Tom, Rozdzial
1 I,2 | Mraczewski szli na obiad. O trzeciej znowu wszyscy byli na miejscu.~
2 I,7 | kolumny cyfr. W połowie trzeciej zatrzymał się i dziwił się
3 I,8 | wymowne spojrzenia.~Około trzeciej po południu ukazała się
4 I,11| aż dwom szarym sukniom, a trzeciej niebieskiej i że żadna z
5 I,11| zrachować, ile godzin upłynie od trzeciej do pierwszej w południe.
6 I,13| jakby wstydu czytał, że w trzeciej gonitwie biega klacz Sułtanka
7 I,13| ale przesiedział do trzeciej, o której to godzinie odezwał
8 I,18| jedenastej... Od pierwszej do trzeciej byliśmy z nim u Wokulskiego,
9 I,18| nim u Wokulskiego, a po trzeciej wpadłem na chwilę do matki
10 II,3 | niby to przyjść dopiero o trzeciej... Przysięgnę, to Niemka...
11 II,3 | owej baronowej... która od trzeciej miała czekać na schadzkę
12 II,5 | telegrafował dziś z drogi. O trzeciej posłali stąd sztafetę, o
13 II,6 | Miała przyjść o wpół do trzeciej i iść ze mną na ryby...
14 II,17| książkę, brał się do drugiej, trzeciej... i znowu powracał do pierwszej.~
15 II,17| panem widzieć, czekam dziś o trzeciej po południu ; ~Wąsowska"~"
16 II,17| trzecią pojechał.~Punkt o trzeciej Wokulski znalazł się w przedpokoju
|