Tom, Rozdzial
1 1,7 | sie, moja dziewczynko, po ogrodzie, musisz byc zmeczona - rzekla
2 1,9 | Przyjdz i spocznij w ogrodzie. Sluzba, ktora do ciebie
3 1,12| tamten, ktory objawil sie w ogrodzie nastepcy tronu, nie jest
4 1,15| dachem, chodzil z nia po ogrodzie, czasem bral do lodki i
5 1,17| pochmurny blakal sie po ogrodzie lub z tarasu sledzil zamek
6 1,19| zaprowadzili do lazni w ogrodzie. Tam, wykapawszy go i utrefiwszy
7 1,19| poludniu, byl zbudowany w ogrodzie swiatyni Astoreth. Skladal
8 1,19| wskazujac na ogromny palac w ogrodzie.~- To sa dobra ksiazece -
9 1,19| willi i zniknal w ciemnym ogrodzie.~Kama wyciagnela za nim
10 1,19| Gdyby go zobaczono w ogrodzie Astoreth, lud moglby myslec,
11 1,19| pewnej samotnej willi w swoim ogrodzie. Otworzyl drzwi nieznanym
12 1,19| pewien czas tulal sie po ogrodzie. Lecz otrzezwilo go chlodne
13 1,19| nawet smie krazyc po moim ogrodzie...~Fenicjanka sluchala go
14 1,19| Ja ukryje sie gdzies w ogrodzie, bo inaczej nie zasne i
15 1,19| wymknal sie w ogrod.~Ale i po ogrodzie snuli sie zolnierze, kuchciki
16 1,20| dachem, chodzil z nia po ogrodzie, czasem bral do lodki i
17 1,22| pochmurny blakal sie po ogrodzie lub z tarasu sledzil zamek
18 1,25| zaprowadzili do lazni w ogrodzie. Tam, wykapawszy go i utrefiwszy
19 1,27| mieszkaniu, pracowaly w ogrodzie albo polowaly w gorach z
20 2,8 | poludniu, byl zbudowany w ogrodzie swiatyni Astoreth. Skladal
21 2,9 | wskazujac na ogromny palac w ogrodzie.~- To sa dobra ksiazece -
22 2,9 | willi i zniknal w ciemnym ogrodzie.~Kama wyciagnela za nim
23 2,10| Gdyby go zobaczono w ogrodzie Astoreth, lud moglby myslec,
24 2,13| pewnej samotnej willi w swoim ogrodzie. Otworzyl drzwi nieznanym
25 2,13| pewien czas tulal sie po ogrodzie. Lecz otrzezwilo go chlodne
26 2,14| nawet smie krazyc po moim ogrodzie...~Fenicjanka sluchala go
27 2,16| Ja ukryje sie gdzies w ogrodzie, bo inaczej nie zasne i
28 2,16| wymknal sie w ogrod.~Ale i po ogrodzie snuli sie zolnierze, kuchciki
29 2,22| mieszkaniu, pracowaly w ogrodzie albo polowaly w gorach z
30 3,2 | do krolowej Nikotris.~W ogrodzie nie bylo kobiet ani dzieci,
31 3,5 | kazdym placu i w kazdym ogrodzie od rana do wieczora swistaly
32 3,6 | Wreszcie to nie moja rzecz. W ogrodzie czeka arcykaplan Samentu,
33 3,8 | przechadzka po krolewskim ogrodzie.~- Samentu - rzekl pan -
34 3,11| Ceglany mur walil sie, w ogrodzie poschly drzewa, na dziedzincu
35 3,11| Pentuerem poszli do sadzawki w ogrodzie, nad ktora stala altana
36 3,12| korytarzami.~Znalazlszy sie w ogrodzie Ramzes przystanal i z uwaga
37 3,12| plaszcz zginal mu gdzies w ogrodzie...~Wahal sie, myslal, w
38 3,12| moi zolnierze schwycili w ogrodzie czlowieka, ktory biegal
39 3,16| gdy obaj znalezli sie w ogrodzie, rzekl mu:~- Sadze, ze wasza
40 3,16| swiatobliwosc, biegal nago po ogrodzie jako wariat...~- Co mowisz? -
|