148-czwor | czyby-glebi | glebo-krepa | kresa-nadzi | nadzw-obejm | obejr-oplac | oplak-podpa | podpi-prost | prosz-rosli | rosna-sluch | sluga-szuka | szwad-usuni | usuwa-wygla | wyglo-zajmu | zakap-zgasi | zgasl-zyzny
bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
1 3,4 | Ksiega Zmarlych. Rozdz. 148. ~ ~
2 3,Epi| tajemnice madrosci.~ ~KONIEC~2 V 1895, godz. 3 po poludniu~ ~ ~*
3 3,Epi| KONIEC~2 V 1895, godz. 3 po poludniu~ ~ ~* Piesn
4 3,7 | Dopiero faraon Amenhemat na 3500 lat przed Chrystusem powzial
5 3,4 | Zmarlych.~********* Rozdzial 75 Ksiegi Zmarlych. Jest to
6 3,10 | ciemnosci. Byl na wyspie Ab, ktora miedzy czarnymi skalami
7 1,19 | zabrala corka nomarchy, piekna Abeb, jako dama dworu ksiecia.
8 3,12 | kamiennych lawach, a nomarcha Absu rzekl:~- Gdyby mi kazano
9 1,4 | miecza. - Naprzod, potomkowie Achillesa!... - zwrocil sie do swoich
10 1,14 | Wedlug naszych podan, Adam opuscil raj dla Ewy; a przecie
11 3,11 | i - niby to zajmowal sie administracja nomesow, ale nic, zupelnie
12 1,19 | juz znudzil sie kwestiami administracyjnymi i ekonomicznymi, ksiaze
13 1,9 | przymierze... Boze Jehowa, Boze Adonai, pozwol nam spozywac bez
14 3,8 | zwierzat; medrzec znajdowal aforyzmy wypisane hieroglifami.~Srodkowa
15 1,Wst| polnocno-wschodnim kacie Afryki lezy Egipt, ojczyzna najstarszej
16 3,13 | policji, aby rozpoczeto agitacja przeciw kaplanom i za siodmym
17 3,11 | jednak postanowil wyrzec sie agitacji miedzy ludem. Owszem, gotow
18 3,15 | chwiejna. Gdy przemawial agitator rzadowy, chlopi gotowi byli
19 3,16 | Ale tlum, pomimo krzyku agitatorow i wina rozdawanego darmo,
20 3,8 | figi, pomarancze, topole, akacje, ktore tworzyly albo aleje
21 1,14 | i wziawszy na arfie pare akordow zaczela:~- Gdziez jest ten,
22 1,3 | jednak uspokoila sie, a jej aksamitne oczy przybraly zwykly wyraz
23 3,1 | sal wykladanych marmurem, alabastrem i drzwem, malowanych jaskrawymi
24 1,19 | otoczony kolumnami. Mial alabastrowe sciany pokryte malowana
25 1,8 | letkiewiczami zniknal w alejach parku.~Przed zachodem slonca
26 1,Wst| ozdobiona dwojgiem oczu: lewym - Aleksandria, prawym - Damietta.~Dlugi
27 1,6 | ogrodek, w ktorym hodowano aloesy, male palmy, drzewa pomaranczowe
28 3,9 | i okadzil wonnosciami i alunem mowiac:~- "Oto stoi moj
29 3,18 | pieczarach, do swiatyni Amana tebanskiego zeszlo sie wielkie
30 3,14 | niebezpieczenstwa, nadzieje i ambicje, i - wszystko to wydawalo
31 3,6 | pieniedzy i jest bardzo ambitny. A poniewaz arcykaplani
32 3,9 | dwu swiatow, syn slonca Amen-mer-Ramessu, ukochany przez Amon-Ra,
33 3,7 | gor nagich. Dopiero faraon Amenhemat na 3500 lat przed Chrystusem
34 3,7 | rowniez zbudowany przez Amenhemata, a mial forme olbrzymiej
35 3,Epi| zas chcesz, azeby w epoce Amenhotepow i Herhorow utrzymal sie
36 3,9 | gmachy rozpoczete przez Amenofisa.~Na wschodnim brzegu Nilu,
37 3,9 | zawdzieczaly dwom faraonom: Amenofisowi III, czyli Memnonowi, ktory
38 3,7 | pustynia zaklesnieta i otoczona amfiteatrem gor nagich. Dopiero faraon
39 3,12 | spaliwszy kadzilo przed Amonem, posagiem swego ojca i -
40 3,9 | ludow podbitych: Chetow, Amorejczykow, Filistynow, Etiopow, Arabow,
41 1,3 | oczy.~- Jestes piekny jak aniol Gabriel, ale ja boje sie
42 3,14 | chwila bral gore nad swoim antagonista wewnetrznym.~O, gdyby mozna
43 1,12 | kaplanami istnieje jakis gleboki antagonizm.~"Przez Herhora - myslal -
44 3,9 | ceremonie.~Przyprowadzono wolu i antylope, ktore powinien byl zabic
45 3,4 | faraonow, mlodzienczy Horus, Anubis z glowa szakala, Tot z glowa
46 3,16 | humorze. Wykapal sie, zjadl z apetytem sniadanie i - zaczal przesluchiwac
47 1,4 | ze jakis wol urodzi sie Apisem, ktoremu czesc oddaja, a
48 1,Wst| miedzy Pustynia Libijska i Arabska. Glebokosc jego wynosi kilkaset
49 1,8 | namaszczali, inni grali w szachy i arcaby na pietrze, inni, w towarzystwie
50 3,10 | jest u nas najznakomitszym architektem, i on pochwalil moj plan -
51 3,2 | Dokladne rachunki sa w archiwach, ja pamietam tylko liczby
52 3,9 | mu astrologowie. Gdy zas arcykaplan-astronom pokazal mu zlota tablice,
53 3,14 | Nie moge uwierzyc - rzekl arcykaplan-dozorca - ze byl za naszych dni
54 3,6 | ktory jestes najstarszym arcykaplanen, potrafilbys zapobiec zniewadze
55 3,12 | uwazalby cie za boginie albo arcykaplanke, ale nigdy za szczesliwa
56 3,1 | faraonem, ktory nie posiada arcykaplanskiego dostojenstwa.~- Z tej przyczyny -
57 3,6 | faraonem, gdyz pogardza arcykaplanskimi swieceniami...~A nareszcie -
58 1,19 | piszczalkami, trabkami, bebnami i arfami. Po tych przyszedl wielki
59 1,14 | stop ksiecia i wziawszy na arfie pare akordow zaczela:~-
60 3,7 | ozdobnie, ze drobiazgi te artysci-rzemieslnicy wyrabiali przez dziesiatki
61 3,6 | najslawniejszego w Egipcie blazna.~Artysta ten udawal nieszczesliwego
62 1,1 | i pisarz ministra, chudy asceta, ktory w najwiekszy upal
63 3,7 | powitala go gromadka kaplanow o ascetycznej powierzchownosci tudziez
64 3,10 | Wspinaj sie nad ludzi, Asyryjczyku, zadzieraj glowe wyzej niz
65 3,13 | spojrzenia.~Nadzorca Labiryntu, w asystencji dwu jeneralow, zaczal obchodzic
66 1,19 | zaprowadzil ksiecia do lazienki, asystowal przy kapieli i z wlasnej
67 1,19 | sie w rece kaplanow, dla asystowania ich dziecinnym obrzadkom.
