Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
nut 7
nute 1
nuzacej 1
o 1724
oaz 3
oaza 4
oazach 2
Frequency    [«  »]
3245 a
3238 do
2066 to
1724 o
1548 ale
1379 ksiaze
1354 jest
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

o

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1724

     Tom,  Rozdzial
1 1,Wst| Gdyby kto mogl wzniesc sie o dwadziescia mil w gore i 2 1,Wst| wylewac ja na pola polozone o jedno lub dwa pietra wyzej. 3 1,Wst| rozpoczely miedzy soba walke o monopol obdzierania ludu, 4 1,1 | Wielki, dziewiec narodow, o ktorych nigdy w Egipcie 5 1,1 | mlody ksiaze poprosil ojca o laskawe mianowanie go dowodca 6 1,1 | Herhor, minister wojny, i o biegu wypadkow zlozy raport 7 1,1 | sie miasteczko z domami o plaskich dachach albo ponad 8 1,1 | zostawiono na koncu, ruszyly o dobe pozniej, anizeli byl 9 1,1 | dowiedziawszy sie w drodze o sprawach swego sztabu, przyslal 10 1,1 | uzbrojeni w krotkie miecze.~O sto krokow za nimi szly 11 1,1 | ty jeden, Eunano, dbasz o moja czesc.~Obwieszony amuletami 12 1,1 | Dzis nie potrafilbym myslec o czym innym anizeli o armii.~- 13 1,1 | myslec o czym innym anizeli o armii.~- Okropny jest w 14 1,1 | odezwal sie do Herhora:~- Coz o tym myslisz, ojcze swiety?~- 15 1,2 | mu blysnely.~- Rozmyslasz o niebezpiecznych sprawach - 16 1,2 | jeszcze bedziemy mowili o tych rzeczach, ale nie teraz.~ 17 1,2 | posuwal sie kretym wawozem o scianach nagich i spadzistych, 18 1,2 | do ministra z wiadomoscia o przeszkodzie, przywiozl 19 1,2 | mnie i trojgu dzieciom, o bogowie...~Wzniosl rece 20 1,2 | tylkom kopal; zapomnialem o zmarlych, azeby moim dzieciom 21 1,2 | badzcie moimi swiadkami, o bogowie, ile razy zaskoczyla 22 1,2 | trzymala mnie za nogi.~Raz, o tam, za zalamem, wyszedl 23 1,2 | uklakl i uderzyl glowa o piasek.~- Czego chcesz, 24 1,2 | placzu, a grzbiet do kijow... O smierci, zetrzyj moje cialo 25 1,3 | nie byl nastepca tronu. O, gdy zostane faraonem po 26 1,3 | spiewaczka byla od nich o kilka krokow, gdy Tutmozis 27 1,3 | oczy zaiskrzyly sie...~- O Jehowo!... ojcze!... - krzyknela 28 1,3 | osmielona dziewczyna. - O!... jestem nawet pewna, 29 1,3 | Tutmozis. - Mogles mnie zapytac o te rzeczy zamiast gadac 30 1,3 | dziewczyno?... - pytal ksiaze.~- O Jehowo!... - krzyknela Sara 31 1,4 | wjechaly machiny wojenne, o kilkanascie krokow za szosa 32 1,4 | swiadkami, zem nic nie wiedzial o najdostojniejszym ksieciu - 33 1,4 | takim jak ty wzrokiem, ktory o kilkadziesiat krokow widzi 34 1,4 | Nitagera rozmawial polglosem o ludach azjatyckich, a przede 35 1,4 | azjatyckich, a przede wszystkim o rozbudzeniu sie Asyrii.~ 36 1,4 | tez rozmowe.~- Co myslisz o przygodzie Eunany? - spytal 37 1,4 | adiutant.~- A ty co myslisz o chlopie, ktory sie powiesil? - 38 1,4 | wszystko - jak placil podatki. O, ty nie wiesz, co to jest 39 1,4 | piramida?... Wcale nie myslisz o tym, bo rozumiesz, ze taki 40 1,4 | Pentuerze, ze za duzo myslisz o rzeczach niebezpiecznych. 41 1,4 | plaszcz i ucieka... Dlatego, o pisarzu! zmien swoje zdanie 42 1,4 | pisarzu! zmien swoje zdanie o szczesciu oficera." * ~Tak 43 1,5 | Nitagera. Nie pytam cie o zdanie o tej rzeczy, bo 44 1,5 | Nie pytam cie o zdanie o tej rzeczy, bo je znam, 45 1,5 | otwieracze cial zmarlych.~- A o manewrach dzisiejszych juz 46 1,5 | odparl Tutmozis.~- O bogowie, po tyludniowej 47 1,5 | rzekl nastepca opierajac sie o balustrade i patrzac w najpustsza 48 1,5 | powieszonego chlopa...~- O!... to gorsze od skarabeuszow - 49 1,6 | Te pieciopietrowe pylony, o scianach zwezajacych sie 50 1,6 | urzednik komunikujac wiadomosci o przebiegu nabozenstwa.~- 51 1,6 | teraz zapytaj go: co sadzi o wojskowych zdolnosciach 52 1,6 | na nikogo nie liczy sie: o jeden niedopatrzony kamyk 53 1,6 | jest twoja ostateczna mysl o nastepcy? - spytal faraon 54 1,6 | dwudziestu lat przyprawia o bladosc naszych wrogow ze 55 1,6 | popekalby, nawet nie uderzywszy o nieprzyjaciela. O, Herhor 56 1,6 | uderzywszy o nieprzyjaciela. O, Herhor to medrzec!...~- 57 1,6 | Byla to dwupietrowa sala o scianach z alabastru, na 58 1,6 | radcy wojenni opowiadali mi o twojej pracy i roztropnosci.~ 59 1,6 | dostojnik panstwa, ktory dba o calosc kanalow i zycie robotnikow, 60 1,6 | jak jastrzab z golebiem.