Tom, Rozdzial
1 II,9 | Helunia sobie i nawet kucharka Marianna też sobie. I nie dość, że
2 II,10| wyobrazić, com znalazł. W kuchni Marianna ma zawiązaną głowę i obrzmiałą
3 II,10| cichu, a siedząca za nią Marianna płakała. Pani Krzeszowska
4 II,11| Rozkosz jak nas przyjęto!...~Marianna wysypała kuchnię piaskiem,
5 II,13| spytał Wokulski.~- Z tą panną Marianną, co mieszka u furmanów Wysockich.
6 II,13| ten interes, niby z panną Marianną. Zgodziła ją jakaś pani
7 II,13| Ożeniłby się pan z panną Marianną?" "I z jedną babą jest utrapienie" -
8 II,13| pokrajał. Aż tu panna i Marianna jak nie zacznie do mnie
9 II,13| dnia mówię: "Co sobie panna Marianna robi subiekcję?... Panna
10 II,13| co, może ja się z panną Marianną ożenię...'~A ona na to: "
11 II,13| jakbyś się ożenił z panną Marianną, to może byś obraził pana
12 II,13| Kto zaś wie, czy panna Marianna do niego nie chodzi..."~
13 II,14| mówili, tego nie wie nawet Marianna. Tylko po odejściu księcia
14 II,14| nasłuchiwała, kto rozmawia z Marianną.~Po paru dniach takiego
15 II,14| leciało jej z rąk.~Tymczasem Marianna, uchyliwszy drzwi zaczepione
16 II,14| gorączkowo baronowa. - Zaraz Marianna wyniesie się z kuchni, to
17 II,14| strasznie zła - szepnęła Marianna wydzierając mu się z rąk.~-
|