Tom, Rozdzial
1 I,2 | pewnością ćwierćwiekowa firanka, niegdyś zielona, obecnie wypłowiała
2 I,2 | stół obity suknem, także niegdyś zielonym, dziś tylko poplamionym.
3 I,5 | Kupieckiej. Tam z pomiatanymi niegdyś garbarzami, szczotkarzami
4 I,9 | ucałowała jego nogi jak niegdyś Maria Magdalena.~"Błogosławieni,
5 I,9 | rzeźnika, który do sklepu, niegdyś Hopfera, dostarczał wędlin.
6 I,14| szyderstwa losu z całej niegdyś falangi zostało jej tylko
7 I,14| na myśl stary rządca ich niegdyś majątku, który służył u
8 I,14| Bywały godziny, że w pustym niegdyś salonie teraz rozlegał się
9 I,17| że taka to a taka Maria, niegdyś dziewczyna złego prowadzenia,
10 II,8 | się na miejscu. ~Zasław, niegdyś miasteczko, dziś licha osada,
11 II,11| wrzasnął Szprot, znowu jak niegdyś bijąc pięścią w stół. -
12 II,15| musiał zostać uwodzicielem...~Niegdyś wierzyłem, że są tu na ziemi,~
13 II,17| zobaczyć, jak wygląda ten niegdyś silny człowiek, o którym
14 II,17| spojrzał w aleję, po której niegdyś spacerował z panną Izabelą.
15 II,17| Izabeli.~Na widok drogiego niegdyś pisma przeleciała po nim
16 II,17| niewinny, poniewierasz pan niegdyś ukochaną kobietę?..~- Co
17 II,19| rana przychodził do sklepu niegdyś Wokulskiego, obecnie Szlangbauma,
18 II,19| zaczepić. No, ale Geist, niegdyś bardzo zdolny chemik, jest
|