~- O moj ojcze! - wybuchnal nastepca - 61 1,6 | izraelska dziewczyna. Ale ja o takich blahostkach nie chce 62 1,6 | Tutmozis powiedzial ci o tym, panie?~- Tutmozis jest 63 1,7 | prosby.~- Wiec zapewne chodzi o pieniadze?~Ramzes zmieszany 64 1,7 | Pietnascie talentow...~- O bogowie! - zawolala pani - 65 1,7 | matka. Wlasnie, pamietajac o twoim wieku, chcialam ci 66 1,7 | ramionami - a zapominasz o tym, co powiedzial Ramzes 67 1,7 | wlasne. Nareszcie wiedz o tym - dodala z moca - ze 68 1,7 | kiej, a syn twoim nastepca. O tych czasach ja mysle...~- 69 1,7 | dla kadzielnicy zapomnieli o mieczu - odparl ksiaze.~ 70 1,7 | na wegle zaczela mowic:~- O Izis - Izis - Izis! - po 71 1,7 | trzykroc wymawiam imie twoje. O Izis, ktora rodzisz weze, 72 1,7 | pochwalone imie twoje... O Izis, ktora chronisz ziarna 73 1,7 | niszczacej pracy czasu, o Izis, ulituj sie i chron 74 1,8 | slodkiemu stanowi zapomnienia o swoich poprzednich klopotach 75 1,8 | zaczal pluc i jeczyc:~- O Baal Tammuz!... o Baaleth!... 76 1,8 | jeczyc:~- O Baal Tammuz!... o Baaleth!... o Astoreth!... 77 1,8 | Tammuz!... o Baaleth!... o Astoreth!... Azariasz, syn 78 1,8 | takim kupcem jak ja!... O nogi moje, po coscie mnie 79 1,8 | coscie mnie tu przyniosly?... O serce, za co cierpisz taki 80 1,8 | pietnascie talentow?~- O Astoreth!... pietnascie 81 1,8 | musialbym usiasc, azeby o nim dobrze pomyslec.~- Wiec 82 1,8 | przerwal ksiaze.~- Drobiazg, o ktorym nie maja potrzeby 83 1,8 | pieniadze?~- Przyniesc?... O bogowie! tego jeden czlowiek 84 1,8 | dostojnosc nie potrzebowal myslec o takich nedznych sprawach.~- 85 1,8 | bedzie uczyl madrosci?... O Astoreth! ja bym stracil 86 1,8 | sobie pisarza i swiadkow. Ja o tym myslec nie chce.~- Ach, 87 1,9 | czlowiek juz szpakowaty, o surowych rysach. Mial na 88 1,9 | nic. Tylko prosil, azebym o nim dobrze myslala i niekiedy 89 1,9 | Gedeon. - Alboz to raz Nil o caly tydzien spoznil sie 90 1,9 | starsza i wyzsza, stanela o kilka krokow przede mna 91 1,9 | niecierpliwie czekajacych na sygnal o przyborze, ktory istotnie 92 1,10 | slonce nie weszlo nad Egiptem o porannej godzinie, albo 93 1,10 | wdziecznoscia, zapomnial i o swoim gniewie, i o kaplanie 94 1,10 | zapomnial i o swoim gniewie, i o kaplanie cudotworcy. Opanowala 95 1,10 | ludu:~"Badz pozdrowiony, o Nilu, o swieta rzeko, ktora 96 1,10 | Badz pozdrowiony, o Nilu, o swieta rzeko, ktora objawilas 97 1,10 | aby dac zycie Egiptowi. O boze ukryty, ktory rozpraszasz 98 1,10 | pokarm niemym zwierzetom. O drogo, schodzaca z niebios, 99 1,10 | niebios, azeby napoic ziemie, o przyjacielu chleba, ktory 100 1,10 | Tafet:~- Boje sie bardzo o moja corke, ale jeszcze 101 1,10 | napada w nocy swoj lud?...~- O, gdyby mi ojciec dal choc 102 1,10 | I znowu zaczal wypytywac o szczegoly najscia, a gdy 103 1,10 | gdy Murzyn opowiedzial mu o zjawieniu sie kaplana i 104 1,11 | ktorych polowa nie wiedziala o niczym, polowie zas grozilo 105 1,11 | nie dowiedziano sie ani o przywodcach napadu, ani 106 1,11 | przywodcach napadu, ani o owym kaplanie, ktory sklonil 107 1,11 | ktory ma byc uduszony...O, juz prowadza go do izby..: - 108 1,11 | Chce zobaczyc oskarzonych o napad na moj dom - rzekl 109 1,11 | Oczy zaslaniala mi troska o moja zone.~- Kamienie rzucales 110 1,11 | dzien otrzymuje raporty o jej przebiegu i donosi jego 111 1,11 | lepiej karmiono oskarzonych o napad. Nastepnie, rozdrazniony, 112 1,11 | palacu, azeby prosic faraona o umorzenie nieszczesnej sprawy.~ 113 1,11 | to samo, co gdybys prosil o nietepienie szaranczy, ktora 114 1,11 | dostojny panie, wiedziec o tym nie mozemy, gdyz o winie 115 1,11 | wiedziec o tym nie mozemy, gdyz o winie lub niewinnosci rozstrzyga 116 1,11 | nie bedzie popieral skargi o napad.~- Wiec to moj dozorca 117 1,12 | jako niezmierny labirynt o poteznych scianach, ktorych 118 1,12 | wzroku, azeby przekonac sie o swoim nierozsadku i nicestwie? 119 1,12 | bardzo zmienily jego pojecia o nieugietosci panstwowych 120 1,12 | sadowej i na rynku, sprawa o napad upadla i reszte oskarzonych 121 1,12 | folwarku powinien miec proces o falszywa skarge i w razie 122 1,12 | cala skrzynia aktow sprawy o napad. Dowiedziawszy sie 123 1,12 | napad. Dowiedziawszy sie o tym ksiaze Ramzes poszedl 124 1,12 | jeszcze niejasne pojecie o znaczeniu "panstwa". Wiec 125 1,12 | wiadrem. Opowiadali tez o napadzie na folwark nastepcy 126 1,12 | folwark nastepcy tronu i o tym, ze nie znaja ludzi, 127 1,12 | zadnym z nich, i oni sami nic o nim nie wiedza. Z pewnoscia 128 1,12 | W Egipcie zawsze latwiej o zle czy dobre duchy anizeli 129 1,12 | czy dobre duchy anizeli o deszcz.