Tom, Rozdzial
1 1,4 | skarabeuszami?... - zapytal ze smiechem nastepca tronu ministra.~-
2 1,7 | zawolal ksiaze ze smiechem.~- Coz by w tym bylo nagannego?
3 1,19| klasnal w rece i wybuchnal smiechem.~- Tyfon opetal cie, harranczyku!... -
4 1,19| cisza, przerywana nerwowym smiechem kobiet.~Nagle rozlegly sie
5 1,19| isc do kopaln - odparl ze smiechem Tutmozis. - Pamietaj, ze
6 1,19| Drobna! - przerwal ksiaze ze smiechem. - Szczesliwy jestes, wasza
7 1,19| panowanie.~Ksiaze wybuchnal smiechem.~- Oszalales, czcigodny
8 1,19| wypelniona muzyka, spiewem, smiechem i dzwiekami pucharow.~Ksiaze
9 1,19| bogowie... - odparla ze smiechem.~Ramzes znowu przyciagnal
10 1,19| Ramzes o malo nie wybuchnal smiechem. Powaga, z jaka Mentezufis
11 1,19| razu nie wybuchnal hucznym smiechem, jak to bylo w jego zwyczaju;
12 1,19| czolo i zawolal rowniez ze smiechem:~- Patrz, ksiaze, jaki ze
13 1,19| wiem... - zakonczyl grubym smiechem.~- Jak smiesz, slugo wielkiego
14 1,19| biesiadnikow i spazmatycznym smiechem kobiet.~Na jedna z tych
15 1,19| anizeli sztylet - odparla ze smiechem. - Co?..~- Nigdy nie wpadlbym
16 1,19| plaszcz i zawolal z wesolym smiechem:~- Wstawaj, czujny wodzu!...
17 1,24| klasnal w rece i wybuchnal smiechem.~- Tyfon opetal cie, harranczyku!... -
18 2,5 | Drobna! - przerwal ksiaze ze smiechem. - Szczesliwy jestes, wasza
19 2,5 | panowanie.~Ksiaze wybuchnal smiechem.~- Oszalales, czcigodny
20 2,6 | wypelniona muzyka, spiewem, smiechem i dzwiekami pucharow.~Ksiaze
21 2,6 | bogowie... - odparla ze smiechem.~Ramzes znowu przyciagnal
22 2,10| Ramzes o malo nie wybuchnal smiechem. Powaga, z jaka Mentezufis
23 2,10| razu nie wybuchnal hucznym smiechem, jak to bylo w jego zwyczaju;
24 2,11| czolo i zawolal rowniez ze smiechem:~- Patrz, ksiaze, jaki ze
25 2,11| wiem... - zakonczyl grubym smiechem.~- Jak smiesz, slugo wielkiego
26 2,14| biesiadnikow i spazmatycznym smiechem kobiet.~Na jedna z tych
27 2,16| anizeli sztylet - odparla ze smiechem. - Co?..~- Nigdy nie wpadlbym
28 2,16| plaszcz i zawolal z wesolym smiechem:~- Wstawaj, czujny wodzu!...
29 3,2 | jest zapisane...~Faraon ze smiechem podniosl rece do gory, a
30 3,4 | przebrany za Tyfona wybuchnal smiechem i zawolal:~- Piekna Izydo,
31 3,6 | cha!... - wybuchnal smiechem Mefres.~Nagle spowaznial
32 3,6 | jego gniewy odpowiadano smiechem; a gdy dla ukarania szydercow
33 3,15| przyprowadza do mnie - odparl ze smiechem faraon. - Chce widziec tych,
34 3,16| sie stalo, odpowiedzialy smiechem i przeklenstwami.~- Wylamujciez
|