Tom, Rozdzial
1 I,3 | stryja, gdyż palił fajkę, późno wchodził za kontuar, wymykał
2 I,5 | że martwić się tym już za późno - wtrąciła panna Izabela.~-
3 I,14| myślała o nich. Gdy zaś ojciec późno w nocy doniósł jej, że Krzeszowski
4 I,14| nie zginął.~Wstawszy tak późno panna Izabela wyszła przed
5 I,15| kocham?... Może trochę za późno, ależ przez całe życie nie
6 I,16| gwałtem. A odbierać?... Już za późno, choćby ze względu na list
7 I,17| wyrzucając sobie, że tak późno składa wizytę swojemu eks-przeciwnikowi. ~"
8 I,18| występków? "Spiłem się... późno wróciłem do domu... późno
9 I,18| późno wróciłem do domu... późno wstałem... o czterdzieści
10 II,8 | zaś wrócili do Zasławka późno w nocy, spał jak zabity
11 II,8 | się odrodzić... Zwykle za późno i na próżno!..~Co mnie jednak
12 II,11| się jej.~Byle nie było za późno! Ale nie...~Nazajutrz w
13 II,12| zdaje mi się, że oceni go za późno...~-Tak powiedziała prezesowa? -
14 II,13| Rzeżuchowskiej.~Przybył tam dosyć późno, właśnie w chwili kiedy
15 II,13| zainteresował pannę Izabelę.~Kiedy późno wróciwszy do domu spojrzała
16 II,13| Na drugi dzień wstał późno i do południa, pijąc herbatę,
17 II,13| wieczora. Przychodził dosyć późno, kiedy Helunia już spała,
18 II,19| ja się dziwię, że to tak późno nastąpiło!... - odparł Ochocki
|