68 3,16 | zapytal pan. - Niech atakuja natychmiast.~Goniec odpowiedzial,
69 3,2 | opetaly was wszystkich!...~Audiencja byla skonczona. Herhor tym
70 1,14 | wywolywali, mozna bylo uwazac za automaty. Zaden z nich nie przemowil
71 1,6 | proznowac z gniewu, ze ich awans ominal; eleganci musieliby
72 3,8 | lbom, ktorzy nie daja mi awansu dlatego, ze jestem tkliwy
73 3,16 | oficerami, a oficerowie awansuja o dwa stopnie wyzej. Tak
74 3,16 | ktoremu przeszkodza dzisiejsze awantury w Memfisie...~Tutmozis stanal
75 1,13 | potrzebowac.~Ale w kilka dni po awanturze z pisarzem Dagona bankier
76 1,14 | nie zaznal goryczy bytu? Azali jest nim dziecie, ktorego
77 1,8 | wyplacac przez tego parcha Azariasza... Tak nawet bedzie lepiej,
78 1,11 | dostalbym piescia w brzuch, azby mi jezyk wylazl. Przeciem
79 1,1 | nastepcy tronu.~Obie armie: azjatycka i zachodnia, zetkna sie
80 3,6 | obludnikow, z ktorymi jeden azjatycki pulk nie mialby wielkiego
81 1,Wst| A gdy jeszcze w powodzi azjatyckiego zbytku utonela energia faraonow
82 1,8 | jeczyc:~- O Baal Tammuz!... o Baaleth!... o Astoreth!... Azariasz,
83 1,12 | ogonem odstraszy muchy, tak babie zdaje sie, ze jezykiem odpedzi
84 3,10 | wykonac ich nie mozna... Wieze babilonskie, z powodu swojej formy,
85 1,2 | dostojnosci nomarchy Memfis. Baczcie wiec, azeby was nieszczescie
86 3,8 | Nawet swiat roslinny, pod bacznym okiem kaplanow, nie rozwijal
87 3,15 | azeby modlic sie tam i badac madrosc bez przeszkod...~-
88 3,11 | strach was ogarnia, azeby badacz nie zazadal garsci jeczmienia
89 3,11 | w swej swiatyni, nocami badajac gwiazdy, w dzien pracujac
90 3,8 | Pentuer, naczelnik komisji badajacej polozenie ludu.~- Masz jakie
91 3,6 | egipscy kaplani-inzynierowie badali ten interes i wyrachowali,
92 3,8 | skladamy, a tymczasem my tylko badamy ich budowe i chronimy od
93 3,14 | obietnicy dotrzymalismy. Badzciez wiec cierpliwi i wierni
94 3,6 | nie ma ani pustyni, ani bagien zamieszkalych przez dziwne
95 3,2 | Wiem, ze Egipt zapadl w bagnisko, chce go wydobyc, a wiec
96 1,14 | nastepca tronu, dzieki bajkom takich oto istot, cale zycie
97 1,19 | Otoes? - pytal namiestnik Bakury.~- Kazal nam, panie, chodzic
98 3,16 | corce kaplana, ktora tak bala sie strachow, ze mogla sypiac
99 3,7 | lyzki, kosztowne szaty i baldachimy.~Wszystko to, dzieki suchosci
100 1,5 | popatrzy sie w wielkiej sali na balet, a nastepnie przyjmie kapiel
101 1,3 | zolnierstwa i loskot toczacych sie balist; przed nimi rozciagal sie
102 1,2 | glebszy piasek, podpieral baliste albo krzykiem zachecal Grekow.
103 3,4 | dzwiek spizowej blachy i - na balkonie ukazala sie zlocista lodz
104 1,19 | zaprowadzil ksiecia do sali balowej.~Byl to duzy dziedziniec
105 3,4 | Tasmy te podkleja sie guma i balsamami. Na piersiach zas i na szyi
106 1,19 | ktore w sali rozlewaly won balsamiczna.~Zgromadzeni goscie powitali
107 3,5 | unosi sie won pizma i ziol balsamicznych.~Tak przez siedmdziesiat
108 3,5 | wladca Egiptu dzieki sztuce balsamistow odzyskiwal zycie, a dzieki
109 3,4 | kolchitow i paraszytow, ktorzy balsamowali zwloki.~Dzielnica ta byla
110 3,4 | ogromnego budynku, gdzie balsamowano tylko krolewskie zwloki
111 1,5 | tej byl plaski, otoczony balustrada; na nim stalo pare namiotow.~
112 1,5 | nastepca opierajac sie o balustrade i patrzac w najpustsza strone
113 3,15 | robili nic, tylko wloczac sie bandami spiewali, jedli, pili i
114 3,12 | pustyni za kilkoma libijskimi bandytami?~Pomijam mnostwo rzeczy
115 3,2 | u Fenicjan, u niektorych bankierow i kupcow, wreszcie u swietych
116 1,13 | najwaleczniejszy Nitager, i najbogatsi bankierowie feniccy. W tobie jest taki
117 3,12 | otoczony lasem fig, mirtow i baobabow, gdzie mlodzi malzonkowie
118 1,14 | rowniez patrzy na mnie jak baran na krokodyla?~- To jest
119 3,9 | glowy ludzkie, inne - glowy baranie. Posagow tych wzdluz drogi
120 3,7 | Jej konce byly ozdobione baranimi glowami i wachlarzami z
121 3,8 | Byly to jakby dwie wieze barczyste, na ktorych scianach znajdowaly
122 3,7 | wywoluje w tym miejscu.~"Bardzom ciekawy, w jaki sposob trafi
