Tom, Rozdzial
1 I,11| hrabia.~- Rzutki, ryzykowny, t e k - odezwał się jakby
2 I,11| wtrącił hrabia zgarbiony.~- T e k!... - potwierdził hrabia-Anglik.~-
3 I,11| pan Wokulski ma głos.~- T e k!... - poparł go hrabia-Anglik
4 I,11| wtrącił hrabia zgarbiony.~- T e k... - szepnął Anglik.~-
5 I,11| szanować zyski groszowe...~- T e k... Pens jest ojcem gwinei... -
6 I,11| rzekł zgarbiony hrabia.~- T e k... - dodał Anglik.~-
7 I,11| hrabia i podał mu rękę.~- T e k - dodał pseudo-Anglik
8 I,11| ja trzydzieści tysięcy... t e k!... - dorzucił hrabia-Anglik
9 I,11| chciał przyjąć udział...~- T e k!... - wtrącił hrabia-Anglik.~-
10 I,12| Z wizytą i z interesem - t e k!...Czy wolno?...~- Służę
11 I,12| najzupełniej prawidłowo - t e k - ośmiela się najuprzejmiej
12 I,13| ten niby-Anglik, ten: "t e k"?. On mówi: "Wokulski
13 I,13| zapewnienie wysokiego szacunku.~T. Łęcki"~Wokulski tak osłabł,
14 I,14| sprawiedliwości i musiała przyznać, że t e n człowiek nie jest byle
15 I,19| nadkręci. Prawda, że nie znam t e j, ale znam inne. Ażeby
16 II,10| nawet dwie. Jest H i jest T. ~- Prawda! - potwierdziła
17 II,10| staruszka. - Jest H i jest T. Niechże pan spojrzy...~
18 II,10| oświetlone, tworzyły znak: T~- Przez te okna, panie -
19 II,13| prawie kuzynami, mówmy sobie t y...~- Bardzo dziękuję.~-
|