Tom, Rozdzial
1 I,3 | w ręku. I dopiero teraz spostrzegłem, że ów kozak widziany z
2 I,10| a między nimi gościniec. Spostrzegłem, że na jego żółtym tle ukazują
3 I,10| Nagle między owymi badylami spostrzegłem kilka, a potem kilkanaście
4 I,10| książeczkę. Jednej chwili spostrzegłem, że w tym człowieku jest
5 I,15| nigdy u pana dobrodzieja nie spostrzegłem ani śladu kobiety: przychodzę
6 II,1 | Ilustrowanym", z opisem!), nagle spostrzegłem, że Stare Miasto jest piękne...
7 II,1 | sklepowych, tym bardziej że spostrzegłem butelkę dobrego węgrzyna
8 II,2 | płyną mydliny. Dopiero teraz spostrzegłem, że na parterze w dziedzińcu
9 II,2 | przyjrzawszy się uważniej spostrzegłem wymalowaną szachownicę i
10 II,2 | zrobiło; obok szachów bowiem spostrzegłem dwie trupie główki: w jednej
11 II,2 | szlochała rozdzierającym głosem. Spostrzegłem, że rządcy nos czerwienieje,
12 II,2 | ona jemu. ~Teraz dopiero spostrzegłem, że popielata suknia staruszki
13 II,9 | w południe. Na podwórku spostrzegłem, że sztory w lokalu Maruszewicza
14 II,10| sklepu w doskonałym humorze. Spostrzegłem nawet, że przypatruje się
15 II,10| błysnęły mu oczy. (Nieraz spostrzegłem, że najlepszym lekarstwem
16 II,10| wykrzyknikiem, ale ja nie... Spostrzegłem bo wiem, że pan Patkiewicz
17 II,10| mruknął Wokulski dosyć głośno.~Spostrzegłem jednak, że uwaga ta nie
18 II,11| chyba nas nie okradnie..."~Spostrzegłem, co mnie również zastanowiło,
19 II,13| jej na twarz biją.~Później spostrzegłem się, że mi ktoś łata bieliznę;
20 II,17| może? - odparł Wokulski. - Spostrzegłem się, odzyskałem siebie,
|