123 1,8 | wschodniej, co zrobia nasi batikierzy w Chetem i Migdolu. Trzy
124 3,5 | dzieci, ktore dotychczas bawily sie w pisarzy i kaplanow,
125 3,4 | Chocby ten faraon byl lwem, bawolem i wichrem w jednej osobie...~-
126 3,7 | tego przygotowano ciezki, bazaltowy sarkofag, ktory stanowil
127 1,19 | piszczalkami, trabkami, bebnami i arfami. Po tych przyszedl
128 1,14 | rzekl markotny ksiaze bebniac palcami w lawke. - On nie
129 3,2 | wina ze dwiescie tysiecy beczek, ze trzy miliony sztuk chlebow,
130 1,3 | kaplanami.~- Korpus grecki...~- Beczka wody w Nilu.~- Urzednicy...~-
131 3,16 | Dajcie tu jeszcze jedna belke!... - wolali napastnicy
132 1,1 | corke krolewska imieniem Bent-res i wypedzil zlego ducha nie
133 3,7 | Gdyz ja jestem wielki ptak Benu ktory probuje to, co jest." * ~
134 3,9 | Morza Czerwonego: Koseir i Berenice, tudziez gosciniec do gor
135 3,4 | Nie dopuszczalem sie bestialstwa. - Nie chwytalem w sieci
136 3,12 | Gorsze bowiem jest, ze ten bezboznik naprawde mysli naruszyc
137 3,16 | z orszakiem, przeklinal bezboznikow i robil ciemnosc. A gdy
138 3,3 | krolewskie skarby, nazwalby to bezboznoscia i gaszeniem swiatla w Egipcie!...~
139 3,6 | wypuszczono na niego lwa, a gdy bezbronny bohater zaczal uciekac,
140 3,5 | otaksuja nasze majatki za bezcen i - jeszcze nie zaplaca
141 3,7 | najrozmaitszymi wyrobami bezcennej wartosci. W zbiorze tym
142 1,4 | Grecy z machinami stali bezczynnie niedaleko polaczenia obu
143 3,12 | jego pana, Tutmozisa gryzla bezczynnosc. Zdawalo mu sie, ze jest
144 3,Epi| potege. A madrzy usychaja w bezczynnosci, a dzielni i szlachetni
145 3,12 | nieprzyjaciel, a on patrzy na to bezczynny!...~Mysl ta tak dreczyla
146 3,10 | pisarze i arcykaplani widzac bezgraniczne przywiazanie ludu do nowego
147 1,14 | ze jego, nastepce tronu, bezimienny tlum nedzarzy i buntownikow
148 1,4 | bogami - rozplynac sie w bezimiennym a wszechmocnym ojcu zycia.~-
149 1,19 | nie wycwiczony i walczy w bezladnych tlumach, przeciw jego tysiacowi
150 1,8 | twoim niespokojnym chodzie i bezladnym wyrzucaniu rekoma, ze w
151 3,9 | tajemniczym mieszkaniu, zarowno bezpieczna od zlodziejow, jak i od
152 1,1 | Nie musi tam byc jednak bezpiecznie, skoro zaden nie wrocil.~
153 1,14 | caly Egipt. Ale i o tym bezpieczniej bylo milczec.~Wszystkie
154 3,8 | korytarzy Labiryntu bede bezpieczniejszy anizeli ty w twoim panstwie...~-
155 3,12 | drugi.~Tutmozisowi nikt bezposrednio nie wspomnial o szkaradnych
156 1,12 | wypuscili swoje ofiary i stali bezradni niby czlonki ciala, ktoremu
157 3,3 | bez rozkazu.~Pan, zmeczony bezsennoscia, wczorajsza podroza i dzisiejszymi
158 1,14 | purpura nosi ciezka zbroje, bezsennym okiem sledzi zastepy przemoznych
159 3,3 | ofiary... Ale posagi sa bezsilne, a ofiarami tucza sie kaplani...
160 3,17 | poczal zgrzytac zebami w bezsilnej zlosci.~- A gdy go ujrzysz,
161 3,6 | ktorzy wobec Herhora byli bezsilni, czy takich, ktorzy by mnie
162 1,10 | nazwal wrogami Egiptu i bezskutecznie wzywal ich, aby wystapili
163 3,7 | zlagodniala, ze Fenicjanie w mniej bezwzgledny sposob wybierali podatki
164 3,10 | pylonach, posiadala ogromna biblioteke papyrusow, a na scianach
165 3,4 | rodowity kaplan, tylko z takich biedakow jak my... A wojsko, powiadaja,
166 1,4 | Egipcie jak fortuna w zyciu biednego oficera!~Gdy po krotkim
167 1,19 | od nich, dlaczego faraoni biednieja... Aaa!... no - i odpoczne.~ ~
168 3,2 | wojska nie ma, faraon w biedzie... Lecz skarbiec w Labiryncie
169 1,5 | mu gonic za tymi, ktorzy biegaja jelenim kro- kiem. Gdy sie
170 1,1 | panicze, zanadto byli zajeci bieganiem, halasliwa rozmowa lub spiewem,
171 3,6 | niz egipscy, stare ksiegi, bieglych rzemieslnikow... Ludy te
172 1,4 | Naprzod!... - wolal nastepca biegnac z mieczem w reku.~Grecy
173 1,3 | trabki gwaltowna pobudke.~- Biegnijmy!... - wolal zdesperowany
174 1,10 | wybiegla na taras cala w bieli, wolajac do tlumu za murem:~-
175 1,1 | chlopow. Niekiedy obok - gaju bielilo sie miasteczko z domami
176 3,11 | posadzkach. Masz gladka skore, bielsze rece i zloty lancuch na
177 3,15 | Ramzesa. Ale lud byla to sila bierna i chwiejna. Gdy przemawial
