? Prawda,
15 1,14| pracy. Stad urosla wiara, ze kobieta moze ulzyc klopotow mezczyznie.~-
16 1,14| odparl Ramzes - nie poradzi kobieta, nawet tak madra i wladna
17 1,14| chocby tylko z klopotow, kobieta nie potrafi.~- Bo moze nie
18 1,16| znajduje sie jej krewna Tafet, kobieta niezrownanej gadatliwosci.~-
19 1,18| nie moglem spierac sie z kobieta, jeszcze w tak delikatnej
20 1,18| swiadkow - rzekla:~- Jestem kobieta, wiec obchodzi mnie kobieta
21 1,18| kobieta, wiec obchodzi mnie kobieta i matka. Czy chcesz wziac
22 1,19| Chce - rzekl - azeby ta kobieta byla u mnie. Kaz ja zaprowadzic
23 1,19| niepospolitej pieknosci naga kobieta. Cialo jej mialo ton bialego
24 1,19| wlosow plynela won upajajaca.~Kobieta, wysiadlszy ze swej napowietrznej
25 1,19| kazdy owczesny czlowiek, kobieta, starzec i dziecko rzucili
26 1,19| patrzyl. Byla to olbrzymia kobieta ze strusimi skrzydlami.
27 1,19| ukazala sie przesliczna kobieta naga, w zlotej przepasce
28 1,19| szumialo mu w glowie. Ta sama kobieta przed kilkoma miesiacami
29 1,19| Jak moze - myslal - ta kobieta mizdrzyc sie do czlowieka
30 1,19| zdarzylo mu sie, ze jakas kobieta innemu mezczyznie przed
31 1,19| mowi do figury.~- Ja jestem kobieta - odpowiada mu postac glosem
32 1,19| serce jak sztylet fenicki.~"Kobieta?... - mysli pisarz. - Tego
33 1,19| w kaplanskiej szkole." - Kobieta?... - powtorzyl. - A co
34 1,19| mruczal. - Rozumiem, ze gdy kobieta ma do wyboru miedzy nastepca
35 1,19| bogowie za kare stworzyli mnie kobieta, wolalbym sam byc poloznica
36 1,19| Stanie sie tak.~- Ta kobieta bedzie odtad wasza pania
37 1,19| kiedys byla twoja pierwsza kobieta i pania tego domu... Dopoki
38 1,19| myslal - ze jedna slaba kobieta moze narobic tyle zametu!...
39 1,19| ze bede pierwsza twoja kobieta, lecz zanim ksiezyc obiegl
40 1,19| szkodzi, ze nieszczesliwa kobieta odzyska wygody i bedzie
41 1,19| ze bede u ciebie pierwsza kobieta?...~Strzez sie - znowu podniosla
42 1,19| nie jestem ulicznica, lecz kobieta niewinna. Jezeli wiec chcesz,
43 1,19| slyszal, azeby kaplanka i kobieta nastepcy tronu mogla zachorowac
44 1,19| plotnem klatke, w ktorej jakas kobieta krzyczala wnieboglosy. Nie
45 1,19| bogowie duzo moga...~Chora kobieta upadla na kolana i przyciskajac
46 1,19| dziwne wydarzenia... Twoja kobieta, Kama Fenicjanka, uciekla
47 1,19| poruszyl sie.~- Twoja druga kobieta, Sara Zydowka...~- Czy takze
48 1,21| znajduje sie jej krewna Tafet, kobieta niezrownanej gadatliwosci.~-
49 1,23| nie moglem spierac sie z kobieta, jeszcze w tak delikatnej
50 1,23| swiadkow - rzekla:~- Jestem kobieta, wiec obchodzi mnie kobieta
51 1,23| kobieta, wiec obchodzi mnie kobieta i matka. Czy chcesz wziac
52 1,24| Chce - rzekl - azeby ta kobieta byla u mnie. Kaz ja zaprowadzic
53 1,27| piekne dziecko!... Albo i ta kobieta, ktora poswiecila sie za
54 1,28| matka jest pani Ameces, kobieta jego swiatobliwosci.~- Coz
55 1,28| modlitwe... - powtarzala kobieta.~- Zaraz!... zaraz!...~I
56 2,2 | kazdy owczesny czlowiek, kobieta, starzec i dziecko rzucili
57 2,6 | patrzyl. Byla to olbrzymia kobieta ze strusimi skrzydlami.
58 2,6 | ukazala sie przesliczna kobieta naga, w zlotej przepasce
59 2,6 | szumialo mu w glowie. Ta sama kobieta przed kilkoma miesiacami
60 2,8 | Jak moze - myslal - ta kobieta mizdrzyc sie do czlowieka
61 2,8 | zdarzylo mu sie, ze jakas kobieta innemu mezczyznie przed
62 2,9 | mowi do figury.~- Ja jestem kobieta - odpowiada mu postac glosem
63 2,9 | serce jak sztylet fenicki.~"Kobieta?... - mysli pisarz. - Tego
64 2,9 | w kaplanskiej szkole." - Kobieta?... - powtorzyl. - A co
65 2,9 | mruczal. - Rozumiem, ze gdy kobieta ma do wyboru miedzy nastepca
66 2,10| bogowie za kare stworzyli mnie kobieta, wolalbym sam byc poloznica
67 2,13| Stanie sie tak.~- Ta kobieta bedzie odtad wasza pania
68 2,14| kiedys byla twoja pierwsza kobieta i pania tego domu... Dopoki
69 2,14| myslal - ze jedna slaba kobieta moze narobic tyle zametu!...
70 2,14| ze bede pierwsza twoja kobieta, lecz zanim ksiezyc obiegl
71 2,14| szkodzi, ze nieszczesliwa kobieta odzyska wygody i bedzie
72 2,14| ze bede u ciebie pierwsza kobieta?...~Strzez sie - znowu podniosla
73 2,14| nie jestem ulicznica, lecz kobieta niewinna. Jezeli wiec chcesz,
74 2,16| slyszal, azeby kaplanka i kobieta nastepcy tronu mogla zachorowac
75 2,16| plotnem klatke, w ktorej jakas kobieta krzyczala wnieboglosy. Nie
76 2,16| bogowie duzo moga...~Chora kobieta upadla na kolana i przyciskajac
77 2,21| dziwne wydarzenia... Twoja kobieta, Kama Fenicjanka, uciekla
78 2,21| poruszyl sie.~- Twoja druga kobieta, Sara Zydowka...~- Czy takze
79 2,22| piekne dziecko!... Albo i ta kobieta, ktora poswiecila sie za
80 2,23| matka jest pani Ameces, kobieta jego swiatobliwosci.~- Coz
81 2,23| modlitwe... - powtarzala kobieta.~- Zaraz!... zaraz!...~I
82 3,2 | traktat - wtracil Herhor.~- Kobieta moglaby tak odpowiedziec,
83 3,10| zawolal faraon. - Ktoraz kobieta zasluzyla u bogow na podobne
84 3,12| nomarcha Horti.~- Kazda kobieta wabi wszystkich mezczyzn -
85 3,14| rzeki... Jest z nim piekna kobieta... - szeptal Lykon.~- Nazywa
|