Tom,  Rozdzial

 1   1,4 |                       Herhor.~- Kto?... przez kogo?...~- Nasz oddzial przez
 2   1,9 |                       wszystko sie skonczylo. Kogo ja sie tu mam bac, gdzie
 3   1,10|                  pelen wody... Biada temu, na kogo sie wyleje... Wejdzmy do
 4   1,16|                 mozesz przyjmowac wszystkich, kogo zechcesz. Tylko jezeli ci
 5   1,17|                kiedyzes ty byl w nielasce i u kogo? Kazdy goniec jego swiatobliwosci
 6   1,19|                 bedziecie gadali o tym, azeby kogo oszukac - rzekl Rabsun.~-
 7   1,19|                   Gadajcie o Fenicji.~- Przez kogo ty sie dowiesz o Beroesie
 8   1,19|                   nalezeli kaplani.~- A przez kogo moglbys zepsuc traktat?~-
 9   1,19|              zaniepokojony. Juz dzis nie ma u kogo pozyczac pieniedzy, a gdyby
10   1,19|                  byles zle uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam
11   1,19|              uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam sie. Ale sadzilem,
12   1,19|                     przerwal wesolo ksiaze.~- Kogo ja przygarne do siebie,
13   1,19|                      jej cnote. Zreszta wobec kogo?... Wobec mnie, ktoremu
14   1,21|                 mozesz przyjmowac wszystkich, kogo zechcesz. Tylko jezeli ci
15   1,22|                kiedyzes ty byl w nielasce i u kogo? Kazdy goniec jego swiatobliwosci
16   1,28|                       w sposob zagadkowy.~Ale kogo raz dotknela boska reka,
17   1,29|                       z tej pracy pozytek?... Kogo ona wykarmila, uleczyla,
18   1,29|                      ten zasluguje na litosc, kogo wszy jedza. Caly szereg
19   1,30|                 bedziecie gadali o tym, azeby kogo oszukac - rzekl Rabsun.~-
20   1,30|                   Gadajcie o Fenicji.~- Przez kogo ty sie dowiesz o Beroesie
21   1,30|                   nalezeli kaplani.~- A przez kogo moglbys zepsuc traktat?~-
22   2,4 |              zaniepokojony. Juz dzis nie ma u kogo pozyczac pieniedzy, a gdyby
23   2,7 |                  byles zle uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam
24   2,7 |              uprzedzony...~- Do kogo?...~- Do kogo!... Domyslam sie. Ale sadzilem,
25   2,10|                     przerwal wesolo ksiaze.~- Kogo ja przygarne do siebie,
26   2,10|                      jej cnote. Zreszta wobec kogo?... Wobec mnie, ktoremu
27   2,23|                       w sposob zagadkowy.~Ale kogo raz dotknela boska reka,
28   2,24|                       z tej pracy pozytek?... Kogo ona wykarmila, uleczyla,
29   2,24|                      ten zasluguje na litosc, kogo wszy jedza. Caly szereg
30   3,3 |                 jeszcze na droge prawdy? Co i kogo tu zwalczac?...~Moze owe
31   3,6 |                         Trzeba bedzie znalezc kogo miedzy egipskimi albo greckimi
32   3,6 |                     Fenicji.~- Mogles ostrzec kogo z dostojnych Egipcjan...~-
33   3,6 |                      dostojnych Egipcjan...~- Kogo?.. - zapytal kaplan. - Czy
34   3,7 |                       faraonowi, ktory dar od kogo pochodzi, pilnie przypatrywal
35   3,12|                       to drzewo... Czy wiesz, kogo dzis w nocy widzialam na
36   3,14| najniebezpieczniejszych, ktorzy sprowadza tu, kogo im sie podoba... O biada!...~-