Tom, Rozdzial
1 I,4 | oparł się o poręcz kanapy.~- Pamiętasz - rzekł - ile wziąłem pieniędzy,
2 I,4 | lat sześć!... Czy już nie pamiętasz, ile razy na dzień przypominano
3 I,4 | i jeszcze w tym pokoju. Pamiętasz, ilem ja tu spędził wieczorów
4 I,4 | mi co lepsze odzienie... Pamiętasz ?...~Rzecki uważnie spojrzał
5 I,6 | mi przypomina Trostiego, pamiętasz, Belu, tego pułkownika strzelców
6 I,6 | dodała panna Florentyna. - Pamiętasz, Belu, we Florencji, tego
7 I,9 | gdzież to on służył, nie pamiętasz?... Czy nie było mu na imię
8 I,10| października 1849 roku, pamiętasz, Katz, niezapomniany przyjacielu?
9 I,10| niezapomniany przyjacielu? Pamiętasz te długie marsze na spiekocie,
10 I,10| za wspólną kołdrę?... A pamiętasz tarte kartofle ze słoniną,
11 I,10| niepotrzebnieś się tam pospieszył.~A pamiętasz jeneralną bitwę, do której
12 I,10| nie zna się na muzyce!... Pamiętasz, jak nam wówczas dziwnie
13 I,10| końcu przyklęknąć.~Wtedy (pamiętasz, Katz?) Kratochwil, który
14 I,10| inne wyświstywały hasła, pamiętasz, Katz?...~Taki stan rzeczy
15 II,11| kocieł asfaltu. - Otóż tedy, pamiętasz pan tych studentów z naszej
16 II,16| Ej, Katz, ej, Katz!... pamiętasz ty ten dym, ten świst, te
17 II,17| krzesłem.~- Klejn i ci dwaj... pamiętasz?... Ten Maleski i Patkiewicz...~-
|