Tom, Rozdzial
1 1,1 | zaden nie wrocil.~Zmieszany Grek usunal sie do swity.~- Przyznaj,
2 1,2 | sie na jednego z motyka.~Grek wyrwal motyke, uderzyl chlopa
3 1,6 | niedoswiadczenie Ramzesa - szepnal Grek.~Przez szereg komnat pelnych
4 1,15| wasza dostojnosc - odparl Grek. Obrocil sie na piecie i
5 1,15| od tej pory ktorykolwiek Grek wymowi w szynku imie nastepcy
6 1,18| chce powiedzic prawde? Zas Grek, prosty jak dziecko, zawsze
7 1,19| ciebie spiewal dzisiaj ten Grek mowil ksiaze namietnie sciskajac
8 1,19| pokoju kaplanki wpadl mlody Grek, uderzajaco piekny i uderzajaco
9 1,19| Podla gadzino!... - odparl Grek dzwiecznym glosem. - Jeszcze
10 1,19| Zmijo!... -wybuchnal Grek powtornie. -Ja nie moge
11 1,19| musialo byc czarujacego, gdyz Grek uspokoil sie i poczal mowic
12 1,19| szeptal rozwscieczony Grek - przysiegam, ze Dagon...
13 1,19| kopalniach! Poznaja oni, co moze Grek...~- A ja ci mowie - odparla
14 1,19| Ciebie przypomina!...~Grek zupelnie uspokoil sie.~-
15 1,19| powiedziales o Greku?... Jaki Grek?... - spytala niespokojnie
16 1,19| Sara.~- Ja powiedzialem: Grek?... Nic o ty nie wiem. Moze
17 1,19| napadl Sargona?~- Lykon, Grek, ktory spiewa w naszej swiatyni -
18 1,19| kochanek, ten nikczemny Grek, nie tylko nie opuscil Egiptu,
19 1,19| Opowiedzial im obydwom, ze Lykon, Grek, z twarzy podobny do niego,
20 1,19| Fenicjanie polacza sie z policja, Grek musi wpasc w ich rece. Ale
21 1,19| smierc. Jezeli wiec ten Grek zobowiazal sie zabic Kame,
22 1,19| Scigaja cie...~- Wiem - odparl Grek smiejac sie szyderczo. -
23 1,19| ucha i zaczela szeptac.~Grek sluchal zdumiony.~- Kobieto -
24 1,19| Daj mi spokoj - odparla.~Grek pochwycil ja za kark.~-
25 1,19| pan?...~- Zostaw mnie...~Grek pochylil sie nad nia i szeptal:~-
26 1,19| Mowie ci, ze jestem chora...~Grek wydobyl cienki sztylet i
27 1,19| Sary?...~- Zdrajca Lykon, Grek... Byl spiewakiem przy naszej
28 1,19| krzykneli ze zdumienia. Grek rzeczywiscie tak byl podobny
29 1,19| ksiecia?... - dodal Mefres.~Grek posinial z gniewu i usilowal
30 1,19| uwazaj Saro, zabil mezczyzna, Grek, nazwiskiem Lykon, kochanek
31 1,19| Wiedzialam, ze nas zgubi... Ale Grek?... Ja nie znam zadnego
32 1,19| tym - ciagnal nomarcha. - Grek ten juz nie zyje. Ale uwazaj,
33 1,19| odparl nieprzytomny Grek. Lecz widzac, ze ksiaze
34 1,20| wasza dostojnosc - odparl Grek. Obrocil sie na piecie i
35 1,20| od tej pory ktorykolwiek Grek wymowi w szynku imie nastepcy
36 1,23| chce powiedzic prawde? Zas Grek, prosty jak dziecko, zawsze
37 2,6 | ciebie spiewal dzisiaj ten Grek mowil ksiaze namietnie sciskajac
38 2,9 | pokoju kaplanki wpadl mlody Grek, uderzajaco piekny i uderzajaco
39 2,9 | Podla gadzino!... - odparl Grek dzwiecznym glosem. - Jeszcze
40 2,9 | Zmijo!... -wybuchnal Grek powtornie. -Ja nie moge
41 2,9 | musialo byc czarujacego, gdyz Grek uspokoil sie i poczal mowic
42 2,9 | szeptal rozwscieczony Grek - przysiegam, ze Dagon...
