Tom, Rozdzial
1 1,7 | malzonka powinna byc corka kaplana...~- Moze Herhora?... -
2 1,10| Za twoja wiare w slowa kaplana, za posluszenstwo faraonowi
3 1,10| rozchodzic sie calujac szaty kaplana. Wtem ktos krzyknal: - Cud!...
4 1,10| wiecznie!...~Zwrocono sie do kaplana, ale ten zniknal wsrod cieniow.~
5 1,10| opowiedzial mu o zjawieniu sie kaplana i jego cudzie, ksiaze schwycil
6 1,10| jednak, ze zachowanie sie kaplana bylo bardzo zyczliwe dla
7 1,11| jego swiatobliwosci...~- A kaplana widziales, ktory do was
8 1,11| zmarlych do balsamowania.~- A kaplana widziales?~- Za pozwoleniem
9 1,12| przebic. To znowu widzial cien kaplana, ktorego jedno madre zdanie
10 1,12| ksiecia, i nieznajomego kaplana.~"Gdybym mial wiecej podobnych
11 1,12| chec odnalezienia owego kaplana.~Byl on prawdopodobnie tym
12 1,12| Wreszcie przypominali sobie kaplana, co tak szczesliwie usunal
13 1,13| podjete w celu odkrycia kaplana, ktory ocalil Sare, a ksieciu
14 1,15| zaspiewac piesn o corce kaplana, ktora tak lubila wojsko,
15 1,18| dynastii, spytal pewnego kaplana, jaki by sobie pomnik wystawic? -
16 1,19| niego spod oka. - Ma mine kaplana, a chodzi w ciemnej oponczy...
17 1,19| mowie, odebrac od jednego kaplana piec talentow, ktore jeszcze
18 1,19| mieszczanina, choc ma postawe kaplana!...~- Ty, Asarhadonie, wygladasz
19 1,19| odebrac piec talentow od kaplana, to musi skarbic sobie laski
20 1,19| jezeli ubiera sie w stroj kaplana i chodzi do swiatyni, musi
21 1,19| namiestnik odezwal sie do kaplana:~- Poniewaz, swiety proroku,
22 1,19| piec talentow od jakiegos kaplana - wtracil Dagon.~- Coz dalej? -
23 1,19| Ale moze ja znajde takiego kaplana, ktory mnie objasni.~- Mozesz -
24 1,19| usiedli i ksiaze zapytal kaplana:~- Czy wasza dostojnosc
25 1,19| tym wybuchem patriotyzmu kaplana. Schwycil go za reke i rzekl:~-
26 1,19| nierozgniewany.~- Coz to - zapytal kaplana - czy mamy wojne, ze wasza
27 1,19| Zapominasz, wasza dostojnosc, ze kaplana nie godzi sie nazywac "nedznym" -
28 1,19| do nich z Memfisu.~Oto - kaplana chaldejskiego i cudotworce
29 1,19| w wor i prowadzony przez kaplana udal sie do swietej izby.
30 1,19| determinacja spojrzal na kaplana i zduszonym glosem szepnal:~-
31 1,19| szmery.~Ramzes spojrzal na kaplana prawie z pogarda.~- I ty
32 1,19| Zerwal sie i przybiegl do kaplana, ktory mial troske na twarzy.~-
33 1,19| Co to robisz? - spytal kaplana.~- Tyle tylko moge powiedziec
34 1,19| Azjaci potwierdzili slowa kaplana dodajac, ze daleko na polnocy
35 1,19| w rzeczy samej - zapytal kaplana - w pustyni ukazuja sie
36 1,19| oficerow i pobiegl naprzeciw kaplana.~- Wiesz, ojcze swiety -
37 1,19| naprawde - spytal Ramzes kaplana - czy naprawde kazales,
38 1,19| wedrujacy zwierzyniec i pytal kaplana:~- A Lykon schwytany?...~-
39 1,19| moj nie zyje?... - pytal kaplana. - Sara oskarzyla sie o
40 1,20| zaspiewac piesn o corce kaplana, ktora tak lubila wojsko,
41 1,23| dynastii, spytal pewnego kaplana, jaki by sobie pomnik wystawic? -
42 1,24| niego spod oka. - Ma mine kaplana, a chodzi w ciemnej oponczy...
