Tom, Rozdzial
1 1,1 | wachlarza, ktorym oslanial go adiutant.~Jego dostojnosc Herhor
2 1,1 | wojenne.~- A moj krewny i adiutant Tutmozis?~- Podobno jeszcze
3 1,2 | Herhor wydawal rozkazy, adiutant noszacy wachlarz zblizywszy
4 1,2 | Ramzesem Wielkim?... - wtracil adiutant.~- Ramzes Wielki sluchal
5 1,2 | Moj Pentuerze - mowil adiutant - jestes medrcem, wiec rozumiesz,
6 1,2 | niebezpiecznych sprawach - szepnal adiutant.~- A ilez razy ty sam gorszyles
7 1,4 | Wowczas dwaj sludzy ministra: adiutant niosacy wachlarz i pisarz
8 1,4 | przygodzie Eunany? - spytal adiutant.~- A ty co myslisz o chlopie,
9 1,4 | spotkal w zyciu - odparl adiutant. - Mysle tez, ze Eunana
10 1,4 | cudzoziemca - odpowiedzial adiutant. - Moj pradziad czy prapradziad
11 1,4 | rowniez bedzie niewolnikiem.~Adiutant wzruszyl ramionami.~- Dziwny
12 1,4 | niszczy minister?... - spytal adiutant. - Ktoz wie, ze to ty rzadzisz
13 1,5 | lektyka i wysiadl z niej adiutant Tutmozis. Gdy ciezko wszedl
14 1,5 | Duch?... powtorzyl adiutant. - Nigdy nie slyszalem gadajacych
15 1,19| tej chwili wszedl na sale adiutant i przelazlszy przez kilku
16 1,19| minut przylatywal jakis adiutant z nic nie znaczacym raportem
17 1,19| lewe skrzydlo juz gotowe.~Adiutant, azeby lepiej ogarnac wzrokiem
18 1,19| lezeli w piasku, dopoki adiutant ksiazecy nie kazal im wstac.
19 2,15| tej chwili wszedl na sale adiutant i przelazlszy przez kilku
20 2,16| minut przylatywal jakis adiutant z nic nie znaczacym raportem
21 2,18| lewe skrzydlo juz gotowe.~Adiutant, azeby lepiej ogarnac wzrokiem
22 2,21| lezeli w piasku, dopoki adiutant ksiazecy nie kazal im wstac.
23 3,3 | Nikotris - odezwal sie nagle adiutant - godzine temu rozkazala
24 3,6 | spytal faraon.~- Nie - odparl adiutant - chca zlozyc hold.~Istotnie
25 3,16| szczescie wywolal go z komnaty adiutant donoszac, ze w bramie zatrzymano
26 3,16| U nas dzisiaj - mruczal adiutant - kazdy dobija sie tylko
27 3,16| Dalsza rozmowe przerwal adiutant wzywajacy Tutmozisa do jego
28 3,16| pierwszy goniec z Memfisu, adiutant pulku, ktory stal pod swiatynia.
29 3,16| wziawszy na bok Tutmozisa adiutant oswiadczyl mu bez ogrodki,
30 3,16| Tutmozis.~- Naturalnie - odparl adiutant - ze udalo sie nam zgromadzic
31 3,16| przeciw pospolstwu... - odparl adiutant.~- Gdyby nam pozwolono zajac
|