Tom,  Rozdzial

 1  I,10|     dziękując mu za obowiązek i opiekę. Ponieważ od roku już gadaliśmy
 2  I,11| niezawodnie zakopany, wzięła na opiekę psa; znowu bowiem powszechnie
 3  I,14|      sama, czy można nie ufać w opiekę boską? Śmierć tego człowieka
 4 II,1 |         mnie wziął w szczególną opiekę, muszę więc przyznać, że
 5 II,5 |         Inny anonim zarzucał mu opiekę nad kobietą złego życia,
 6 II,10|      ażeby biedna Helunia miała opiekę..."~Tak ja muszę żyć. Ale
 7 II,12|       pojechałbym... Czy aby ma opiekę?~- O tak - odparła panna
 8 II,14|    zakończyć procesy i dać pani opiekę... Dla dopięcia tego celu
 9 II,14|       Zatem pani odrzucasz moją opiekę, którą ofiaruję jej pod
10 II,15|        nadaremnie... "Kto się w opiekę poda Panu swemu, a całym