178 3,16 | czuc odzyskana energie. - Bierz wojska, ile chcesz, idz
179 1,19 | wrzasnal nomarcha. - Bierzcie go!...~Tutmozis podniosl
180 3,12 | sie najbardziej ozywionym biesiadnikiem.~- Poufnie rzekne waszej
181 3,10 | Czymze pokrywacie wydatki biezace? - spytal.~- Z rozkazu Hirama
182 3,16 | sie dzieki poloblakanym bigotom, ktorzy nago przebiegajac
183 3,9 | szesc dni odpoczynek... Nie bijcie nas bez sadu!... Darujcie
184 1,1 | mieli krotka spodniczke na biodrach i czepek na glowie. Jedni
185 1,12 | spokojnie patrzyl na chlopa bitego kijem; ale zastanowil go
186 3,5 | udreczali zolnierzy.~Do biur ministerium wojny, gdzie
187 1,6 | dwudziestu lat przyprawia o bladosc naszych wrogow ze wschodu
188 3,12 | poszedl dalej.~Po kwadransie bladzenia mylnymi sciezkami faraon~
189 1,11 | kiedy jego wzrok wsrod nocy bladzil ponad Nilem, miedzy pylonami
190 3,16 | Herhor - upadnij na twarz i blagaj bogow, aby przebaczyli ci
191 3,10 | skarbowi kredytu i najpokorniej blagaja wasza swiatobliwosc, aby
192 1,8 | miesza mi sie umysl" - mowil blagajacym tonem Fenicjanin~- No, usiadz,
193 3,16 | Synu moj - wtracila blagalnym glosem krolowa - na cien
194 1,6 | dziewczyna. Ale ja o takich blahostkach nie chce wiedziec.~Ksiaze
195 3,12 | zaszczycic mnie odwiedzinami w blahym interesie.~Przez chwile
196 3,8 | mnie milszej zabawy jak blakac sie po podziemiach i szukac
197 3,8 | piramida.~Kiedy sie tam blakalem, dolecial mnie bardzo silny
198 3,6 | najslawniejszego w Egipcie blazna.~Artysta ten udawal nieszczesliwego
199 3,5 | zbudowanie grobu. Kaplani bledli i zaciskali zeby patrzac
200 3,9 | dostrzegl lekcewazenie swoich bliskich.~Tymczasem swiety Mefres
201 1,13 | kielicha i mysl o twoim blizniaczym bracie Dagonie, i pros Jehowy,
202 3,4 | nieszczesliwym nikogo z moich bliznich. - Nie dopuscilem sie sprosnosci
203 1,13 | takie slowa: "Dagon, twoj blizniecy brat, nieszczesliwy dzierzawca
204 3,8 | zwiedzajacy Labirynt. Znajde blizsze punkta i w ciagu jednej
205 3,8 | krokow padajac na twarz i blogoslawiac wladce, faraon rzekl:~-
206 3,1 | twego otocza cie opieka i blogoslawienstwem... O Izydo, nigdy nie skapilam
207 3,Epi| podobny do zeschlej kupy blota i prawie ze cuchniesz miedzy
208 1,12 | swiadkow, ze ta kobieta bluzni... - rzekl polglosem urzednik
209 1,14 | kazde twoje slowo jest bluznierstwem... Panstwem rzadzi tylko
210 3,12 | juz poloblakany nastepca bluznil bogom i zniewazal kaplanow...~-
211 1,19 | niz to robi dotychczas!~- Bluznisz, ksiaze, bo nie znasz wysokich
212 3,16 | libijskie padl zlowrogi cien i z blyskawiczna szybkoscia zakryl Memfis,
213 1,19 | szeregow.~Ramzes, otoczony blyszczacym orszakiem dostojnikow, nagle
214 3,6 | swiatobliwosc - mowil z blyszczacymi oczyma - nie widzi skarbow,
215 1,2 | czlowiek z motyka majaca forme bocianiej szyi z dziobem. Byl to chlop
216 3,12 | sypialni, a faraon wyszedl bocznymi korytarzami.~Znalazlszy
217 1,19 | panie, takie mysli!... O, bodajbys poszedl sladem wielkich
218 1,12 | dzuma spadla na Egipt. Za Boetosa rozwarla sie ziemia pod
219 1,13 | wyjrzal oknem, zobaczyl bogata lektyke, ktora czterej Nubijczycy
220 3,4 | usadowili cialo zmarlego w bogatej, zamknietej lektyce. Osmiu
221 3,8 | przekraczac chlopom, tylko bogatemu mieszczanstwu i klasom uprzywilejowanym.
222 3,6 | wieksze, wspanialsze i bogatsze anizeli Egipt...~- Mow dalej...
223 3,6 | wiekszy od calego Egiptu, bogatszy niz skarbiec w Labiryncie...~
224 1,7 | zolty jest liczniejszym i bogatszym od nas; dzialajmyz przeciw
225 3,8 | Ptaha, i do innych bogow i bogin: Obys ty zdrow byl, wladco
226 1,4 | gietkich trzcin.~Nieustraszony bojownik nie wydal jeku, owszem -
227 1,1 | zdazy ustawic je w szyku bojowym na spotkanie nieprzyjaciela.~
228 1,12 | wielkiego pana bicie moze bolec, ale chlop krzyczy tylko
229 3,14 | skraca sie w jedna chwilke, bolesna, chocby bylo najdluzszym
230 3,3 | ty trzymasz z nimi!...~- Bolesnie mi - odrzekl Pentuer ze
231 3,16 | Faraonowi nie wypada borykac sie z buntem a brak energicznej
232 1,10 | czesc, jaka oddajecie sludze bozemu, spelni sie nad wami laska.
