Tom, Rozdzial
1 1,Wst| dynastia dwudziesta, a po synu slonca, wiecznie zyjacym
2 1,1 | klaniajac.~- Badz pozdrowiony, synu faraona, ktory oby zyl wiecznie -
3 1,1 | szeptal:~- Jak ty wygladasz, synu faraona?... Nie masz peruki,
4 1,6 | Zywy obrazie slonca, synu bogow - odparl minister. -
5 1,8 | pieniedzy na twoj rozkaz, synu slonca?... Prawda, ze ja
6 1,8 | Tylko nie patrz tak na mnie, synu Horusa, bo czuje bol w dolku
7 1,10 | blogoslawiony, proroku, synu prorokow... - Zaczeli rozchodzic
8 1,11 | bytnosci w tym miejscu, synu slonca, dobrze prowadzacy
9 1,19 | mojej niedoli, ani o twoim synu - posepnie odpowiedziala
10 1,29 | swiety ojciec objasnil mi ja.~Synu - mowil - te piramidy sa
11 1,29 | Oziris-Ramzesie, wiecznie zyjacy synu nieba, zrodzony z bogini
12 2,14 | mojej niedoli, ani o twoim synu - posepnie odpowiedziala
13 2,24 | swiety ojciec objasnil mi ja.~Synu - mowil - te piramidy sa
14 2,24 | Oziris-Ramzesie, wiecznie zyjacy synu nieba, zrodzony z bogini
15 3,3 | beda twoje rzady, prawdziwy synu Ozirisa! - odparl kaplan. -
16 3,3 | uslyszal przytlumiony glos:~- Synu moj!... synu...~Faraon zerwal
17 3,3 | przytlumiony glos:~- Synu moj!... synu...~Faraon zerwal sie z fotelu.~-
18 3,3 | Ozirisa, ktory stal w kacie.~- Synu moj mowil znowu glos szanuj
19 3,3 | modlilam sie... - odparla. - O synu moj, madrze odgadles, ze
20 3,3 | nie jestes ostrozny, moj synu!... Po poludniu byl u mnie
21 3,12 | Zycze ci szczescia, moj synu - zakonczyl z usmiechem
22 3,15 | faraonem rzekla placzac:~- Synu moj, przynosze ci bardzo
23 3,16 | przeciw naszemu panu...~- Synu moj - odparl Herhor - upadnij
24 3,16 | arcykaplani zdradzili panstwo...~- Synu moj - wtracila blagalnym
25 3,16 | pan.~- Lepiej powiedz, moj synu, ze sa to skutki bezboznosci
26 3,16 | ozywila sie.~- Nie sluchaj go, synu moj!... - blagala krolowa.~-
27 3,17 | kaplanami.~- Czego zadasz, synu moj? - zapytal arcykaplan
28 3,17 | zmusil - zawolal Tutmozis.~- Synu moj, blagam bogow, aby ochronili
|