Tom, Rozdzial
1 I,5 | małe cherubiny, zesłane z nieba po to, ażeby starsi mogli
2 I,5 | bóg światła, tajemnice nieba i ziemi, jakich dotychczas
3 I,6 | jednocześnie czuje żal do nieba, że jest takie szare, że
4 I,10| Węgier, z Francji, nawet z nieba. Nareszcie twierdza kapitulowała.~
5 I,10| tułactwo, chciałbyś zmykać do nieba?... Ej! Katz, węgierska
6 I,10| anioł, który zleciawszy z nieba, na piersiach złożył sobie
7 I,11| nie zobaczyć zachmurzonego nieba, i znowu do południa czas
8 I,11| biednym ludziom ogień z nieba na ziemię. Zresztą religia
9 I,14| w Aleje.~Widok pogodnego nieba, pięknych drzew, przelatujących
10 I,17| rosy jak odpryski spadłej z nieba tęczy.~Zresztą wszystko
11 I,18| piersiową. Podnosi oczy do nieba i widzi, że jest we drzwiach.
12 I,19| czy nie jest dowód łaski Nieba nad Wami, choćby w zesłaniu
13 II,5 | rozsianym w tej okolicy nieba, i przyszła mu na myśl ta
14 II,8 | całą naturę od ziemi do nieba ogarnia w jednym uścisku
15 II,14| przyjacielu i spłyniesz z nieba, aby go ocucić... Znowu
16 II,15| pod ogromnym sklepieniem nieba!... I on musi jechać, nie
17 II,15| przeglądały płaty szarego nieba; każdy zamieniał się w drgającą
|