Tom, Rozdzial
1 I,9 | skargą.~Przeżegnała się, lecz zobaczywszy tacę wydobyła woreczek z
2 I,9 | Pan Ignacy był u siebie i zobaczywszy szczególną parę, rozłożył
3 I,10| stanąłem naprzeciw Jasia. Zobaczywszy mnie (już zaczął tyć chłopak)
4 I,12| człowiek z czarnym zarostem i zobaczywszy cofającą się fizjognomią
5 I,13| wszedł Wokulski.~Maruszewicz zobaczywszy wstrętną figurę kupczyka,
6 I,16| rozumiem.>> I on, naturalnie, zobaczywszy, z kim ma do czynienia,
7 I,18| już całkiem był oczarowany zobaczywszy, jak Makbet bije się na
8 I,18| ją na właściwym miejscu. Zobaczywszy pana Ignacego Szlangbaum
9 I,18| mrucząc: ~"Co on sobie pomyśli zobaczywszy mnie o tej godzinie na ulicy?..
10 I,19| wyrwała się jej z rąk i zobaczywszy, że gabinet ojca jest wolny,
11 I,19| oczekującej na nią w salonie. ~Zobaczywszy pannę Izabelę hrabina pochwyciła
12 I,19| Izabela siedziała sama. Zobaczywszy go podniosła się; twarz
13 II,2 | Stawska!... ~Zdziwiłem się zobaczywszy płomień nienawiści, jaki
14 II,3 | Wokulski o mało nie cofnął się zobaczywszy złocone meble, olbrzymie
15 II,6 | fotelu z wysoką poręczą.~Zobaczywszy swego gościa wstała i wyszła
16 II,9 | zwykle, robiła pończochę; zobaczywszy nas uniosła się nieco z
17 II,10| wyraz zmęczenia i smutku. Zobaczywszy mnie jednak raczyła się
18 II,10| mnie w jednej chwili, kiedy zobaczywszy Helunię rozpłakała się i
19 II,17| i poszewki, Wokulski zaś zobaczywszy świeżo posłane łóżko nie
|