~Woda Nilu z czerwonej 130 1,12 | nim dozorcy psuja kore.~O ho! ho!... spojrzyjcie no 131 1,12 | ty dopusciles sie gwaltu, o czym zaswiadcza moi ludzie, 132 1,12 | poslancem faraona, posluchaj o naszej nedzy. Jestesmy chlopami 133 1,12 | albo korzonkami lotosu, o ktore takze coraz trudniej, 134 1,12 | widziano i wiele innych rzeczy, o ktorych wiem, bo jestem 135 1,12 | chwili ksieciu nie chodzilo o chlopow, ale - o matke. 136 1,12 | chodzilo o chlopow, ale - o matke. Jego matka musi wiedziec 137 1,12 | Jego matka musi wiedziec o gospodarce Fenicjanina. 138 1,13 | egipskim chlopstwem zaczely o Ramzesie krazyc legendy. 139 1,13 | znikal.~Ksiaze Ramzes wcale o swoich chlopach nie mowil 140 1,13 | wiekow.~Ale ksiaze zrozumial, o co chodzi Fenicjaninowi. 141 1,13 | wyszedl do dalszych pokojow.~- O Astoreth!... -jeknal Fenicjanin. 142 1,13 | z tego kielicha i mysl o twoim blizniaczym bracie 143 1,13 | podatku." Ty zas Saro, wiedz o tym, ze gdybys kiedy dopuscila 144 1,13 | do gory poczal wolac:~- O Baal Sydon, o Astoreth!... 145 1,13 | poczal wolac:~- O Baal Sydon, o Astoreth!... pomscijcie 146 1,13 | bedzie zebrac, spragniona, o kubek metnej wody...~Potem 147 1,13 | Jakze potrafisz to zrobic?~- O tak... Siadz tutaj - mowila 148 1,13 | kolan i uciekla wolajac:~- O nie, nie mozna!...~- Dlaczego?~- 149 1,14 | dodatkiem...~- Ani mysl o tym. Nikomu dzis nie oddalbym 150 1,14 | faraona, osmieli sie mowic o planach jego nastepcy?...~ 151 1,14 | miedzy chlopstwem spiewaja o tobie piesni, jak uwolniles 152 1,14 | chlopstwem zaczynano gadac o niesprawiedliwosci i podatkach, 153 1,14 | Faraon, jako bog ziemski, wie o wszystkim; ale jest zanadto 154 1,14 | sidla i marnuje zdolnosci. O Ramzesie! Ramzesie!... - 155 1,14 | robi przekleta polityka... O jak szczesliwy jestem, ze 156 1,14 | albo Niniwie, troszczyc sie o zold dla wojska, rachowac, 157 1,14 | co sie z nim dzialo?... o tym nawet mowic nie smiano.~ 158 1,14 | wymawiac jego imie i rozprawiac o jakowychs jego planach, 159 1,14 | przyszlych wojnach. Myslac o tym ksiaze doznawal wrazenia, 160 1,14 | dokonac wielu takich czynow, o ktorych nikt w Egipcie nie 161 1,14 | osmielilby sie watpic glosno o wszechpotedze faraona albo 162 1,14 | wszechpotedze faraona albo mowic o jakichs swoich zamiarach 163 1,14 | swoich zamiarach czy chocby o zmianach w ogole. Plany 164 1,14 | oswietlal caly Egipt. Ale i o tym bezpieczniej bylo milczec.~ 165 1,14 | z najnizszej i podnosil o pare lokci wyzej, do studni 166 1,14 | mi choc aby korpus Menfi, o ktory prosilem, albo uczynisz 167 1,14 | Powiedz... niech sie dowiem o mojej nedzy... A potem odeszlij 168 1,14 | Za nia mloda dziewczyna, o wyleknionych czarnych oczach, 169 1,14 | ludzkie na kazdym miejscu i o kazdej porze jest przepelnione 170 1,14 | przepascia wodna.~Przetoz, o Panie, Stworzycielu moj, 171 1,15 | tego korpusu rozprawiaja o polityce, a mianowicie o 172 1,15 | o polityce, a mianowicie o jakiejs mozliwej wojnie, 173 1,15 | wyglada na zdrade stanu. O tych rzeczach mowic moze 174 1,15 | swojej lodzi.~Wiedzial on o rozprawach zolnierzy w szynkowniach, 175 1,15 | tronu, rozbije mu dzban o leb, a skorupy wpakuje do 176 1,15 | i kazal zaspiewac piesn o corce kaplana, ktora tak 177 1,15 | jakies nieprzystojne gadaniny o znizeniu podatkow czy o 178 1,15 | o znizeniu podatkow czy o czyms takim... Pragne, azeby 179 1,15 | glupocie i bedzie rozprawial o podatkach, dostanie kije...~- 180 1,15 | pewien czas istotnie mowili o zniesieniu podatkow, buntowani 181 1,15 | teraz nic nie bede robil, o ile potrafie..."~W tej chwili 182 1,15 | Tutmozis ulozyl sie z Gedeonem o zabranie jej do domu ksiecia, 183 1,15 | porwano ja, prawie nie pytajac o zdanie, i przeniesiono do 184 1,15 | tego slowka Sara zapomniala o bolu i trwodze. Ogarnal 185 1,15 | uczucia. Poczela byc zazdrosna o Ramzesa i bac sie, aby jej 186 1,15 | pieszczot, wcale nie dbajac o nie i zachowujac sie wobec 187 1,15 | Niedawno znowu ksiaze wspomnial o tancerkach. Wowczas Sara 188 1,15 | postanowila nie myslec juz o niczym poza obrebem swojej 189 1,15 | milosci.