Tom, Rozdzial
1 1,10| Messu, wodz zydowski, zrobil ciemnosc i pomor w Egipcie!... -
2 1,19| ktorej panowala zupelna ciemnosc.~Poczal ostroznie probowac
3 1,19| zamienic dwor ksiazecy na ciemnosc i samotnosc, a zamiast uczt,
4 1,19| sie robi, a gdy je zamyka, ciemnosc sie staje.~Chor I. Wody
5 1,19| zastepowaly mu droge, a ciemnosc ogarniala ze wszech stron.~-
6 1,19| rozumie, to znowu ogarniala go ciemnosc; raz byl pelen nadziei,
7 1,19| jak najczarniejsza noc; ciemnosc te potegowaly jeszcze biale
8 1,19| postaci - odparla Kama. - Ciemnosc pierzcha stamtad, gdzie
9 1,19| obraz zniknal i zostala ciemnosc.~Kiedy wyszedl z kaplicy,
10 1,25| ktorej panowala zupelna ciemnosc.~Poczal ostroznie probowac
11 2,1 | zamienic dwor ksiazecy na ciemnosc i samotnosc, a zamiast uczt,
12 2,1 | sie robi, a gdy je zamyka, ciemnosc sie staje.~Chor I. Wody
13 2,1 | zastepowaly mu droge, a ciemnosc ogarniala ze wszech stron.~-
14 2,3 | rozumie, to znowu ogarniala go ciemnosc; raz byl pelen nadziei,
15 2,6 | jak najczarniejsza noc; ciemnosc te potegowaly jeszcze biale
16 2,8 | postaci - odparla Kama. - Ciemnosc pierzcha stamtad, gdzie
17 2,20| obraz zniknal i zostala ciemnosc.~Kiedy wyszedl z kaplicy,
18 3,3 | miedzy ludzmi panowalaby ciemnosc i dzikosc.~Mowisz, panie,
19 3,4 | ktorego promienie przebijaja ciemnosc. Jego lewe oko jest okiem
20 3,8 | twoim panstwie...~- Ale ciemnosc... ciemnosc!... I mury,
21 3,8 | panstwie...~- Ale ciemnosc... ciemnosc!... I mury, ktorych nie
22 3,8 | zabawa.~Jednych straszy ciemnosc, ktora ja lubie, a nawet
23 3,14| reszta ginela w gestym mroku.~Ciemnosc, las kolumn, a nade wszystko
24 3,16| niech na ziemie spadnie ciemnosc...~I stala sie rzecz okropna:
25 3,16| I w tejze samej chwili ciemnosc pierzchnela, a slonce odzyskalo
26 3,16| rece, ktorymi rozpedzil ciemnosc i uratowal lud swoj od zaglady.~
27 3,16| przeklinal bezboznikow i robil ciemnosc. A gdy tlum uciekal w poplochu
28 3,16| aby sie nie lekali, gdyz ciemnosc zaraz przejdzie, a on sam
29 3,16| Wielki to medrzec!... - I ciemnosc zaraz sie skonczy?. .~-
|