Tom,  Rozdzial

 1   1,Wst|   polozone o jedno lub dwa pietra wyzej. I jeszcze, jako dopelnienie
 2   1,6  |        kondygnacje bogow; jeszcze wyzej szereg ludzi niosacych ofiary,
 3   1,14 |       kolejno wlewali ja do coraz wyzej polozonych studzien.~Szczegolnie
 4   1,14 |           i podnosil o pare lokci wyzej, do studni sredniej; trzeci
 5   1,17 |      posuwal na pniu o kilka cali wyzej, wspinal sie, znowu posuwal
 6   1,19 |       mieszkania ludzi zamoznych, wyzej warsztaty tkackie, szewskie,
 7   1,19 |     otulony we mgle, migotal Nil, wyzej iskrzylo sie siedem gwiazd
 8   1,19 |          dolu rosliny w wazonach, wyzej - girlandy z lisci oliwkowych
 9   1,19 |    drucika.~Podniescie teraz oczy wyzej, na urzednikow. Chodza oni
10   1,19 |        najkosztowniejsze odsuneli wyzej, dla tronu. Platforma, gdzie
11   1,19 |           morskim, rozrastaly sie wyzej i bujniej anizeli w poludniowych
12   1,19 |         purpurowa, na niej zlota, wyzej niebieska, a najwyzej srebrna.
13   1,19 |     roslinka pnie sie w gore, tym wyzej podnosi sie stozek duszacego
14   1,19 |        wode, geste palmy, a nieco wyzej miasteczka i swiatynie...~
15   1,22 |      posuwal na pniu o kilka cali wyzej, wspinal sie, znowu posuwal
16   1,24 |       mieszkania ludzi zamoznych, wyzej warsztaty tkackie, szewskie,
17   1,25 |     otulony we mgle, migotal Nil, wyzej iskrzylo sie siedem gwiazd
18   1,28 |     skrzydlami wznosila sie coraz wyzej i wyzej, az do tronu, gdzie
19   1,28 |        wznosila sie coraz wyzej i wyzej, az do tronu, gdzie wiekuisty
20   1,28 |        Potem wzniosla sie jeszcze wyzej, az na wysokosc glowy bostwa,
21   2,3  |    drucika.~Podniescie teraz oczy wyzej, na urzednikow. Chodza oni
22   2,3  |        najkosztowniejsze odsuneli wyzej, dla tronu. Platforma, gdzie
23   2,6  |           morskim, rozrastaly sie wyzej i bujniej anizeli w poludniowych
24   2,6  |         purpurowa, na niej zlota, wyzej niebieska, a najwyzej srebrna.
25   2,17 |     roslinka pnie sie w gore, tym wyzej podnosi sie stozek duszacego
26   2,19 |        wode, geste palmy, a nieco wyzej miasteczka i swiatynie...~
27   2,23 |     skrzydlami wznosila sie coraz wyzej i wyzej, az do tronu, gdzie
28   2,23 |        wznosila sie coraz wyzej i wyzej, az do tronu, gdzie wiekuisty
29   2,23 |        Potem wzniosla sie jeszcze wyzej, az na wysokosc glowy bostwa,
30   3,10 |      Asyryjczyku, zadzieraj glowe wyzej niz inni!... Nie zdzialasz
31   3,11 |       wlewaly ja w koryto stojace wyzej.~- Ciekawy przyrzad! - rzekl
32   3,11 |         Nilu i wlewac ja do coraz wyzej lezacych kanalow... W takim
33   3,16 | oficerowie awansuja o dwa stopnie wyzej. Tak mowie wam ja, Tutmozis,
34   3,Epi|           sfinks kruszy sie. A im wyzej dokola niego wznosi sie