Tom, Rozdzial
1 I,5 | ciemne i rozmarzone, niekiedy pełne iskier wesołości, czasem
2 I,5 | przy żonie, całuje ją mając pełne usta dymu z cygar, często
3 I,9 | okryte dywanami, na nich tace pełne bankocetli, srebra i złota,
4 I,13| krzywił się, jakby miał pełne usta chininy.~Wokulski spuścił
5 I,15| materac na sprężynach, ruchy pełne gracji i wcale nie przesadzone
6 I,18| mu licytacja, której ma pełne uszy i pełną głowę. Chce
7 II,1 | dął coraz mocniej; miałem pełne oczy piasku.~- I skąd właśnie
8 II,1 | doskonały humor i głowy pełne projektów. ~Tymczasem Jaś
9 II,2 | zimowym?... W zimie stodoły są pełne, a droga jak mur; tymczasem
10 II,3 | ożywione, przyjacielskie i pełne prostoty. Powozy jedno -
11 II,7 | Pożegnanie jej z rodziną było pełne znaczenia. Pan Łęcki, ciągle
12 II,10| patyki albo tylko wazony pełne próchna zamiast ziemi ;
13 II,10| opuszczonej pani Heleny. Mam pełne piersi wesołych okrzyków
14 II,11| Więc jeżeli Wokulski ma pełne serce panny Łęckiej, czy
15 II,12| Łęckiego.~Jego salony były pełne gości, a do przedpokoju
16 II,13| uwadze, że całe to życie, pełne niepokoju i udręczeń, jest
17 II,15| łzami błysnęło spojrzenie pełne fałszu.~"Otóż nie będę o
18 II,15| oburącz podkładów, miał usta pełne piasku... Na drogę padł
19 II,17| idealne rozmowy, jakie miny pełne godności... Ach, powiadam
|