Tom, Rozdzial
1 1,1 | swiatobliwosci z prosba, azebys dostal korpus Menfi.~- Wszystko
2 1,5 | mysli. Prosze cie tylko, azebys zapamietal, co widziales,
3 1,5 | Prosze cie, Ramzesie, azebys sie wyspal.~Zbyt wiele zebralo
4 1,8 | wszystkie wyplaty ksiecia, azebys wasza dostojnosc nie potrzebowal
5 1,10| dzisiaj... Czy podobna, azebys sam chcial zabijac niewinnych?...~-
6 1,13| naszego pana i ciebie, Saro?.. Azebys zas zrozumiala, jak mocno
7 1,13| moja krew dla siebie, i azebys dowiedziala sie, ze z tych
8 1,13| nie chce, Saro - mowil - azebys ty ten zloty kielich miala
9 1,18| Pamietaj, ze nie chce, azebys sie zapracowywal... Baw
10 1,18| Nie znaczy to jednak, azebys nie mial waznych spraw do
11 1,18| plycej...~Prosze cie wiec, azebys mi wyswietlil ta sprawe.
12 1,19| Prosilem wasza dostojnosc, azebys mnie wtajemniczyl w rzady
13 1,19| Herhora, prosze cie wiec, azebys mi wytlomaczyl jedna rzecz,
14 1,19| swiatobliwosc faraon...~- Azebys, ksiaze, zapoznal sie z
15 1,19| przyszlas do mnie?~- Blagac cie, azebys przebaczyl memu ojcu...
16 1,19| i cieniom twoich ojcow, azebys ty o nich tyle dbal, ile
17 1,19| czuc bylo obraze. - Chce, azebys mi wytlomaczyl: jaka to
18 1,19| Zapamietaj sobie te drobne rece, azebys opowiedzial o nich kiedys,
19 1,19| przychodzimy blagac cie, azebys raczyl zaszczycic je swoja
20 1,19| jestem gotowa.~- Chce, azebys zyla... - szeptal roznamietniony. -
21 1,19| gwaltowny, wiec prosze cie, azebys go jak najmniej spoufalala
22 1,19| ci czas i ochota, chce, azebys w moim towarzystwie, na
23 1,19| wyliczyc piecdziesiat kijow, azebys zapamietal ze tacy jak ja
24 1,19| Dlatego... prosze cie, azebys przyjal ode mnie ten maly
25 1,19| wzywam cie i rozkazuje, azebys odpowiedziala: kto zamordowal
26 1,19| Mefres - rozkazuje ci, Saro, azebys powiedziala nazwisko zabojcy.~
27 1,19| luka. Wjedz tam ostroznie, azebys nie podeptal naszych zolnierzy,
28 1,19| odpowiedzial Pentuer - Boja sie, azebys zbyt wczesnie nie zaczal
29 1,19| twoje bylo wielkim w Libii i azebys byl naszym sloncem, jak
30 1,19| nad ziemia. Radze ci wiec, azebys ty i starszyzna libijska
31 1,23| Pamietaj, ze nie chce, azebys sie zapracowywal... Baw
32 1,23| Nie znaczy to jednak, azebys nie mial waznych spraw do
33 1,23| plycej...~Prosze cie wiec, azebys mi wyswietlil ta sprawe.
34 1,26| Prosilem wasza dostojnosc, azebys mnie wtajemniczyl w rzady
35 1,30| i cieniom twoich ojcow, azebys ty o nich tyle dbal, ile
36 2,5 | czuc bylo obraze. - Chce, azebys mi wytlomaczyl: jaka to
37 2,8 | Zapamietaj sobie te drobne rece, azebys opowiedzial o nich kiedys,
38 2,8 | przychodzimy blagac cie, azebys raczyl zaszczycic je swoja
39 2,9 | jestem gotowa.~- Chce, azebys zyla... - szeptal roznamietniony. -
40 2,9 | gwaltowny, wiec prosze cie, azebys go jak najmniej spoufalala
41 2,11| ci czas i ochota, chce, azebys w moim towarzystwie, na
42 2,11| wyliczyc piecdziesiat kijow, azebys zapamietal ze tacy jak ja
43 2,11| Dlatego... prosze cie, azebys przyjal ode mnie ten maly
44 2,16| wzywam cie i rozkazuje, azebys odpowiedziala: kto zamordowal
45 2,16| Mefres - rozkazuje ci, Saro, azebys powiedziala nazwisko zabojcy.~
46 2,18| luka. Wjedz tam ostroznie, azebys nie podeptal naszych zolnierzy,
47 2,19| odpowiedzial Pentuer - Boja sie, azebys zbyt wczesnie nie zaczal
48 2,21| twoje bylo wielkim w Libii i azebys byl naszym sloncem, jak
49 2,21| nad ziemia. Radze ci wiec, azebys ty i starszyzna libijska
50 3,4 | ukochany!... Czy to moze byc, azebys juz odchodzil od nas?...
51 3,6 | na cien twego ojca... azebys przed nikim nie odslonil
52 3,8 | przed innymi zgodzimy sie, azebys czerpal z tamtego skarbca...
53 3,8 | On blaga cie, panie, azebys przyjal go w namiocie wsrod
54 3,13| Uznajemy!... Blagamy, azebys wzial, panie, ile potrzeba!... -
55 3,17| objasnienia.~- Wzywam cie, azebys natychmiast szedl za mna,
56 3,17| zas zbyt wielkim medrcem, azebys nie mial znac i naszych
57 3,17| Hebron. - Czasami lekam sie, azebys mnie nie ugryzl...~- Ugryzc...
|