Tom,  Rozdzial

 1  I,3 |     nowego Napoleona. Ja siwieć zaczynam i coraz gorzej podupadam,
 2  I,6 |      tej materii z Krzeszowską, zaczynam lękać się, ażeby piękne
 3  I,6 |     powtórzyła panna Izabela. - Zaczynam wierzyć, że papo zrobił
 4  I,8 |         a bezsilnych...~Ależ ja zaczynam być naprawdę sentymentalny?...
 5  I,12|         ich kaprysom.~Doprawdy, zaczynam wierzyć, że urodziłeś się
 6  I,12|         mnie cała służba... Eh! zaczynam już palić głupstwa, jestem
 7  I,14|   wypadku odstraszała ludzi...~"Zaczynam odzyskiwać należne mi stanowisko" -
 8  I,19|    chwili, w której... w której zaczynam czuć starość, a może śmierć... ~
 9 II,1 |        Dopiero teraz, niestety! Zaczynam przypuszczać, że baba miała
10 II,6 |     prezesowa - i powiem ci, że zaczynam tracić dla niej serce. Do
11 II,11| staruszki i bez żadnych wstępów zaczynam :~- Pani dobrodziejko!...
12 II,11|    zmieniam przedmiot rozmowy i zaczynam obcesowo :~- Chciałem też
13 II,16|    Bismarck to sprytny ptaszek, zaczynam się do niego przekonywać!...~