43 1,24| mowie, odebrac od jednego kaplana piec talentow, ktore jeszcze
44 1,24| mieszczanina, choc ma postawe kaplana!...~- Ty, Asarhadonie, wygladasz
45 1,24| odebrac piec talentow od kaplana, to musi skarbic sobie laski
46 1,25| jezeli ubiera sie w stroj kaplana i chodzi do swiatyni, musi
47 1,29| Nagle wzial za ramie kaplana i obrocil go ku Sfinksowi.~-
48 1,29| zdziwieni zachowaniem sie kaplana, choc czuli, ze stalo sie
49 1,30| piec talentow od jakiegos kaplana - wtracil Dagon.~- Coz dalej? -
50 1,30| Ale moze ja znajde takiego kaplana, ktory mnie objasni.~- Mozesz -
51 2,10| usiedli i ksiaze zapytal kaplana:~- Czy wasza dostojnosc
52 2,10| tym wybuchem patriotyzmu kaplana. Schwycil go za reke i rzekl:~-
53 2,11| nierozgniewany.~- Coz to - zapytal kaplana - czy mamy wojne, ze wasza
54 2,15| Zapominasz, wasza dostojnosc, ze kaplana nie godzi sie nazywac "nedznym" -
55 2,15| do nich z Memfisu.~Oto - kaplana chaldejskiego i cudotworce
56 2,16| w wor i prowadzony przez kaplana udal sie do swietej izby.
57 2,18| determinacja spojrzal na kaplana i zduszonym glosem szepnal:~-
58 2,19| szmery.~Ramzes spojrzal na kaplana prawie z pogarda.~- I ty
59 2,19| Zerwal sie i przybiegl do kaplana, ktory mial troske na twarzy.~-
60 2,19| Co to robisz? - spytal kaplana.~- Tyle tylko moge powiedziec
61 2,19| Azjaci potwierdzili slowa kaplana dodajac, ze daleko na polnocy
62 2,19| w rzeczy samej - zapytal kaplana - w pustyni ukazuja sie
63 2,20| oficerow i pobiegl naprzeciw kaplana.~- Wiesz, ojcze swiety -
64 2,20| naprawde - spytal Ramzes kaplana - czy naprawde kazales,
65 2,21| wedrujacy zwierzyniec i pytal kaplana:~- A Lykon schwytany?...~-
66 2,21| moj nie zyje?... - pytal kaplana. - Sara oskarzyla sie o
67 2,24| Nagle wzial za ramie kaplana i obrocil go ku Sfinksowi.~-
68 2,24| zdziwieni zachowaniem sie kaplana, choc czuli, ze stalo sie
69 3,1 | wysoki urzad godniejszego kaplana.~Ale Herhor pobladl jeszcze
70 3,6 | waszej swiatobliwosci takiego kaplana, ktory cala sprawe objasni
71 3,6 | azeby przyslal mi tego kaplana, o ktorym mowilismy.~- Tak
72 3,7 | mowil dozorca -jest trup kaplana nubijskiego, ktory za czasow
73 3,8 | spokojny - powiedzial do kaplana. - Ten oficer, ktory szedl
74 3,11| uzebrac co dla matki Re i jej kaplana.~- I nie przykro ci?...~-
75 3,13| mozna ublagac chaldejskiego kaplana, bo on jak orzel unosi sie
76 3,14| oswietlil ciemna figure kaplana.~- Kto tu?... - krzyknal
77 3,16| zolnierze zatrzymali na drodze kaplana Pentuera, ktory ma cos waznego
78 3,16| nie dal znac?... - zapytal kaplana Tutmozis.~- Dwa dni wiezili
79 3,16| skoczna piosenke o corce kaplana, ktora tak bala sie strachow,
80 3,16| Ramzes natychmiast przyjal kaplana, ktory upadlszy na ziemie
81 3,16| Wezwal na nia Hirama tudziez kaplana, ktory przyszedl z pierscieniem
82 3,16| cywilni dostojnicy patrzyli na kaplana z ciekawoscia, nawet twarz
83 3,16| nagle faraon do mlodego kaplana - co uczynilby teraz swiety
84 3,17| obiegli wszystkie sciezki, ale kaplana nie bylo.~Wypadek ten zle
85 3,18| pokornie schylonej glowy kaplana.~ ~
|