233 3,16 | dzis marnujecie sily pod boznica Ptah, a Labirynt przepadl...~
234 3,6 | Fenicjanami. Ba!... odwiedzal boznice Astarty i stamtad wzial
235 3,16 | dokola swiatyn. Glownie okolo boznicy Ptah, ktora byla najwarowniejsza
236 3,13 | lad, ktorego juz zaczynalo braknac.~- Zdaje mi sie tylko, ze
237 1,19 | pierscieniami ze zlota, bransoletami na rece i nogi z elektronu,
238 3,Epi| wojownikami. Woli zlota branzolete anizeli miecz, chocby stalowy;
239 3,6 | nie na papirusach, ale na brazie i kamieniach rzezbili, ze
240 3,6 | tamtejszych tkanin, drzewa i brazow... Przyszle tez dwa ziarnka
241 3,9 | Ramzes tak trzasnal go w leb brazowa lyzka, ze gad na chwile
242 1,19 | Tutmozis w potarganej peruce, z brazowym dzbanem w reku, gotow byl
243 1,2 | nie rozumieja, ci zamorscy brodacze, potomstwo psow, bracia
244 1,1 | boku szosy przemykal sie brodaty handlarz fenicki w lektyce
245 1,8 | obok peruk i przyprawnych brodek egipskich elegantow.~Mieszkanie
246 1,13 | przetykane zlotem, w gestej brodzie mial szklana kulke, z ktorej
247 1,19 | obcy czlowiek.~- Warta!... Broncie nastepcy!... - odpowiedziano
248 3,15 | rozbite. Gdyby swiatynie nie bronily sie; pospolstwo da im rade,
249 3,14 | zapraszal na uczte... Albo bronmy sie, jezeli jeszcze mozna,
250 3,4 | usuwam niedobre, oddalam brud od siebie. Dostaje sie do
251 3,15 | niebezpieczni, jezeli umieja tylko brudzic wode i odwracac posagi.~-
252 3,16 | sciany domow; inni padali na bruk deptani na smierc przez
253 1,Wst| ze kolor ich staje sie brunatnawym, wiec w miare opadania wod
254 3,Epi| trojkaty piramid tudziez brunatne pnie i ciemnozielone bukiety
255 3,12 | sie i wydobyla ze skrzyni brunatny plaszcz z kapturem. Jednoczesnie
256 3,16 | Tutmozis. - Prawda, ze kaplani bruzdza nam i urzadzaja napasci
257 1,3 | trzyma ich w porzadku jak brytan owce, juz dzis egipscy zolnierze
258 3,Epi| przepelnione spiewem, piskiem, brzeczeniem...~Jezeli wiosna takie cudy
259 3,17 | piekacy bol z lewej strony brzucha.~- Jeszcze kasasz? - zawolal
260 1,19 | Niebezpieczny pijak... brzydki klamca... - odparl Sofra.~-
261 3,8 | o skale...~- Cos bardzo brzydkiego - wtracil faraon. - Zaraz
262 3,1 | usta. Tak cie wychowala nie brzydzac sie twego niechlujstwa.
263 1,12 | rozwarla sie ziemia pod Bubastis i pochlonela wielu ludzi...
264 3,14 | pochodnie. W jednej chwili buchnal duzy plomien i kamyki znikly
265 1,Wst| miernictwa, mechaniki i budownictwa - jeszcze doskonalej organizacji.
266 1,Wst| specjalnosci, a glownie budownictwo wymagalo sil pociagowych
267 3,7 | znakomitych kaplanow, wodzow i budowniczych. Tu rowniez lezaly zwloki
268 3,9 | latwiej uporac sie z jego budowniczymi?...~Z przykrych medytacji
269 3,6 | oni wezwaliby nas do tej budowy...~Ramzes spojrzal na niego
270 1,9 | nie widzial. W zaslonietym buduarze szyla, tkala plotno na malym
271 3,9 | przywozono posagi i wielkie bryly budulca.~Kaneh roilo sie tez Fenicjanami,
272 1,12 | w duszy nastepcy zatrzec budzace sie a potezne, choc jeszcze
273 3,8 | juz dzis zostaly pokryte bujna roslinnoscia i zamieszkale
274 1,8 | czarna brode, rowniez wlasna. Bujny ten zarost imponujaco wygladal
275 3,2 | golabka, kawalek ryby, pszenna bulke i popil to winem.~Przyznal
276 1,13 | rozbijal jemu pisarzow i nie buntowal chlopow, ktorzy juz i tak
277 1,19 | ciezkiej nedzy trzy razy buntowalismy sie i chcielismy wracac
278 1,14 | nie uznano za zdrajce i buntownika przeciw zasadniczym ustawom
279 3,15 | faraona o ratunek przeciw buntujacym sie chlopom. Lecz poniewaz
280 3,17 | ziewajac.~Owineli sie w burnusy i legli na trawie.~Natychmiast
281 1,19 | ton bialego marmuru, od bursztynowej fali wlosow plynela won
282 3,18 | XIII, ktorego krotkie i burzliwe panowanie skonczylo sie
283 3,16 | odparl Hiram. - Domy nasze sa burzone, sprzety rozkradane i juz
284 1,19 | w prowincji Hak, zaczeli burzyc domy niewiernych Zydow,
285 3,15 | watpie - mowil - ze sami burzyciele cofna sie zobaczywszy przybytki
286 1,2 | pierwszy faraon Egiptu, byl burzycielem porzadku i tylko ojcowskiej
287 3,9 | Egipt, dzieki tajemniczym burzycielom, slyszymy okrzyk. "Dajcie
288 1,8 | sluchal bankiera. On, ktory burzyl sie wobec wlasnej matki
289 3,11 | wrogami kaplanow, drudzy - burzyli sie przeciw Fenicjanom.
290 3,4 | podniecasz wichry pustynne, burzysz morze, zacmiewasz swiatlo
291 1,12 | urzednikowi: "Wolalbym stracic dwa byczki, gdybym je mial, anizeli
292 1,12 | pszenicy, kwiatach i skorach bydlecych. Tymczasem ostatniej dekady
293 3,3 | wlasciciel folwarku daje swoim bydletom przystojne jadlo i odpoczynek;
294 3,5 | krola Assara i mowia, ze bylesmy skladali co roku hojny okup,
295 3,11 | porzucajac madrosc dla palacow, bylibyscie najsmutniejszymi ludzmi.~-
296 1,9 | nie mogl jej widziec, Sara bywala smielsza. Wowczas wychodzila
297 3,4 | wyobraznia. Pisze sie ona calkowicie w sali, gdzie balsamuja
298 1,19 | Krzyczac: "zyj wiecznie", calowali jego rece i nogi, zrobili
299 1,7 | zapomniano dzisiejszy blad.~- Caluje stopy twoje, matko, i odchodze -
300 3,15 | polozenia kraju.~Polozenie to cechowal przede wszystkim rozlam
301 1,19 | rzemieslnicze pod komenda cechowych oficerow, azeby okazac ksieciu
