Tom,  Rozdzial

 1 II,1|         Przetarłem oczy. Ależ to żywy Machalski, kiper od Hopfera!... Byliśmy
 2 II,1| przesiedzieliśmy do pierwszej w nocy. Machalski przenocował u mnie, a o
 3 II,1|           Hopfera, u którego pracował Machalski. ~- A gdzie pan Jan? - pytam
 4 II,1|             ojciec. Siadłem cicho (bo Machalski nie lubił, ażeby mu przeszkadzano
 5 II,1|              Cóż on zrobił? - pytam. ~Machalski objaśnił palcami świecę
 6 II,1|              nie taki bardzo - odparł Machalski. - Był tu jeden profesor
 7 II,1|             Ha! niech jedzie - prawił Machalski - może choć jeden subiekt
 8 II,1|              Hopfer? ~- Nic - ciągnął Machalski zakładając nową łojówkę
 9 II,1|                dzika bestia! - odparł Machalski. ~Zaraz wówczas pomyślałem,
10 II,1|                 Pewnego razu zaprosił Machalski mnie i Wokulskiego do siebie
11 II,1|         ciemności. ~Ponieważ gościnny Machalski już na schodach przyjął