Tom, Rozdzial
1 1,7 | pomoc, ale nie mam... - mowila pani, ze smutkiem rozkladajac
2 1,9 | Tafet.~- Siedz tu, matko - mowila - co ty tam robisz na dole?...~-
3 1,9 | Tafet.~- Powiedzial mi - mowila Sara - ze jest dzierzawca
4 1,9 | zostali we dwoje, rzekl:~- Mowila mi Tafet, ze ciagle siedzisz
5 1,9 | kaplanke.~- I nic do ciebie nie mowila?~- Nic. Tylko kiedy odchodzac
6 1,13| O tak... Siadz tutaj - mowila sadowiac go na fotelu -ja
7 1,17| w naszej dolince... - mowila Sara. - O, gdziez te czasy!...
8 1,17| najszczesliwszy miesiac z toba - mowila Sara tulac sie do Ramzesa -
9 1,17| ostatnia laske... Dam ci - mowila szlochajac - dam ci klatke
10 1,18| i objawszy syna za szyje mowila ze lzami:~- Jakes ty sie
11 1,19| slonca...~- Zadania twoje - mowila glosno - powinny sie spelnic...
12 1,19| Strzez sie, ksiaze - mowila z wyzywajacym spojrzeniem. -
13 1,19| obchodzi ja bardzo wiele - mowila z westchnieniem. - Fenicje
14 1,19| szanowac.~- Zatem ta stara mowila ci o Fenicjanach? - pytal
15 1,19| ksiaze.~- Bardzo wiele - mowila Sara. - Ty panie, sluchasz
16 1,19| Nasi madrzy i wielcy - mowila Ramzesowi - przebacza mi
17 1,19| jak w ulu: cala ludnosc mowila tylko o tym. Nawet domyslano
18 1,19| Plama... tak, sa plamy... - mowila do siebie pelna bojazni. -
19 1,19| Sluchaj i patrz... - mowila zduszonym glosem. - Czy...
20 1,19| przyciskajac twarz do kraty mowila zlamanym glosem:~- Ulitujcie
21 1,22| w naszej dolince... - mowila Sara. - O, gdziez te czasy!...
22 1,22| najszczesliwszy miesiac z toba - mowila Sara tulac sie do Ramzesa -
23 1,22| ostatnia laske... Dam ci - mowila szlochajac - dam ci klatke
24 1,23| i objawszy syna za szyje mowila ze lzami:~- Jakes ty sie
25 1,24| slonca...~- Zadania twoje - mowila glosno - powinny sie spelnic...
26 1,28| uciekl.~- Nie krec sie - mowila - podwin nogi i siedz prosto,
27 2,6 | Strzez sie, ksiaze - mowila z wyzywajacym spojrzeniem. -
28 2,9 | obchodzi ja bardzo wiele - mowila z westchnieniem. - Fenicje
29 2,10| szanowac.~- Zatem ta stara mowila ci o Fenicjanach? - pytal
30 2,12| ksiaze.~- Bardzo wiele - mowila Sara. - Ty panie, sluchasz
31 2,13| Nasi madrzy i wielcy - mowila Ramzesowi - przebacza mi
32 2,13| jak w ulu: cala ludnosc mowila tylko o tym. Nawet domyslano
33 2,16| Plama... tak, sa plamy... - mowila do siebie pelna bojazni. -
34 2,16| Sluchaj i patrz... - mowila zduszonym glosem. - Czy...
35 2,16| przyciskajac twarz do kraty mowila zlamanym glosem:~- Ulitujcie
36 2,23| uciekl.~- Nie krec sie - mowila - podwin nogi i siedz prosto,
37 3,1 | glowa.~- Egipt jest twoj - mowila - a bogowie obdarzyli cie
38 3,3 | spytal pan.~- Wlasnie mowila, ze o polnocy wasza swiatobliwosc
39 3,4 | Zachod..."~- "Niestety! - mowila krolowa - spieszysz do przewozu,
40 3,12| moim sercu!...~- Dlatego - mowila - godze sie na malzenstwo
41 3,12| rzekl.~- Sluchaj - mowila krolowa cicho - bylam dla
42 3,16| ktory sledzi gwiazdy - mowila z placzem krolowa - odezwal
43 3,16| moj syn i pan najdrozszy - mowila z uniesieniem krolowa -
44 3,17| Wojsko twoje jest rozbite - mowila broniac sie Hebron.~- Jutro
|