Tom,  Rozdzial

 1  I,4 | roześmiał się.~- Aha, więc tak sądzisz? - zawołał. - Upewniam cię,
 2  I,6 |  Powiedzże mi przynajmniej: co sądzisz o tym człowieku?~- Ja o
 3  I,9 |        i robotników.~- Tak pan sądzisz?... Nie pomyślałem o tym.
 4  I,9 |   który nam przerwano, czy nie sądzisz pan, że dobrze byłoby założyć
 5  I,11|         piorun... Czy więc nie sądzisz pan, że nadeszła pora nam
 6  I,14|      ja na moim Wokulskim. Jak sądzisz?~- To samo myślałam przed
 7 II,4 |  związków węgla... ~- A co pan sądzisz o chemii związków wodoru?... ~-
 8 II,4 |   Geist wybuchnął: ~- Co? może sądzisz pan, że pochlebiam ci dla
 9 II,4 |        pan o tym. ~- A czy nie sądzisz pan, że ktoś zręczniej może
10 II,6 |     ale mylisz się pan, jeżeli sądzisz, żeś mnie już poznał. A
11 II,8 |      zęby mu szczękały. ~- Nie sądzisz pan - zapytał po namyśle -
12 II,8 |     Znam ludzi lepiej, niż pan sądzisz, i... lękam się pańskiego
13 II,10|      nie otrzeźwimy... Czy nie sądzisz, kochany panie, że dobrze
14 II,17|     przecie fakta... A cóż pan sądzisz, czy Starski nie ma zasługi,