Tom,  Rozdzial

 1  I,11|          Rzutki, ryzykowny, t e k - odezwał się jakby z piwnicy
 2  I,11|         hrabia zgarbiony.~- T e k!... - potwierdził hrabia-Anglik.~-
 3  I,11|         Wokulski ma głos.~- T e k!... - poparł go hrabia-Anglik
 4  I,11|         hrabia zgarbiony.~- T e k... - szepnął Anglik.~- Jak
 5  I,11|         zyski groszowe...~- T e k... Pens jest ojcem gwinei... -
 6  I,11|         zgarbiony hrabia.~- T e k... - dodał Anglik.~- Owe
 7  I,11|   hrabia i podał mu rękę.~- T e k - dodał pseudo-Anglik wyciągnąwszy
 8  I,11|      trzydzieści tysięcy... t e k!... - dorzucił hrabia-Anglik
 9  I,11|         przyjąć udział...~- T e k!... - wtrącił hrabia-Anglik.~-
10  I,12|      wizytą i z interesem - t e k!...Czy wolno?...~- Służę
11  I,12|   najzupełniej prawidłowo - t e k - ośmiela się najuprzejmiej
12  I,13|      ten niby-Anglik, ten: "t e k"?. On mówi: "Wokulski jest
13 II,3 | mazagran i zaczyna czytać: "Jej K. M. Królowa Izabela..." ~
14 II,3 |         mniej dziwne) ani nawet K. Baedeker, roszczący sobie
15 II,15|    hojnym...~- A sprawa z panem K?... - wtrącił Starski.~-