Tom,  Rozdzial

 1   1,2 |        Alem nie uciekal, bo gdziez bym nieszczesny uciekl, gdy
 2   1,8 |             Po co rewers?... Co ja bym mial z rewersu?... Mnie
 3   1,8 |        madrosci?... O Astoreth! ja bym stracil sen i apetyt, gdyby
 4   1,11|       rzucales do ogrodu?~- Po coz bym rzucal, panie zycia i smierci?
 5   1,13|     bardziej pachnaca od roz... Ja bym dal tobie piec talentow...
 6   1,19|        odpowiem. A raczej powinien bym go namawiac, azeby jeszcze
 7   1,19|            w tym kierunku.~"Dobrze bym wyszedl - mowil do siebie
 8   1,19|       zasieli nieufnosc; cokolwiek bym wiec powiedzial, nie trafii
 9   1,19|          zakrzyczal Hiram.~- Co ja bym robil, nie wiem - rzekl
10   1,19|           Ale sto talentow... skad bym ja dostal dzis taki majatek?...
11   1,19|        azeby oszukiwali mnie, temu bym nie uwierzyl... Glosy bogow,
12   1,19|           swego mieszkania.~"Nigdy bym nie uwierzyl - myslal -
13   1,19|           i usmiechal sie.~- Nigdy bym nie myslal - rzekl po chwili -
14   1,19|              odparl ksiaze.~- A ja bym jeszcze spal.~Wykapali sie
15   1,28|        dziecmi?... Zaprawde, nigdy bym nie przypuszczal, ze osmieli
16   1,29|     jarzyny dla robotnikow... Skad bym ja wzial tysiac szescset
17   1,30|          zakrzyczal Hiram.~- Co ja bym robil, nie wiem - rzekl
18   2,4 |           Ale sto talentow... skad bym ja dostal dzis taki majatek?...
19   2,7 |        azeby oszukiwali mnie, temu bym nie uwierzyl... Glosy bogow,
20   2,14|           swego mieszkania.~"Nigdy bym nie uwierzyl - myslal -
21   2,14|           i usmiechal sie.~- Nigdy bym nie myslal - rzekl po chwili -
22   2,16|              odparl ksiaze.~- A ja bym jeszcze spal.~Wykapali sie
23   2,23|        dziecmi?... Zaprawde, nigdy bym nie przypuszczal, ze osmieli
24   2,24|     jarzyny dla robotnikow... Skad bym ja wzial tysiac szescset
25   3,3 |            cha!... Pentuerze... ja bym bogow nie prosil o to, co
26   3,7 |        sily i szedl wesolo.~- Duzo bym dal - mowil smiejac sie -
27   3,7 |    przewodnikow i zakonczyl:~- Rad bym udzielic wam jakiejs laski,
28   3,8 |            wtracil faraon. - Zaraz bym to zabil...~- To nie bylo
29   3,10|        ktory nalezy sie bogom, rad bym splacic najpierwej. Ale
30   3,12|         skarby Labiryntu...~- A ja bym sadzil - odezwal sie nomarcha
31   3,13|          obciazac, ale jeszcze rad bym udzielic mu pewnych ulg...~-
32   3,13| przygotowania - mowil pisarz. - Ja bym wszystko zakonczyl greckimi
33   3,14|         zblizac ku koncowi.~"Nigdy bym nie przypuszczal - mowil