~Co bedzie jutro?... o to mniejsza. A kiedy u nog 190 1,15 | nog ksiecia spiewala piesn o utrapieniach, od kolebki 191 1,15 | parku. Byl z nia, ale myslal o czym innym, a Sara nawet 192 1,15 | nawet odgadnac nie mogla - o czym. Obejmowal ja albo 193 1,16 | zawsze wyleknieni krewni?... O, moja matka ma slusznosc 194 1,16 | zdziwiony spojrzal na nia.~- Ja o nich nawet nie mysle - odparl 195 1,16 | zydowska. Niech tam bedzie co o milosci...~- Nie umiem takiej - 196 1,16 | uchybienie - odparl minister.~- O, gdyby nie on siedzial w 197 1,16 | pior.~- Juz dzis jestem o nia spokojny - mowil minister. - 198 1,16 | tylko zubozyc skarb nastepcy o kilkanascie talentow. Nim 199 1,16 | pani. - Skad wiesz?...~- O czym nie wie ani jego dostojnosc 200 1,16 | Powtarzam, ze Sara nic nie wie o tym, zas poczciwa Tafet 201 1,16 | nastepcy tronu plynelo zaledwie o kilkadziesiat krokow od 202 1,16 | czcigodna pani.~- Wiec i o tym wiesz?... - usmiechnela 203 1,16 | Wszystko, z wyjatkiem procesu o bluznierstwo, ktory przy 204 1,17 | sznurowa obrecz posuwal na pniu o kilka cali wyzej, wspinal 205 1,17 | zlamanie karku, wlazil niekiedy o pare pietr wysoko, na szczyt, 206 1,17 | piosenke, nie myslac ani o swoich kosciach, ani o tym, 207 1,17 | ani o swoich kosciach, ani o tym, ze zbiera nie dla siebie. 208 1,17 | dworu, ale juz zaczal myslec o wyjezdzie do dobr polozonych 209 1,17 | zrobili pare tysiecy... O wojsku juz nie wspominam. 210 1,17 | dolince... - mowila Sara. - O, gdziez te czasy!... Tak 211 1,17 | Sara wstrzasnela sie.~- O, czy slyszysz, panie, te 212 1,17 | Wiec... ile razy wspomnisz o sludze twej, otworz klatke 213 1,17 | ksiaze. ~- Ja tez nie mowie o niej, tylko o tych Zydach, 214 1,17 | nie mowie o niej, tylko o tych Zydach, ktorzy obsiedli 215 1,17 | rzucanych pod statek faraona.~O mile za Memfisem staly cizby 216 1,17 | a Tutmozis zapominajac o nastepcy tronu wdarl sie 217 1,17 | na wysoki przod statku i o malo nie wlecial w wode.~ 218 1,17 | im lepsze mialem wiesci o tobie. Dzis widze, ze jestes 219 1,17 | jestes nie tylko mlodzianem o lwim sercu, ale i mezem 220 1,17 | wladca - i gdyby nie troska o twoj mlodociany wiek i przyszlosc 221 1,17 | umiejetnosc spiewu i niewiadomosc o tym, co spiewa.~- Wiec ona 222 1,17 | przyznac, ze Ramzes mowiac o przyszlych dostojenstwach 223 1,17 | Herhora bynajmniej nie myslal o zenieniu sie z jego corka, 224 1,17 | sie z jego corka, lecz - o daniu mu nowych urzedow, 225 1,18 | wiezniow podawali prosby o zmniejszenie kary, skazani 226 1,18 | kary, skazani na smierc o darowanie zycia, chorzy 227 1,18 | i chwilami nie rozumial: o czym mowia do niego.~W tym 228 1,18 | ich krol sam troszczyl sie o swoje bydlo, sam bil kijem 229 1,18 | wytepiamy.~Wiedz jeszcze i o tym, panie, ze gdyby w Fenicji 230 1,18 | jedno spojrzenie nauczy cie, o ile sa dokladnymi opowiesci 231 1,18 | Musisz wiec dowiedziec sie: o ile ten dym zwiastuje nawalnice, 232 1,18 | Wysluchaj zatem, co mysla o Asyryjczykach: Fenicjanie, 233 1,18 | sercu swym - co w ich sadach o Asyrii jest wspolnego.~Jezeli 234 1,18 | slonce zapytal, co sadzi o sprawach swiata, opowiedzialoby 235 1,18 | ktorych mam zasiegac zdania o Asyrii, nie wspomniales, 236 1,18 | siedzenia i nie upomnial sie o polowe rzadow... Jakiz by 237 1,18 | starosc i kaze zapominac o chorobie...~A mowa ich?... 238 1,18 | chorobie...~A mowa ich?... O bogowie, wzdy to muzyka 239 1,18 | jakie piesni spiewaja Grecy o trojanskich walkach. Smiejemy 240 1,18 | mial dokladne sprawozdania o wypadkach. Widzimy bijace 241 1,18 | potrzeby.~- A co mam sadzic o Fenicjanach? - spytal nastepca.~- 242 1,18 | agentami. To, co dzis wiemy o tajemnych ruchach Asyrii, 243 1,18 | cisza i spokoj.~- Czy mowisz o Sarze? - spytal zdziwiony 244 1,18 | Ona brzemienna?... Nic mi o tym nie wspomniala...~- 245 1,18 | przyszli zdac mu raport o nomesach. A gdy wysluchal 246 1,19 | burzy, ale na morzu latwiej o piorun anizeli o miedzianego 247 1,19 | latwiej o piorun anizeli o miedzianego utena... Mam 248 1,19 | Musisz zawiadomic sad o mojej krzywdzie.~- Po co 249 1,19 | przyszedl wypytywac sie o ciebie...