Tom, Rozdzial
1 I,1 | europejskiej wojny, warszawscy kupcy tudzież inteligencja pewnej
2 I,1 | zaczęli zgłaszać się po towary kupcy rosyjscy. Zamówienia mnożyły
3 I,10| do Wokulskiego - wszyscy kupcy śmieją się, że tak dużo
4 I,10| dobrze odziani; zapewne kupcy, obywatele miejscy, a może
5 I,10| Za moich młodych lat kupcy także poświęcali sklepy
6 I,10| tam nie było!... Głównie kupcy i fabrykanci z Warszawy,
7 I,11| od stołu, gdzie siedzieli kupcy i przemysłowcy.~- Nie -
8 I,11| odpowiedział Wokulski.~Kupcy i przemysłowcy poczęli szeptać
9 I,11| kupieckie?... Niechby już sami kupcy...~- Choćby dlatego - odparł
10 I,13| szczegółów. Już od tygodnia kupcy związani ze mną mają kwaśne
11 I,17| Nawet bardzo; dzisiejsi kupcy umieją robić śmiałe projekta. ~-
12 II,1 | wtedy-trafiła się rzecz dziwna. Kupcy nie dali mu roboty, gdyż
13 II,4 | desperatem - odparł Geist. - Kupcy nie myślą o skakaniu z balonu...
14 II,9 | ich są przede wszystkim kupcy, nasi współzawodnicy, albo
15 II,10| inteligencja: przemyśłowcy, kupcy, szlachta, hrabiowie! On
16 II,12| wysuwali naprzód Wokulskiego.~Kupcy, a nade wszystko fabrykanci,
17 II,14| odezwał się do Leona:~- Ci kupcy to jednak honorowi ludzie.~-
18 II,17| częstszymi. Przychodzili kupcy, arystokracja, adwokaci
19 II,17| się chciwością! - mówili kupcy.~Na parę dni przed ostatecznym
|