Tom, Rozdzial
1 1,14| sfore gonczych psow i dwa konie syryjskie, gdy mu sie sprzykrzyly;
2 1,18| niewolnikow do pokoju, konie, wioslarzy, nawet swoich
3 1,19| poludnie, a przed uplywem roku konie ich plawilyby sie w Nilu...~-
4 1,19| nomarcha kazal wyprowadzic dwa konie na ktorych wraz z ksieciem
5 1,19| panowie prowadzili za uzdy konie nastepcy, za nastepca na
6 1,19| A gdy Ramzes zatrzymal konie, z gromady wystapilo kilkanascie
7 1,19| naznaczono, abym rzucil sie pod konie i zatrzymal woz...~Ksiaze
8 1,19| piec talentow na stroje, konie i niewolnice.~Wieczorem
9 1,19| ubiory, ich zapach, nawet ich konie. Krew uderzyla mu do glowy
10 1,19| palac zniknal, znikly psy, konie i niewolnicy. Wzgorze pokryte
11 1,19| wielka pania. Dam ci palac, konie, lektyke, sluzebne i niewolnikow.
12 1,19| Ich kudlate a wytrwale konie na lbach i piersiach mialy
13 1,19| zbroje.~Za zolnierstwem szly konie, wozy i lektyki Sargona
14 1,19| przyprowadzic przed ganek dwa konie okryte zlocistymi rzedami.
15 1,19| stronach mostu byly rzezbione konie w najrozmaitszych postawach.
16 1,19| pasace sie owce, bydlo i konie, miedzy nimi uwijaja sie
17 1,19| Hej! kto ma lepsze konie, za mna!...~- No - rzekl
18 1,19| kilkaset krokow i maja zmeczone konie.~- Za godzine wrocimy z
19 1,19| uciekajacych - ze tamte konie po kolana brna w piasku...~
20 1,19| ksiaze zacial zeby.~Nareszcie konie zaczely coraz mocniej zapadac
21 1,19| zabojcza, ustaly bowiem dwa konie.~Oboz wojsk egipskich stanowczo
22 1,19| jeszcze wyciagac z piasku konie. Wszyscy brneli, zanurzeni
23 1,19| Po ciemku myli siebie i konie, lapali wode w czapki i
24 1,19| chlod przejmujacy. Ludzie i konie napili sie do syta i worki
25 1,19| Szli pieszo, prowadzac konie, dobrym krokiem. Zimno bylo
26 1,19| jego ludzie mieli najlepsze konie z calej armii, a pomimo
27 1,19| jego zlocisty woz wojenny. Konie ubrane w strusie piora rwaly
28 1,23| niewolnikow do pokoju, konie, wioslarzy, nawet swoich
29 1,25| poludnie, a przed uplywem roku konie ich plawilyby sie w Nilu...~-
30 1,26| nomarcha kazal wyprowadzic dwa konie na ktorych wraz z ksieciem
31 1,29| polowie drogi beda swieze konie...~- Wiec moj ojciec jest
32 1,29| Mentezufis, znalezli swieze konie i nowy orszak. Azjaci zostali
33 1,29| i tak bedzie na dzisiaj.~Konie byly pomeczone i nalezalo
34 1,29| zerwali sie i zaczeli kielznac konie. Podniosl sie i Tutmozis,
35 1,29| w ustach kropli wody...~Konie byly gotowe i Ramzes wsiadl
36 1,29| wsrod pol.~- Siadajcie na konie - rzekl Ramzes - musimy
37 2,7 | ubiory, ich zapach, nawet ich konie. Krew uderzyla mu do glowy
38 2,9 | palac zniknal, znikly psy, konie i niewolnicy. Wzgorze pokryte
39 2,10| wielka pania. Dam ci palac, konie, lektyke, sluzebne i niewolnikow.
40 2,10| Ich kudlate a wytrwale konie na lbach i piersiach mialy
41 2,10| zbroje.~Za zolnierstwem szly konie, wozy i lektyki Sargona
42 2,10| przyprowadzic przed ganek dwa konie okryte zlocistymi rzedami.
43 2,10| stronach mostu byly rzezbione konie w najrozmaitszych postawach.
44 2,17| pasace sie owce, bydlo i konie, miedzy nimi uwijaja sie
45 2,18| Hej! kto ma lepsze konie, za mna!...~- No - rzekl
46 2,18| kilkaset krokow i maja zmeczone konie.~- Za godzine wrocimy z
47 2,19| uciekajacych - ze tamte konie po kolana brna w piasku...~
48 2,19| ksiaze zacial zeby.~Nareszcie konie zaczely coraz mocniej zapadac
49 2,19| zabojcza, ustaly bowiem dwa konie.~Oboz wojsk egipskich stanowczo
50 2,19| jeszcze wyciagac z piasku konie. Wszyscy brneli, zanurzeni
51 2,19| Po ciemku myli siebie i konie, lapali wode w czapki i
52 2,19| chlod przejmujacy. Ludzie i konie napili sie do syta i worki
53 2,19| Szli pieszo, prowadzac konie, dobrym krokiem. Zimno bylo
54 2,20| jego ludzie mieli najlepsze konie z calej armii, a pomimo
55 2,21| jego zlocisty woz wojenny. Konie ubrane w strusie piora rwaly
56 2,24| polowie drogi beda swieze konie...~- Wiec moj ojciec jest
57 2,24| Mentezufis, znalezli swieze konie i nowy orszak. Azjaci zostali
58 2,24| i tak bedzie na dzisiaj.~Konie byly pomeczone i nalezalo
59 2,24| zerwali sie i zaczeli kielznac konie. Podniosl sie i Tutmozis,
60 2,24| w ustach kropli wody...~Konie byly gotowe i Ramzes wsiadl
61 2,24| wsrod pol.~- Siadajcie na konie - rzekl Ramzes - musimy
62 3,8 | Wsiadl na woz, ktorego konie, przybrane w piora strusie,
63 3,8 | swiatyni faraon zatrzymal konie i wysiadl przed brama ludowa,
64 3,8 | wielkie istoty: lwy, slonie, konie... zas Set rodzi weza, nietoperza,
65 3,9 | raz pierwszy lud wyprzegl konie z krolewskiego wozu i sam
66 3,10| mi sie, ze to rozhukane konie, ktore zerwawszy wedzidla
67 3,11| pomoca tego kola woly lub konie moglyby czerpac wode z Nilu
68 3,16| Mrok szybko powiekszal sie. Konie Azjatow zaczely sie niepokoic,
69 3,16| towarzystwie Kaliposa wsiedli na konie i niebawem - caly orszak
70 3,17| koszar, ciagnac za soba konie.~- Podajcie i mnie konia -
|