~To powiedziawszy 250 1,19 | Harranu; ma tam porzadny dom o trzech pietrach i duzo pola. - " 251 1,19 | nawet straszne posadzenie o szpiegostwo nie zamacilo 252 1,19 | czastka jego majatku.~- O, teraz powiedziales madre 253 1,19 | pijacki, niekiedy wolanie o ratunek.~Ulice, ktorymi 254 1,19 | powietrzu, oparty plecami o niewidzialna podpore, kaplani 255 1,19 | Herhor.~- Nie pytaj mnie o to: co wiem, a czego nie 256 1,19 | sie boi was, nic nie wie o zbiegu zlych losow nad waszym 257 1,19 | granice wasze posuna sie o dziesiec dni marszu na polnoc 258 1,19 | wtracil Pentuer - ze mowiles i o kleskach wewnetrznych, jakie 259 1,19 | odpowiedziec sludze twemu.~- O to nie pytajcie mnie. Te 260 1,19 | zawiadomcie kolegium w Babilonie o postanowieniu, a oni sprawia, 261 1,19 | Mysl ty sobie, Pentuerze, o chlopach i robotnikach, 262 1,19 | robotnikach, ty, Mefresie, o kaplanach. Nie wiem, co 263 1,19 | O godzinie osmej z rana harranczyk 264 1,19 | wieczorem, z ogrodu, ktory lezy o piec posesji dalej anizeli 265 1,19 | jakies szelmostwo. Nie powiem o tym policji, bo moglbym 266 1,19 | z ktorej nie wracal.~- O!... - mruczal Fenicjanin - 267 1,19 | miasta, gdzie zawiadomil o fakcie starszego gminy fenickiej 268 1,19 | Ramzesa w tej prowincji, o kilka mil zaledwie oddalonej 269 1,19 | sie, ze jego wiadomosci o ekonomicznym stanie nomesu 270 1,19 | Lecz gdy pare dni odpoczal, o ile mozna bylo odpoczac 271 1,19 | A teraz odpowiem na to, o co mnie pytales.~Pytales: 272 1,19 | nasluchal sie on w szkolach o lasce Ozirisa i niegodziwosciach 273 1,19 | umniejszal dochody Egiptu; ale o walce z nim nie myslal. 274 1,19 | poczal zastanawiac sie: o ile spelnil rozkazy ojca?~ 275 1,19 | dostojny panie, takie mysli!... O, bodajbys poszedl sladem 276 1,19 | ksiaze - odpowiedz mi na to, o co pytam. Bo czyliz mozna 277 1,19 | Bo czyliz mozna myslec o budowaniu kanalow lub swiatyn, 278 1,19 | a reszta znajdzie sie.~- O tym, ksiaze, dowiesz sie 279 1,19 | uroczystosci i prosil nomarche o zaznajomienie go z bogactwami 280 1,19 | panu, a zaniepokoila troska o dochody. Chcac jednak zadowolic 281 1,19 | podly nedznik szepnal mu co o metalowych hutach?..."~I 282 1,19 | dostojnosc, zapomniales o swoich wiernych slugach...~ 283 1,19 | pilnowala swego zdrowia i dbala o dziecko, ktore ma przyjsc 284 1,19 | swiatobliwosci faraona, nie pomyslal o godzinie sadu?..."~Twarz 285 1,19 | swiatobliwosci.~- Odloz to i czytaj o dochodach skarbowych.~Pomocnicy 286 1,19 | Rzadzisz nomesem - wiem o tym!... A teraz wytlomacz 287 1,19 | wieczorem policja donosi mi o wypadkach. Nie dalej jak 288 1,19 | dziesiatke i zawiadamia o niej wyzszych oficerow. 289 1,19 | faraon. Ale sa i takie, o ktorych moze wiedziec tylko 290 1,19 | wasza dostojnosc nie wiesz o tym, ze piorun zabije kazdego, 291 1,19 | madrosci panstwowej.~- Pomysle o tym - rzekl ksiaze. - Choc 292 1,19 | Wiedza, ze bedzie syn, o czym ja nie wiem, choc jestem 293 1,19 | gdyby nawet bylo corka. A o zaszczyty dla niego niech 294 1,19 | Sofra. Miasto Anu lezalo o siedm godzin pieszej drogi 295 1,19 | odbywal te podroz. Na mysl o modlitwach i postach, jakie 296 1,19 | juz nie zapytywal nomarchy o dochody faraona, nie zwiedzal 297 1,19 | miastach domy byly murowane, o plaskich dachach i wygladaly 298 1,19 | gosci do Atribis.~Staneli tu o czwartej po poludniu, a 299 1,19 | podlodze blagal ksiecia o laskawe przyjecie od niego 300 1,19 | czlowieku?~- Chce ci opowiedziec o naszych krzywdach, panie...~ 301 1,19 | wypedzisz. Owiec masz za duzo, a o pastuchow trudno.~Namiestnik, 302 1,19 | ukleknawszy uderzyli czolem o ziemie.~Nastepca kazal im 303 1,19 | a w drodze klocili sie o zaszczyt dzwigania go na 304 1,19 | przebacze mu - rzekl.~- O, jakis ty dobry!.. - zawolala 305 1,19 | Sochem jest druga...~- Nic o tym nie wiem - wtracil ksiaze.~- 306 1,19 | wiem - wtracil ksiaze.~- O, ty golabku!... Wiec zapewne 307 1,19 | Wiec zapewne nie wiesz i o trzeciej w Anu...~- Czy 308 1,19 | Gotow jestes za miesiac o mnie powiedziec to samo... 309 1,19 | ziewnal.~- Nie lubie sluchac o posagach - rzekl. - Aaa!... 310 1,19 | wasze dostojnosci mowia o interesach - odparl gospodarz.~ 311 1,19 | twoich ojcow, azebys ty o nich tyle dbal, ile ja o 312 1,19 | o nich tyle dbal, ile ja o kazdy okret fenicki, o kazdy 313 1,19 | ja o kazdy okret fenicki, o kazdy kamien Tyru, Sydonu, 314 1,19 | wtracil Hiram.