Tom, Rozdzial
1 1,4 | wisielcem jest ow stary chlop, ktoremu wojsko zasypalo kanal.~-
2 1,4 | jakis wol urodzi sie Apisem, ktoremu czesc oddaja, a jakis czlowiek
3 1,12| bezradni niby czlonki ciala, ktoremu ucieto glowe. Uwolniony
4 1,14| kobiete; chyba jaki wodz, ktoremu faraon oddal corke wraz
5 1,14| smierc porywa, albo niemowle, ktoremu przynalezna piers glod wyssal
6 1,19| zlote pierscienie, pisarza, ktoremu ktos szeptal do ucha, i
7 1,19| rozciagnietego na ziemi penitenta, ktoremu dwaj inni ludzie bili skore.~
8 1,19| wiecznie!). Ale Nitager, ktoremu wojna jest potrzebna jak
9 1,19| azeby opuscil jego zajazd, ktoremu nie przynosi zyskow, tylko
10 1,19| winien? Nikt inny, tylko Set, ktoremu nie opra sie ludzkie sily.
11 1,19| Powiedz mi, swiety ojcze, ktoremu znana jest wszelka madrosc:
12 1,19| to, gdy nauczyciel kazal ktoremu z uczniow wyrysowac lub
13 1,19| prosty i kolosalny, dzieki ktoremu panstwo mialo pozyskac ludnosc,
14 1,19| zdziwieniem przywital starca, ktoremu z oczu patrzyla madrosc,
15 1,19| Asyryjczyka i tego ksiazatka, ktoremu kamieniem leb rozwale, jezeli
16 1,19| wobec kogo?... Wobec mnie, ktoremu sami odslonili oszustwa
17 1,19| wiecej rozgniewalo ksiecia, ktoremu wargi zaczely drzec i znowu
18 1,19| sluga twoj, nedzny Ramzes, ktoremu dales zycie i wladze.~Przyczyna
19 1,19| brzoskwinia w oczach czlowieka, ktoremu jezyk wysuszylo pragnienie...
20 1,19| sie pierwszy sfinks...~- Ktoremu oddajemy czesc boska... -
21 1,19| Tutmozisa, jak czlowiek, ktoremu bolesc starczy za najmilsze
22 1,24| zlote pierscienie, pisarza, ktoremu ktos szeptal do ucha, i
23 1,24| rozciagnietego na ziemi penitenta, ktoremu dwaj inni ludzie bili skore.~
24 1,25| wiecznie!). Ale Nitager, ktoremu wojna jest potrzebna jak
25 1,25| azeby opuscil jego zajazd, ktoremu nie przynosi zyskow, tylko
26 1,26| winien? Nikt inny, tylko Set, ktoremu nie opra sie ludzkie sily.
27 2,1 | to, gdy nauczyciel kazal ktoremu z uczniow wyrysowac lub
28 2,3 | prosty i kolosalny, dzieki ktoremu panstwo mialo pozyskac ludnosc,
29 2,5 | zdziwieniem przywital starca, ktoremu z oczu patrzyla madrosc,
30 2,9 | Asyryjczyka i tego ksiazatka, ktoremu kamieniem leb rozwale, jezeli
31 2,10| wobec kogo?... Wobec mnie, ktoremu sami odslonili oszustwa
32 2,10| wiecej rozgniewalo ksiecia, ktoremu wargi zaczely drzec i znowu
33 2,13| sluga twoj, nedzny Ramzes, ktoremu dales zycie i wladze.~Przyczyna
34 2,14| brzoskwinia w oczach czlowieka, ktoremu jezyk wysuszylo pragnienie...
35 2,19| sie pierwszy sfinks...~- Ktoremu oddajemy czesc boska... -
36 2,21| Tutmozisa, jak czlowiek, ktoremu bolesc starczy za najmilsze
37 3,3 | chwytal za rece, jak czlowiek, ktoremu chory zab wyjmuja...~I dlatego
38 3,4 | kaplani:~- "Jestem ten, ktoremu zaden bog nie stawia przeszkod.~
39 3,6 | czeka arcykaplan Samentu, ktoremu wasza swiatobliwosc kazales
40 3,7 | parugodzinnym pochodzie, ktoremu towarzyszyl nieustannie
41 3,8 | arcykaplanem?" - pomyslal wladca, ktoremu dziecko tak sie podobalo,
42 3,9 | zaczela sie swietym tancem, ktoremu towarzyszyl spiew jednej
43 3,12| przechodzi w rece Herhora, ktoremu do pomocy dodani sa: Mefres
44 3,12| podoba. I gdyby mnie czy ktoremu z dostojnikow przyszla ochota
45 3,16| wziac tylko jeden czlowiek, ktoremu przeszkodza dzisiejsze awantury
|