302 1,19 | naczynia i oreze, potem cegielnie, cechy tkaczow i krawcow.~
303 3,11 | go opuszczenie i ubostwo. Ceglany mur walil sie, w ogrodzie
304 1,11 | liczby budynkow kamiennych, ceglanych i drewnianych. Budowle te
305 3,17 | chce dowiedziec sie o celach polityki wiecznie zyjacego
306 3,7 | nie jadali miesa i zyli w celibacie faraon dojrzal w nich bystrosc
307 1,Wst| czynniki dazyly zgodnie do celow wskazanych przez nature,
308 1,Wst| cialem, a posluszenstwo - cementem.~Tym sposobem sama przyroda
309 3,8 | Samentu - rzekl pan - bardzo cenie twoja nadludzka odwage i
310 3,6 | skosnych oczach i zoltej cerze. Ludy te maja pana, ktory
311 3,Epi| patrzec na ludzi. W tej chacie jest radosc; tutaj panstwo
312 3,6 | chlop moze miec drewniana chalupe, kilkoro bydla, sprzety
313 3,1 | jego swiatobliwosc faraon Cham-sam-merer-amen-Ramesses-neter-hog-an!...~Obecni z zapalem powtorzyli
314 1,1 | dwudziestodwuletniego syna Cham-sem-merer-amen-Ramzesa.~Wybor ten wielce uradowal
315 1,19 | Raport byl tak nudny i chaotyczny, ze w polowie miesiaca Paofi
316 1,1 | minister wojny, lecz tylko w charakterze widza. Nie prowadzil za
317 3,Epi| nadbrzezne. Zwykle stawali pod chatami chlopow spiewajac nabozne
318 1,7 | dochodu.~- Zobaczymy. Szczerze chcialabym ci pomoc, ale nie mam... -
319 3,14 | mieli czas!...~- Ale my chcielibysmy dowiedziec sie czegos o
320 1,19 | razy buntowalismy sie i chcielismy wracac do domu. Ale oficerowie
321 1,12 | leza w swiatyniach i pasa chciwe oczy golych lbow, na cale
322 1,13 | jest jego ojcem.~Prosty lud chciwie sluchal wiesci, raz dlatego,
323 1,14 | zmija jadowita. Przy sloncu chciwy sasiad rozmysla, jak by
324 1,Wst| barwe skory miedziana, czym chelpili sie gardzac jednoczesnie
325 3,10 | Wstapil do lomow kamienia w Chennu; w Nubii, czyli Kom Ombo,
326 3,12 | ani Ramzes Wielki, ani Cheops... Patrz, jakie wyrastaja
327 3,18 | chyba nie zabraknie ludzi chetnych do tytulu faraona. Moze
328 3,3 | czlowiek ten robil sie tlustym, chetnym do pracy i wiecej skopywal
329 1,3 | z naszej floty. Przeciw Chetom musimy na wschodzie trzymac
330 1,1 | faraona, urodzeni z krolewny chetyjskiej, za sprawa czarow, ktorych
331 3,13 | ktore odciagaja go od pracy chlebodajnej; pospolstwo bowiem wsrod
332 3,6 | palacu uwazaja go za swoj chlewik!..."~Im dluzej myslal, im
333 1,4 | osiol dzwiga podroznych, ja chlodze jego dostojnosc, ty za niego
334 1,1 | potem uczte.~Nocna zabawa, w chlodzie, pod gwiazdzistym niebem,
335 1,12 | o naszej nedzy. Jestesmy chlopami nastepcy tronu (oby zyl
336 1,4 | adiutant.~- A ty co myslisz o chlopie, ktory sie powiesil? - rzekl
337 3,11 | pozniej obdarzyc kazda rodzine chlopska malym kawalkiem gruntu...
338 3,3 | ze ja nie poprawie losu chlopskiego, jezeli pierwej nie naucze
339 1,2 | wszystkich swiatyniach ma chlubne napisy. Ale Menes, pierwszy
340 1,12 | Ramzesa:~- Kto jest ten chlystek?...~- Bodaj ci jezyk usechl! -
341 3,11 | Alboz ja moge nienawidziec chlystka, ktory w dodatku jest tak
342 3,16 | przypatrujac sie niebu. - Nie ma chmur, a jednakze swiat wyglada
343 3,16 | wojenny wypuszczajac ku niebu chmure strzal dla odstraszenia
344 3,16 | niebie nie bylo ani jednej chmurki, a mimo to jasnosc dzienna
345 3,11 | odmowicie mu pieniedzy...~- Chocbysmy mu dali piramide zlota i
346 1,8 | inny urodzaj i inny do- chod... Ja moge stracic na tym
347 3,8 | gady: latajace, plywajace i chodzace. Przed gadami na tym swiecie
348 3,4 | usta do mowienia, nogi do chodzenia rece, abym obalal nieprzyjaciol
349 1,8 | po twoim niespokojnym chodzie i bezladnym wyrzucaniu rekoma,
350 1,5 | ksiaze.~- Przez czas ukladow chodzila miedzy drzewami. A gdysmy
351 1,14 | brzegami Nilu Egipcjanin chodzilby tylko z kublem i cegla,
352 1,2 | ten niegoscinny wawoz. Nie chodzilem na grob matki mojej, tylkom
353 1,14 | nie mowisz do mnie, ale chodzisz ponury, a w nocy nie piescisz
354 3,17 | Ach, to ty, nedzniku?... Chodzze na odwach...~Byl to Lykon.
355 1,14 | cie za przodownice swych chorow. Co mowie, gdybys teraz
356 1,19 | straszeni, chudzi, mieli chorowita cere i blizny od kijow na
357 3,8 | dobra i mowie dobra, a zla chowam zamknieta w ciele moim.
358 3,17 | szyje Greka, a gdy uslyszal chrobot lamanych kregow, odrzucil
359 1,7 | czasu, o Izis, ulituj sie i chron mojego syna... Po trzykroc
360 3,8 | tylko badamy ich budowe i chronimy od zepsucia.~- Uwierze ci,
361 1,7 | imie twoje... O Izis, ktora chronisz ziarna zbozowe od zabojczych
362 3,4 | zmarlego wieszaja wizerunek chrzaszcza skarabeusza zrobiony z drogiego
363 1,6 | odezwal sie dzwiek dzwonkow i chrzest broni. Do sali weszlo dwoma
364 3,18 | Kaplan zmizernial, a na jego chudej twarzy malowalo sie znekanie
365 3,3 | zdarzalo:~Gdy chlopu leniwemu i chudemu dawano dobre jadlo i odpoczynek
366 3,15 | nedza Egiptu, ktory wewnatrz chudnie z glodu, a na zewnatrz boi
367 1,1 | kaplan i pisarz ministra, chudy asceta, ktory w najwiekszy
368 1,13 | owinac swoj kielich w biala chuste.~W pare dni pozniej Dagon
369 1,1 | ktorego na kark spadala chusteczka, rowniez w biale i niebieskie
370 1,1 | pancerze, a na glowie czepki z chusteczkami zaslaniajacymi kark od upalu.