~- Ja nie dbam o Fenicje!... - ciagnal bankier 315 1,19 | a przecie kiedy chodzi o Fenicja, ja usiadlem z nim 316 1,19 | myslales, ze bedziecie gadali o tym, azeby kogo oszukac - 317 1,19 | Rabsun.~- Zebys ty tak myslal o skonaniu, glupi!... - odparl 318 1,19 | krola Assara, wiec wiesc o tym traktacie moze byc bardzo 319 1,19 | on jedzie zawrzec traktat o podzial krajow lezacych 320 1,19 | zaklal Rabsun.~- Coz ty o tym myslisz Dagonie?.. - 321 1,19 | rzekl Dagon.~- Wlasnie o to idzie, azeby ratowac 322 1,19 | wtracil Rabsun. - Gadajcie o Fenicji.~- Przez kogo ty 323 1,19 | Przez kogo ty sie dowiesz o Beroesie i traktacie? - 324 1,19 | i azeby nastepca slyszal o tym od rana do nocy, a nawet 325 1,19 | kto je przywozi do Egiptu, o tym juz nie wiedza.~- Trzeba 326 1,19 | podsunac taka kochanke, azeby o tym wiedziala - rzekl Hiram.~- 327 1,19 | tancerkach na chwile zapomnieli o czekajacej ich pracy.~ ~ 328 1,19 | niech spelnia sie zyczenia, o ktore w pokornej modlitwie 329 1,19 | wesolo zawolal Ramzes.~- Mysl o wiecznosci - odparl kaplan 330 1,19 | odpowiadali zawsze jednym: "Mysl o wiecznosci!...~Po kilkumiesiecznym 331 1,19 | ciemnosci. W glebi, moze o pareset krokow od niego, 332 1,19 | bogowie nie obrazaja sie o zniewagi, niewiele takze 333 1,19 | niewiele takze musza dbac o modlitwy i procesje.~"Kto 334 1,19 | pamieci, potracajac sie o kolumny, ktore zastepowaly 335 1,19 | ogarniala ze wszech stron.~- O swieta bogini, ratuj... - 336 1,19 | tej chwili zatrzymal sie: o kilka krokow przed nim byly 337 1,19 | ziemie i goraco modlil sie o laske i przebaczenie.~- 338 1,19 | wypowiedziec chlopcom wyklad o wielkim znaczeniu nauki.~- 339 1,19 | dworskie urzedy. Pamietajcie o tym." **~Przypatrzcie sie 340 1,19 | Po szumnej przemowie o dostojenstwie nauk, czego 341 1,19 | Izyde, uzdrowilo Horusa... O Izydo, wielka czarodziejko, 342 1,19 | boga i goraczki bogini...~O Schauagat', eenagate' synie! 343 1,19 | spada na ludzkie cialo, o tym nie moge powiedziec 344 1,19 | Trzeba bowiem pamietac o dniu, miesiacu i porze dnia, 345 1,19 | ogarnac tyle szczegolow, o jakich mowilem, bardzo latwo 346 1,19 | innych swiatyn, zazdrosne o swoja slawe, niejednokrotnie 347 1,19 | Nareszcie pewnego dnia, o trzeciej po poludniu, przyszlo 348 1,19 | twarzach wszystkich obecnych, o ile je mozna bylo dojrzec, 349 1,19 | powtarzajac ceremonia.~- O bogowie!... czyliz mozna 350 1,19 | spuszczal sie rodzaj amfiteatru o pieciu szerokich kondygnacjach, 351 1,19 | kilka krokow prosili bostwa o blogoslawienstwo, a zlych 352 1,19 | blogoslawienstwo, a zlych duchow o opuszczenie miejsca, gdzie 353 1,19 | objasnilby mlodego ksiecia o tych rzeczach, albowiem 354 1,19 | dojrzales. Sa bowiem rzeczy, o ktorych ludzie milcza jak 355 1,19 | milcza jak kamienie, ale o ktorych opowie ci nawet 356 1,19 | nomarchow?... Aha, powiedzial mu o tym Mefres i Mentezufis... 357 1,19 | Nawet ksiaze zapomnial o czlowieku zameczonym w podziemiach.~- 358 1,19 | czterech tysiecy zolnierzy.~- O tym, ze dochody panstwa 359 1,19 | sasiedzi podejrzewaja nas o nieprzyjacielskie zamysly...~- 360 1,19 | mowiacego. Juz nie myslal o czlowieku mordowanym w podziemiach.~ 361 1,19 | pasly sie stada bydla?... O tym wiesz, ze - zasypal 362 1,19 | choc wszyscy wiedzieli o nich.~- Za czasow dziewietnastej 363 1,19 | Ja tylko odgrzebalem to, o czym troche zapomnialy nastepne 364 1,19 | jeometrowie panstwowi ucza sie o nich w szkolach.~- Nie wiadomo, 365 1,19 | pokore... - rzekl Mefres. - O, nie zapomnieli o nas bogowie, 366 1,19 | Mefres. - O, nie zapomnieli o nas bogowie, jezeli mamy 367 1,19 | w ktorym nomesie zasiano o dwa miliony mniej ziarn 368 1,19 | dochod panstwa zmniejszyl sie o trzydziesci dwa tysiace 369 1,19 | dwa tysiace talentow, i o tym wiemy wszyscy. Jest 370 1,19 | zadowolenie: chetniej sluchali o przewrotnosci Fenicjan anizeli 371 1,19 | przewrotnosci Fenicjan anizeli o zbytkach pisarzy.~Pentuer 372 1,19 | raz drugi nie wspomnial o klasie pisarzy.