Tom, Rozdzial
1 1,1 | teraz zbadac wawozy? - cicho spytal oficer. - Prosze
2 1,2 | spytal zdziwiony kaplan.~- Cicho...cicho!...jeszcze bedziemy
3 1,2 | zdziwiony kaplan.~- Cicho...cicho!...jeszcze bedziemy mowili
4 1,10| ci sie nie podobam?... - cicho zapytala Sara podnoszac
5 1,15| uspokajajac go przy tym:~- A cicho!... a milcz, ty podle bydle!~
6 1,16| Ramzes Wielki...~Pocisk cicho swisnal i przeszyty ptak
7 1,18| zaradcze.~- Czy potrafie?... - cicho spytal ksiaze.~- Trzeba
8 1,19| Asarhadon splunal po trzykroc i cicho odmowil zaklecie przeciw
9 1,19| ostatni gwozdz u dolu, drzwi cicho otworzyly sie. Harranczyk
10 1,19| odeszlabys?~- Nie... - cicho szepnela.~Ramzes przyciagnal
11 1,19| Hiram podnoszac glos.~- Cicho!... Zgoda!.. - wtracil gospodarz.~
12 1,19| rowniez siegnal do noza.~- Cicho!... Zgoda!... - uspokajal
13 1,19| Oby cie swinie zjadly...~- Cicho!... cicho!... - wtracil
14 1,19| swinie zjadly...~- Cicho!... cicho!... - wtracil Hiram. - Nie
15 1,19| plomienie.~~ ~Hiram smial sie cicho.~- I wasza dostojnosc wierzysz
16 1,19| swiatyni, wiec wszedl na taras. Cicho i pusto, jakby wszyscy wymarli;
17 1,19| urzednicy i dowodcy, bardzo cicho, ale to bardzo cicho, szeptali
18 1,19| bardzo cicho, ale to bardzo cicho, szeptali miedzy soba, ze
19 1,19| wyznaje wasza wiare?...~- Cicho!... cicho!... - zasyczala
20 1,19| wasza wiare?...~- Cicho!... cicho!... - zasyczala kaplanka
21 1,19| swiatobliwosci... - rownie cicho odparl ksiaze.~Tutmozis
22 1,19| kazala jej isc precz, wyszla, cicho placzac...~Ksiaze zaczal
23 1,19| wonnosciami, a dzis...~Ksiaze cicho wysunal sie z komnaty i
24 1,19| znakow w powietrzu. Tutmozis cicho swisnal, swist ten powtorzyl
25 1,20| uspokajajac go przy tym:~- A cicho!... a milcz, ty podle bydle!~
26 1,21| Ramzes Wielki...~Pocisk cicho swisnal i przeszyty ptak
27 1,23| zaradcze.~- Czy potrafie?... - cicho spytal ksiaze.~- Trzeba
28 1,24| Asarhadon splunal po trzykroc i cicho odmowil zaklecie przeciw
29 1,25| ostatni gwozdz u dolu, drzwi cicho otworzyly sie. Harranczyk
30 1,27| zostal schwytany... Ale cicho!...- dodal wylekniony Tutmozis.~
31 1,30| Hiram podnoszac glos.~- Cicho!... Zgoda!.. - wtracil gospodarz.~
32 1,30| rowniez siegnal do noza.~- Cicho!... Zgoda!... - uspokajal
33 1,30| Oby cie swinie zjadly...~- Cicho!... cicho!... - wtracil
34 1,30| swinie zjadly...~- Cicho!... cicho!... - wtracil Hiram. - Nie
35 2,6 | plomienie.~~ ~Hiram smial sie cicho.~- I wasza dostojnosc wierzysz
36 2,6 | swiatyni, wiec wszedl na taras. Cicho i pusto, jakby wszyscy wymarli;
37 2,7 | urzednicy i dowodcy, bardzo cicho, ale to bardzo cicho, szeptali
38 2,7 | bardzo cicho, ale to bardzo cicho, szeptali miedzy soba, ze
39 2,9 | wyznaje wasza wiare?...~- Cicho!... cicho!... - zasyczala
40 2,9 | wasza wiare?...~- Cicho!... cicho!... - zasyczala kaplanka
41 2,12| swiatobliwosci... - rownie cicho odparl ksiaze.~Tutmozis
42 2,13| kazala jej isc precz, wyszla, cicho placzac...~Ksiaze zaczal
43 2,14| wonnosciami, a dzis...~Ksiaze cicho wysunal sie z komnaty i
44 2,18| znakow w powietrzu. Tutmozis cicho swisnal, swist ten powtorzyl
45 2,22| zostal schwytany... Ale cicho!...- dodal wylekniony Tutmozis.~
46 3,1 | waszego swietego Amenhotepa - cicho odparl Herhor. - Najwyzsza
47 3,1 | potem zapukal i wszedl cicho.~W izbie o nagich scianach,
48 3,12| ze uslyszal szelest, i cicho zapytal:~- Hebron?...~Naprzeciw
49 3,12| Sluchaj - mowila krolowa cicho - bylam dla ciebie prawie
|