Tom, Rozdzial
1 1,2 | tutaj noc... Ile ja tu razy slyszalem placzliwe glosy hien i widzialem
2 1,5 | powtorzyl adiutant. - Nigdy nie slyszalem gadajacych duchow, choc
3 1,7 | sie za glowe. - Tyle tu slyszalem dziwnych rzeczy, ze zaczynam
4 1,16| minister. - Ja tego nie slyszalem, a chocbym slyszal, zapomne.
5 1,16| nic zlego, skoro ja nie slyszalem i nie wiem... Ale ksiecia
6 1,17| Na szczescie tylko ja slyszalem i sadze, ze miedzy ta piesnia
7 1,19| przypominajac sobie Dagon. - Gdzies slyszalem to nazwisko...~- Slyszales!... -
8 1,19| polegaja jej sposoby? Bo ja slyszalem, ze choroba jest to zly
9 1,19| Fenicjanach, bo to ciekawsze.~- Slyszalem - ciagnal Tutmozis - tylko
10 1,19| czulem na sobie jego reke i slyszalem glos...~- Gdzie to bylo?~-
11 1,19| granice...~- Nic o tym nie slyszalem!... Co oni porobili?...
12 1,19| stalo sie to nie z jej winy. Slyszalem w Memfis, ze czcigodna matka
13 1,19| drugiego. Tym bardziej zas nie slyszalem, azeby w Pi-Bast istnial
14 1,21| minister. - Ja tego nie slyszalem, a chocbym slyszal, zapomne.
15 1,21| nic zlego, skoro ja nie slyszalem i nie wiem... Ale ksiecia
16 1,22| Na szczescie tylko ja slyszalem i sadze, ze miedzy ta piesnia
17 1,27| niego mumii? Bo chociaz slyszalem cos w szkole, nie rozumiem
18 1,30| przypominajac sobie Dagon. - Gdzies slyszalem to nazwisko...~- Slyszales!... -
19 2,1 | polegaja jej sposoby? Bo ja slyszalem, ze choroba jest to zly
20 2,4 | Fenicjanach, bo to ciekawsze.~- Slyszalem - ciagnal Tutmozis - tylko
21 2,5 | czulem na sobie jego reke i slyszalem glos...~- Gdzie to bylo?~-
22 2,14| granice...~- Nic o tym nie slyszalem!... Co oni porobili?...
23 2,14| stalo sie to nie z jej winy. Slyszalem w Memfis, ze czcigodna matka
24 2,16| drugiego. Tym bardziej zas nie slyszalem, azeby w Pi-Bast istnial
25 2,22| niego mumii? Bo chociaz slyszalem cos w szkole, nie rozumiem
26 3,5 | jesc, tylko ryczy...~- A ja slyszalem od mysliwych, ze zaplakane
27 3,8 | unosil sie nad wodami.~- Cos slyszalem o tym - rzekl faraon - ale
28 3,10| Skarbnik byl zaklopotany.~- Slyszalem - rzekl - iz jacys ludzie
29 3,12| dziecko ksiecia nastepcy, slyszalem - odparl Antef. - Ale gdzie
30 3,12| ogrodu... Mowie ci: O Lykonie slyszalem z pewnych ust, bo od Hirama.
31 3,14| napadu na swiatynie...~- Slyszalem - odezwal sie nomarcha Sebes -
32 3,16| kilkudziesieciu ludzi zabito.~- Slyszalem!... To robota kaplanow -
|