~- Widziales, 373 1,19 | po raz drugi nie zaczepil o kwestie pisarzy. Ale medrzec 374 1,19 | Pentuer, nie zegnajac sie, o wschodzie slonca opuscil 375 1,19 | Ramzes - nie chcial myslec o Fenicjanach, a ile razy 376 1,19 | wlaze do lochu i jecze, o ile mi sil starczy; za to 377 1,19 | cos mi obiecal, i mysl o naszej smole roztopionej, 378 1,19 | Ze oni ludza prostakow, o tym wiedzial. Pamietal przecie, 379 1,19 | nietrudno ustawic zywe obrazy. O ilez wspanialsze widywal 380 1,19 | przez kaplanow. Ale mniejsza o niego. Waznym bylo to, o 381 1,19 | o niego. Waznym bylo to, o czym ksiaze przekonal sie 382 1,19 | nadziei, drugi raz watpil o wszystkim. Z godziny na 383 1,19 | nie zas kiedy chodzilo o przyszlosc i byt panstwa. 384 1,19 | swiatyniach mieszkaja duchy, o czym Ramzes sam sie przekonal 385 1,19 | kilku tygodni postarzal sie o kilka lat.~Na jednej z glownych 386 1,19 | rzadowego i Ramzes zapomnial o Hiramie.~Przez kilka dni 387 1,19 | pod palacem. Ramzes spytal o przyczyne, a oficer dyzurny 388 1,19 | robotnicy krolewscy i wolaja o zalegly zold.~Wezwano skarbnika, 389 1,19 | moich wydatkow.~- Mniejsza o dlugi.~- W podobnym polozeniu - 390 1,19 | zgnebieni wiesciami...~- O czym?~- Ktos rozpuscil plotke, 391 1,19 | Przeciez wiedzialbym o tym...~- A jednak kaplani 392 1,19 | szeptal Tutmozis. - Wiem o tym z pewnoscia...~Ksiaze 393 1,19 | sie za niego, a mnie nic o tym nie mowia?...~- Slychac, 394 1,19 | niepokoisz. Powiedz mi lepiej o Fenicjanach, bo to ciekawsze.~- 395 1,19 | przekonawszy sie w swiatyni o szkodliwosci Fenicjan, zobowiazales 396 1,19 | A ktoz moze wiedziec, o czym ja przekonalem sie 397 1,19 | uwierzylbys, ze ja mysle o wygnaniu was?...~Bankier 398 1,19 | faraonowego, ale mniejsza o nich... Wasza dostojnosc 399 1,19 | biadan...~- Ksiaze wiesz, o czym mowie, skoro nie odpowiadasz 400 1,19 | Egiptowi...~- Nie wiedzialzebys o tym, wasza dostojnosc? - 401 1,19 | mozna bylo dowiedziec sie o wszystkim...~- Wasza dostojnosc 402 1,19 | nastepcy, nie zawiadomiono o tym!...~- Nie ufasz mi? - 403 1,19 | wojsk, ze nikomu nie powiem o tym, co mi wasza dostojnosc 404 1,19 | sie w Fenicji?~- Nawet i o tym nie wiem! - przerwal 405 1,19 | tyryjczyku - rzekl - ze oskarzasz o zdrade najwyzszych dostojnikow 406 1,19 | Asyria: jezeli chodziloby im o ponizenie i zniesienie wladzy 407 1,19 | walka na zycie i smierc. O co?... Naturalnie o wplywy 408 1,19 | smierc. O co?... Naturalnie o wplywy i skarby. Prawde 409 1,19 | wladze.~Ksiaze wiedzial o tym i niejednokrotnie wypowiadal 410 1,19 | tylko nie powiedzieli mu o swoich ukladach z Asyria, 411 1,19 | nawet nie uprzedzili go o poselstwie jakiegos Sargona?~ 412 1,19 | Dlaczegoz oni to ukrywali, o czym nawet wiedzial tyryjski 413 1,19 | co ten Hiram mowil mi o bogach?... - pomyslal ksiaze. - 414 1,19 | otoczenia albo podejrzen o intrygi, zaczynal budzic 415 1,19 | kaplani nie domyslaja sie, o czym on rozmawial z Hiramem 416 1,19 | ze ksiaze powaznie mysli o wypedzeniu Fenicjan z Egiptu, 417 1,19 | odparl - opowiadal mi o waszych ofiarach z dzieci. 418 1,19 | sam siebie, gdy nie pyta o objasnienie uroczystosci 419 1,19 | zawolal wzruszony:~- Jestescie o wiele lepsi anizeli ci, 420 1,19 | anizeli ci, ktorzy opowiadaja o was tak straszne historie... 421 1,19 | tworzyl taras kwadratowy o bokach majacych po czterysta 422 1,19 | stala kamienna lawka, a moze o sto krokow od niej niewielki 423 1,19 | oslupial. W smudze swiatla, o pare krokow stal przesliczny 424 1,19 | Jakim sposobem?...~- A o, takim... - odpowiedziala 425 1,19 | glos. Przerazila sie.~- O, widzisz, wolaja mnie... 426 1,19 | orszaku nie niepokoil sie o mnie, ile razy wyjde na 427 1,19 | Jeszcze wczoraj wiadomosc o urodzeniu sie syna napelnilaby 428 1,19 | bozek czy czlowiek?... O, bardzo madrzy sa kaplani 429 1,19 | nawet grubymi sposobami, o tym wiedzialem. Biedny swiety 430 1,19 | nastapila piesn Pentuera: o ubytku ziemi i ludnosci, 431 1,19 | ubytku ziemi i ludnosci, o urzednikach, Fenicjanach, 432 1,19 | mamy zdrajcow...~- Wiem, o kim wasza dostojnosc mowisz - 433 1,19 | przekonywalem sie zawsze o jednym, ze najlepsze ziemie, 434 1,19 | przypomniawszy sobie zapowiedz Hirama o przyjezdzie asyryjskiego 435 1,19 | Zdaje mi sie, ze wszystko, o czym mowisz - rzekl znizajac 436 1,19 | Totez nie wspominaj o nich nikomu.~- Ze ja nie 437 1,19 | tajemnicy opowiadali im o jakowychs traktatach z Asyria, 438 1,19 | wielbicieli kaplanki i - marzyl o niej.