Tom, Rozdzial
1 I,4 | że wino musi być dobre, skoro aż tak rozwiązało usta Wokulskiemu.~
2 I,5 | oni jakiś ciężki grzech, skoro skazano ich na pracę; ależ
3 I,9 | takich jak ja niedowiarków, skoro pobożni zajmują się czym
4 I,9 | Dlaczegoż być nie miał, skoro go zaproszono - odparła
5 I,10| nawet w kozły broni. Zaś skoro świt ruszyliśmy naprzód:
6 I,18| pan przekładasz te graty, skoro nie ma gości w sklepie? -
7 I,19| Ależ czekać nie mogliśmy, skoro kamienicę puszczono na licytację... ~-
8 II,1 | Lecz co jego to obchodziło, skoro bodaj za pomocą balonu chciał "
9 II,1 | muszę być bardzo podły, skoro wymawiam mieszkanie tak
10 II,1 | Musiałem być bardzo nietrzeźwy, skoro przywidziało mi się, że
11 II,2 | ja rozprawiam o polityce, skoro w moim własnym życiu zaszła
12 II,4 | Nic mnie ona nie obchodzi, skoro tu ostanę, ale dlaczegóż
13 II,6 | małżeństwa nie mieszam się, skoro niejedna panna jej zazdrości,
14 II,7 | nawet prostego pochodzenia, skoro tylko zdobędzie majątek,
15 II,9 | że osiwiałem w rozpuście.~Skoro zaś kupi kamienicę, przede
16 II,13| oświetleniem elektrycznym, skoro udał mu się wynalazek. Tymczasem
17 II,17| nędznym jestem położeniu, skoro nawet nie mam pojęcia, dokąd
18 II,19| ślady. Ale sam się złapał, skoro wyrzekł się nawet swoich
|