Tom, Rozdzial
1 1,9 | na glowach!... Wyjdz do ogrodu, jest piekny jak raj...
2 1,9 | Gedeon. - Skradalem sie do ogrodu jak zlodziej. Przez cala
3 1,9 | wyjrzec przynajmniej do ogrodu.~Sara wstrzasnela sie.~-
4 1,9 | Dlaczego ty sie masz bac twego ogrodu?... Przeciez ty tu jestes
5 1,9 | pani...~- Raz wyszlam do ogrodu w dzien... Zobaczyli mnie
6 1,9 | odezwalo sie kilka glosow z ogrodu.~- Jego dostojnosc - mowil
7 1,10| nagle ucichla, gdyz z glebi ogrodu wyszedl czlowiek z ogolona
8 1,11| Kamienie rzucales do ogrodu?~- Po coz bym rzucal, panie
9 1,11| azeby wpadano do czyjegos ogrodu, a tym bardziej, azeby podnoszono
10 1,14| tancerkom, a wziawszy do ogrodu Tutmozisa rzekl:~- Zapewne
11 1,14| siedzial na kamiennej lawce ogrodu Sary, pod kasztanem, i patrzyl
12 1,15| znakomitego jenerala w bramie ogrodu. Nie usmiechnal sie jak
13 1,19| Dwaj kaplani cofneli sie do ogrodu, a Phut zostal sam. Noc
14 1,19| kilkadziesiat krokow, z jednego ogrodu wychylil sie czlowiek i
15 1,19| dziesiatej wieczorem, z ogrodu, ktory lezy o piec posesji
16 1,19| Niebawem weszli w glab ogrodu, skad mozna bylo ogarnac
17 1,19| zapuszczone rzesy juz nie widzial ogrodu, tylko powodz ksiezycowego
18 1,19| najpiekniejszej czesci palacowego ogrodu wyznaczyl Sarze dom i prawie
19 1,19| bedziesz mogla wyjsc do ogrodu... A gdy pojedziemy do Memfis,
20 1,19| Przez ukryte drzwi wyszli do ogrodu. Od strony ksiazecego palacu
21 1,19| potem predko wybiegl do ogrodu, a wnet po nim ukazala sie
22 1,19| przed polnoca i wyszedl do ogrodu; wrocil zas, gdy odezwaly
23 1,19| nim do mieszkania Sary.~Do ogrodu nastepcy bylo niedaleko,
24 1,19| przemawiales do mnie w nocy z ogrodu?... Bylo to zaraz po manewrach...~-
25 1,20| znakomitego jenerala w bramie ogrodu. Nie usmiechnal sie jak
26 1,25| Dwaj kaplani cofneli sie do ogrodu, a Phut zostal sam. Noc
27 1,25| kilkadziesiat krokow, z jednego ogrodu wychylil sie czlowiek i
28 1,25| dziesiatej wieczorem, z ogrodu, ktory lezy o piec posesji
29 1,28| caly dzien wyniesli go do ogrodu miedzy pachnace drzewa iglaste,
30 2,6 | Niebawem weszli w glab ogrodu, skad mozna bylo ogarnac
31 2,6 | zapuszczone rzesy juz nie widzial ogrodu, tylko powodz ksiezycowego
32 2,8 | najpiekniejszej czesci palacowego ogrodu wyznaczyl Sarze dom i prawie
33 2,13| bedziesz mogla wyjsc do ogrodu... A gdy pojedziemy do Memfis,
34 2,16| Przez ukryte drzwi wyszli do ogrodu. Od strony ksiazecego palacu
35 2,16| potem predko wybiegl do ogrodu, a wnet po nim ukazala sie
36 2,16| przed polnoca i wyszedl do ogrodu; wrocil zas, gdy odezwaly
37 2,16| nim do mieszkania Sary.~Do ogrodu nastepcy bylo niedaleko,
38 2,19| przemawiales do mnie w nocy z ogrodu?... Bylo to zaraz po manewrach...~-
39 2,23| caly dzien wyniesli go do ogrodu miedzy pachnace drzewa iglaste,
40 3,7 | tak slodkie jak z twego ogrodu; woda tak dobra jak z twojej
41 3,12| Zniknal gdzies w gaszczach ogrodu... Zapowiedzialem moim ludziom,
42 3,12| ani hasel, ani palacu, ani ogrodu... Mowie ci: O Lykonie slyszalem
43 3,14| W palacyku, w stronie ogrodu najblizszej rzeki... Jest
44 3,17| sztylet i idz do palacowego ogrodu... Tam stan w figowym klombie
45 3,17| Labiryntu.~O kilkaset krokow od ogrodu obie goniace grupy zetknely
46 3,17| by szedl do krolewskiego ogrodu? - spytal naczelnik.~- Arcykaplani
|