Tom, Rozdzial
1 I,9 | powozów najętych trzymali się blisko siebie, gardzący resztą
2 I,10| wskazując rękoma za siebie.~Była blisko siódma, kiedy w stronie
3 I,10| łbie!~Nareszcie, już była blisko dziewiąta, weszliśmy na
4 I,10| krokodyla.~Za kontuarem, blisko okna, siedział na starym
5 I,11| nienawidząca magnatów.~Była blisko pląta po południu i zgromadzeni
6 I,18| włosku ani wyrazu! ~Już blisko tydzień trwała ta nowa mania,
7 I,18| myślał: Dzisiaj zmarnowałem blisko godzinę, jutro zmarnuję
8 I,18| szacunku. ~Obaj stają tak blisko pana Ignacego, że ten mimo
9 I,19| apoplektycy, niekiedy bardzo blisko ocieramy się o śmierć...
10 II,2 | pary z ust...bo Austriacy blisko... Ale tamte, co na balkonach,
11 II,8 | nawet nie siedział w breku blisko niej, tylko naprzeciw panny
12 II,9 | mogłem sypiać po nocach blisko przez dwa miesiące. A jeżeli
13 II,12| Niwińskiego i Malborga. Mieszkał blisko nich, z nimi jadał, z nimi
14 II,12| Maruszewicz i rozmawiał z nim blisko godzinę. Inni subiekci,
15 II,13| Wyglądasz pan okropnie, już blisko dziesięć dni nie byłeś u
16 II,15| Starskiego. Siedzieli bardzo blisko siebie, oboje zarumienieni,
17 II,17| półgodzinnym dzwonieniu, choć była blisko ósma rano. Otworzył mu służący
18 II,19| wiedziałem... Ochockiemu dał blisko milion złotych, ponieważ
|