371 1,13 | mowiac Dagon wydobyl z bialej chusty kielich nie przyjety przez
372 3,6 | opanowal sie.~- Ty mnie nie chwal - rzekl - za to, czego jeszcze
373 1,10 | nurzamy sie w strapieniu, i chwalicie Zydowke, ktora czarami swoimi
374 3,10 | ze jego serce poczelo sie chwiac.~- W takim razie - odparl -
375 1,19 | zrobila sie zolta i nogi chwialy sie pod nim. Ale ksiaze
376 3,18 | Oj, wy uczeni... - rzekl chwiejac glowa. - To przeciez ty,
377 3,15 | lud byla to sila bierna i chwiejna. Gdy przemawial agitator
378 3,6 | udal sie na spoczynek. Jego chwilowa desperacja wydawala mu sie
379 3,12 | nieszczesciu, moze to byc chwilowe... Niepodobna upakarzac
380 3,9 | zanadto wysunawszy sie, chwycil pana zebami za szate, Ramzes
381 3,4 | dopuszczalem sie bestialstwa. - Nie chwytalem w sieci ptakow poswieconych
382 1,19 | strzelano do ptakow z luku, chwytano je w ogromne potrzaski z
383 3,11 | smiercia glodowa, jezeli chybilem w rachunku bodaj o dwudziesta
384 3,Epi| pustynie. Lecz gdy panstwo chylilo sie do upadku, sfinks pekal,
385 3,Epi| ten ziemski sen byl jednym ciagiem wesolosci?... Ale gdzie
386 3,9 | spiewajacym glosem:~- "Swiat jest ciagla zmiana i ciaglym odnawianiem.
387 1,Wst| domagajaca sie wielkiej, ciaglej i porzadnej roboty, stworzyla
388 3,9 | Swiat jest ciagla zmiana i ciaglym odnawianiem. Madry to uklad
389 3,9 | sie tak stroma, ze wolom ciagnacym musza pomagac ludzie i popychac
390 1,12 | ksiaze do oprawcow, ktorzy ciagneli chlopa.~- Czyncie wasza
391 3,17 | chwili znowu szedl jakby ciagniony przez niepojeta sile.~Dozorcy
392 3,9 | palacu, na zlotym wozie ciagnionym przez pare dzielnych koni,
393 3,9 | z nich mialy przy lwich cialach glowy ludzkie, inne - glowy
394 3,7 | Stamtad dostali sie do ciasnego korytarza, ktory prowadzil
395 1,11 | golej ziemi, roili sie w ciasnocie przestepcy skazani na wiezienie.
396 3,9 | bronia, kwiatami, miesem, ciastem i winem, ale jeszcze znajduje
397 3,1 | pare miesiecy od nas jak ciasto na drozdzach rosnie Asyria
398 3,12 | Lykona Greka, na ktorym ciaza dwa wystepki, jest on morderca
399 1,7 | miare jak kroki nastepcy cichly w ogromnym przysionku, twarz
400 3,17 | zlorzeczyl Lykon coraz cichszym glosem.~W koncu umilkl i
401 3,8 | rowny oslowi, ktory bierze ciegi, rowny gluchemu, ktory nie
402 3,6 | Skrzynia twoja jest bardzo ciekawa - rzekl do bankiera - ale...
403 3,3 | moim zastepca i jezeli cos ciekawego wyczytasz kiedy w gwiazdach,
404 1,19 | podobnych.~Po skonczeniu ciekawej, lecz nuzacej wystawy jego
405 3,3 | obslugiwana przez niewolnikow.~Ciekawsza rzecz powiem waszej swiatobliwosci:
406 3,8 | madrosc. Opowiedziales mi tyle ciekawych rzeczy, ze zaprawde sam
407 1,13 | szklana kulke, z ktorej ciekly wonnosci, a do glowy przypial
408 3,5 | byly skargami o uszkodzenia cielesne.~I stalo sie, ze Egipt byl
409 3,5 | satrapowie nie tylko nie beda nas ciemiezyli, ale jeszcze nastrecza nam
410 3,7 | umrzec w tych kamiennych ciemnicach...~- Ale mozna sie i przywiazac
411 3,7 | tych skarbow zamknietych w ciemnicy?...~- Jest w nich wielka
412 3,5 | dostojnika - ze dni sa krotsze i ciemniejsze?~- Nie smialem zwierzyc
413 3,Epi| tudziez brunatne pnie i ciemnozielone bukiety drzew palmowych.
414 1,5 | dosiegaly znacznej wysokosci. Cienista aleja prowadzila z dolu
415 3,12 | Po kilku minutach drogi w cienistej alei ktos przed nim stanal
416 3,16 | Jednoczesnie z okna pylonu wylecial cieniutki strumyk, niby wody, na twarz
417 1,8 | na niej bialy plaszcz z cienkiej tkaniny, ogromne wlosy wlasne,
418 3,13 | ktorych roznili sie nieco cienszymi plachtami i waziutkimi fartuszkami
419 1,1 | zolnierze maja porzadna bron i cieple plaszcze na noc, czy w obozach
420 3,4 | stal sie lekliwym, ubogim, cierpiacym ani nieszczesliwym. - Nie
421 1,8 | Juz dzis rozumiesz, jakich cierpien staje sie zrodlem brak pieniedzy.
422 3,Epi| zdawaly sie powiekszac jego cierpienie.~Menes nie chodzil na noc
423 3,5 | wytepiliby... Ach, co my cierpimy z ich laski!... Chlopi robia,
424 3,13 | przewidziec. Inaczej moze cierplaby ci skora.~- Nie widze niespodzianek -
425 3,5 | Nomarchowie i szlachta cierpli na mysl, ze ich chlop moze
426 3,8 | niech pracuje i bedzie cierpliwy... Powiedz wiernym i kaplanom,
427 1,2 | sypania piasku.~Oszolomiony ciosem chlop stracil odwage i zaczal
428 1,11 | juz muzyke rozpedzili i ciskaja w ogrod kamienie...~- Kto
429 1,11 | ogrod kamienie...~- Kto ciskal?~- Nie moglem zmiarkowac.
430 1,19 | a ja skakalem do wody i ciskalem wience do statku waszej
431 3,14 | na kaplanow. Jednoczesnie ciskano kamienie do bram, a jakis
432 3,9 | kilkaset.~Po obu stronach alei cisnely sie nieprzebrane tlumy ludu
433 1,12 | jako tako obracac sie w tej cizbie, musi walic w leb.~- Jestes
434 3,4 | przedsionkiem wlasciwego cmentarza, mostem, ktory laczyl zyjace
435 1,5 | najwieksza ze wszystkich cnot - roztropna pokora...~Pisarz
436 1,14 | dokucza, ale tym wszystkim cnotliwym dziewicom i wiernym zonom,
437 1,14 | chlopak, nie odbiera im cnoty albo nie zmusza ich do niewiernosci.
