Tom, Rozdzial
1 1,3 | ty musisz byc tancerzem - odparla juz osmielona dziewczyna. -
2 1,3 | ze musi byc oficerem - odparla Sara w zamysleniu patrzac
3 1,3 | Sara zawahala sie, lecz odparla:~- Nawet.~- Wiec moze nie
4 1,7 | najnizszej szkoly kaplanskiej - odparla wzruszajac ramionami - a
5 1,9 | Glupiutka z ciebie dziecina! - odparla smiejac sie Tafet. - Do
6 1,10| spytal Gedeon.~- Nigdy! - odparla Sara, na ktorej twarz lagodna
7 1,13| Niech mnie Bog zachowa - odparla Sara - azebym potrzebowala
8 1,13| Nie wezme kielicha - odparla - bo pan moj zabronil mi
9 1,14| jestes, panie moj?... - odparla. - Nie tyle ucieszyl sie
10 1,14| krewna i sluzebnica, Ester - odparla Sara.~- Mieszka u mnie juz
11 1,16| To dzieci twoich slug - odparla.~- Zydow?~- Moich braci...~-
12 1,16| obejmuje wschod i zachod!... - odparla krolowa, z podziwem patrzac
13 1,18| sie, moze sama nie wie - odparla. - W kazdym razie podroz...~-
14 1,19| Nie zlosc sie, staruszku - odparla szyderczo kaplanka - bo
15 1,19| piekna.~- Doprawdy?... - odparla obejmujac go za szyje. -
16 1,19| osmielona laskawoscia pana odparla zalewajac sie jeszcze obficiej
17 1,19| zemsciliby sie bogowie... - odparla ze smiechem.~Ramzes znowu
18 1,19| Co mowisz, panie?... - odparla skladajac rece. - Czyli
19 1,19| ukryte w ludzkiej postaci - odparla Kama. - Ciemnosc pierzcha
20 1,19| rozkaze mi, co poczne?... - odparla, znowu zalewajac sie lzami.~-
21 1,19| chcesz mojej smierci?... - odparla przerazona.~- Ha! jezeli
22 1,19| tez nie sa do jedzenia - odparla figura - tylko zebys ty
23 1,19| dla pisarza litosciwym - odparla Kama. - Ale co ma znaczyc
24 1,19| Grek...~- A ja ci mowie - odparla tym samym glosem kaplanka -
25 1,19| wystrzegac sie Fenicjanki - odparla Sara. - Ale dopiero tu wszyscy
26 1,19| wyplakac.~- Juz nie bede... - odparla, lecz jeszcze obfitszy strumien
27 1,19| Moze!... Kto to wie?... - odparla Kama patrzac na niego w
28 1,19| spiewa w naszej swiatyni - odparla wciaz kleczac Fenicjanka.~-
29 1,19| Bo znam moich braci - odparla. - Oni falszuja nie tylko
30 1,19| tam bezpieczenstwo!... - odparla. - Nudze sie i boje... Siedze
31 1,19| nalezy do mnie?...~- Tak - odparla nadasana - ale cztery miales
32 1,19| wiesz, panie, ze Seti... - odparla ledwie slyszalnym glosem.~-
33 1,19| cie...~- To prawda!... - odparla gniewnie Kama. - Byles wczoraj
34 1,19| teraz bajki opowiadac!... - odparla z gorycza kaplanka. - Juzes
35 1,19| pocalowac, odsunela go i odparla:~"Dom ten bedzie twoim domem.
36 1,19| sie!...~- Nie widze nic - odparla sluzaca.~- Ani pod lewym
37 1,19| lepsze anizeli sztylet - odparla ze smiechem. - Co?..~- Nigdy
38 1,19| szepnal.~- Daj mi spokoj - odparla.~Grek pochwycil ja za kark.~-
39 1,21| To dzieci twoich slug - odparla.~- Zydow?~- Moich braci...~-
40 1,21| obejmuje wschod i zachod!... - odparla krolowa, z podziwem patrzac
41 1,23| sie, moze sama nie wie - odparla. - W kazdym razie podroz...~-
42 1,24| Nie zlosc sie, staruszku - odparla szyderczo kaplanka - bo
43 2,4 | osmielona laskawoscia pana odparla zalewajac sie jeszcze obficiej
44 2,6 | zemsciliby sie bogowie... - odparla ze smiechem.~Ramzes znowu
45 2,8 | Co mowisz, panie?... - odparla skladajac rece. - Czyli
46 2,8 | ukryte w ludzkiej postaci - odparla Kama. - Ciemnosc pierzcha
47 2,9 | rozkaze mi, co poczne?... - odparla, znowu zalewajac sie lzami.~-
48 2,9 | chcesz mojej smierci?... - odparla przerazona.~- Ha! jezeli
49 2,9 | tez nie sa do jedzenia - odparla figura - tylko zebys ty
50 2,9 | dla pisarza litosciwym - odparla Kama. - Ale co ma znaczyc
51 2,9 | Grek...~- A ja ci mowie - odparla tym samym glosem kaplanka -
52 2,10| wystrzegac sie Fenicjanki - odparla Sara. - Ale dopiero tu wszyscy
53 2,12| wyplakac.~- Juz nie bede... - odparla, lecz jeszcze obfitszy strumien
54 2,12| Moze!... Kto to wie?... - odparla Kama patrzac na niego w
55 2,12| spiewa w naszej swiatyni - odparla wciaz kleczac Fenicjanka.~-
56 2,13| Bo znam moich braci - odparla. - Oni falszuja nie tylko
57 2,13| tam bezpieczenstwo!... - odparla. - Nudze sie i boje... Siedze
58 2,13| nalezy do mnie?...~- Tak - odparla nadasana - ale cztery miales
59 2,13| wiesz, panie, ze Seti... - odparla ledwie slyszalnym glosem.~-
60 2,14| cie...~- To prawda!... - odparla gniewnie Kama. - Byles wczoraj
61 2,14| teraz bajki opowiadac!... - odparla z gorycza kaplanka. - Juzes
62 2,14| pocalowac, odsunela go i odparla:~"Dom ten bedzie twoim domem.
63 2,16| sie!...~- Nie widze nic - odparla sluzaca.~- Ani pod lewym
64 2,16| lepsze anizeli sztylet - odparla ze smiechem. - Co?..~- Nigdy
65 2,16| szepnal.~- Daj mi spokoj - odparla.~Grek pochwycil ja za kark.~-
66 3,3 | spalam... modlilam sie... - odparla. - O synu moj, madrze odgadles,
67 3,5 | panstwa.~- Czyn, jak chcesz - odparla krolowa. - Egipt jest twoj.
68 3,12| narzeczona.~- Mylisz sie, panie - odparla. - W tej chwili jestem szczesliwa,
69 3,12| jestes czyms wiekszym... - odparla mocno rumieniac sie. - Ty
70 3,16| Uciekl do Memfisu... - odparla pani.~Faraon zamyslil sie,
71 3,17| coz on mnie obchodzi? - odparla Hebron robiac pogardliwy
|