Tom, Rozdzial
1 I,4 | biorąc Ignacego za rękę - mój poczciwy stary przyjacielu! Ty nawet
2 I,6 | mężczyznę" - mówi opat Jouve.~"Poczciwy opat, jak on chciał uspokoić
3 I,6 | kościele będzie cudowny. Mój poczciwy Wokulski daje fontannę,
4 I,6 | hrabina Karolowa, nazywa: "mój poczciwy Wokulski!..."~W tej chwili
5 I,10| sztywni i pochmurni. Wprawdzie poczciwy Zięba chcąc ich zbliżyć
6 I,10| com ujrzał... Ach, miałby poczciwy Stasiek wielki z niej pożytek,
7 I,13| się drogi pan?.. To ten poczciwy Szlangbaum...~Nagle zamilkł,
8 I,17| spytał hrabia. ~- Ale bo to poczciwy chłopak... Z jakich on mnie
9 I,18| podarunku Rossiemu. ~"On wie, poczciwy Stach - myślał - że tylko
10 I,19| zostało trzydzieści. A że poczciwy Wokulski będzie mi płacił
11 II,2 | rumiane jak nos. ~- Nawet ten poczciwy niedołęga -Maruszewicz -
12 II,9 | Właściwie mówiąc, kto wie, czy poczciwy Stach nie był mimowolną
13 II,9 | co było potrzebne, zrobił poczciwy pan Rzecki - odparła pani
14 II,11| ja mówię - jaki sklep?~Poczciwy radca był już po szóstym
15 II,11| najmilsze marzenie... Bo, że poczciwy Ludwiczek już umarł, za
16 II,16| zupełnie. Biedy nie zaznam, bo poczciwy Stach zapewnił mi półtora
17 II,17| nieograniczenie ufali, a potem nawet poczciwy książę wszystkie pańskie
18 II,17| dziewięćdziesiąt tysięcy rubli, które poczciwy baron obiecuje umieścić
19 II,18| I gdyby nie Kenig albo poczciwy Sulicki, to człowiek przestałby
20 II,19| hrabina dostały spazmów, a poczciwy Łęcki nawet nie kiwnąwszy
|