43 2,9 | kopalniach! Poznaja oni, co moze Grek...~- A ja ci mowie - odparla
44 2,9 | Ciebie przypomina!...~Grek zupelnie uspokoil sie.~-
45 2,10| powiedziales o Greku?... Jaki Grek?... - spytala niespokojnie
46 2,10| Sara.~- Ja powiedzialem: Grek?... Nic o ty nie wiem. Moze
47 2,12| napadl Sargona?~- Lykon, Grek, ktory spiewa w naszej swiatyni -
48 2,14| kochanek, ten nikczemny Grek, nie tylko nie opuscil Egiptu,
49 2,14| Opowiedzial im obydwom, ze Lykon, Grek, z twarzy podobny do niego,
50 2,14| Fenicjanie polacza sie z policja, Grek musi wpasc w ich rece. Ale
51 2,14| smierc. Jezeli wiec ten Grek zobowiazal sie zabic Kame,
52 2,16| Scigaja cie...~- Wiem - odparl Grek smiejac sie szyderczo. -
53 2,16| ucha i zaczela szeptac.~Grek sluchal zdumiony.~- Kobieto -
54 2,16| Daj mi spokoj - odparla.~Grek pochwycil ja za kark.~-
55 2,16| pan?...~- Zostaw mnie...~Grek pochylil sie nad nia i szeptal:~-
56 2,16| Mowie ci, ze jestem chora...~Grek wydobyl cienki sztylet i
57 2,16| Sary?...~- Zdrajca Lykon, Grek... Byl spiewakiem przy naszej
58 2,16| krzykneli ze zdumienia. Grek rzeczywiscie tak byl podobny
59 2,16| ksiecia?... - dodal Mefres.~Grek posinial z gniewu i usilowal
60 2,16| uwazaj Saro, zabil mezczyzna, Grek, nazwiskiem Lykon, kochanek
61 2,16| Wiedzialam, ze nas zgubi... Ale Grek?... Ja nie znam zadnego
62 2,16| tym - ciagnal nomarcha. - Grek ten juz nie zyje. Ale uwazaj,
63 2,20| odparl nieprzytomny Grek. Lecz widzac, ze ksiaze
64 3,2 | ich co dzien... Libijczyk, Grek, Cheta juz dzieckiem bedac
65 3,12| podobny do niego, podly Grek, Lykon, ktory zabil mu syna,
66 3,12| wzrosly.~"Jezeli ten podly Grek Lykon zyje pomimo kaplanskiego
67 3,14| obdarzyli cie bogowie...~Grek odepchnal mise z jedzeniem
68 3,14| wtracil surowo Herhor.~Grek umilkl i nagle zaczal drzec
69 3,14| Lykona miedzy oczy. Ale Grek nie poruszyl sie, nawet
70 3,14| tego, ktory porwal Kame?...~Grek zerwal sie z krzesla, z
71 3,14| skarbca Labiryntu...~Spiacy Grek usilniej wpatrzyl sie w
72 3,14| myslal Samentu. - Ach, to ten Grek podobny do faraona... Co
73 3,14| W tej chwili spiacy Grek rzucil sie naprzod i stanal
74 3,17| krysztalowa kule, na widok ktorej Grek wpadl w gniew.~- Bodaj was
75 3,17| furtki, przez ktora przeszedl Grek, i z poczatku przepuscili
76 3,17| drugiego brzegu. Uspiony Grek wyskoczyl z niej i szybkim
77 3,17| razem...~Polaczyli sie, ale Grek zniknal im z oczu.~- Przeklenstwo!... -
78 3,17| Ramzes schwycil go za kark; Grek syknal i uklakl na ziemi.
|