Tom, Rozdzial
1 I,9 | fabrykantami... Wszak dobrze powiedziałem - bawełnianymi?...~Oni utrzymują,
2 I,10| zapowiadające bliską starość.~Powiedziałem, że w postępowaniu Stasia
3 I,11| panom bratom... Czy dobrze powiedziałem?... Dopóty ich prześladowałem,
4 I,11| wielkim głosem marszałek.- Powiedziałem: rzucę w Warszawie pięćdziesiąt
5 I,12| kiedy pan jest w domu? A .ja powiedziałem: koło dziesiąty ż rana,
6 I,13| wszystko?~- To co już raz powiedziałem - odparł Szuman. - Zbliżamy
7 I,17| Pewnie Goldcygier... Powiedziałem ci, ażebyś z tym łotrem
8 II,4 | Nie. Wszakże z góry powiedziałem ci, że jestem żebrakiem,
9 II,7 | niewłaściwym czynem. ~"Alboż nie powiedziałem jej, że jestem dla nich
10 II,8 | pana... może ja co złego powiedziałem?... Ale u nas, panie, to
11 II,9 | gwiżdżąc.~Nad wieczorem powiedziałem o tym Stachowi; ale on zbył
12 II,10| wielką biegłością. Ale - nie powiedziałem nic. Bo czy mogłem radzić
13 II,10| za szafami, lecz gdy mu powiedziałem, że jest pani Stawka i po
14 II,11| na doktora Szumana. Gdy powiedziałem mu, że chcę odwiedzić Stacha,
15 II,13| kiedym to usłyszał. I zaraz powiedziałem Wysockiej: "Wie pani Wysocka
16 II,17| gniewasz?..." Ja jej wtedy powiedziałem, pierwszy i ostatni raz: "
17 II,17| Co?..: co?...~- To, co powiedziałem.~Pani Wąsowska znowu się
18 II,19| awanturował się po Bułgarii, ja powiedziałem do Szprota, że pan Stanisław
|