Tom, Rozdzial
1 I,2 | przypominając sobie młode czasy. Powoli zbudziła się w nim
2 I,10| wszystkich kupców, kiedy nadejdą czasy pewniejsze. Dziś właśnie
3 I,10| rozbrojonego przeciwnika. Ale czasy zmieniają się.~Otóż bardzo
4 I,10| pogardzić tym młodzieńcem. Co za czasy, co za ludzie!... Bo ja,
5 I,10| sposobności zauważyłem, jak się czasy zmieniają... Za moich młodych
6 I,13| biały krawat. Ach, podłe czasy liberalne!... Mój ojciec
7 II,2 | rubli rocznie... Na owe czasy! panie Rzecki... Co prawda,
8 II,4 | interesów..."~"Oto zmieniły się czasy! - myślał. - Dawniej taki
9 II,8 | Podobno bywali dawnymi czasy...Nawet ojciec nieboszczyk
10 II,8 | miałem w rękach przez długie czasy), to już łeb musiał być
11 II,11| przypomniałem sobie dobre czasy, kiedy Stach przepędzał
12 II,11| wieczór. Jakże daleko te czasy! Dziś on był posępny, ja
13 II,16| groził.~A niedalekie to czasy, bo nawet Stach Wokulski...~
14 II,17| piętnaście.~- Ale teraz cięższe czasy... Zresztą chętnie dam piętnasty
15 II,17| wodór, co przypomniało mu czasy akademickie, kiedy to wyrabiało
16 II,17| Jakie to były szczęśliwe czasy!... Potem przyszły mu na
17 II,17| mu te dawne, bardzo dawne czasy, kiedy jeszcze zachęcała
18 II,19| południe przypominał sobie te czasy, kiedy prawie nie było dnia,
|