Tom, Rozdzial
1 I,6 | Izabela siedziała na szezlongu blada, z zaciśniętymi rękami.~-
2 I,7 | wsunęła rękę i - drżąca i blada - dotknęła tygrysiego ucha.~
3 I,7 | siedział Wokulski. Była bardzo blada. Zdawało się, że widok tego
4 I,19| rozbijasz, panie kamerdyner?... ~Blada z gniewu panna Izabela biegła
5 I,19| Czytając panna Izabela była blada jak papier. Podniosła się
6 I,19| panna Izabela. Była trochę blada, ale tym piękniejsza. Przywitał
7 II,4 | jakby dwie gwiazdy. Jedna blada, ale niezmienna - to był
8 II,6 | stangreta, a jego narzeczona, blada z trwogi, jedną ręką chwyciła
9 II,6 | tylko widziano, że ona była blada, on miał wypieki na twarzy.~
10 II,7 | Ewelina upadła na ławkę blada i zmęczona, a baron wdzięczył
11 II,8 | spojrzała na Wokulskiego. Była blada i wzruszona. ~- Co to za
12 II,10| przyjemnej powierzchowności, taka blada, tak zawsze czarno ubrana,
13 II,10| awantura! Pani Stawka siedzi blada na stołeczku, a pani Misiewiczowa
14 II,10| pani Stawka była bardzo blada, lecz zdecydowana, pani
15 II,14| swym rozległym mieszkaniu, blada, cicha, zirytowana.~Na turkot
16 II,16| byłem rozmarzony, a ona taka blada, z takimi smutnymi oczyma,
|