Tom, Rozdzial
1 I,5 | drogi - a ludzie prości mówili: oto musi być pan z panów.~
2 I,9 | razy dostali dobry chleb, mówili, że musiał być pieczony
3 I,10| śmiałem... Bałem się, żeby nie mówili o mnie, że Żyd musi się
4 I,18| jakiś szlachcic z Wołynia - mówili eleganci. - Aleco on ma
5 II,1 | domyślił się, żeśmy tylko o nim mówili? i co on, biedak, czuł mając
6 II,1 | Myślałem, że będziemy mówili z nią o interesach sklepowych,
7 II,1 | Sprzedał się starej babie - mówili znajomi - ten niby to Brutus...
8 II,4 | Niektórzy z nich wprost mówili, że mając do wyboru między
9 II,6 | się z nią naprzód. O czym mówili? Nikt nie wie, tyle tylko
10 II,8 | przypomnieć sobie, o czym mówili w podobnych chwilach. Najczęściej
11 II,8 | panny Felicji. Ale o czym mówili?... co on im sam odpowiadał,
12 II,9 | ajent handlowy. Właśnie mówili coś o tym domu, co zawalił
13 II,11| to być interesujące, gdyż mówili półgłosem:~"Ja panią widziałem
14 II,14| zemdlała. O czym by jednak mówili, tego nie wie nawet Marianna.
15 II,17| wyzyskuje... Co prawda, o mnie mówili to samo..."~Spojrzenie jego
16 II,17| Zabił się chciwością! - mówili kupcy.~Na parę dni przed
17 II,17| jego minioną działalność i mówili, że nieprędko znajdzie się
18 II,17| po co. Bo nawet już nie mówili mu komplementów, ale coraz
19 II,17| ożywił się i nabrał otuchy.~- Mówili - rzekł z uśmiechem - że
|