~Ksiezyc wschodzil 439 1,19 | niecierpliwilo sie kilkanascie koni o grubych szyjach i nogach, 440 1,19 | Hiramem poczal rozmyslac o rozpoczeciu wojny z Azja, 441 1,19 | krolewskiego dzieciecia i wolaly o zemste.~Gdy ksiaze wrocil 442 1,19 | Widzialem Asyryjczykow... O bogowie!... Com ja uczul... 443 1,19 | wieczora pod twoim domem.~- O Astoreth!... - zawolala 444 1,19 | nasz wladca znajduje sie o kilka krokow ode mnie pod 445 1,19 | A moze ona i wiedziala o tym, gdyby sadzic z jej 446 1,19 | sie w wode i robi zimno. O Kamo, popros twoich bogow, 447 1,19 | innym nie bede rozmawial o tym cudzie, tylko z toba... 448 1,19 | Kama upadla mu do nog.~- O panie! - szepnela. - Ty, 449 1,19 | ja czynilbym kiedys cuda, o jakich bodajze nie slyszano 450 1,19 | kudlatymi brodami, nie myslal o nich. Ale dzis zawadzali 451 1,19 | Asyryjczykow, gdyz ci beda mieli o nas lepsze wyobrazenie. 452 1,19 | rece, azebys opowiedzial o nich kiedys, gdy mu daruje 453 1,19 | najprzedniejszymi oficerami udal sie o godzinie czwartej po poludniu, 454 1,19 | ozywiona rozmowe z cudzoziemcem o wspanialej postawie i nieco 455 1,19 | Asyryjczykow i zazdrosc o Kame.~"Jak moze - myslal - 456 1,19 | powietrzu, bez zadnej podpory, o pare lokci nad ziemie. Wreszcie 457 1,19 | bawiono sie i rozpowiadano o wypadkach w cyrku Dworzanie 458 1,19 | jest, anizeli opowiadaja o nim ludzie!...~- Posluchaj 459 1,19 | drugi zaczynaja sie modly o odwrocenie nieszczescia 460 1,19 | zawarcia traktatu z wami o zabor Fenicji.~- Alez ja... - 461 1,19 | Fenicji. Czy to dosc?~- O panie!... panie!... - zawolala, 462 1,19 | otrzasnela sie. - Czy mozesz o to pytac?~- I bedziesz moja... - 463 1,19 | podniecony, tak juz zapomnial o swoim stanowisku i obowiazkach, 464 1,19 | wiec na niego i spytal:~- O czym myslales idac tutaj? 465 1,19 | westchnal.~- Myslalem - mowil - o mojej nedzy i o tych lekkomyslnych 466 1,19 | mowil - o mojej nedzy i o tych lekkomyslnych bogaczach, 467 1,19 | Poznaje, zes mowil prawde o swojej madrosci. Jezeli 468 1,19 | zalewajac sie lzami radosci.~- O panie!... - wolal. - A gdzie 469 1,19 | powtorzyl. - A co to masz o tutaj?...~- To moje oczy.~- 470 1,19 | kaplanskiej szkole... A to o... co to masz?~- To moje 471 1,19 | rzekla postac - tylko o tak...~I objela go - ciagnal 472 1,19 | ksiaze - rekoma za szyje, o tak... (Tu otoczyl sie rekoma 473 1,19 | przytulila go do swej piersi o tak, o... (Tu przytulil 474 1,19 | go do swej piersi o tak, o... (Tu przytulil sie do 475 1,19 | pocieche - rzekl ksiaze.~- O, to Amon byl tylko dla pisarza 476 1,19 | wie?... gdyby go bardzo o to poproszono - szeptal 477 1,19 | szeptal namietnie Ramzes.~- O nie!. .. - zawolala Kama 478 1,19 | zabija cie, jezeli dbaja o swoje swiatynie i kaplanow."~ 479 1,19 | rozplywajaca sie we lzach. Zapytal o powod. Z poczatku odpowiedziala, 480 1,19 | wielkich rodow...~- A wiec o to chodzi...~- I jeszcze 481 1,19 | Sara mogla dowiedziec sie o Kamie i odgadnac, ze jest 482 1,19 | Ramzes. - Ktoz ci mowil o Fenicjance?~- Czy ja wiem 483 1,19 | Zatem ta stara mowila ci o Fenicjanach? - pytal Ramzes.~- 484 1,19 | dopiero tu wszyscy mowia o jakiejs kaplance fenickiej. 485 1,19 | Jeszcze i teraz, kiedy mysle o nieszczesciu, jakie cie 486 1,19 | swiata.~- Co powiedziales o Greku?... Jaki Grek?... - 487 1,19 | powiedzialem: Grek?... Nic o ty nie wiem. Moze wymknal 488 1,19 | mna, niewiele musza dbac o jej cnote. Zreszta wobec 489 1,19 | odgadl, ze i ten juz wie o Fenicjance, a moze nawet, 490 1,19 | poteznego krola...~Ramzes o malo nie wybuchnal smiechem. 491 1,19 | zabraniam ci mowic z kimkolwiek o daninach, a nade wszystko 492 1,19 | zmniejszylo nasza waleczna armie o szescdziesiat tysiecy ludzi?~- 493 1,19 | swiatobliwosci powiekszyc o dwanascie tysiecy talentow - 494 1,19 | Mentezufis - ze sa rzeczy, o ktorych moglby nie wiedziec 495 1,19 | nie wolno nawet wspomniec o asyryjskich daninach...~ 496 1,19 | wojownik Nitager nie blaga nas o to od kilku lat?... Czyliz 497 1,19 | bitwa. Owszem, masz nawet o niej calkiem falszywe pojecie 498 1,19 | musial!... czy slyszano o podobnej potwornosci?... 499 1,19 | armie?... Nawet nie marzylem o podobnej sile!... I oni 500 1,19 | bede lekal sie ich bajek o losie, ktory nam kaze rozwiazywac


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1724

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License