438 3,15 | mowil - ze sami burzyciele cofna sie zobaczywszy przybytki
439 3,14 | przewaznie kobiet. Musialy jednak cofnac sie: mieszczanie bowiem
440 1,2 | krzyknal jego dostojnosc cofnawszy sie jak przed ukaszeniem
441 3,13 | odparl Mefres. - On nie cofnie sie przed gwaltem i jezeli
442 1,14 | udzial w procesjach.~- Nam, corkom Judy, nie wolno nosic nieskromnych
443 1,19 | wieku osierocic dom... Po cozem, nieszczesny, przywlaszczajac
444 3,Epi| zeschlej kupy blota i prawie ze cuchniesz miedzy narcyzami i fiolkami.~-
445 1,19 | Jubilerowie popisywali sie cudnej pieknosci pierscieniami
446 3,Epi| brzeczeniem...~Jezeli wiosna takie cudy wywoluje na martwej ziemi,
447 3,13 | sie zapobiec ruinie bez cudzej pomocy? Ludzie, chocby najwierniejsi,
448 1,4 | Za to wiem, co jest dola cudzoziemca - odpowiedzial adiutant. -
449 1,10 | glosy:~- Badz przekleta, cudzoziemko, ktorej grzech zatrzymuje
450 1,4 | spadzistej drogi ksiaze cwalem zbiegl do swego oddzialu,
451 3,1 | szkol i w pismach byles cwiczony, przed twoim przelozonym
452 1,4 | jego towarzysz biegli z cwierc godziny po skalistym grzbiecie
453 1,19 | rekach mocny kij i duzy cyrkiel drewniany lub wegielnice.~
454 3,15 | sciany, a woda w swietej cysternie poczerwieniala jak krew...~-
455 3,1 | o matce...~- "Pamietaj - cytowal Sem - ze urodzila cie i
456 1,Wst| geniusz, wiec stworzyli cywilizacje.~Juz przed szescioma tysiacami
457 1,9 | Glowe nakrywal niewielka czapka, zwezajaca sie u gory.~-
458 1,10 | chwalicie Zydowke, ktora czarami swoimi zatrzymala bieg Nilu...~-
459 3,6 | herbaty, pare porcelanowych czarek ozdobionych malowidlami
460 1,9 | perfum, zlote i srebrne czarki i kielichy, fajansowe wazy
461 1,9 | wodach Nilu. Wlosy twoje czarniejsze od pior kruka, oczy spogladaja
462 1,19 | przypisujac to nieszczescie czarnoksiestwu cudzoziemcow zamieszkalych
463 1,1 | dlugie cienie na piaski i czarnosc na rosliny.~Straze stojace
464 1,1 | niebieskie z bialym lub zolte z czarnym, co robilo zolnierzy podobnymi
465 3,6 | palca pierscien ozdobiony czarodziejskim kamieniem, na ktorym bylo
466 1,12 | ruch niezwykly. Na jednej z czasowych wysepek rozlegal sie miedzy
467 1,13 | tloczenie winogron, a na czaszy - uczte.~- Przyjmij ten
468 1,13 | Musialbys bardzo kochac i czcic moja opiekunke, zanim byloby
469 3,6 | wlosow, jak przystalo na czciciela Seta; twarz mial surowa,
470 3,4 | wiecznosci, polaczyl sie z czcigodnymi i doskonalymi cieniami wyzszej
471 3,10 | roztropne i gospodarne mrowki. Czcijmy wiec nowego pana, abysmy
472 3,7 | Tu rowniez lezaly zwloki czczonych zwierzat, a przede wszystkim
473 1,9 | slodyczy moich owocow nie psuje czczym paplaniem..." *~ ~ ~ ~*
474 3,7 | Na jakie wy nieszczescia czekacie? - zapytal faraon. - Lud
475 3,12 | to ty?... Jakze dlugo czekalam...~Faraon poczul, ze wysuwa
476 3,8 | mnie zlapia...~- Straszne czekalyby cie meki!... - szepnal Ramzes.~-
477 3,4 | skarbnika.~Po niemalej chwili czekania brama otworzyla sie i wyszlo
478 3,11 | mistrz; Ramzes to dopiero czeladnik.~- Wiec czym skonczy sie
479 3,7 | dworskich. Jedne z nich czepialy sie trumny, inne zaklinaly
480 1,14 | kilku rownie nagich ludzi czerpalo wode konwiami i polewalo
481 3,11 | obracalo sie, a wiaderka czerpaly wode z sadzawki i wlewaly
482 1,8 | dziewczyna egipska, ktora czerpiac wode z rzeki zobaczy sekaty
483 1,6 | sobie biala toge, na glowie czerwono-bialy kolpak ze zlotym wezem,
484 1,1 | miasta Pi-Bailos, z obozem i czescia wojennych machin.~Ruchami
485 3,12 | od niej z daleka i tylko czestowal gosci.~Gdy zeszly gwiazdy,
486 3,16 | workami, w ktorych bylo wino. Czestowali oni lud darmo. Gdy zas spytal
487 3,16 | to jego swiatobliwosc czestuje swoich poddanych, a drudzy
488 3,11 | niezawodnie bogiem wcielonym w czlowiecza postac i dlatego nie dba
489 1,12 | Od drugiej wyspy na paru czolenkach odplywaly zapasy zboza i
490 3,9 | prowadzil most zbudowany na czolnach. Azeby uniknac wypadku,
491 1,1 | dostojnosc Herhor byl to czlowiek czterdziestokilkoletni, silnie zbudowany, zamkniety
492 3,7 | ten sluzyl do nawadniania czterechset tysiecy morgow gruntu, a
493 3,8 | swiatynia: gmach prostokatny o czterystu piecdziesieciu krokach dlugosci
494 3,14 | Labirynt posiada mnostwo czujnych jak psy dozorcow, i tylko
495 1,13 | pozegnal sie z nia bardzo czule, wsiadl w swoja lodz z namiotem
496 3,6 | i rzekl mu:~- Serce moje czulo, ze pan nasz odwroci sie
497 3,3 | ROZDZIAL TRZECI~Straz czuwajaca w przedpokoju zameldowala
498 3,10 | miesiecy dostajemy zaledwie czwarta czesc tego, co nam sie nalezy...~-
499 3,8 | cienkie a wysokie kolumny czworoboczne z granitu, na ktorych wypisano
500 1,19 | lowy z psami i pantera na czworonozne zwierzeta, ktorych w ciagu
|